PSY

Hej Psiarze 🙂 Zgarnęliśmy z moim A. spanikowanego szczeniaka ze środka drogi, już praktycznie za naszym miasteczkiem. Dziwne, bo niby szczeniak odpchlony (od kilku godzin go miziam i nie mogę doszukać się pcheł), pachnący damskimi perfumami (tak jakby kobieta niosła go na rękach i cały karczek i główka pachnie, albo wykąpany w jakimś pachnącym szamponie), a chudy jak nieszczęście, prawie że żebra i kręgosłup na wierzchu. Łapy w dobrym stanie, nie starte, więc nie wiem, czy ledwo co komuś zwiał z obejścia, czy z rąk, czy też błąka się już kilka dni. Moje pytanie - jak często dawać jej jeść, bo wbombała miskę (objętość 1 saszetki dla szczeniąt) i chciałaby jeszcze. Co 3h dawać jej taką dawkę? p.s.: Oczywiście szukaliśmy po pobliskim osiedlu właściciela, rozpytywaliśmy ludzi na ulicy, zostawiliśmy info ze zdjęciem w sklepie osiedlowym i w lecznicy dla zwierząt (znaleźliśmy ją dosłownie kilkanaście metrów od budynku lecznicy, więc sądzilismy, że stamtąd nawiała, ale jednak nie...).
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 lutego 2016 11:26
kenna, szczeniaka karmisz 3 do 4 razy dziennie. Obdzwon okoliczne schroniska i zostaw swoj namiar w razie jakby ktos szukal psiaka, daj ogloszenie na olx zagubione/znalezione.

Kurcze, Bruno ma mega lek separacyjny- jesli nas nie ma (nawet jest ktos inny typu chlopaki od remontu, ktorych dobrze zna) nie je, nie pije i usiluje wydostac sie z posesji i leci na oslep tam, gdzie mu znikl z oczu samochod. Zamkniety (jedyna szansa zeby nie zwial) wyje i piszczy do zdarcia gardla oraz demoluje drzwi. Jesli drugi pies nie zalatwi sprawy (nad= dniach dolaczy wreszcie nasza suka) to zastanawiam sie co robic, zeby kazda nieobexcnosc (no a czasem wyjsc jednak trzeba) nie byla dla niego trauma.
Podejrzewam, ze wlasnie dlatego ktos sie go pozbyl.
Kenna- przede wszystkim bym odrobaczyła. Bo będziesz karmić studnię...
wiele to nie kosztuje a i dla Milana bezpieczniej.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 lutego 2016 11:45
Animalia
13-15 luty 12% znizki na artykuly w magazynu.
Do konca lutego znizka 6% na haslo URO12.
szafirowa, tak zrobię

RaDag, już dzwoniłam, A. zajedzie do weta i kupi odrobaczenie. Zjadła drugi raz i juz jej się brzuszek wypełnia, robi się bardziej owalna, niz wklęsła 😉 Od razu piesek życia nabrał! 😀
Ludziska kochane, potrzebuję pomocy, suka lat 9 , pogruchotana tylna łapa, zdrutowana, od 2 miesięcy w gipsie, nie chce się zrastać a wet nie wie co robić. Do kogo uderzać po pomoc, czym wspomagać psa?
efeemeryda   no fate but what we make.
12 lutego 2016 14:54
UP Wrocław dr Bierzynski - jak on nie zrobi to chyba nikt. Nie ma co wspomagać jesli cos jest ewidentnie nie tak ;(
Hej Psiarze 🙂 Zgarnęliśmy z moim A. spanikowanego szczeniaka ze środka drogi, już praktycznie za naszym miasteczkiem. Dziwne, bo niby szczeniak odpchlony (od kilku godzin go miziam i nie mogę doszukać się pcheł), pachnący damskimi perfumami (tak jakby kobieta niosła go na rękach i cały karczek i główka pachnie, albo wykąpany w jakimś pachnącym szamponie), a chudy jak nieszczęście, prawie że żebra i kręgosłup na wierzchu. Łapy w dobrym stanie, nie starte, więc nie wiem, czy ledwo co komuś zwiał z obejścia, czy z rąk, czy też błąka się już kilka dni. Moje pytanie - jak często dawać jej jeść, bo wbombała miskę (objętość 1 saszetki dla szczeniąt) i chciałaby jeszcze. Co 3h dawać jej taką dawkę? p.s.: Oczywiście szukaliśmy po pobliskim osiedlu właściciela, rozpytywaliśmy ludzi na ulicy, zostawiliśmy info ze zdjęciem w sklepie osiedlowym i w lecznicy dla zwierząt (znaleźliśmy ją dosłownie kilkanaście metrów od budynku lecznicy, więc sądzilismy, że stamtąd nawiała, ale jednak nie...).

Jak w okolicach Poznania to masz grupę na FB znalezione/zaginione. Dość efektywna.
maluda, koleżanka wrzuciła już mój post na tą właśnie grupę. Wysłałam też wiadomość do najbliższego schroniska. Dziękuję!
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 lutego 2016 19:55
kenna, ze schroniskami to jest tak, ze niekoniecznie najblizsze znalezieniu psa bedzie tym , gdzie wlasciciel bedzie go szukal. Najlepiej obdzwonic rowniez te w gminach osciennych. Szczeniak mogl przewedrowac spory kawalek w ciagu np kilku dni/ktos mogl go przewiezc.
Aha- chipa sprawdzilas u weta?
maluda, koleżanka wrzuciła już mój post na tą właśnie grupę. Wysłałam też wiadomość do najbliższego schroniska. Dziękuję!

To super!

Tu jeszcze pytanie czy się chce na prawdę znaleźć właściciela,  Czy tylko mieć czyste sumienie ;P
efeemeryda   no fate but what we make.
13 lutego 2016 15:13
Właśnie chip u weta to podstawa bo teraz jednak większość zwierząt zachipowanych 😉
Nie byliśmy jeszcze u weta, więc nie wiem, czy ma chipa. Jak do poniedziałku będzie nadal u nas, to oczywiście pojedziemy. Odrobaczenie dostała na podstawie rozmowy telefonicznej z wetem (mieliśmy zapasowe tabl.). Chcemy znaleźć prawowitego właściciela lub kogoś kto chce ją przygarnąć, a nie tylko mieć czyste sumienie. Mój facet chciałby ją zatrzymać, ale w związku z tym, że mamy 2 psy i 4 koty, i szczeniak plus dziecko siedzą (fizycznie, nie przenośnie) cały dzień na mnie, więc ja podziekuję...
Dzisiejszy debiut juniorki 🙂
RaDag fajnie to wygląda 🙂

Może ktoś ma doświadczenie z wykonywaniem przeszkód itp? Zabieram się za zrobienie równoważni, więc każda wskazówka czy rada na wagę złota 🙂  :kwiatek:
Mogę prosić o radę w temacie saneczkowania psa? Suka odrobaczana co 3 m-ce, kupy ładne... Wet stwierdził, że zapychają jej się gruczoły okołoodbytowe. Po wyciśnięciu jest spokój na ok. 3 tyg. Powiedział też, że jest na to jakiś zabieg (przypalanie?), ale dość ryzykowny...
Są może jakieś leki albo karma, która pomogłaby tym gruczołom poprawnie pracować?  🙄
ushia   It's a kind o'magic
15 lutego 2016 09:22
a czym karmisz?
moj wet twierdzi, ze jak pies je za "lekkie" zarcie to kupsztale sa miekkie i to sprzyja wlasnie problemom z gruczolami
u mnie sie sprawdzilo, sucz jadla na poczatku naszej przygody gotowane i gruczoly dawaly popalic

odkad zaczela dostawac kosci (barfujemy) nie ma problemu

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 lutego 2016 09:25
Są psy, które mają do tego predyspozycje i nie pomoże inna karma ani woda święcona tylko regularne wyciskanie.
Je na zmianę suche i gotowane.
W takim razie muszę poszukać jakiś filmów instruktażowych, bo wyciskanie u weta ją mega stresuje i widzę jak z każdą wizytą co raz bardziej niechętnie wchodzi do przychodni  🤔
Aszra, moja jamniczka jest po operacji gruczołów - z niej się bez względu na wszystko po prostu non stop lało. Zniosła zabieg zupełnie bezproblemowo i do tej pory wszystko jest w porządku.
efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2016 13:22
Aszra
Nie szukaj filmow, tylko popros weta żeby Cię nauczył. Gdyby problem jakoś dramatycznie narastał zawsze jest możliwość usunięcia gruczolow ale to zawsze ostateczność.
Ascaia, możesz coś więcej o tym zabiegu powiedzieć? to było przypalanie czy usunięcie?
Efeemeryda wet mi już niby pokazywał jak to zrobić, tylko że on to robi dość szybko i sprawnie, a suka jest tam tak zestresowana, że więcej uwagi zabiera trzymanie jej, niż moja obserwacja. Następnym razem pójdę z kimś, kto mi ją będzie trzymał. Tak jak piszesz, zabieg to ostateczność, nie chcę psiurka wsadzać w pampersa.
efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2016 16:28
Nie trzeba psa wsadzac w pampersa, po prostu goi się nieco gorzej gdyż jest to rana w "toalecie".
Jeśli cieżko Ci zobaczyć na żywo u weta to jeszcze gorzej będzie z filmu, każdy pies ma troszeczkę inne te gruczoly, jedne łatwiej złapać inne gorzej  😉
Pozdrawiamy z tymczasem , moze ktoś szuka pita ?  🤣

ushia   It's a kind o'magic
17 lutego 2016 08:47
jaki piękny  😍
z tym łysym czółkiem i uszkami-pierożkami  😜
Jest super i mega grzeczny tylko stosunki z psami do przepracowania 🙂
Niedługo więcej zdjęć wrzucę .
Ma 3 lata , odebrany interwencyjnie z łańcucha.
Dziewczyny, ktore karmia/karmily Wolsfblutem...
Taka sprawa, czy zdazalo sie Wam, ze w worku byly granulki rozne???
Bardzo mocno rozne- jedne 1cm ciemne, drugie 2cm jasne.
Odpowiedz firmy co najmniej smieszna:
"Trudno jest mi występować w roli arbitra ale wydaje mi się, że może Pani uspokoić koleżankę. Na zdjęciach nie zauważyłem wad produktu, chyba że ma zapach zepsutego jedzenia ewentualnie Pani koleżanka zauważyła ślady plesni. Produkcja karmy różni się zasadniczo od produkcji precyzyjnych podzespołów wykorzystywanych w przemyśle. Tam każda czesc musi byc identyczna. Karma to to jedzenie i kształ granulek i ich kolor mogą się różnić, niekiedy w sposób znaczny. Podobnie jak w piekarni nie znajdzie Pani dwóch identycznych bułek. Niektóre będa jasniejsze, niektóre ciemniejsze nieco większe, mniejsze itd. Myślę że wszystko jest w porządku. Ponieważ nie znam dostawcy Pani koleżanki, który być może jest naszym partnerem, zatem nie urażę nikogo gdy napiszę, że oczywiście zawsze i najlepiej jest kupować bezpośrednio od nas do czego serdecznie zapraszam🙂😉)).


Z pozdrowieniami / Kind regards


Tomasz Furman"

Sprawa jest o tyle naglaca, ze pies jest skrajnym alergikiem...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 lutego 2016 21:40
Karmiłam przeróżnymi karmami, przeróżnych marek, tylko z półki super premium i zawsze były granulki takie same. Nie spotkałam się w karmach z niczym co ma np Pedigree, że ma brązowe, zielone i czerwone granulki.
Wolfsblutem również karmiłam, kilkoma smakami i zawsze granulki były "identyczne". Mam nawet jakieś foty.

Wolfsblut Dark Forest


Wolfblut Range Lamb



Z resztą jak poszukać w googlach to są zdjęcia karmy i również wszystkie są takie same.

delta   Truth begins in lies.
18 lutego 2016 17:31
RaDag, jako, że widziałam przez kilka miesięcy produkcje karm codziennie, to mogę powiedzieć że o ile różnica koloru w tej samej karmie może występować (czasem wystarczy kwestia kilku godzin w innej temperaturze przed pakowaniem) o tyle nigdy nie spotkałam się, aby karma miała różny wymiar, w wypadku innego wymiaru podejrzewałabym, że na taśmie znalazły się dwa różne sorty karmy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się