PSY

BW
a jakie karmy do tej pory stosowałaś i czy pies jadł TYLKO tą karmę ? absolutnie tylko, a nie, że jest to jeden z posiłków ?😀


Dog Chow- baranina i ryż
i Brit Rybe i ziemniaki i brit Premium Adult
i royal canin

Pies dostaje tylko suchą karme jako posiłek i smaczki ale to nie codziennie. I tak jest przy każdej z tych wymienionych karm... zawsze przy wprowadzeniu czegoś nowego jest super z 3 tygodnie, zamówie karmę i się okazuje że pies zaczyna nie trawić.


No proszę Cię dog chow, to karma pokroju chapi albo pufika biedronkowego. Brit no może kapkę lepsza, ale to są karmy bytówki.
Jakiego Royala?
BTW najlepszym doradcą jest lekarz Twojego psa, a nie forum, które każe podawać psu pyralginę doustnie.
efeemeryda   no fate but what we make.
21 kwietnia 2016 17:13
jeśli pies dostawał smaczki to znaczy ze nie jadł tylko karmy  😵
tak jak mówi pokemon udaj się do weta po dobrą weterynaryjną karmę.
Rodzice byli z Dexem u weta, a ten powiedział, że pierwszy raz widzi taką histerię po kastracji... Ale przynajmniej uspokoili się, że nie dzieje mu się krzywda szwy w sobotę będzie można wyciągać bo jest ok, temperatura w normie i generalnie nie ma powodów do TAKICH pisków przy dotykaniu czy  poruszaniu się jakie odstawia. Dostał wiec przeciwbólowe dzisiaj w zastrzyku i na jutro i sobotę w tabletkach, a w sobotę jadę z nim na wyciąganie szwów. Niestety zrobiły mu sie jakieś liszaje ponoć od lizania na udach, których nawet wczoraj nie było (bo wczoraj dostałam zdjęcia), a podobno naprawdę go pilnują i nie ma kiedy tego lizać więc nie wiem, dziwnie trochę bo rana jest ok i nie widać żeby była lizana. Mam nadzieję, że wytrzyma jakoś te dwa dni i w sobotę i tak pewnie będzie musiał cos dostać żeby dało się w ogóle szwów dotknąć więc wtedy też przy okazji dokładnie się mu to poogląda i odkazi.
pokemon, magdzior zapytala jaki lek przeciwbólowy może podać psu.
Magdzior, może jak on taki pobudzony po tej kastracji to mu włączyć nie wiem, jakiś KalmAid, Zylkene albo hydroksyzyne na trochę? Spróbować i zobaczyć, czy coś działa.
Ja podaję psom doraźnie scanodyl.
Dzięki za rady, honey Tobie juz wczoraj miałam odpisać, zę o pyralginie też doczytałam ale juz nic nie dawali bo i tak dzisiaj pojechali do weta i dostał na dzisiaj w zastrzyku a na jutro i sobotę w tabletkach (muszę dopytać co, ale coś na s.. siostra mowila)

Cricetidae Dzięki, z tym, że on jest raczej spanikowany a nie pobudzony do trego stopnia, że leży i się na przykład ruszyć nie chce żeby wyjsc na zewnątrz, albo leży spokojnie i nagle pisk bo.. w sumie niewiadomo co może coś go pociagnęło przy ruchu albo się tego boi i to nie jakieś popiskiwanie a PISK ale nie boli go na pewno bo nie cały czas a wlasnie tak epizodycznie wygląda to tak jakby tak się zachowywał jak mu się przypomni bo np teraz dzwoniłam to leży zupełnie wyluzowany i wygląda spokojnie.

A Zylkene dostawał bo akurat to mieliśmy w domu na wszelki wypadek ale po takiej jednorazowej dawce to efektów nie było, w nocy i tak raz przy zmianie miejsca był niespokojny. A tak to i tak on na co dzien jest na fluoksetynie ale na dosc małej moim zdaniem dawce bo 1mg/kg m.c. teraz nie chciałam nic kombinować ale będę jeszcze konsultowac dawkę i lek bo w sumie nie wiem czy efekty jakieś są i czy jest sens mu to dalej dawac.

jujkasek O tak wlasnie scanodyl dostał jesli dobrze pamiętam🙂
Magdzior, a to nie wiedziałam, że on jest na fluoksetynie 😉
Magdzior odpowiedziałam, bo pytalas o ludzkie przeciwbole. Mi weterynarze w takich sytuacjach polecają doraźnie podanie doustnie pyralginy. A jezeli dysponuje, to w zastrzyku. Porąbany ten twój panikarz 🙂
honey Tak, tak wiem bo nie wiedziałam czy dotrwa dzisiaj do wizyty ale wczoraj juz wieczor byl spokojny i obyło sie bez leków.

Cricetidae jest w sumie od stycznia żeby sprawdzić czy będzie poprawa z fymi jego roznymi fiksacjami, nie wiem ile to efekt leków ile po prostu pracy i już jakiegos tam 'oswojenia' z warunkami mu znanymi bo ogólnie jest dużo lepiej w domu i na spacerach ale w sytuacjach trudnych jak było kiepsko tak jest (ruch uliczny, jakies nowe sytuacje). I oczywiscie nie chodzi mi o to, ze lek ma rozwiązac sprawę ale liczyłam szczerze mówiąc na większą mozliwosc pracy z psem po nim, na mniejsze pobudzenie albo chociaz szybsze uspokojenie ale w sumie pod tym względem nie widzę różnicy.
Na minus to ma mniejszy apetyt (moim zdaniem przyczynia się do tego lek) i nie wiem czy to, że czasem bywa rozdrażniony to nie jest też tego kwestia bo wczesniej rzadziej zdarzały mu się akcje w stylu kręcenie w kółko i warczenie na swój ogon (nie robi tego obsesyjnie przez wiekszosc czasu ale po prostu widać, że jak cos nie idzie po jego mysli to jest reakcja od razu, wystarczy ze mu sie smycz między nogami zaplącze, dawniej tego nie było). Nie chcę odstawiać narazie bo jednak trochę czasu zajmuje zanim substancja zacznie działać więc to nie takie proste potem zaczac podswać, dlatego poki co nic nie kombinuje, czekam aż dojdzie do siebie po kastracji i będę się z dr Iracką konsultować. Może będzie miała jakiś pomysł.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
22 kwietnia 2016 08:44
Ktos kupuje karmę wolfsblut? Mozna prosic o namiary na sprawdzony sklep?
Ja karmię Wolfsblutem, ostatnio zamawiałam na http://www.quick-karma.pl/.

Mam mały problem z suką bo nie je śniadania. Przeszliśmy z trzech posiłków na 2 - pierwszy o 7 rano, drugi o 19. No i od dwóch dni nie je porannej porcji, kolację wsuwa normalnie. Apetyty ma ogromny na smaczki, a rano wybredna jest. Na razie zabieramy po prostu miskę po 15 minutach i już drugi dzień je raz dziennie. Z tym, że powinna 200g, a tym sposobem dostaje tylko 100g. Dawać jej całą porcję wieczorem czy np. kolację koło 17. Może ona rano nie jest głodna?
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
22 kwietnia 2016 09:27
dzięki za namiar.
Znalazłam w ich ofercie karmę z obniżoną ilością białka i niskim fosforem. Przegadam z wetem ,czy jest ok. Zobaczymy co zaleci.
Wyniki poza mocznikiem wyszły ok. Rozmawiałam z innym wetem i wg niej to za mało, by wdrażać karmę weterynaryjną u wciąż rosnącego psa. Mówiła, ze warto rozważyć tez wprowadzenie Emów, które pomogą rozprawić się mocznikiem - jakaś tam część jest eliminowana w układzie pokarmowym.  Także bądź tu mądry.  Prowadząca wetka wstępnie zaleciła dietę niskobiałkową, ale muszę o tym pogadać, bo nabrałam wątpliwości. Chce też wprowadzić jakiś preparat obniżający wchłanianie fosforu.

tulipan znajomy miał coś w ten deseń ze swoim collie. Rano nie chciał jeść, wręcz uciekał od miski. Po południu jadł. Okazało się, ze wymienia zęby . Po południu był już mocno głodny więc jakoś przegryzał. Zaczęli dawać na mokro i problem zniknął.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 kwietnia 2016 09:54
cranberry, moze skontaktuj sie z jakimś nefrologiem z jakiejs uczelni.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
22 kwietnia 2016 09:58
A masz namiary na jakiegos?
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
22 kwietnia 2016 10:18
dzięki. Zapytam tez mojej wetki, czy może skonsultować ze specem od nerek. Z tego co wiem to są otwarci na takie konsultacje.
cranberry moja ma już komplet zębów od miesiąca  😉 Ale dzięki, zadzwonię do weta po prostu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 kwietnia 2016 12:18
A masz namiary na jakiegos?


Możesz próbować na Uniwersytet Wrocławski.
Jak chcesz to poszukaj w necie wetki, która nazywa się Magdalena Czechowska z gabinetu weterynaryjnego QVeta, to jest dietetyk mojego psa, który bardzo mocno siedzi w żywieniu psów. Myślę, że nie będzie miała problemu z konsultacją wyników, bo to ona ma nas na oku jeśli chodzi o kwestie nerkowe. Wszelkie badania konsultuje mi z wetami z całej Europy. 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
22 kwietnia 2016 14:51
Dziewczyny możecie polecić jakieś suplementy diety dla szczeniąt dużych ras? Chodzi głównie o coś na stawy :kwiatek:
tulipan Moja sunia miała identycznie. Nie chciała jeść rano. Dość szybko przeszłam wiec na jeden, wieczorny posiłek bo śniadanie nie interesowało ją wcale.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
22 kwietnia 2016 20:16
Jestem po wizycie u wetki. Ustalone , ze bierzemy mala na miesiac na karme niskobialkowa. Potem kontrola. A jak bedzie dupa blada to konsultacja z dr Neska.

Z tego wszyatkiego przeoczylam (zle przeliczlam z mikromoli) , ze ostatni wynik mocznika jest 65 mg/dl a trzy dni wczesniej bylo 136mg/dl.  Jest wiec spadek. Czyzby odwrocenoe proporcji kedzeniowych pomoglo?. To chyba dobry znak? Choc z drugiej strony wetka mowila, ze zdrowy , mlody organizm powiniem sobie poradzic ze zwiekszona iloscia bialka, wiec w sumie nic pewnego....
Muszę się pochwalić tylko nie wiem kto dzielniejszy pies czy koń :P

Wiecie może czy foresto będzie długością  pasowac na podhalana? I czy sprawdzi się przy takiej sierści?
cranberry no to by mina diety zadziałała i żeby potem wszystko się ustaiblizowało i wrocilo do normy bo to przecież młody pies, szkoda, żeby był skazany cały czas na diete🙁

merciful słyszałam, że w długiej siersci czasem bywa foresto zawodne, ja na średniej jestem b.zadowolona, to duze ma 70 albo 75 cm dlugosci wiec musisz po prostu zmierzyc psa.


A my już po porannej akcji pt sciaganie szwów. Oczywiście na uspokajaczu obowiązkowo bo bez tego by się dotknąć nie dał, udało się oczywiścić mu te wylizane miejsca na udach. Ale to jest fenomen naprawdę jest pilnowany i w nocy specvjalnie sprawdzałam budziłam się i no nie liże tego wieć musiał chyba  w pierwszych dniach polizać, podrażnić a potem jakieś brudy tam weszły i się rozgogniły te miejsca. Dziwne też (w sumie) dobrze, że lizał uda i pachwiny a nie szwy bo szwy już się dzisiaj udało wyciagnąć, sama rana goi się wzorowo i nic tam się nie dzieje - chociaż tyle. Ale przez te podrażeniania na nogach dostał steryd żeby tego zaś nie rozdrapytał jak zacznie swędzieć i antybiotyk na tydzień. Mam nadzieję, że jakos ten tydzień przetrwamy i juz zbliżamy się ku koncowi akcji kastracja.

Straszny nerwus z neigh i okropny pacjent, dopiero teraz to widać, do tego stopnia, że jak wrocilismy do domu i zaczął już bardziej trzeźwo myśleć i poczuł, że miał coś robione to zaczął się pisk kręcenie i łapanie swojej nogi... wkurzał się czując że przez to booli go bardziej, a na próby przytrzymania tylko się sprawa pogarsza. No ale to było w pierwszej chwili, teraz już na szczęście nieco emocje opadłuy i leże względnie spokojnie, co jakiś czas jak mu się przypomni to jest akcja sprint po pokoju i pisk, ale już łatwiej go uspokoić więc mam nadzieję, że z każdą chwilą będzie coraz lepiej.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
23 kwietnia 2016 14:05
merciful, też słyszałam o tym, że foresto bywa zawodne przy długiej sierści ale osobiście się z tym nie spotkałam, a obrożę nosi u nas kaukazica w dodatku przebywająca cały czas na dworze, a mieszkamy praktycznie w lesie.
Potrzebuję rady jak nauczyć psa odpoczynku w obcym miejscu. Mam możliwość żeby zabierać go ze sobą do stajni (w godzinach 7-17), niestety jest warunek że musi być zawsze przy mnie lub na swoim posłaniu razem z innymi psami. Zdecydowałam się go zabierać bo żal mi zostawiać psa w somu samego na tak długi czas, zresztą jak wracam z pracy to potykam się w progu i zasypiam na podłodze a tu jeszcze spacerki, zabawa, bieganie i tak do porzygu 😉 Zresztą zakumplował się z psami pozostałych pracowników i jak mamy chwilę idziemy całą ekipą na spacery i jest świetnie.
Faktem jest że nieźle znosi kilkugodzinne uwiązanie jak na psa z przepracowanym lękiem separacyjnym.
Problem jest gdy pojawiam się w jego polu widzenia  🙄 (ale to raczej problem ze mną bo mi serce pęka i się nad nim rozczulam  🤬 )
posłania dla psów są przy wejściu do hali, są momenty że dzieje się tam bardzo dużo, a są momenty że jest cisza i spokój. I widzę że inne psy sobie drzemią a mój cały czas poświęca wszystkiemu 100% uwagi. Po całym dniu ledwo się trzyma na łapach ze zmęczenia.
Tylko że ja też czasem muszę przejść tamtędy i wolałabym żeby się nie zrywał na cztery łapy jak poparzony, a mojemu odejściu towarzyszyło smutne zawodzenie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 kwietnia 2016 14:56
Moj pies ma dluga siersc, tak gęsta jak welna i foresto dziala.
Moze zostawiaj mu jakis kocyk, ktory ma na codzien w domu? Mojego psa to uspokaja.


A u mnie w miescie ostatnio sporo zachorowan na babeszjoze...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się