PSY

kolebka trzymam kciuki, żeby było już tylko lepiej  :kwiatek: W życiu bym nie pomyślała, że barszcz może aż tak poparzyć psa...

lotta mój też się nie odwołuje (jeszcze, mam nadzieję  :hihi🙂 i do zabawy mamy 7m linki. Na wybieg też chodzimy, ale jeśli widzę, że psy mu nie pasują to zaraz go zabieram. Rozumiem Twój problem bo mi samej ciężko to wyważyć, on bardzo lubi zabawę z psami i widać po nim (np. w chęci do pracy), że pare dni bez zabawy z innym psem i zaraz ta potrzeba jest niezaspokojona. Niestety nie mamy w okolicy żadnego kumpla na telefon (macbeth mogłaby mieszkać bliżej  :hihi🙂.

Swoją drogą pływaliśmy jakiś czas temu kajakiem, piesek super grzeczny, więc jestem pozytywnie nastawiona co do naszego spływu. Jedyne co to zobaczymy jak wytrzyma czasowo, pływaliśmy 2h, na spływie będzie 5-6h  😜. Kapok mamy, klateczkę wyjazdową mamy, apteczka się kompletuje - czuję się jak przed wyprawą życia tylko dlatego, że jedzie z nami pies (na spływy jeździmy od xxx lat).
chomcia, hahahaha xD no trzeba się znowu zgadać na jakiś wypadzik 😀
Ja chodziłam z małym Pinim na psie wybiegi i bardzo żałuję. Na tym moim akurat były psy, które miały pozytywne nastawienie, ale nauczyło to Pinata, że każdy pies na pewno będzie chciał się z nim bawić. Efekt jest taki, że do tej pory na spacerach socjalizacyjnych mnie wkurza, bo każdego psa zaczepia i prowokuje do zabawy.

Z Ruby na pewno żadnego chodzenia do parku nie będzie. Byla ze mną w poniedziałek na grupowym spacerze, oprócz niej były tylko dorosłe psy i jak dla mnie to super rozwiązanie, bo ją ignorowały. Mam nadzieję, że w przyszłości nauczy ją to, że nie ma co się napotkanymi psami podniecać, bo i tak zabawy z tego nie będzie.

Ale jakby coś, zanim znowu zrobi się dyskusja, że kiedyś było lepiej, bo każdy pies z każdym robił co chciał, to zaznaczę, że Ruby również bawi się z psami, ale pojedynczo i z takimi, które znamy.
chomcia  madmaddie dziękuję  :kwiatek:   jeździmy codziennie na zastrzyki, dzisiaj będą go golić na głupim jasiu bo oczywiście wczoraj zrobił imbę roku i zwarczał wszystkich na samą próbę dotknięcia maszynką  🙇  ale już można go dotknąć po uchu i pysku, więc jest coraz lepiej, bąble są dzisiaj mniejsze. W nocy w miarę spał, bez leków nasennych, także to też plus. Oczywiście łapie typowego zawiasa, leży i patrzy w ścianę, widać że nadal czuje się źle  🙇

i zazdroooo kajaków  😍  ale super przygoda!
kolebka, a to jest potwierdzone, że to barszcz spowodował?
Widziałam na grupie fb gdzieś poparzone konie.

Współczuję bardzo.
Perlica  trzech wetów go widziało, każdy sugeruje poparzenie barszczem. Byliśmy w lesie, Jerry w pewnym momencie poszedł wąchać coś w krzaki i spędził tam parę minut - to było w niedzielę do południa, od poniedziałku od rana się drapał po tej okolicy i trzepał głową. No i wychodzą bąble, co raczej potwierdza poparzenie tym dziadostwem :/
Szczególnie, że w Beskidzie Niskim toto występuje....
kolebka, rozumiem, no w takim razie składa się w jedną całość  🙁
Powrotu do zdrowia 😉
Istnieje jednorazowe ubezpieczenie podróżne dla psów? Coś takiego, jak można wykupić ludziom lub na auto. W przyszłym roku jedziemy samochodem na 3 tygodnie do Skandynawii, chciałabym wziąć walijczyki. Słyszałam natomiast o ogromnych pieniądzach, jakie płaci się w Szwecji za weterynarza i to jedyna rzecz, która mnie hamuje przed zabraniem psów. Na co dzień są ubezpieczeni w Czechach, ale ich ubezpieczenie nie obejmuje zagranicy. Słyszeliście o czymś takim?

Jedyną sensowną rzeczą, którą znalazłam tutaj, jest ubezpieczenie podróżne właściciela i w pakiecie ubezpieczenie jego psa + zabezpieczenie przed szkodyami spowodowanymi przez zwierzę. Jeśli nie znajdę nic innego, wezmę to.
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 czerwca 2020 18:58
fin, Magda z Dzikości w sercu znalazła chyba w zeszłym roku jakieś ubezpieczenie ludzie+psy i nie tylko OC ale na weterynarza jak coś się stanie, na przewóz i hotel psa po wypadku właścicieli itp. Napisz może do niej jaki to ubezpieczyciel był bo ja nie pamiętam ale świta mi, że naprawdę dobre warunki
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 czerwca 2020 19:28
chomcia, alleee zazdroszczę kajaków!

kolebka
, lepiej coś?  👀

Podrzucam materiał o kontaktach z psami, bo jak widać temat nigdy nie umiera, polecam mocno


przy okazji dorzucam letniego Szkodnika biegnącego się wytarzać w truchle  😵 (była tu w ogóle zielona łąka, ale skosili 😉 ) nigdy nie tykała smrodków, a teraz ma jakąś fazę, która nie wydaje się mijać ku mojej rozpaczy.

Szczepicie na leptospirozę?
smartini, dzięki, napisze do niej!

Podłącze się do tematu chomci - a na tężec szczepicie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 czerwca 2020 12:53
Mam ktos swieze info,  na ktore plaże w zachodniopomorskim mozna z psem?


Edit

Na zakazne szczepie co 2 lata.
fin ja chciałam na tężec (bywamy przy koniach), Wet mi powiedział, że psów się nie szczepi  🙁
Jak to? Mój powiedział, że oczywiście szczepi, szczepionka podstawowa + za trzy tygodnie powtórka. Mówił, że regularnie szczepi psy przebywające przy koniach, myśliwskie oraz szczenięta w okresie wymiany zębów. Ja mam w planie zaszczepić oba.
Fin Serio 😲 To nie wiem, może coś źle zrozumiałam, ale jak zapytałam czy możemy go zaszczepić na tężec to usłyszałam, że psów się nie szczepi  🤔 Skłaniam się ku tej leptospirozie bo teraz będziemy często nad wodą, podpytam wtedy raz jeszcze...

Edit. Pytałam znajomej z wety, w PL nie da się zaszczepić psa na tężec, a np. w UK lepto obowiązkowa (ale tam inny klimat).
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 czerwca 2020 18:23
chomcia, ja kiedyś pytałam tu o lepto, mi wetka u której byłam na szczepieniu przypominającym powiedziała, że nie ma sensu (byłam u mnie na wiosce, bo to tylko szczepienie niby). Potem na grupie ozikowej była o tym dyskusja i w sumie nie wiem. Niby, że nieszczególne skuteczne te szczepionki i żeby szczepić psy w grupie ryzyka. Oziki np. są wodne wybitnie i sporo osób szczepi.
Ale mój nie tapla się w wodzie, nie pije też z kałuż bo nie pozwalam. Generalnie, nadal nie wiem co o tym myśleć  😁
Hmm, muszę się doszkolić, bo ja szczepionki na tężec nie widziałam 😀 Tężca u psa widziałam raz i nie miał nic wspólnego z raną powstałą w wyniku jakiegoś urazu, ataku zwierzaka. Był wynikiem błędu lekarskiego i właścicielskiego... Psy i koty są mniej wrażliwe na tężca, niż konie. Konie są bardzo wrażliwe. Nigdy w żadnej książeczce z innych lecznic w Pl nie widziałam szczepionego tężca.
Z lepto jest tak, że szczepić można, ale po lepto częściej niż po innych szczepionkach słyszałam o reakcjach niepożądanych, z tego co ja się uczyłam to szczepionka nie jest na wszystkie szczepy i jej czas działania to mniej niż rok. A z drugiej strony lepto może być coraz większym problemem, tylko ma niespecyficzne objawy i często może być niedodiagnozowana. My nie zalecamy koniecznie, ale to też zależy gdzie kto mieszka albo gdzie pies przebywa np na wakacjach.
Hmm, muszę się doszkolić, bo ja szczepionki na tężec nie widziałam 😀
Niepotrzebna ironia, powtarzam tylko, czego się dowiedziałam od mojego weta. Szczepienie zaczęłam rozważać po historii o tym, jak znajomej zdechł na tężec 4.5 miesięczny szczeniak.

Tekst mam tylko po czesku, ale może Google tłumacz da radę.

https://www.metropolevet.cz/tetanus-u-psa/

Podobno jedyna szczepionka na rynku (przynajmniej tutaj) jest od czeskiej Biovety: link
Cricetidae to trochę pocieszające z tym tężcem  😁 chociaż u nas w rodzinie był przypadek, pies zdechł na tężec, ale to było x lat temu i chyba za późno rozpoznane... Ogólnie przy szybkim rozpoznaniu można jeszcze ratować?
Co do lepto sama już nie wiem, te reakcje niepożądane po lepto to co np.? Biegunka, wymioty, odczyn - mogę zaryzykować, ale jeśli coś więcej, to nie wiem czy warto szczepić dla kilku wypadów nad jezioro (gdzie jeszcze mój pies fanem wody nie jest).
madmaddie  jest dużo lepiej! Swobodnie można go dotknąć, umyć, wraca mu humor i apetyt; cały poprzedni tydzień był zawieszony na maxa, chodził na spacery jak za karę, zero energii - no nie ten pies. Spał w dziwnych miejscach np. garaż albo korytarz, gdzie normalnie śpi w pokoju.
Dużo mniej go swędzi, więc mniej się drapie. Cały tydzień codziennie u weta  😍  teraz na szczęście tabletki dostał, więc wizyta we środę dopiero.

Udało się zrobić foty w sobotę, teraz to się zasklepia:



Ucho było pokryte takimi drobnymi bąblami, które powoli schodzą.
fin, nie ironia tylko sama się zdziwiłam że ktoś to szczepi bo jak napisałam - nie spotkalam się z tym w Pl, chill 😉 ale sprawdziłam to sobie jeszcze raz.
Może w Czechach albo niektórych regionach Czech są inne zalecenia, nie wiedziałam, że nie chodzi o Pl. Zresztą sama napisałam, że widziałam psa z tężcem, więc wiem że może się zdarzyć.

Ja się trzymam zaleceń WSAVy - przewodnik po szczepieniach psów i kotów, macie dostępny w internecie, tam jest jeden podpunkt o tężcu i kilka o leptospirozie.
Borys był szczepiony na leptospirozę przez hodowcę - ja odebrałam psa już ze wszystkim co trzeba i co można w razie W. Odrobaczenia tak samo.
Stiorra nie - tylko wścieklizna i "zwykłe" szczepienie. U Stiorry badaliśmy kał, bo było wskazanie i wyszło czyściutko, więc nie odrobaczana.
O ile rynek końskich pasz już w miarę znam, o tyle w temacie karm jestem świeżak zatem spytam...

Czy macie może jakieś złe doświadczenia z np. przebiałczeniem po karmie Orijen?
Mam szczeniaka 3m-ce, docelowo średni piesek będzie - na razie wcina suche Brit Puppy ale chciałabym zaserwować mu coś z lepszej półki.
I w sumie już miałam kupić Orijen Puppy ale poczytałam, że ma sporo białka i trzeba uważać. Teraz nie wiem czy dla psiaka z taką średnia aktywnością nie będzie to gorszy wybór mimo lepszej jakości  🤔
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 czerwca 2020 14:01
przebiałczenie to mit.
Orijen ma jako wypełniacze strączki, które mają sporo białka podbijającego ogólną analizę, ale nie jest ono ani tak wartościowe, ani dobrze przyswajalne.
Jeśli się tak martwisz możesz wziąć kalkulator w dłoń i sobie policzyć gramy białka na dzień na Orijenie i np. gdyby był na BARF i zobaczyć, czy zejdzie z przedawkowania.
Możesz też otworzyć wytyczne FEDIAF i też sobie tam policzyć, czy przekroczysz, ale wziąć pod uwagę niższą przyswajalność białka ze strączków i jego niepełnowartościowość. To takie dość niepewne źródło białka w karmach dla psów.
Albo kupić mu Eden albo Simpsonsa np. Orijen to nie jedyna dobra karma na rynku. Wręcz niektóre psy mogą mieć spore problemy ze strawieniem tej fasoli.

kolebka, ah, strasznie to wygląda 🙁 bidok, cieszę się, że już lepiej!
Hej 🙂
Ma ktoś sukę / miał styczność z suką która miała problemy z trzymaniem moczu po sterylizacji?Jest się czym martwić?To przeważnie u dużych ras czy bez reguły?W jakim wieku można najwcześniej sterylizować ?
Mam pierwszą sukę w życiu - zawsze były psy stąd te pytania.
Zależałoby mi na jak najwcześniejszym wykonaniu zabiegu , mieszkam na wsi i wolę nie ryzykować przypadkowym miotem .
Sunia na ten moment ma 4 miesiące.
tobaccovanille, zapewne za chwilę przekonasz się, że co człowiek - to opinia. Musisz przeczytać sporo wypowiedzi, artykułów i sama zdecydować.

Tak skrótowo:
Argument za wczesną sterylizacją (przed pierwszą cieczką) to zmniejszenie ryzyka chorób nowotworowych listwy mlecznej i narządów rodnych.
Argument za sterylizacją w ogóle (poza kwestią potomstwa) to dodatkowo zapobieganie wystąpienia ropomacicza.
Argument za sterylizacją późniejszą (po pierwszej lub drugiej cieczce) to kwestia umożliwienia osiągnięcia dojrzałości fizycznej organizmu oraz u dużych ras kwestia czasu na odpowiednią mineralizację kości.

Osobiście jestem za tą ostatnią sytuacją. Moja sucz była 3,5 miesiąca po pierwszej cieczce.

Co do nietrzymania moczu - zdarza się. U nas się zdarzyło, więc sucz przyjmuje Propalin i wszystko jest w porządku. 
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
01 lipca 2020 22:18
Jakie lickmat polecacie? :kwiatek:
Ja bardzo polecam lickmatę z Trixie. Używam od dawna i jest w świetnym stanie. No i klasyk, Lickimat Slomo, też jest niczego sobie, aczkolwiek wg mnie jest mniej odporby na ząbki.
W kontekście dyskusji o obrożach, przez przypadek znalazłam taki artykuł:
https://twojezwierzeta.pl/zwierzeta/obroza-polzaciskowa-chartow/

Czy to jest przekoloryzowane czy nie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się