Ja już po 😅
Nie obyło się bez przebojów, na 3 dni przed zostałam bez wizażystki, przy odbiorze bukietu okazało się, że całą oprawę w kwiaty zrobili nie w tych kolorach co powinni, koniec końców przed samą ceremonią zorientowałam się, że nie wzięłam z domu bukietu (dobrze, że mieszkam w małym mieście i zdążyli mi go dowieść), z przygód tyle 🤣
Sama ceremonia wypadła świetnie, nasz prezydent wprowadził luźną atmosferę, dzięki czemu zupełnie nie było stresu, a zobaczyć łzy wzruszenia, teraz już męża, w czasie wypowiadania przysięgi- bezcenne.
Impreza świetna, obie rodziny, znajomi, bardzo szybko zintegrowali się i była zabawa i tańce do rana. Sama jestem mało taneczna, a większość czasu spędziłam na parkiecie. Niesamowicie szybko minął mi ten dzień! 😍
Wyprosiłam od fotografa dwie fotki 🙂
Gigantyczne zdjęcia