_kate - współczuje... choroba potrafi pięknie pokrzyżować wszelkie plany..:/
a ja (trochę z wyrzutem sumienia, że nie wszyscy mogą być dzisiaj tak happy jak ja) muszę się z Wami podzielić moim szczęściem!🙂
Bo tylko Szczęsciem można nazwać uczucie kiedy koń pozwala WSZYSTKO ze sobą zrobić.
Bo tylko Szczęsciem można nazwać uczucie kiedy koń na widok człowieka przychodzi do niego zostawiając stado, tylko po to żeby BYĆ z człowiekiem. (bo na smakołyki, wierzcie mi, nie liczył😉 )
Bo tylko Szczęsciem można nazwać uczucie kiedy koń opiera łeb na ramieniu, przymyka oczy i drzemie w promykach słońca przy CZŁOWIEKU, a nie stadzie.
Bo tylko Szczęsciem można nazwać uczucie kiedy koń przybliża chrapy do twarzy człowieka i tak chuchając na niego potrafi spędzić kilka długich chwil!
Bo tylko Szczęsciem można nazwać uczucie kiedy koń, pełny ufności, tarza się 2 metry od człowieka, z dala od stada.
Kurcze... SZCZĘŚCIARA ze mnie!!!!😀
Tak więc wybaczcie mi że teraz nastąpi wysyp zdjęć Banderasa...😉
koń jeszcze czysty🙂


z kumplem🙂

w promykach słońca🙂

w stronę stajni😉

w ramach przerywnika😉 - fotograf molestowany przez resztę ekipy:p

i historia pewnego tarzania:







a na koniec coś specjalnie z dedykacją dla voltopirów🙂 Banderas na hasło - "a teraz uśmiech, będziesz na volcie!"

naprawdę wybaczcie za ilość ale mnie radość rozpiera😀😀😀