Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)

_kate dla Ciebie🙂
wątek zamknięty
_kate -  😜

incognito- oby było dobrze!

xxagaxx - bardzo Ci współczuję, i bardzo trzymam kciuki żeby Edi się zdrowo wykurował, a Tobie szybko zleciało  :kwiatek:

juliadna - piękni jak zwykle, popieram - dobrze mu w czerwieniach 🙂

baffinka - ja chcę jeszcze parę zdięć Rudej 🙂
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
20 sierpnia 2011 19:24
incognito-mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze
xxagaxx-ojej strasznie wspołczuje, ale najwazniejsze ze jest wlasciwa diagnoza.Trzymaj sie
baffinka-fajna ta Twoja ruda  😜

Moj misiak z wczoraj.
Troszke sobie potuptalismy kłusikiem, a tak to gimnastyka i rozciąganie w stepie, ale i tak mnie to pozytywnie nastraja 🙂 Choć duuuużo pracy przed nami  🙄

wątek zamknięty
Milusia dziękuje :kwiatek: też uważam, że jest fajna 💘
Miło Cię znów widzieć na koniu  😀  i fajnie że Zwiastun problemów nie sprawia  😉

Gosic  :kwiatek: no to specjalnie dla Ciebie:













Ruda i jej pierwszy w życiu podskoczek  🏇



i mój zaciesz na koniec jazdy  🤣
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
20 sierpnia 2011 20:03
baffinka, nachrapnik!  🤬
wątek zamknięty
Gillian oj tam, oj tam  😁
znęcam się nad koniem na różne sposoby za to że mi złamała noge 6 lat temu i to że się musze z nią męczyć teraz. Sprzedać nie sprzedam, bo kto by to kupił...  🙄 Także wiecie... czasem podduszam nachrapnikiem, czasami jeść nie dam, czasami pole trzeba zaorać itd. itp  😂
(a tak serio to- wiem, moja wina, biję się w pierś- mam jedno ogłowie na dwa konie i zawsze tak szybko szybko i czasami mi się zapomni podpiąć go wyżej  😡 [shadow=red,left]obiecuję poprawę i proszę o rozgrzeszenie[/shadow]  😉 )
wątek zamknięty
Milusia Jesteście ze Zwiastunem tak zgrani, że ani się obejrzycie, a będziecie w jeszcze lepszej formie niż przed Twoją kontuzją  😉 Ja tam bardzo lubię Was oglądać, nawet w luźnym stępie.

_kate Bardzo miło na Was patrzeć  😜

U nas dziś tak okropnie wiało, że schowałyśmy się na hali  😁 Poćwiczyłyśmy sobie, szkoda tylko, że fotograf "umarł" jak były galopy.
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
21 sierpnia 2011 07:53
Gosic,milusia dzięki dziewczyny :kwiatek:
Boje się jak diabli.Wet wyniki dostał na razie zero odzewu z jego strony.
Wychodzi na to,że jest coś nie tak z wątrobą tak jak już pisałam.
Martwię się,że mi kasy na leki nie starczy bądź,że to coś poważnego.
Konisko wprawdzie póki co już ponad 10dni sobie śmiga,je,padokuje się
i nie widać,aby coś mu dolegało,więc może tragedii nie ma.
Teraz nawet nie wiem czy podać mu treściwą z rana czy nie,wstrzymałam się
i podałam samo siano.Tak sobie dedukowałam,że jak podam treściwą
i jakieś suplementy to może przeciążę mu tą wątrobę.

wątek zamknięty
RioBrawo WOW! on tak galopowal?  😲 wrazenie mialam srednie. DZIEKUJE! PIEKNA FOTA! czlowiekowi sie wydaje, ze jest anonimowy, a tu widzisz  😀 masz wiecej? wysylam PW  🙂 🙂 🙂 🙂
przepraszam, ze tak urywkowo i szybko, ale mam dwie minuty na necie
wątek zamknięty
incognito

AST i AlAT to wątroba, LDH jest wskaźnikiem wielu innych parametrów, w tym wątroby
jak ww masz ok, to podwyżone LDH wynika z innych przyczyn
przy Twoim starym opisie jakie miał problemy motoryczne prędzej w kierunku lekkiego mięśniochwatu
wątek zamknięty
kobylek w polowie drogi, zatrzymalismy sie na obiad na wsi, wypuscilismy na podwórko okolo 0,5 ha. ale gania strasznie, caly czas przy bramie, weic zjemy i lecimy do miejsca docelowego. kobylek wchodzi bardzo dzielnie, ale mokrusienki wyszedl. echh trza szybko jechac. trzymajcie prosze kciuki za pomyslny transport :kwiatek:
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
21 sierpnia 2011 16:07
Endurka masz ode mnie pw :kwiatek:
Jeśli ktoś jeszcze by mógł i chciał za co będę wdzięczna-obejrzeć jego wyniki i coś powiedzieć zanim wet się odezwie to będę bardzo,bardzo wdzięczna 😉
bemyself trzymam kciuki 🙂

Dziś dla odstresowania-a strasznie się martwie i stresuje,pojechałam z moją Karol w teren,3/4 terenu na Monsunie,a reszt na Parysie-lepiej mi było na Monsunie-Parys w ogóle nie ma hamulców,a w pysku ma beton 🤔
wątek zamknięty
To ja sie wtrynie z nie moim czarnym babskiem, ktora coraz bardziej wielbie i czcze 😉
jest cudowna, misiowata, zaczyna mi wchodzic na kontakt w galopie i ogolny miodzik  😜 choc oczywiscie ciagle zdarzaja nam sie chwile 100% humorzasto histeryczne 🙂
ale w koncu to kobieta, do tego standarbred  😁
zdjecia dzieki naciol  😎

wątek zamknięty
juliadna   siwek czarnogrzywek <3
21 sierpnia 2011 19:54
Oczywiście dziś siwulek zaliczył kilka pstryków 🙂
Jak kiedyś mi się strasznie kłusowało na mocnym kontakcie a super galopowało to teraz jest mięciutki w kłusie a w galopie mi się rozpada ;/ muszę zmienić wodzę na takie ze stoperami.









wątek zamknięty
juliadna alez mu bosko w tym bordo!  😜 chociaz chyba do siwkow mozna najwieksza ilosc kolorow dopasowac co?🙂😉))
wątek zamknięty
Wróciliśmy. Transport przebiegł super sprawnie, krótko dość jechaliśmy i Dzion dojechał wyluzowany i zadowolony, ładnie wysiadł. Jesteśmy więc w nowej stajni, oby już była naszą docelową - na razie bardzo mi się podoba i Dzionek od razu się zaaklimatyzował. Poszedł na padok, zeżarł obiad w czyściutkim boksie i poznał nowych kolegów. No i wytarzał się, więc pełen luz 🙂 Ufff padam ze zmęczenia totalnie.
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
21 sierpnia 2011 20:17
juliadna, ale mu ślicznie w tym kolorze! 😍
milusia fajnie Cię znowu na koniu widzieć 😉

A ja moją Gadzinkę kocham 😍 Zostaliśmy chwilowo bez trenera, czekamy na wrzesień i p.Zagora, ale jeżdżę i jestem wniebowzięta. Dzisiaj był taki faaaajny, do przodu, kierownica już całkiem ogarnięta, jazda na dworze bez problemu, nawet zagalopowania były takie od razu 😉 A to na dowód mojej miłości 😁

wątek zamknięty
widzę Dzionko, że nie tylko my jechaliśmy. ale my z przygodą 🙁

kobyl do przyczepy wchodzi pięknie, na luzie, za pierwszym razem, zaladowalismy, dojechalismy 10 km do domu drugiego, i postanowilismy kobyla wypuscic na trawę a sami zjesc obiad a potem zaladowac i jechac dalej, do lodzi. przy drugim ladowaniu sasiadka cos tam zaczela sie drzec jak to super wredna wiejska baba i kon sie odsadzil na juz przywiazanym uwiązie. zerwal go, cofajac prawie usiadla i zdarla staw skokowy lewy. i  zaczela uciekac po podwórku, i przecisnela sie miedzy przyczepa a brama  😵 😵 😵

i w pole! galopem ! tylko kita w górę... myslalam ze umrę... od razu do sasiada i gonienie traktorem przez pole. poleciala w las i lesnym duktem galopowala, sledzilismy slady i pytalismy ludzi, potem wybiegla na asfalt i dalej chodu. jezu jak sie balam, nie moglismy jej znalezc, pytalismy tylko ludzi czy widzieli i tym tropem. najbardziej sie balam ze da dluga w las czy w pola i szukaj wiatru... ale ona jak wynikalo z tropu szla droga... na koncu wsi jakis rolnik ja zlapal i uwiazal. poplakalam sie, bo sie balam ze jej nie znajdziemy. poczekalismy az wystygnie, napoilismy i znow do przyczepy. weszla spokojnie, zamkniete i jedziemy. dojechala tak spocona ze cieklo na podloge przyczepy.

czy ja nigdy nie mogę spokojnie konia przewiezc? 🙁🙁🙁 zawsze z przygodami? choc ona taka spokojna 🙁
wątek zamknięty
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
21 sierpnia 2011 20:35
bemyself dobrze, ze tylko tak sie skonczylo. Choc chyba nie potrzebne bylo to wyladowanie na podworko. Tymbardziej ze dluga trasa to nie byla. Ale kobylka miala szczescie🙂
wątek zamknięty
milusia, cieszę się, że wracacie do roboty! 🙂

Lov, boska koszulka 😁

U nas w Wyrębie dziś cały dzień była ewuś, biegała za nami po lesie robiąc fotki i ogarniając niesfornych Wyrębowiczów 😀
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
21 sierpnia 2011 20:45
Burza, hehe, dzięki 😉 najlepszą koszulkę ma koleżanka ze stajni, której koń nazywa się.. Oral Jonger 😁 i jest I love Oral 😎
wątek zamknięty
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 sierpnia 2011 20:47
Lov musisz teraz w tej koszulce jeździć 😎 A koleżanka ma przerypane z nami już odkąd kupiła wspomnianego 😁
bemyself całe szczęście,ze się znalazła 😲
A my się dalej obijamy niestety.






wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
21 sierpnia 2011 20:50
lacuna, no wiadomo, codziennie! 😁 M zawsze miała przerąbane z Oralem 😁 a jak wasza sytuacja kopytowa?
wątek zamknięty
bemyself, rzadko tu piszę, i dobrze, że się uff... skończyło, ale - gdy czytałam o postoju byłam święcie przekonana, że setki kilometrów jedziecie 🤣. Tak to - "Kącik Nagrody Darwina" się kłania, i to jak 🤣
wątek zamknięty
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 sierpnia 2011 21:01
Lov, takiego sobie wybrała to co 😀 sytuacja kopytowa ma się ku lepszemu ale zalecone jeszcze 2tygd stępa a Malta zachowuję się jak nie ona,w piątek miałam rodeo bo robaki gryzły,wszystkiego się płoszy 🤔 się w tyłku przewraca nieźle,chyba nigdy w życiu nie miała tyle wolnego i są efekty,mimo obcięcia żarcia roznosi jej spasiony tyłek nieźle.. Co ciekawe na pastwisku aniołek a to tam zawsze dawała do wiwatu jak już.Brykanie,płoszenie i dreptanie raczej nie pomaga w leczeniu kontuzji 🤔 także nie wiem ile nam to zajmie jeszcze..No i zmieniamy kowala 😉
wątek zamknięty
Bemyself, musiałaś być przerażona, wyobrażam sobie. Dobrze, żę nic wielkiego się nie stało i nie wyleciała z lasu na jakąs drogę.


Dostałam zdjęcia od Juliadny z dzisiejszych zawodów, to wstawiam, a co.

Konik paker  😁 Ale się śmieję z tego zdjęcia 🙂



Runda honorowa

Uśmiech :P

Tu synchron minowy

🙂

Wsio. Jak ktoś robił nam jeszcze, to się przyznawać 🙂
wątek zamknięty
Lov mam taką samą I love Argos 😁
Dzionka w jakiej stajni jesteście?
bemyself nieźle... dobrze, że nic się w końcu nie stało. Okropne są takie niespodziewane przygody

Ehh ja dziś byłam u Arka pierwszy raz od tygodnia i... nie wiem, nigdy więcej go chyba samego nie zostawię 😵 Tuż przed moim wyjazdem nadwyrężył ścięgna, więc ostatniego dnia w Wawie na szybko załatwiałam wcierkę i podkładki do owijek, bo akurat nic w stajni nie miałam. Zostawiłam 'ekwipunek' koleżankom i spokojnie, pewna o super opiekę pojechałam. Codziennie pytałam o Arka i zawsze wszystko było dobrze. Dzisiaj rano czyszczę konia, patrzę, a z nóg schodzi mu skóra płatami, bolą go jak nie wiem. Pięknie, odparzył się. Pomyślałam, że może za ciepłe podkładki czy coś, ale potem coś mnie tknęło i... przeczytałam ulotkę glinki. Cudownie, na samym końcu pisze 'nie robić kompresów i nie zawijać' 😡 Nawet tej glinki nie rozpakowałam, dziewczyny nie przeczytały i o... Tylko nie to jest najgorsze. Nie odparzył się przecież przez jedną noc, na 100% miał te rany wcześniej. Pewnie, ale po co obejrzeć nogi po zdjęciu owijek 👿
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
21 sierpnia 2011 21:22
lacuna, oo, na kogo zmieniacie? a to wy macie się tylko stępować?
wątek zamknięty
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 sierpnia 2011 21:31
Ano stępować,stępować.Zobaczymy ile jeszcze da radę tak stępować 😁 A się okazało,że problem z zapaleniem stawu leży w samych kopytach i tego jak Malta je stawia,zmieniamy na p.Sarę Struzik i będziemy się rozkuwać.Mam nadzieję,ze to pomoże bo jak nie to to już nie wiem..Dr Rojek i dr Przewoźny robią co mogą a kobył dalej swoje..Ogólnie zapalenie zostało ugaszone ale niewłaściwy ruch powoduje ciągły uraz i jeśli nie naprawimy samego problemu to zaleczenie nic nie da.Ponad to dr Przewoźny stwierdził,że jest możliwość uszkodzenia również więzadeł tego stawu co spowodowały duże przeciążenia.Także bosko 😎
wątek zamknięty
halo, zrobilismy postój zeby sie troszke przeszla, bo mielismy czas, a tak duszno w przyczepie, echh koszmar totalny, myslalam ze umrę ze stresu  🥂

ale juz w boksie, wlascicielka stajni mi wlasnie napisala ze sobie spokojnie podgryza sianko i ma wszystko w nosie. ale wyszla taka mokrutenka echh... nigdy nie mialam takiej sytuacji i tez sie jej nie spodziewalam. bo ladowana byla na terenie, wiec sadzilam ze nic sie nie ma prawa stac. a dwa, widzac jak spokojnie reaguje na przewóz chcialam jej podróz troszkę umilić soczysta i mięciutką trawką.

jutro dla nas wielki dzien 🙂 porobimy zdjecia siodel, kopytek, i wreszcie sie pochwalimy jak to tam wyglada  i zadreczac bedziemy. rano ma dostac odrobinkę tresciwej, nie kuleje, ale zobaczy sie jutro jak stres zejdzie zupelnie. my to przeplacilismy naciagnietymi sciegnami pod kolanami, bolem miesni i niesamowitymi migrenami :/
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.