Dukanowcy (dieta)

hehe widzę, że to jakaś nowa moda na tym forum, żeby dopominać się o naukowe potwierdzenia...😉
Jeśli chodzi o Dukana to ja podziwiam tych którzy przeżyli 2gą fazę...
Ja po 3ch tygodniach nie mogłam patrzeć na dukanowe jedzenie a jak już rzuciłam dietę to przez kilka miesięcy nie tykałam łososia i makreli a owoce smakowały jak największy przysmak świata😉
Do Warszawiaków- widziałam ostatnio Dukanowską restaurację w okolicach Kabat😉
efeemeryda   no fate but what we make.
12 stycznia 2012 23:31
druga faza jest całkiem ok 😉 ale grunt to przeżyć CAŁĄ trzecią... dla mnie to wyzwanie bo ostatnio nie wyszło  😉 cały sęk w tym, żeby trochę się wysilić i starać się urozmaicać to jedzenie, ja bym sobie chyba nie dała rady bez tego http://dukan.blox.pl/html już kiedyś tą stronkę wrzucałam, ale może komuś się przyda  😉
W Wawie można też zjeść pojedyncze dukanowe dania na Placu Trzech Krzyży, miejsce chyba nazywa się Szpilka (?).
W Krakowie bardzo polecam restaurację Del Papa - wszystkim, nie tylko tym na diecie. Jedzenie świetnie.
efeemeryda   no fate but what we make.
13 stycznia 2012 21:05
niestety to nie moje okolice, a może znacie coś takiego we Wrocławiu? chętnie bym się wybrała  😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
13 stycznia 2012 21:47
właśnie we Wro czegoś takiego nie ma 🙁 ja zrezygnowałam z dukana .. po roku nie umiałam juz wytrzymać ...  😵 szczególnie jak brakło czasu na gotowanie  🤔
efeemeryda   no fate but what we make.
13 stycznia 2012 22:10
czy któraś z Was kojarzy tą stronkę z obliczaniem dat na kiedy się powinno schudnąć? coś jak kalendarz dukana tyle, że po Polsku?  :kwiatek:

subaru, więc rok czasu nie wystarczył? ja liczę na to, że za pół już będzie po, tzn 4ta faza 😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
13 stycznia 2012 22:16
Do pewnego momentu szło ok, spadłam ok 8 kg, brakło mi ...  10 do celu. Niestety czasowo nie wydoliłam żeby gotować i przygotowywać jedzenie i się posypało ... -.- a drugi raz już nie miałam motywacji ..
efeemeryda   no fate but what we make.
13 stycznia 2012 22:29
i 8kg zajęło Ci aż rok ?  😲
dziwi mnie to, bo ja chudłam/chudne jakieś 2kg na tydzień plus minus  😉
efeemeryda
Tutaj masz test po polsku: http://www.dietadukan.pl/
Od niedawna jest polska wersja serwisu 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
14 stycznia 2012 18:22
Dziekuje,  :kwiatek:
już sobie poradziłam po angielsku, tylko wersja francuska mnie przerażała  😁
Dukan każe mi warzyć 59,5 ale ja tam swoje wiem i tym razem zejdę do 56  😍
http://www.dietadukan.pl/oblicz-swoja-wlasciwa-wage
cały czas pokazuje mi E-mail:Nieprawidłowy format

proszę o przesłanie książki na ulubionagaleria@wp.pl  :kwiatek:
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
19 lutego 2012 17:33
Od srody zaczynam na nowo, kto ze mna?  :kwiatek:
Ja!
Przez zimę zaniedbałam się okropnie i dużo folgowałam... Aż boje się wiosny i zrzucania grubych ciuchów.
I ja! Mam nadzieję, ze tym razem będę bardziej wytrwała  🙄
efeemeryda   no fate but what we make.
19 lutego 2012 21:32
a ja trwam od 5go stycznia, 7kilo poszło i jest super  😅
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=42279.msg1309404#msg1309404 date=1329672831]
Od srody zaczynam na nowo, kto ze mna?  :kwiatek:
[/quote]

ja!!! tylko kurcze jak tu sie trzymac tych przepisow jak ja nie mam takiej mozliwosci.. Ale jakos dam rade...
Gienia to ile dni uderzeniówki sobie fundujemy? 5?  🤣
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
19 lutego 2012 23:00
5 dni, jak ostatnio.

W grupie sila, damy rade! Ciesze sie, ze nie jestem sama 🙂

Tymrazem musze uwazac, wiec mysle ze bede robic 1 na 1. Mam problemy z kwasem moczowym i biore leki, przy ktorych musze na naerki uwazac. Dlatego spokojnie, bez szalenstw

Ale czuje juz ta potrzebe detoksu. A dukan to daje, ta lekkosc!
ja wlasnie tez musze na moje nery uwazac... damy rade  😅
Witaj w klubie zatem! Ja też muszę delikatnie na wzgląd na nerki.
No i odrazu zaznaczam,że u mnie jeśli jogurt naturalny to zwykły,nie 0% ( w tym 0% jest i tak więcej węglowodanów),z mlekiem tez nie bedę bardzo szaleć,do kawy jakieś 1,5% i ser biały chudy lub półtłusty. Bez szaleństw.
W kupie raźniej dziewczyny!!  :emota200609316:
mandi dlaczego w jogurcie tym 0% jest niby wiecej weglowodanow?
i wlasnie zastanawia mnie w ogole 'racja' produktow light, skoro podobno ok cukrow nie maja, ale za to inne substancje, podobno gorsze. Jestem laik w temacie..
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
19 lutego 2012 23:17
We wtore jade na nabialowe zakupy do kauflandu. Ja mam dodatkowe utrudnienie, bo musze miec wszystko bez laktozy. Z jogurtem mam czesto problem bo nie moge dostac 1,5 % tylko 3,8 % 🙁

Do tego ta dieta wykancza portfel wrrr ale co tam. Chudniecie wazniejsze.

To jeszcze tylko dwa dni wolnosci! Najem sie pierogow chyba hihi
Katja nie wiem dlaczego,ale napewno jest więcej węglowodanów w jogurcie 0% tłuszczu,niż w jogurcie naturalnym zwykłym.Mówimy o nabiale jak najmniej tłuszczowym.

i wlasnie zastanawia mnie w ogole 'racja' produktow light, skoro podobno ok cukrow nie maja, ale za to inne substancje, podobno gorsze. Jestem laik w temacie..


Przede wszystkim słodzone są nie cukrem, a słodzikiem, a wiadomo słodzik = chemia. Oprócz tego bardzo popularny aspartan i ksitol dodawane dla smaku, a te substancje w nadmiarze mogą być niebezpieczne.
Ja osobiście bardzo dokładnie czytam skład produktów, a tych light w szczególności. Czasem się okazuje, że lepiej wziąć produkt "pełnowymiarowy". A z nabiału o% zrezygnowałam, bo jednak pozbawione są składników odżywczych, nie mają np. w ogóle witaminy D. Tłuszcz też jest potrzebny 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
20 lutego 2012 01:12
Dzisiaj zaczęłam powrót, ale ciężko to widzę. A zapuściłam się przez zimę strasznie.
efeemeryda
Z całym szacunkiem, nie chcę Ci absolutnie nic ujmować, gratuluję sukcesu, ale ja na zwykłej diecie schudłam podobnie w zbliżonym czasie. A zwykła dieta po pierwsze jest zdrowsza (nerki !), po drugie po prostu tańsza i mniej z nią zachodu 🙂

gllosia
W słodzikach jest aspartam, nie aspartan.
efeemeryda   no fate but what we make.
20 lutego 2012 09:11
armara, zdaję sobie sprawę, że inaczej też można, ale dukan daję mi coś, czego inne diety nie dają - możliwość najadania się do oporu  😁
to mi bardzo pasuję, wyznaczone produkty, ale można jeść ile się chce i kiedy się chce, a nie 100g tego czy tamtego, o tej czy innej godzinie, nienawidzę być głodna  😁
Ale ja nie chodzę głodna. Ostatnio np. nieprzyzwoicie obżeram się duszonymi warzywami 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
20 lutego 2012 09:21
ja też jem na dukanie masę warzyw, do tego duużo mięsa ryb i innych, bo samymi warzywami to się niestety nie da najeść  😁
armara, wiem. To była literówka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się