Stajnie w Warszawie i okolicach

bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
10 lipca 2012 16:43
baba_jaga mogę dziś w drodze do konia przyuważyć to miejsce - mijam tą miejscowość na trasie do stajni
Witam, z ciekawości chciałam się zapytać o stajnię Trybułowo. Wszyscy wiemy jak wyglądała ona kiedyś, ale ostatnio  widać, że coś się tam dzieje: odnowiony plot, duży banner 'jazdy konne', tabliczka z ofertą... Ktoś wie jak to obecnie wygląda ?
Bischa   TAFC Polska :)
10 lipca 2012 17:15
A wybierasz się w najbliższym czasie tam? Ja może namówię rodziców w niedzielę (mijamy Trybułowo, jak jedziemy do mojej mamy rodzonej siostry), żeby po drodze do ciotki zajrzeć do Trybułowa i się spróbuję zorientować. Co Cię interesuje poza warunkami dla koni, żywieniem (z którym bywało z tego co wiem różnie)?
Jestem ciekawa czy coś się tam zmieniło poza tym płotem, ale bardziej z perspektywy rekreacji, niż pensjonatu. Raczej nie planuję jeżdżenia tam, bo mam trochę daleko, pytam tak z czystej ciekawości 😉
LatentPony   Pretty Little Pony :)
10 lipca 2012 22:58
Stoi ktoś w stajni w Aleksandrowie, koło Góry Kalwarii? Potrzebowałabym się tam zabrać z kimś w najbliższym czasie, a niestety z tego co wiem, to żaden autobus tam nie jeździ. Z wielką chęcią dołączyłabym się do kogoś jadącego z Warszawy, lub ewentualnie z Góry Kalwarii  :kwiatek:
Jestem ciekawa czy coś się tam zmieniło poza tym płotem, ale bardziej z perspektywy rekreacji, niż pensjonatu. Raczej nie planuję jeżdżenia tam, bo mam trochę daleko, pytam tak z czystej ciekawości 😉



Kiedyś to byłą stajnia ,,gówno'' za przeproszeniem, odwiedziliśmy tą stajnię po drodze no i troche się zmieniło, jest nowy dach w stajni, stajnia podniesiona boksy w miare nawet ok ale to co w środku w boksach nic się nie zmieniło syf, bagno gówna tak jak było... !
Ogrodzenie też się troche poprawiło pierdolnik jaki był tak i jest troche koni się zmniejszyło nie ma Riviery, Daltona, Bakcyla i jeszcze pare innych koni oczywiście wszystko padło na kolke z czego się dowiedzieliśmy ze źródła prawdziwego.

nie ma Riviery, Daltona, Bakcyla i jeszcze pare innych koni oczywiście wszystko padło na kolke z czego się dowiedzieliśmy ze źródła prawdziwego.

Bakcyla znałam dość dobrze, parę lat temu stajnia w której jeździłam wypożyczyła go na wakacje z Trybułowa, żeby trochę 'odżył'. Na prawdę szkoda mi tego konika. Swoją drogą myślę, że to miejsce [trybyłowo] ma już aż tak złą sławę, że musieliby zrobić tam na prawdę genialną stajnię, żeby usunąć ten 'mit', bo na prawdę mało istnieje ludzi związanych z końmi z okolic Warszawy, którzy nie słyszeli o ich podejściu do koni.
W każdym razie dziękuję bardzo za informację, nie zamierzam się tam wybierać. 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
11 lipca 2012 15:45
Bakcyl miał mięśniochwat, a nie kolkę, padł w 2010 jeszcze.
Oj, Dalton.

Arizona jeszcze jest?
Padł od mięśniochwatu?
emptyline   Big Milk Straciatella
11 lipca 2012 16:03
Jak się zorientowali to już było po sprawie. Coś jeszcze wcześniej stało się z kopytem, ale już nie pamiętam dokładnie co, na pewno coś się w nie wbiło, także mogło dojść zakażenie. W każdym razie przy Bakcylu wet nic o żadnej kolce nie mówił.

A TO ktoś kojarzy?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
11 lipca 2012 16:37
emptyline to jest stajnia Mandra [url=http://www.stajniamandra.pl/#!/page_Start]http://www.stajniamandra.pl/#!/page_Start[/url]
byłam tam kilka razy, bardzo urokliwe miejsce w samej puszczy. Fajne boksy, czysto, schludnie. bardzo miły Pan poprowadzał mnie po ośrodku. jedyny minus to wypuszczanie wszytskich koni razem ( a tam jest naprawdę zrobiony b. długi korytarz aż na same pastwisko  ) Ale generalnie jak dla mnie raj na ziemi  😉 hektary pastwisk i bliskość lasu  😍
Byłam ostatnio dwa razy w Mandrze - konie mają tam dobrze, chociaż z racji umiejscowienia przy samej Puszczy, komary tną niesamowicie, nie da się wytrzymać...
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
11 lipca 2012 20:17
Oj byłam raz w Mandrze. Miejsce jak z bajki. Po prostu jest tam tak przepięknie jeśli chodzi o umiejscowienie, że nic tylko się tam rozłożyć i podziwiać 🙂 A konie też nie wyglądały, żeby źle miały.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
11 lipca 2012 21:35
I jest opcja wstawienia konia na 24/h na dwór ;D
jesli chodzi o pln-wsch okolice to jeszcze ponisze ogloszenie znalazlam, tylko daaaaleeekooo
jeszcze dalej niz Derlowka  🙁 za Wyszkowem w Brzuzie

http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-uslugi-dla-zwierzat-Pensjonat-dla-koni-hotel-dla-koni-wolne-boksy-ok-Lochowa-W0QQAdIdZ374167054
Posiadamy wolne 4 boksy dla koni od maja:

- 6 ha pastwisk

- całodzienny dostęp do paszy objętościowej (trawa w sezonie pastwiskowym, siano poza sezonem)

- całodzienny pobyt na pastwiskach/

padokach

- boksy angielskie, poidła automatyczne

- fachowa, całodobowa opieka nad końmi

- padok do jazdy

- zróżnicowane i rozległe tereny - bezpośrednie sąsiedztwo Puszczy Kamienieckiej, Nadbużański Park Krajobrazowy.

- siodlarnia z zapleczem socjalnym

- miła atmosfera

- dogodny dojazd z W-wy, także PKS-em oraz PKP (możemy odbierać ze stacji w Łochowie, po uprzednim uzgodnieniu).

Cena: 560 zł/m-c
A w jakiej porze roku byłyście w Mandrze? Mokrej czy suchej? Bo ja byłam w mokrej i widziałam konie stojące na malutkim padoczku w gówniano-sikowej wodzie. 

Latem faktycznie miejsce jest piękne. Może zmienili zwyczaje zimowe?

Jak ja tam byłam, mówili, że konie karmione są dwa razy dziennie. W sezonie trawiastym to nie problem, ale sezon trawiasty trwa stosunkowo krótko. 
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
11 lipca 2012 22:34
Ja byłam w lecie.
Ja byłam w maju, konie już były na trawie. Sama bym tam nie stanęła, ale miejsce jest naprawdę śliczne 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
11 lipca 2012 22:50
ja również byłam w sezonie pastwiskowym.
Z tym trzymaniem konia 24h/dobę to lepiej się dopytać - bo mi takiej opcji nie przedstawiono ( a pytałam bo mam kaszlaka ) .
ale miejsce b. fajne tylko, ze daleko od cywilizacji i podejrzewam, że w sezonie zimowym ciężko będzie tam dojechać osobówką.
Niestety, zimą to tak pięknie nie wyglądało. Mają tam tyle terenów, a konie stały na małym padoku w dołku.  Może teraz mają inne padoki zimowe? Na wyższym może by nie stały w takim płynnymm gnoju.
matko w Łochowie za 560? stajnia stacje bliżej i leżąca przy torach jest po 450... a reszta taka sama jak nie lepsza
LatentPony   Pretty Little Pony :)
12 lipca 2012 06:26
Zduśka, jest taka możliwość. W ogłoszeniu na allegro też mają napisane, że "możliwość zostawienia konia na dworze". Dzwoniłam i dopytałam o to, są konie, która stoją na dworze 24/h. Zimą mają po prostu zostawione otwarte boksy i wchodzą do nich kiedy chcą.
LatentPony, a pytałaś może, jak z karmieniem?
LatentPony   Pretty Little Pony :)
12 lipca 2012 09:44
Trusia, jadę dzisiaj na rozeznanie, wypytam o wszystko 🙂 I o karmienie i o socjal dla ludzi i o trzymanie konia bezstajennie i o wszystko 🙂 Wieczorem mogę napisać czego się dowiedziałam.
Hej
Czy ktoś może mi coś powiedzieć o stajni która mieści się w Ponurzycy? Jest to wieś miedzy Osieckiem a Kołbielą. Mała stajnia praktycznie w samym centrum wsi. Kilka niedużych padoków + ujeżdżalnia.
Pozdrawiam
Jeszcze sobie przypomniałam - w Sowiej Woli (te same rejony co Bajardo i Olender) buduje się stajnia (powinni ją chyba w końcu w tym roku skończyć) i z tego co widziałam i słyszałam powinna spełniać Twoje wymagania. Jak byłam oglądać plan budowy to stajnia już stała i była na wykończeniu i wyglądało to super lux. Były wylane fundamenty pod halę - duuuzia, plac zewnętrzny zaczęty nie był więc na ten temat się nie wypowiem, ale patrząc na to jak wszystko tam wyglądało to widać było, że obiekt pewnie będzie tip top. Wieść gminna niesie, że ma kosztować 1500.

[quote author=Anaa link=topic=46.msg496864#msg496864 date=1266867590]
a Bajardo nie ze względu na cenę czy na co? Z ciekawości 🙂


Też ciekawam 😉
[/quote]
Wieść gminna również niesie, że Pani właścicielka nie jest osobą zrównoważoną,  nie ma zielonego pojęcia o opiece nad końmi niestety. Regulamin jest pełen zakazów i nakazów. Można przyrównać do muzeum, najlepiej jeszcze zamiast koni aby stały eksponaty.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
12 lipca 2012 17:46
Więc trochę o stajni Mandra.

Byłam dzisiaj, zostałam oprowadzona po całym terenie przez właściciela.
* brak dojazdu dla niezmotoryzowanych - najbliższy przystanek znajduje się około 4,5 km od stajni, trzeba przejść przez polne i leśne ścieżki. Latem jeszcze ujdzie taki 30 min spacerek, ale nie wyobrażam sobie dojścia do stajni w ulewę, albo w duże mrozy. Inna sprawa, że w zimę w ogóle robi się dość szybko ciemno i chyba nie zaryzykowałabym (ja - szczupła dziewczyna całe 156 cm) chodzenia tamtymi dróżkami po zmroku).
* karmienie dwa razy dziennie (rano i wieczorem), w zimę również. Nie ma żadnego problemu z podawaniem paszy, albo suplementów
* padoki bardzo fajne, bardzo duże i jest ich bardzo dużo 🙂 Ale niestety jak dla mnie kiepsko ogrodzone. Założona jest tylko górna taśma, która wygląda jak przy byle dotknięciu miała się rozpaść. Mam konia, który chodzi w dwóch taśmach pod prądem (i nie zdarzyło mu się jeszcze z tego uciec), więc z ciekawości zapytałam, czy byłaby możliwość założenia dolnej taśmy - dostałam odpowiedź, że najwyżej górną można trochę obniżyć.
* siodlarnia bardzo mi się podobała - dość zagracona, ale czysta, schludna, ładna
* boksy bardzo ładne i czyste, dobrze pościelone, automatyczne poidła
* ujeżdżalnia nie powala. Raczej bardziej kwadratowa niż prostokątna, trawiasta z wydeptaną ścieżką dookoła i z wydeptanym kółkiem. Ale dobrze ogrodzona.

Jest możliwość trzymania konia 24/h na dworze, ale wtedy cena wynosi 750 zł (od września 800 zł). Za normalny boks obecnie 650 zł, a od września 700 zł.

Różnica w cenie jest taka, ponieważ konie bezstajenne stoją na dzierżawionym terenie, a nie na terenie właściciela mandry. Niestety "wiata" (nawet nie wiem jak to nazwać) nie zachwyca. Jest to stara stodoła, w której są zrobione prowizorycznie boksy (przegrody to dwie belki pomiędzy którymi mój kon bez żadnego wysiłku by przeszedł). Na głowę nie pada, jest czysto, ale jak za taką cenę to naprawdę szału nie ma.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
12 lipca 2012 19:58
kaśśka83, mnie też ta wieść gminna doszła 😉
ja słyszałam od byłej pensjonariuszki Mandry, że z właścicielem w praktyce nie jest łatwo się dogadać. I dojazd w sezonie zimowym jest tragiczny. Jeździ się podobno jakąś inną, okrężną drogą nadkładając kilometrów.
Czy stoi ktos na Legii ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się