Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?

Karla🙂, do celów sportowych  🏇
nie lepiej kupić coś co rzeczywiście jest do celów sportowych, a nie bawić się w hodowlę na niesprawdzonym materiale? koszty pomijam, bo często kupno konia do amatorskiego sportu jest tańsze (sporo) niż wyhodowanie i odchowanie takiego konia
Ormuz został wykorzystany m.in. przez SK Racot. Został uznany dla półkrwi w 2010 r. Najstarszy rocznik po nim to 2013. Trzeba poczekać na wyniki hodowlane. Ogier jest obdarzony - jak na folbluta - bardzo dobrym ruchem. Biegał całkiem przyzwoicie przez 3 sezony na torze. Jak dla mnie całkiem rozsądny pretendent do krycia w półkrwi 😉


nie między innymi....
nikt wcześniej nim nie krył, nie był używany w pełnej krwi ani w półkrwi, Racot jest pierwszym poligonem doświadczalnym dla tego ogiera i jakoś szybko się potomstwa po nim pozbywają.
Rocznik 2013 to pierwszy jego rocznik, jak na 10-cio letniego ogiera od 3 sezonów dostępnego dla półkrwi to szału nie ma, rozchwytywany nie był mimo tego ze charakteryzuje się naprawdę bardzo dobrym ruchem z czym się zgodzę, a to powinno przyciągać dlaczego więc tak nie jest ? Jedno jest pewne, ktoś na tym zrobił niezły deal, bowiem w przyszłym roku ogier najprawdopodobniej stracił by licencje, a tak bez trudu 30 pkt. hodowlanych uzyska, nawet za miernej jakości potomstwo.

[quote author=Karla🙂 link=topic=5087.msg2252733#msg2252733 date=1419789600]
Sory silver,ale majac do wyboru inne ogiery - sprawdzone, bez wzgledu gdzie trafily i w jakim ZT szly wybralabym innego. szczegolnie patrzac na rodowod i dolew niemieckiego traka.
[/quote]

i co z tego ze ma dolew niemieckiego traka ? Kto jak kto, ale Ty doskonale wiesz jakiej klasy konie od Pana Gorlo do Polski trafiały, jeden w miarę ok, a o drugim już chyba nikt nie pamięta. Poza tym jaki on sprawdzony, przez dwa sezony krył w Danii szału nie zrobił, później w macierzystej stadninie też potomstwa po nim można szukać (1 klacz z premią - Paola GO), w Polsce najlepszym jego potomkiem jest chyba Asyż (VI m. MPMK-B w 2006 r.), nie licząc klaczy które zasiliły stado matek w Liskach, chociaż o sukcesie hodowlanym tych ostatnich można mówić dopiero w momencie jak powstał ZTwP, więc nie zawsze niemiecki znaczy lepszy
No, materiał niesprawdzony, póki się go nie sprawdzi...  🙄
mówię o użytkowości😉 na zachodzie i troszkę u nas ( ta lepsza hodowla) opiera się jednak na klaczach, które "coś tam" pokazały
No, z tym to ciężko, bo klacz późno zajeżdżona... Ale dajmy jej szansę  😉
dlatego ja bym się zastanowiła skoro szukasz docelowo konia do sportu czy warto ją w ogóle kryć🙂
Wogóle wszystkim dajmy szansę . Od 40 lat próbujemy , dajemy szansę  i gówno żeśmy uzyskali poza , ogłoszeniami . Oddam w dobre ręce , trupa totalnego , którego kocham i niechce żeby jakiś Włoch go zeżarł. 😵 Ja już napisałem ,to powinno być karalne.  😤 Na pewno nikt kto nie ma pojęcia a ma prywatne konie nie powinien ich namnażać , bo jak to czytam to mnie cholera bierze.
[quote author=SILVER_GOLD link=topic=5087.msg2252847#msg2252847 date=1419795295]
Ormuz został wykorzystany m.in. przez SK Racot. Został uznany dla półkrwi w 2010 r. Najstarszy rocznik po nim to 2013. Trzeba poczekać na wyniki hodowlane. Ogier jest obdarzony - jak na folbluta - bardzo dobrym ruchem. Biegał całkiem przyzwoicie przez 3 sezony na torze. Jak dla mnie całkiem rozsądny pretendent do krycia w półkrwi 😉


nie między innymi....
nikt wcześniej nim nie krył, nie był używany w pełnej krwi ani w półkrwi, Racot jest pierwszym poligonem doświadczalnym dla tego ogiera i jakoś szybko się potomstwa po nim pozbywają.
Rocznik 2013 to pierwszy jego rocznik, jak na 10-cio letniego ogiera od 3 sezonów dostępnego dla półkrwi to szału nie ma, rozchwytywany nie był mimo tego ze charakteryzuje się naprawdę bardzo dobrym ruchem z czym się zgodzę, a to powinno przyciągać dlaczego więc tak nie jest ? Jedno jest pewne, ktoś na tym zrobił niezły deal, bowiem w przyszłym roku ogier najprawdopodobniej stracił by licencje, a tak bez trudu 30 pkt. hodowlanych uzyska, nawet za miernej jakości potomstwo.
[/quote]

Uznany był bodajże w lipcu 2010, więc pierwszy jego sezon to 2011, więc pierwsze źrebaki to 2012 najprędzej 🙂 Rok w plecy jest tylko chłopak!
To teraz pozostawiam do refleksji jakie jest zainteresowanie ogierami pełnej krwi w hodowlach koni sportowych. Oraz ile hodowli w PL i od kiedy jest ukierunkowanych na WKKW i reklamuje się jako hodowla koni w tym kierunku (a nie, że w czymś innym nie wyszło to spróbujemy WKKW 😉).

Ja sama też raczej wahałabym się pokryć bezpośrednio folblutem, ale na szczęście nie mam takiego dylematu, bo mam klacz zaawansowaną w krew.

No i faktycznie nie "między innymi" - jak pisałam posta to pamiętałam o Racocie, miałam jeszcze sprawdzić czy gdzieś jeszcze (bo byłam przekonana, że tak), ale faktycznie tylko tam - i zapomniałam usunąć 😉 Nie wiem co ma do tego ogiera wiek - w rasie nie było zainteresowania z powodów, których mogę się dosyć laicko domyślać (nie siedzę w wyścigach niestety!), a z kryciem w półkrwi jest problem. Ogólnie.
Dziękuję wszystkim miłym ludziom za odpowiedz, Więcej już tu nie zawojuję  🙄
Maea, ale po jaką cholerę hodowla koni sportowych ( porządna, nie za szopą) ma sięgać po  sobie takiego xx skoro ma sprawdzone ogiery ze spora ilością czerwonego w rodowodzie? coś za coś, zobacz jakie na zachodzie xx się używa, zobacz jakie xx nie były zbytnio docenione w PL a teraz Niemcy mają je w swoich rodowodach. Zerknij też jakie mają rodowody czołówki wkkw na świecie ( popatrz szczególnie na xx i potem na te nasze...) ja już nie będę patrzeć🙁 XX do półkrwi ma być elitarny, najlepszy z najlepszych a nie średni ze średnich jak to w PL bywa
Z kryciem w półkrwi nie ma problemu- mądrzy uciekają z PZHK i korzystają z tego co od dawna jest na zachodzie sprawdzone, dostępne itp.
Problem jest, że u nas się produkuje (m.in. sorry... koninę 🙁 rasową lub w typie szlachetnym) zamiast hodować, bo dotacje, bo sracje, bo chcę konisia dla siebie, bo... i jest jak jest, niestety.
Uznany był bodajże w lipcu 2010, więc pierwszy jego sezon to 2011, więc pierwsze źrebaki to 2012 najprędzej 🙂 Rok w plecy jest tylko chłopak!


w październiku 2010  :kwiatek: dokładnie 22.10.2010  😉 to co piszesz to bardzo optymistyczna wersja pesymistyczna mówiła by, że w plecy ma 4 lata :P no ale czas pokarze zobaczymy, fakt jest taki że zainteresowanie nim było praktycznie żadne, kariery ujeżdżeniowej tez nie zrobił mimo miejsca do jakiego trafił, a i Racot potomstwo po nim naprędce sprzedaje i to nie ze względu na ogromne zainteresowanie  😉


SILVER_GOLD, nie wiem czy sprzedaje naprędce - aktualnie 3 konie są wystawione na sprzedaż na 14 sztuk. Nie wiem też jakie klacze dostał w stadninie. Wiem w jakie miejsce trafił, ale nie wiem, czy trafił tam z zamysłem wzięcia w trening :kwiatek: Wymieniłam ogiera jako coś do rozważenia, zainteresowana osoba może podzwonić, popytać i zdobyć wszelkie brakujące nurtujące nas i tą osobę problemy 😉
Dziękuję za dokładną informację co do uznania! :kwiatek: Nie miałam tego przed sobą i jak widać źle zapamiętałam 😁

Karla🙂, ja daleka jestem od ochów i achów, sama w przyszłym sezonie na pewno też się nie wybiorę na głęboką wodę i nie będę jeszcze pchać się w zachodnie ogiery - bo się jeszcze trochę boję - finansowo i organizacyjnie (rozwinąć mogę na PW :kwiatek🙂. Coś tam można zdziałać przyzwoitego na naszym podwórku, może konia na Eurosport nie wyhoduję, ale na hak też to nie pójdzie 😉

Rozwinę swój zamysł, wcześniej nieco przeze mnie tknięty - myślę, że mamy w Polsce fajne folbluty, w starym typie, który nadawałby się do półkrwi, tylko obawiam się, że nie jesteśmy nimi zainteresowani ciągle. A Niemiec szuka, potrzebuje i znajdzie, a potem będziemy sobie pluć w brodę 😉 Do momentu uznania San Mortiza w Niemczech, raczej wypowiadano się o tym ogierze na zasadzie, że też średniak (ale może to w porównaniu do półbrata takie srogie oceny, który wg mnie był klasowy).
z SM nie do końca się zgodzę, w wielu zagranicznych gronach mówiono, że to może być coś ciekawego i czekano na jego uznanie🙂
zachodnich ogierów nie ma się co bać (kosztowo przy db wecie ceny wychodzą porównywalne z krajowymi), jak coś nie wyjdzie to większa szansa na sprzedaż niż po takim np. Proteście😉
tu nie chodzi o hodowlę na Eurosport- od tego są inni- raczej chodzi o unikanie produkcji koni słabych z zasady i genetyki jak mówią u mnie w labie😉 a tak to niestety wygląda, ciągle za mało jest myśli hodowlanej, za mała selekcja i za mała wiedza-PZHK kompletnie się nie sprawdza, bo to ich psim obowiązkiem jest uświadamianie hodowców, uczenie ich ( no, ale niby od kogo oni mieliby się uczyć...)
Spokojnie, Protestem nie pokryję :kwiatek:
Och, no właśnie przymierzałam się kilka razy i koszta cały czas wychodzą mi 2x wyższe przy zagranicznych 😡  Ogiery za 500€ nie wydają mi się warte zachodu (hoho, żarty się mnie dziś trzymają!), a te łapiące za oko to właśnie już kosztowe szaleństwo - ale to może już błąd w moim podejściu, że jak szaleć, to szaleć i przesadzam z wymaganiami 😉

No ja właśnie cały czas piję do tych naszych polskich gromad i do ich opinii :kwiatek: Jak Niemiec nie powie, że coś dobre, to Polak ciągle będzie mówił, że aaaaa, ale on coś tam nie tak, nie do końca, nie bardzo... Wad milion pięćset znajdujemy, zaleta, owszem, jest, no ale przecież negatywy ważniejsze! 😁
No przeciez to same zachodnie odpady , a o nasze Małopolaki to się zachód zabija . Fakt Włosi je uwielbiaja , zwłacza z pesto i białym wytrawnym  winem smakują najlepiej.  😉

Jedynego Polskiego folbluta jakiego znam i interesował się nim zachód , to był Arcus. I faktycznie potomstwo po nim skakało , cała reszta skończyła się wraz z Kozienicami lata świetlne temu. Łączenie wszelkiej maści Małopolaków z XX kończy się tym że te konie nie nadają się do niczego a oczy mają jak denka od butelek. Z resztą same Małopolaki także. W tej chwili najważniejszą myślą hodowlaną powinno być wyhodowanie Polskiego Konia Sportowego. Nie ważne czy na Zachodnich matkach czy Ojcach , ważne że urodzony i wyhodowany w Polsce. Na 100 wyhodowanych w taki sposób  koni do małego sportu jak 50 będzie to już super 20 będzxie do średnioego a 2 do dużego to i tak reszta pójdzie do rekreacji . Z tych waszych pomysłów nic nie będzie poza konina .

Wad milion pięćset znajdujemy, zaleta, owszem, jest, no ale przecież negatywy ważniejsze! 😁


A jakie masz w nich zalety . ??????????  😲 Co do Eurosportu , to Polskiej koniny tam nie widzę .  😤
SILVER_GOLD, nie wiem czy sprzedaje naprędce - aktualnie 3 konie są wystawione na sprzedaż na 14 sztuk.


w aktualnej ofercie owszem, we wcześniejszych tez były  😉

Do momentu uznania San Mortiza w Niemczech, raczej wypowiadano się o tym ogierze na zasadzie, że też średniak (ale może to w porównaniu do półbrata takie srogie oceny, który wg mnie był klasowy).


nie zgodzę się SK Janów Podlaski sięgnął po niego przez uznaniem w Prussendorf'ie więc docenił jego wartość
A ja jak zwykle mam debilne pytanie 😉
Jeśli bym chciała zbonitować klacz przed pokryciem, to moge sobie tak po prostu wezwać kogoś z PZHK i mi wstępnie zbonituje? (Gdzieś jakąś adnotację zapisze? )

Hehehe, wg mnie to " najprawidłowsza" konina na świecie, ale nie jestem obiektywna 😉 (żart oczywiście, obyście mi tego nie wytykali  😉 )
SILVER_GOLD, wiem, że Janów po niego sięgnął :kwiatek: Nie mówię, że nie był doceniony. Raczej o tym, że wybuch zachwytu nad nim był po tym uznaniu! :kwiatek:

Smok10, a Trachit (Stravinsky)? W Sprehe aktualnie też kryje polski Scyris xx. Musiałabym pogrzebać po więcej przykładów :kwiatek:
Nie wiem w geście czego znowu plujesz jadem 😉

W ogóle bardzo cieszy mnie w końcu poruszenie w tym wątku :kwiatek:
A ja jak zwykle mam debilne pytanie 😉
Jeśli bym chciała zbonitować klacz przed pokryciem, to moge sobie tak po prostu wezwać kogoś z PZHK i mi wstępnie zbonituje?


jak masz normalnych ludzi w związku to możesz, jak nie to są inne sposoby 😉
smoku zatrzymałeś się na Arcusie, zerknij w rodowody Niemieckich koni i poszukaj kozienickiego nota bene Barnaula, jest co najmniej kilka xx docenionych w niemieckich związkach i nie tylko- doczytaj, bo możesz się mile zaskoczyć
Karla  :kwiatek:

do tego dorzucić można jeszcze Cyrkona i Kreatora to juz w ogóle uśmiech na twarzy będzie  😉
Silver, a jakie to inne sposoby?
Klacz jest SP, ludzie ze Związku w Warszawie, raczej ok, przynajmniej zawsze wszelkie wizyty były miłe 😉
Bardziej chodzi mi o to, czy praktykuje sie takie bonitowanie, jesli sie nie chce puszczac klaczy do ZT lub na próby polowe.
W niektórych OZHK owszem
Dziękuję  :kwiatek:
silver- ja jestem z folbluciej stadniny, właśnie Barnaulowej, w PL jest klacz niemieckiej hodowli , wnuczka tego ogiera. Dodatkowo właśnie miałam okazję jeździć na koniach z matek po Barnaulu i jestem zachwycona. Szkoda, że w Pl mało jego krwi
a te łapiące za oko to właśnie już kosztowe szaleństwo - ale to może już błąd w moim podejściu, że jak szaleć, to szaleć i przesadzam z wymaganiami 😉


Bo ktoś te konie musiał sprawdzić w sporcie i ponieść tego ogromne koszty. Jak coś jest sprawdzone to musi kosztować .!!!!

P.S To że parę koni Niemcy wykorzystali w swojej hodowli to jeszcze nie osiągnięcia na miare Mistrzostw Świata . Oni też eksperymentują ! Czasem doleją XX z Kozienic czasem XX z Ascot . W sumie też nie chcą hodować pozciągusów , bo te kilkadziesiąt procent odpadów z hodowli do  wysokiego sportu też komuś trzeba sprzedać , choćby do rekreacji , a przecież ta kupuje konia oczkami. Ma być ładny i jezdny a nie po Mistrzu Globu. Ale to są odpady ze sportu ,a nie hodowla odpadów jak to ma się u nas. Od kilkunastu lat słucham o zachodnich odpadach i kur..ca mnie bierze , bo tylko potrafimy ktytykować ,a to co robimy sami to podcieranie szkłem dupy . 🤔 Hodujemy trupy z założenia i z tego efektu cieszą się tylko wszelkiej maści zachodnie hieny. 🙄

[quote author=Karla🙂 link=topic=5087.msg2253001#msg2253001 date=1419800490]
smoku zatrzymałeś się na Arcusie, zerknij w rodowody Niemieckich koni i poszukaj kozienickiego nota bene Barnaula, jest co najmniej kilka xx docenionych w niemieckich związkach i nie tylko- doczytaj, bo możesz się mile zaskoczyć
[/quote]

Jakoś nie opierają swojej hodowli na Polskim materiale ,co najwyżej eksperymentują jak z innymi końmi z całego świata. 😉
Dziękuję  :kwiatek:


w razie problemów odezwij się na pw
[quote author=SILVER_GOLD link=topic=5087.msg2253021#msg2253021 date=1419801050]
Dziękuję  :kwiatek:


w razie problemów odezwij się na pw
[/quote]
Ok.  😉 to tak na przyszłość, chciałabym poddać klacz ocenie dopiero koło czerwca, lipca 😉
... jakby co, będę się odzywać 😉 jeszcze raz dziękuję
Hodowla (genetyka) to nic innego jak eksperymenty, smoku  😉
a z zachodu także odpady sprowadzamy-niestety, jak ktoś był u Schockemohlego to wie o czym mówię😉 a używanie w hodowli ogierów odwalonych z Niemiec za charakter, u nas ze zoperowanym rorerem, chodzących ledwo 130 albo 140 na 20pkt, po którym rodzą się regularnie źrebaki ze sztorcem i przykurczami to już norma😉
Oczywiście są też perełki i ich coraz więcej, ale to nie jest polska hodowla tylko hodowla pod egidą zachodnich, mądrych związków, które zacierają łapki, że kolejni wychodzą z PZHK i idą do nich.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się