ciąża, wyźrebienie, źrebak
Mi się też pierwiastka wysypała ok 16. Dzieci wpadają do domu, że konik się rodzi. Machnęłam ręką, skąd małe sIeci mogły wiedzieć jak się zrebaki rodzą, ale jak córka powiedziała, że coś białego z tyłu wystaje to malo nie wstałam z krzesła razem ze stołem 😆 Ozrebila się kobyla, ktora bym najmniej podejrzewała o poród w tej porze.
ogurek, ok, dzieki - myslalm ze czesc tego jest wszywana. Sa i wielokrotnego i jednorazowego uzytku, te wielokrotnego sa drozsze:
https://www.centralkentuckytackandleather.com/foal-alert/transmitter-
A dowiadywalyscie sie ile kosztuje tysiakow zestaw startowy? 😅 Bo to sie oplaca tylko przy stadach klaczy. Chyba ze ktos jest w cholere bogaty.
KaNie, tak, widzialam. Nie jest tani
Nie. Nie oźrebiła się 🤦 Całą noc żarła, jak opętana. Nawet na chwilę się nie położyła...
Rano wylazła ze świeczkami. Może to już w końcu dziś? Dziś równo 14 dni poo terminie.
A ja chodze do tyłu już 🤣
swieczki.jpg
tajnaa, Dżizas Krajst... 🤦
Post został usunięty przez autora
karolina_ ja mam taki za 1500 e, wielokrotnego użytku. znajomy kupił bo w zeszłym roku udusił mu się źrebak przy porodzie wiec stwierdziliśmy, ze tak naprawde te 1500 e to jeden źrebak w roku wiec raczej warto, tym bardziej mając klacze przy których wiadomo, ze trzeba pomóc bo same nie dadzą rady. Zobaczymy jak się spisze 🙂
tajnaa, jesteśmy z Tobą 😅
Lullaby, a skąd wiadomo,że klaczy będzie trzeba pomóc?
Perlica, na podstawie doswiadczenia tj już naprawdę ekstremalnie patrząc np zgonów przy lub po porodzie. Ale nie tylko, poczytaj sobie o komplikacjach porodowych. Znając swoje konie wiemy, ze przy niektórych naprawdę trzeba być.
Lullaby, ja wiem co może się stać, bo zawsze coś może pójśc nie tak. Bardziej chodzi mi o to, że jeśli ktoś przewiduje tak duże problemy to nasuwa się pytanie po co kryć taką klacz, skoro wiadomo, że jest ryzyko kilkukrotnie wyższe niż przy "normalnych", a i wiadomo że przy normalnych też coś może pójść nie tak.
Ja jestem staroświecka i uważam, że udządzenie moze zawieść. I tak bym kwitła przy monitoringu. Ale to ja tak mam, nawet w przypadku czujników parkowania i kamerce w samochodze. I tak patrze na lusterka i za siebie 😅🤣
tajnaa, No właśnie tego się obawiam wiec i tak cały czas wisimy na kamerach. Zobaczymy, używamy pierwszy sezon wiec się okaze jak ze skutecznością ale jest to urządzenie z polecenia zangersheide i podobno im się sprawdza.
Teraz mieliśmy takie cyrki z kobyłą, że w chwili desperacji kupiliśmy - przy wszywaniu okazało się ze źrebię jest tak blisko, że się dało niemal pogłaskać 😅 więc wg zaleceń weta wywołaliśmy poród i mały znowu olbrzym ale najważniejsze, że żywy 😀
Perlica, nie wiem, czy to ,,tak duże problemy” - wystarczy klacz pierwiastka, która wystraszy się swojego zrebiecia, wystarczy ze wiem, które klacze dają duże zrebięta wiec trzeba pomóc, wystarczy, ze mam klacz niską z mocno opadnietym brzuchem (małe mają problem ze znalezieniem cyca), nie wiem, wydaje mi się, ze ktoś kto troche hoduje konie wie, kiedy naprawdę trzeba być przy kobyle 🙄 są takie co mam luz. Więc też bez przesady, nikt tu nie rozmnaża klaczy obarczonych wadami genetycznymi etc. Ryzyko jest zawsze, czasem wieksze, czasem mniejsze.
Przepraszam za post pod postem ale nie zauważyłam Twojej odpowiedzi.
Perlica, Miałam pracy klacz, która zawsze przez pierwszy dzień czy dwa nie dawała pić źrebakowi. Waliła nogami. Cycki ją bolały i olaboga. Trze było być i podstawiać, czasem i zdoić najpierw. Sam poród spoko, ale potem trzeba było być i pomagać źrebięciu. Po pierwszych kilkudziesięciu godzinach już była Matką Polką zawsze, ale musiało ciśnienie z wymion zejść.
U nas klacz prawie zakopała na smierć swoje źrebię zaraz po urodzeniu - jakby nie było nikogo w stajni na czuwaniu to dzieciak by był rozmazany na ścianie. Czy ktoś to przewidział? Nie… klacz maskotka przytulanka, padokowana w stadzie, 16 lat…
Lullaby, ale napisałaś o zgonach, stąd moje pytanie i mnie to zainteresowało.
zembria, znałam taką klacz, ale myślisz że birth alarm sprawi , że ona przestanie to robić? 🤣
Przecież to normalne, że jak się urodzi źrebak to się patrzy czy wszystko ok, czy pije, czy kupę robi, czy wstaje, czy łozysko jest całe przede wszystkim itp.
Nasza kluseczka ma ciężkie życie 🙂 je, śpi, bryka i tak w koło
773FF3EC-3826-42AB-BFAC-0AC433D47DE3.jpeg
Perlica, Lullaby pisala o tym pod kątem tego żeby wiedziec kiedy byc w stajni, to urządzenie alarmujace o rozpoczęciu porodu tylko przecież. Pisała o potrzebie pilnowania niektórych klaczy bardziej niż innych, to potwierdzam tylko że niektóre tego wymagają nie tylko z powodu komplikacji okołoporodowych.
ash, Słodziak 😍
tajnaa, wszystkie systemy bywają zawodne.
Pas się może obrócić, wszywka może się nie zerwać, a między budzikami może odbyć się poród.
Miałam klin łokciowy, na szczęście od pierwszej minuty obserwowałam przebieg. Źrebaka trzeba było wepchnąć, obrócić i wyciągnąć bo klacz przestała przeć.
zembria, nie jestem chora umysłowo i to wiem , jasno napisałam to wyżej.
Chodziło bardziej o przykłady patologii kończącej się śmiercia żrebaka i ponownym kryciu problemowych klaczy.
Iskra de Baleron, a w takiej sytuacji ty sama działałaś czy robił to wet?
Moja kobyła łazi w kółko, grzebie nogą, wytarzała się, łazi jakby nie mogłą znaleźć sobie miejsca, często się załatwia. Zatrzyma się na minutę i idzie dalej. Zamknęłam w boksie na wszelki wypadek. Skubie siano.
Perlica, przypadki są różne, to że się zdąży coś złego nie musi świadczyć o tym, że przy kolejnych porodach się powtórzy. W przypadku takiej klaczy też wolalabym zrobic wszystko co mogę, zeby jednak nie przegapić odpowiedniego momentu. Ja chyba nie bardzo zrozumiałam w takim razie co miałaś na myśli, pisząc o nie kryciu klaczy które mogą mieć problemy przy porodzie.
Tajnaa trzyma nas ta Twoja klaczucha w napięciu. 😀
Dawno cycuchow nie było. To wstawię mojej kobylki. Termin mamy na 15.04 po naciśnięciu pojawia się jakby mleko. Ale po zdojeniu na rękę jest to jeszcze kleik/ przedsiara.
20230322_121228.jpg
20230322_121141.jpg
tajnaa, ale Nas trzyma ta Twoja klacz 🙈 wszyscy chyba tu czekają na tego malucha 😀
No ale dzisiaj to już musi go wypluć 😁
nokia6002 o to Twoja następna w kolejce .
Trochę Wam zazdroszcze tych marcowo- kwietniowych źrebaków bo u mnie pierwsza ma dopiero na końcówkę maja i modlę się żeby jednak wypluła go w połowie maja a zapewne ukisi go do czerwca 🙄😒
A druga na końcówkę lipca ,także sobie poczekam trochę . Ale ważne żeby wszystkie były zdrowe i bezproblemowo przyszły na świat,bo tyle słyszę tych pozakręcanych pępowin że aż strach .
kasia2107rafal, Chyba nokii nie pierwsza w kolejce, na 15 kwietnia dopiero ma termin.
Dlaczego chciałabyś wcześniej? Czerwiec jeszcze spoko termin 🙂
Trzyma, mnie też. Chciałam ją wypuścić z boksu, ale nie chce wyjść. Chyba zostanie już.
tajnaa, Wszyscy tu chyba trzymają kciuki, żeby to było już!