Liceum, to były czasy...
Pani od geografii, starszej daty, z tą samą peruką na głowie od lat, nie do przebicia 😀
*"Tylko mi tu nie kombinejszyn!"
*Pani R. magluje ucznia przy tablicy, pyta o to i owo, coś ta odpowiedź nie idzie, w końcu uczeń mówi:
- Ależ pani profesor, tego nie było w podręczniku!
- Nie byłooo??? W podręczniku nie byłooo? ZŁY podręcznik! Wyrzuć go przez okno! Niech autobus po nim przejedzie!
*Oj będziemy dziś wyciskać z Was całą wiedzę albo raczej brak
* M., Ty to musisz dużo jeszcze pracować, żeby dogonić tam tych murzynków w buszu.
* No co żeś taki nierozgarnięty? Niby taki do rzeczy chłopak, a taki od rzeczy tu!
* K., Ty to się dziadkowi udałeś! Takiego endemita mieć!
* K.! Tobie światło zgasło w chałupie i Ci się kartki poprzewracały, jak już masz w głowie poprzewracane!
* K, Ty to czy byś stanął przry ścianie, czy zawisł na żyrandolu to i tak jesteś geograficzne zero.
*Wy nie oglądajcie tych seksownych filmów tylko się uczcie
* Kolega rozmawia,a inny rozdaje imieninowe cukierki)
-czerwony chcesz jeszcze jedna mordoklejkę? taka zebys się zamknal.
*Patrz na mnie to przyjdzie Ci myśl
* (pyta kolegę) - No dalej Kłysz bo mamusia Cie z domu wyrzuci i Cie babcia albo sąsiad przyjmie
* Jakby babcia miała kółka to by była tramwaj
*-Dymkowski co dostales ze sprawdzianu?!
-1
- bardzo dobrze...
* U Ciebie następuje regres, nie morza ale wiedzy
* Gadasz jak piąte pokolenie z Kazachstanu
* Krawczyk, nie bujaj sie! bedziesz wszystkie krzesła naprawiał z dziadkiem!
* Krawczyk, Ty byłeś pod wpływem czegoś jak widzialeś sól na Podkarpaciu?!
* (kolega sie przesiadl z jednego konca klasy na drugi) -jak sie zmienia środowisko organizm ginie, ja nie chce zebys Ty tam zginął, w tej strefie zła w przedostatniej ławce
* Krawczyk tyś chyba z Ukrainy wrócił! masz Mongołowate myślenie
* tundra(mchy,porosty,renifery)
* (kolega) Ja kocham Panią Profesor!
-nie odwzajemnię Ci tej miłości kochany( + diaboliczny uśmiech 😉
Pan B., od chemii
*Dyżurny, pofatyguj się po 2 laski kredy
*Ta kwestia nie podlega dygresji
*To jest totalna ignorancja chemiczna..
i jeszcze link znaleziony na NK, z panem B w roli głównej 🤣
http://quiksilver7.wrzuta.pl/film/3E1xeLggRUl/jak_dlugo_mozna_zamykac_samochod..Pan od historii, (za dziewczynkami nie przepadał):
*Patrzy w dziennik, żeby kogoś upolować: "Przyjdzie do mnie człowiek... ewentualnie kobieta"...
*Wchodząc w glanach na lekcje historii, profesor lekko zdziwiony: A ty. dziewczynko, czemu nie masz obuwia zmiennego? czyżbyś z komandosami wyjeżdżała do Afganistanu?
*Ania: "Czy ja mam jeszcze jakieś np???"
Prof: "A czy ja wyglądam na panienkę z informacji? "
Pani od polskiego, normalna inaczej 🤔wirek:
*o Jezu zlituj się, spuść nogi i kopnij!
*ja tu sie wysilam, jak szczypior na wiosnę, a wy nic..
*jak się żółwie na porodówke wozi, to się potem na polskim nie uważa ...(to o koleżance. która w wiwarium się zwierzaczkami zajmowała)
*tak to jest, jak się zostawia te małe szare, żeby domu pilnowały..
*Teraz będzie tragikomedia w jednej odsłonie: Wojtuś do tablicy!
*Oj, niedobrze, panie bobrze.
*Jestescie czepiajacy sie, tzw. rzepowie.
*A to cipek!
*Wojtek, 2 dni do rozpoczęcia zimy, a ty podwijasz rękawy jak ginekolog..
*Otwórzcie okno! Lepiej umrzeć z przeziębienia niż ze smrodu!
*Zasuwasz jak małe mitsubushi pod górkę
Pani od biologii
* Zgadzacie się ze mną? Nie macie wyjścia.
* Nie mówić ani od początku ani od końca tylko odpowiadać na moje pytanie.
*Niech ci chodzi o to co mi chodzi.
Pan od PO pseudonim Pistolet:
*Na pierwszej lekcji wszedł do klasy, ryknął to swoje Baacznoośść!! Podszedł do biurka, oparł się o nie i spode łba rzekł "Nazywam się Wilczyński. Andrzej Wilczyński. I będę prowadził z wami lekcje PO czyli przysposobienia obronnego. Spocznij, siadać i słuchać!"
*Podczas odpytywania:
"Co zrobić w wypadku rany ciętej? Trzy, dwa, jeden, zero. Na to pytanie nie odpowiedziałeś, siadaj jedynka." biedny uczeń nie zdążył nawet słowa wykrzesać.
*Co należy zrobić, kiedy zobaczymy kogoś porażonego prądem? Należy natychmiast odciąć go od źródła energii. Czym? Najlepiej czymś, co zwykle mamy pod ręką, na przykład siekierą...
*Pistolet był bardzo podatny na różnego rodzaju podpuszczanie. Zadaliśmy mu kiedyś pytanie :
- Panie profesorze, a co mamy robić w razie nalotu na szkołę.
Profesor ewidentnie podekscytowany :
- Wtedy musimy sobie wykopać szczelinę przeciwlotniczą na boisku.
cdn 😁