STOP Skaryszew

Zgadzam się z opinią wielu przedmówców nie można zakazać handlu koni tak jak handlu krów czy świń.
Zamknięcie targowisk doprowadzi do potajemnych sprzedaży w gospodarstwie u rolnika lub handlarza.
I to dopiero doprowadzi do niekontrolowanych sytuacji.
Mieszkam na wsi i widzę co się dzieje jak myślicie czy krowa chora lub ze złamaną kończyną jest leczona - nie przyjeżdża po nią handlarz i zabiera za śmieszny grosz to samo z końmi i innymi zwierzętami.( nie opiszę załadunku krowy ze złamaną nogą bo...)
Tylko sprzedaż zwierząt na targu pod okiem weterynarzy i ludzi wrażliwych może doprowadzić do kultury (tzn. dbałości o wygląd, zdrowie i zachowanie się zwierząt ).
Już wiele się zmieniło w mentalności i zachowaniu się ludzi a szczególnie transporcie zwierząt pamiętacie jak konie przyjeżdżały na wysokich Żukach - to był horror.
Wolontariusze w fundacjach robią wiele dobrego ale co do szefostwa to zwykli biznesmeni nastawieni na zysk(może nie wszystkie)
Im  więcej szumu w mediach tym większe wpływy im więcej wpływów tym większe przekręty.
Pozdro.
Może i robią wiele dobrego, ale też robią wiele złego- takimi opisami zdradzającymi brak podstawowej wiedzy na temat ośmieszają tylko działania tych fundacji. Nazywania handlarzy mordercami itp. też raczej nie przyniesie nic dobrego. Pomagać też trzeba umieć..
Ale po co dbać i czyścić jak zdrowe, zadbane sprzedać ciężko bo fundacje takich nie chcą. Same więc doprowadzają do takich sytuacji.
Bombal masz rację ,że robią wiele złego oprócz tego co w mediach to i umysłach młodych wartościowych ludzi.
Zdarzają się nawet przypadki sprzedaży koni przez ludzi z fundacji i machlojki w papierach.
Wiem bo znam handlarza, który kupował konie z pewnej znanej fundacji.(byłem widziałem )
Takie procedery są niedopuszczalne i źle świadczą o fundacjach.
Ale gdzie pieniądze tam i przekręty tym bardziej ,że nie ma nad nimi kontroli.
melechow bo takie nędze łatwiej potem wytłumaczyć - niestety nie udało się konik odszedł na zielone łąki (czytaj na karmę dla kotów)
Pozdro.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
16 marca 2012 07:49
Co do traktowania zwierząt przez uczonych/nieuczonych.... hmmm myślę, że nie trzeba być  inteligentnym ponadprzeciętnie i mieć co najmniej mgr przed nazwiskiem by wiedzieć, że zwierze odczuwa taki sam ból czy cierpi tak samo jak człowiek.
Według mnie nie ma to w ogóle znaczenia, bo są ludzie, którzy nie ukończyli nawet podstawówki i potrafią sie zachować wobec zwierzęcia, a są państwo po wyższych uczelniach, a nóż sie w kieszeni otwiera na ich zachowanie wobec zwierząt.

Ja uważam, że główną rolę odgrywa tu charakter, czasem dochodzi do tego chęć zysku.

Nie mam szacunku dla ludzi, którzy nie mają wstydu przywozić uwalone w kupach konie na targ, używać takich koni do pracy, czy nawet wyprowadzić takiego konia na pastwisko, słoma nie jest aż tak wybitnie droga, a sprzątnięcie boksu to nie jest koszt milionów dolarów.
Nie ma znaczenia czy to rolnik, hodowca czy inny kosmita. Zastanawiam sie wtedy czy taki właściciel też chodzi tak obsrany.

Nie mam szacunku dla ludzi, którzy głodzą, biją i maltretują swoje zwierzęta. Trzymają je w klatkach na okrągło. I nie interesuje mnie to czy on ma wykształcenie czy nie, po to nam natura mózgi dała żeby ich używać.

I co najdziwniejsze to nie u rolników się to dzieje najczęściej, chociaż nie twierdze, ze nie ma takich przypadków, bo są, ale w miejscach, w których w życiu bym sie tego nie spodziewała. 

W Skaryszewie nie byłam, bo awarie auta akurat miałam.

Swoja klacz kupiłam u handlarza, dzień przed targiem. Miała gówniane zaklejki na zadnich kończynach i brzuchu, aż takiej tragedi nie było, ale pięknie tez to nie wyglądało. Nie wiem czy się u handlarza tak usyfiła czy u chłopa.
Konia kupiłam za swoje pieniadze, dla siebie i do pracy, bo był w 100% zdrowy -  chudy, brudny, ale zdrowy.
To było 13 lat temu.

Nie rozumiem idei kupowania koni kalekich przez fundacje za czyjeś pieniądze i do tego jeszcze za kwoty z kosmosu, utrzymywanie ich za czyjeś pieniądze. Nie rozumiem dlaczego fundacje posiadając zdrowe konie nie używają ich do pracy.

Jestem za tym by fundacje istniały i kupowały konie od kogos, kto musi je sprzedać, bo juz nie da rady ich utrzymać, a chce byc pewien że trafią dobrze, np ludzi w podeszłym wieku, kogoś, kto zachorował i nie może sie juz zwierzakiem zająć, itp.
Nie miałabym też nic przeciwko gdyby fundacja wykupiła jakąś końską istote hodowaną z myślą o sprzedaży na ubój, ale konia zdrowego i przyuczenie go do hipoterapii czy  do jazdy rekreacyjnej dla dzieci z domów dziecka, innych ośrodków czy z biednych rodzin, które by chciały jeździć, ale nie maja na to pieniędzy.

Co za bezsens trzymać 20 czy 30 lat zdrowego konia tylko po to, żeby jadł i się wypróżniał.
Dementek dużo w życiu widziałem ale czegoś takiego jeszcze nie.
Szczególne wrażenie zrobił na mnie cień konia z pierwszego zdjęcią z pierwszego linku.
Bez komentarza. 😕
JolantaG w pełni zgadzam się z twą wypowiedzią.
Też jestem za tym ,że jak ratować to konia młodego i zdrowego i wykorzystać go w celach jak opisałas.
Za samo leczenie konia starego i chorego można kupić niejednokrotnie trzy młode.
Pozdro.
,
Z kociego forum  🙄


[quote="fundacjaviva"]Dość przechwalania się na uczelniach rolniczych wysokimi statystykami dotyczącymi naszego eksportu koniny. Konie to nie karma, to nasi przyjaciele.

26 kwietnia 2012 roku od ronda de Gaulle'a aż na Wiejską Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! organizuje przemarsz zakończony wręczeniem posłom petycji.

Szczegóły odnośnie akcji pod adresem:
http://ratujkonie.pl/2012/03/przemarsz-i-przekazanie-180-tys-podpisow-pod-petycja-w-sprawie-koni/

I na wydarzeniu na facebooku:
http://www.facebook.com/events/155883161201069/[/quote]

,
pędzący wicher   ,,kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
07 kwietnia 2012 23:03
hahaha nie no proszę to już jest żenada. i oni myślą że politycy się na to zgodzą??? przemysł rolniczy w Polsce już pada a oni jeszcze chcą go dobić. Paranoja
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
03 stycznia 2013 15:59
kolejna edycja
http://www.stop-skaryszew.pl/index.php/pl/

edit: czy moderator mogłby zmienic tytuł wątku, tzn wywalić 212?
Najpierw napiszcie ile zarabia prezes waszej fundacji? Jesteście organizacjami finansowanymi z datków ludzi którzy nie mają pojęcia o realiach hodowli i utrzymywania  zwierząt w tym koni, jak również o całej sytuacji rolnika czyt. hodowcy w naszym kraju.
Wasze pseudo ratowanie koni z transportów rzeźnych, to nic innego jak znęcanie sie nad nimi przez przełużanie im męki. Wiele koni przez organizaje wykupionych nie powinno trafic nigdzie inniej niz do uboju. W wielu przypadkach są to konie kalekie i chore dla których każdy kolejny dzień to ból i cierpienie. Wiadomo, że nie jest tak w każdym przypadku, ale takich jest od groma.
Miałoby to wszystko sens gdyby kupowane przez fundacje konie były zabierane od oprawców a dalsze ich życie miało jakiś cel.  Czesto jest tak, że konie wykupione przez tego typu fundacje nie mają co jeść, bo pieniądze są przeznaczane na tym podobne akcje i pikiety, a nie na utrzymanie koni. Bo jak się akcje zorganizuje to więcej wpływów będzie na konto od wrażliwych nastolatek, które nie maja pojecia jak jest w Skaryszewie, a widząc takie zdjęcia oddadzą ostatni grosz. A moim zdaniem wolontariusze nie wyzywając a pomagojąc hodowcom  np. w zaladunku zrobiliby więcej dobrego jak krzycząc i w większości ich obrażając. Dlaczego nikt nie pisze o tym ile koni zawiezionych do Skaryszewa, nie pojechalo do rzeźni a znalazły miejsce w staniach hodowlanych?
Faktem jest, że hodowla i chów koni w Polsce z przeznaczeniem rzeźnym jest tradycja i nie należy się tego wstydzić. A komu to nie odpowiada nie musi do Skaryszewa jechać.
Sytuacja i dobrostan koni na targu uległa znacznemu polepszeniu, jestem za wszelkimi kontrolami ale i wolnoscią człowieka i uważam że przynajmniej 90 % z hodowów to ludzie normalni i nie słusznie są obrzucani mianem Morderców!!!! Karygodne jest takie zachowanie wobec drugiego człowieka, więc nie wiem w jaki sposób Fanki akcji szanują swoje zwierzęta skoro nie szanują normalnych ludzi.
Zdarzają sie sytuacje, że koń jest uderzony batem, ale ile takich sytuacji w naszych stajniach gdzie nikt tego nie widzi, co z barowaniem koni kto ma nad tym jakąkolwiek kontrolę???
A w Skaryszewie jest Straż Miejska i służby mundurowe które nad tym czuwją prawda?
Cała akcja jest porpostu śmieczna (pomijając oczywiscie wszelkie kontrole związane z dobrostanem zwierzat), bo jeśli doszłoby do zamkniecia tagru w Skaryszewie co jest rzeczą nierealną to wtedy któryś z zamożnych hodowców dysponujący miejscem do zorganizowania podobnego targu zrobi to u siebie, na swoim prwatnym terenie gdzie tzw. miłośnicy i obrońcy zwierzat z transparentami nie mieliby prawa wstępu.
Więc zastanówmy się co jest lepsze???

I żeby było jasne, sama mam 8 koni, sama sie nimi zajmuje i wiem jak to wszystko wygląda od podszewki nie z kolorowych gazet i internetu, czy odwiedzając stajnie raz w tygodniu.

Mam nadzieje, że to co napisałam skłoni chociaż niektóre osoby do większego obiektywizmu.

Pozdrawiam
Ela


Dementek   ,,On zmienił mnie..."
03 stycznia 2013 17:38
bezunia82- Popieram Cię! Nie sztuka nakupować koni, ale je utrzymać. Fundacje często kupują konie chore (oczywiście jakaś historyjka w gazecie o zbiórce pieniędzy w tym celu), a potem robią wielkie akcje zbierania funduszy na leczenie. Fakt, część koni, które trafiają na transport nie powinny się tam znaleźć, ale selekcja też jest potrzebna.
[quote author=Diakon'ka link=topic=65714.msg1635005#msg1635005 date=1357228746]
kolejna edycja
http://www.stop-skaryszew.pl/index.php/pl/

edit: czy moderator mogłby zmienic tytuł wątku, tzn wywalić 212?
[/quote]

O Boże znowu ???!!! Kto Wam za to płaci  :/
bezunia82, popieram. W Skaryszewie jest jeszcze sporo do zrobienia w kwestii poprawy, ale postęp ostatnich 2-3 lat widać i jest ogromny. Należy to doceniać.
Wiele fundacji widzi tam tylko konie z ranami, a ja widzę masę pięknych koni zimnokrwistych, stragany a'la cepelia itd. Skaryszew powinien być świętem konia, powinien być wykorzystany  jako promocję koni, a nie do atakowania rolników.
Demetnek mi juz nawet nie chodzi o selekcję bo to inna bajka, ale o normalne fukcjonowanie człowieka w społeczeństwie, A MY MIŁOŚNICY KONI POWINNIŚMY SIE WZAJEMNIE WSPIERAĆ A NIE ZE SOBA WALCZYĆ!!!!! Bo chyba nie o to nam wszystkim chodzi. Walczmy rozsądnie o konie i ich dobrostan a nie między sobą i nie pozwalajmy zaćmić swojego zdrowego rozsądku.

Akcja STOP Skaryszew nie ma nic wspólnego z poprawą bytu koni, bo przez te 2 dni w roku,  w miejscu publicznym na oczach setek a nawet tysięcy ludzi nie wyrządza sie tyle krzywdy koniom co przez pozostale 364 dni w pojedyńczych gospodarstwach, czy rożnego typu ośrodkach szkoleniowych gdy nikt z zewnątrz nie widzi.


Zgadzam się. Niestety fundacje robią sobie niezły spektakl, grając przede wszystkim na emocjach postronnych ludzi 🙁
Nawet w elitarnych stajnaich możnaby zrobić dramatyczne zdjęcie i dać ociekający "krwią" opis, który nie jednego poruszy, ale czy o to chodzi ??
TITINA mi nikt nie płaci, ja nie zbieram pieniędzy na akcje NIECH ŻYJE SKARYSZEW  😀 , płaca naiwni ludzie WAM, za robienie zamętu.

Ja utrzymuje sama swoje konie, nie raz kosztem wielu wyrzeczeń moich i mojej rodziny i wiem jak to wyglada. Pracujemy z mężem oboje, bo konie trzeba utrzymać. A wiem, że dla wielu rolników możliwość sprzedania konia tam niejednokrotnie być albo nie być dla ich rodzin, pomijając aspekt POLSKIEJ HISTORII.

Na chwilę obecną muszę kończyć pisanie bo widły w dłoń i do gnoju goń. Moje szlachetne wierzchowce jak i grubasy czekaja na karmienie i dzięki Bogu mam im co dać jeść.
Źle zrozumiałaś mój post, nie denerwuj się, bo ja też jestem przeciwna temu zamętowi z tym targiem, stąd mój wpis  🤔

bezunia82, popieram. W Skaryszewie jest jeszcze sporo do zrobienia w kwestii poprawy, ale postęp ostatnich 2-3 lat widać i jest ogromny. Należy to doceniać.
Wiele fundacji widzi tam tylko konie z ranami, a ja widzę masę pięknych koni zimnokrwistych, stragany a'la cepelia itd. Skaryszew powinien być świętem konia, powinien być wykorzystany  jako promocję koni, a nie do atakowania rolników.



Popieram tę wypowiedź, to już jest swoistego rodzaju muzeum, relikt z XIX wieku, powinno sie tam dbać o konie, i zwracac uwagę wlaścicielom tych zaniedbanych, nawet wlepiać mandaty, ale sam jarmark powinien zostać  🙂
Ja byłam w tym roku na uznawaniu ogierów zimnokrwistych w Kozienicach. Wyjechałam mega pozytwynie zaskoczona, niektórzy hodowcy koni szlachetnych słabiej konie przygotowują niż hodowcy "zimnioków". Polecam się przejechać do Kozienic (w lipcu wystawa, we wrzesniu/październiku uznawanie), daleko od Warszawy nie jest.
Cariotka   płomienna pasja
03 stycznia 2013 19:09
dobrze dobrze niech fundację jadą, animalsi co o koniach nie mają pojęcia wykupują niedoszłe kiełbaski a prezesi i właściciele koni zarobią sobie trochę grosza w czasach kryzysu.
TITINA nie zdenerowałam sie tyle na twój wpis, co denerwuje mnie ta cała huczna akcja, bo targ w Skaryszewie a dobro koni to dwa odrębne tematy.   🏇
No to mamy te same, podejście do sprawy  😉
bezunia82, dobrze gada! polac jej!  :winko:
fajnie, ze znalazl sie ktos, o tak sensownym spojrzeniu na sprawe. bardzo nie lubie postow tego typu, ale... PODPISUJE SIE OBIEMA REKAMI 😉
Sio   nowe wcielenie marchewki
04 stycznia 2013 14:26
Byłam na Wstępach i jedyne co mi się nie podoba to to, że bardzo ciasno są ustawione samochody i nieraz strach przechodzić między zadami i to ,że niektóre konie są zaniedbane i że nie ma bezpiecznych wygrodzeń do "jazd testowych". Dlaczego fundacje nie walczą o bezpieczniejsze rozplanowanie stanowisk, o to, żeby niektórzy handlarze nie pili skoro mają ze sobą zwierze, dlaczego nie walczą o to,żeby chore konie nie miały wstępu na targ tylko o to,żeby targu nie było?To, że jeden z drugim bez wyobraźni zachowuje się nieodpowiednio to nie znaczy, że trzeba zamknąć. Czy to samo trzeba zrobić z dyskotekami ?(bo tam też jedni zachowują się nieodpowiednio, a inni jak trzeba).Od kiedy mamy odpowiedzialność zbiorową?
A może trzeba raczej robić kampanię społeczną, że trzymanie zaniedbanego konia to obciach i wywożenie go na targ (gdzie każdy go może obejrzeć) to kicha i na to "marnować" energię?
bezunia82 dobrze mówi.
btw moim zdaniem bandy rozochoconych aktywistek wykupujacych ledwo zywe konisie tylko napedzaja ta cala machine beznadziejnosci bo po co ma chlop konia dobrze traktowac jak znajda sie lalunie ktore go wykupia drozej niz by na klej poszedl.
rumka   niezbadane są wyroki boskie
14 stycznia 2013 21:11
Sio super racjonalne podejście do sprawy  🙇
pitoszek to nie chłopi traktują tak konie a handlarze, bo u normalnego chłopa znajdziesz konie lepiej wyglądające od tego chłopa, a handlarze zaniedbując konie uzyskują jeszcze lepszą cene stąd ta machina
Miałam nie wtrącać się już do wątku i nie jechać na Skaryszew, ale pojadę żeby pośmiać się z tych wszystkich akcji i spotkać naprawde fajnych ludzi(bo tacy też tam są  😉)
rumka nie nie nie ja miałam na myśli chłop=facet itd do chłopów w prawdziwym tego słowa znaczeniu  w sensie hodowcow rolników itp mam bardzo duży szacunek.🙂
Popieram akcje całym sercem, i ciesze się, ze jeszcze są ludzie KOCHAJĄCY KONIE,  a nie- wyniki, kasę i brylowanie w towarzystwie wzajemnej adoracji.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się