Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

pokemon właśnie o to mi chodziło co potwierdziła Magdalena - czas odciagania. I wychodzi na to że jest podobny. A to dla mnie było ważne. Aczkolwiek argument że w elektrycznym mam drugą rękę wolna też jest dla mnie istotny 😉

Ja lubię jak Mały się kręci. Czasem zaboli aż robi sie słabo. Ostatnio leżałam w łóżku na boku i czytałam, mały tak walnął że aż ksiązka mi z reki wypadła 😎 ale nie mogę powiedzieć że chcę aby przestał. Niech się gimnastykuje ile wlezie, lubię go czuć 😉
Moja też mi raz poduszkę strąciła z brzucha. Najpierw takie buch, a poduszka na ziemi. A mąż się pyta, czemu poduszkę na ziemię rzucam  👀 a ja mu na to - spytaj się swojego dziecka.

No i teściowie przyjeżdżają  😕 za tydzień. Masakra. Jak sobie wyobrażę tą moją pierdol... teściową, której samego wspomnienia nienawidzę i jej - prawdopodobnie tysiące niesamowitych rad, to już od paru dni rzygać mi się chce (no dobra, rzygać to mi się zawsze chce  😁 )
A na długo przyjeżdżają?
Zwiewaj w razie co 😉
😀

Muffinka, czas odciągania jest teoretycznie taki sam, ale w praktyce i tak będziesz robiła przerwy, bo ręka Ci odpadnie

pomyślałam sobie, że jeżeli rozważasz elektryczny, a może tego swinga - to mogłabyś kupić taką końcówkę do laktatora Medeli, kosztuje chyba około 50 zł, i kupić używanego swinga - będziesz korzystała tylko z tej elektrycznej mydelniczki i zasilacza, więc nie zetkniesz używanego sprzętu z piersią ani butelkiużywanej z mlekiem. Nie wiem jak korzystnie możesz kupić od koleżanki - ale może takie opcje są podobne cenowo?
Ok, dzięki przemyslę sprawę 😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
19 sierpnia 2010 12:43
Cierp1enie   mały tancerz jest genialny  💃


kobiety ja to trochę byłam zaniepokojona brakiem ruchów no bo w sumie to już czas najwyższy więc póki co cieszą mnie bardzo  🤣  , mam też nadzieję że dziecko mnie będzie szanowało  😉 i nie skopie mnie bardzo  😁


edit:
ort
Euforia, gratuluję ruchów.
ale popraw orta  😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
19 sierpnia 2010 19:49
Naboo,  jak Twoje pociechy??
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
19 sierpnia 2010 21:01
a jak z tym spadkiem wagi, zdarzyło się to którejś?
Euforia, gratuluję ruchów.
ale popraw orta  😉


edit:
[font=Verdana]ten ort "puki"[/font]  😉 😉 😉

Ja spadłam ok. 2 kg pod koniec drugiego trymestru - ograniczyłam jedzenie, ale te 2 kg to była kropla w morzu, bo przez całą ciążę przytyłam... 24kg  👀
No! Euforia, ja nie wiem, czy Ty czytasz, co ja piszę. Ja cały czas chudnę/tyję. Aktualnie jestem +5 w 7 miesiącu. Oczywiście nie martwię się tym, doktorki mi cały czas mówią, że dziecko to jest taki wyspecjalizowany pasożyt, że i tak mnie obeżre z tego co mam najlepsze  😁
Mi się cukier wczoraj trochę podniósł  😤 nie mogę jeść ziemniaków, ryżu, nie każdy chleb razowy widzę też być może. Masakra. Wczoraj stałam przy lodach i tęsknie spoglądałam w ich stronę.  🙁

A na długo przyjeżdżają?

Moi teściowie niestety potrafią się zwalić nawet na tydzień.  😵 liczę na to, że teraz tak nie będzie.
Pokemon ziemniaki, ryż itp. możesz jeść, ale raczej bez dodatków typu masełko, tłusty sos i inne takie. To własnie tłuszcz utrudnia wchłanianie węglowodanów i działanie insuliny. Oczywiście nie mówię, że na raz możesz zjeść michę ziemniaków, ale taką zwyczajną porcję jak najbardziej. I z praktyki - lody nie podwyższają tak bardzo cukru jakby się wydawało 😉
I z praktyki - lody nie podwyższają tak bardzo cukru jakby się wydawało 😉

Jaaaaaaaaaaaaaa  😜 to ja spróbuję.
Staram się nie jeśc tłusto właśnie, jem dużo gotowanych warzyw, co akurat lubię.
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
20 sierpnia 2010 08:38
ja w ciazy przytyłam 18 kg, a po ciaży, nie odchudzalam sie wcale, ale karmilam tylko piersią do końca 6go miesiąca. Potem włączałąm inne rzeczy ale zero mięsa do końca 12go miesiąca. Moje dizekco ze mnie wyssało wszystko. Po ciązy , ok roku po urodzeniu, bylam o 5kg chudsza niż przed ciażą. Kościotrup po prostu. Teraz trochę wyrównałam. Ale wygląd już nie ten - to prawda.
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
20 sierpnia 2010 08:47
a to my 🙂
No! Euforia, ja nie wiem, czy Ty czytasz, co ja piszę. Ja cały czas chudnę/tyję. Aktualnie jestem +5 w 7 miesiącu. Oczywiście nie martwię się tym, doktorki mi cały czas mówią, że dziecko to jest taki wyspecjalizowany pasożyt, że i tak mnie obeżre z tego co mam najlepsze  😁
Mi się cukier wczoraj trochę podniósł  😤 nie mogę jeść ziemniaków, ryżu, nie każdy chleb razowy widzę też być może. Masakra. Wczoraj stałam przy lodach i tęsknie spoglądałam w ich stronę.  🙁



pisałam Ci o ziemniakach, ryżu i chlebie razowym. Gotowanych warzyw też nie polecam, bo mają bardzo wysoki indeks glikemiczny.

cisawa, one TEGO laba prowadza na smyczy?
cisawa zdjęcie mega 😀
cisawa ekstra fota!!!

kermit   Horses horses everywhere ..
20 sierpnia 2010 10:07
Ojeja aż jedno zdjęcie ??  😎
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
20 sierpnia 2010 10:12
Pokemon twój przypadek jest inny  😉 , ty chyba więcej zwymiotowałaś niż zdążyłaś zjadać w czasie tej ciąży więc twoje wahania wagi są usprawiedliwione. Oczywiście współczuję wizyty teściów 🙁 .

U mnie z tym jedzeniem to do tej pory bardzo dziwnie jest, obiady typu ziemniaki , mięso, mizeria niestety wmuszam w siebie. Smakują mi takie bardziej niemięsne : naleśniki, placki ziemniaczane, pierogi, a z mięsa to tylko schaboszczak w panierce  😜 . Jak na mnie jem bardzo mało słodyczy w szczególności lodów , które kiedyś kochałam , a które są mi teraz raczej obojętne.  Najlepsze jedzonko to świeży chleb z masłem, szynką, pomidorkiem, majonezem i żółtym serkiem  😜 no ale muszę urozmaicać dietę od czasu do czasu dlatego co weekend piekę jakiegoś placka bo to też uwielbiam  😜

cisawa świetne zdjęcie  ale zdecydowanie przesadziłaś z ilością  😉

Magdalena no to całe szczęście , że jest ktoś jeszcze chudnący w ciąży  😁

cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
20 sierpnia 2010 10:13
Ojeja aż jedno zdjęcie ??  😎


😁

nie chciało mi się załaczyć wiece, a na drugim kompie z któego wysyłałam nie mam softu do edycji foto. Ale "sie postaram" jeszcze.  🤣

edit: Magdalena, TEGO.  😁 Czasem pociągnie, ale rzadko. Tyle, że nawet jak on pociągnie, to ona nigdy nie puści smyczy. Zazwyczaj wtedy biegnie za nim, ledwo nadążając. Dlatego w końcu doszła do wniosku, że chce, żeby ją trzymać za rękę, jak ona go prowadzi. Bo w razie czego ja ją przytrzymam, zanim huknięcie na LABA dotrze do jego uszu. One chyba "przygłuche" są. Szczególnie na komendę "Stój". Bo komenda "spacer", rzecz jasna może być wyszeptana, albo nawet telepatycznie nadana, i i tak słyszą.
Euforia ja z jedzeniem mam to samo, produkuje placki ziemniaczane, kopytka, na widok schabowych i krokietow z miechem slina cieknie mi do pasa, a slodycze wogole mi nie wchodza na lody nie moge patrzec. I niestety mam ciagle straszna ochote na kawe i papierosa, nie wspominajac o szampanie ktorego nigdy nie lubilam.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
20 sierpnia 2010 10:57
Pegasuska to ja tak na piwo z sokiem mam straszne smaki , które zresztą zawsze lubiłam o bardzo za tym tęsknię. Co do reszty to chyba nasze maleństwa mają podobne smaki  🤣 , czyżby u mnie też miał być chłopiec  👀
ja wczoraj rano wstalam pojechalam do sklepu i do poludnia obalilam szampana dorato dla dzieci 🙂 poprostu juz nie wytrzymalam.... natomiast pozwolilam sobie dzisiaj na karmi malinowe i juz nie moge sie doczekac wieczora kiedy obiecalam sobie je wypic. A wlasnie jestem w trakcie produkcji kopytek ze szpinakiem i schaboszczakow w grubej panierce, a na kolacje zakasze to wszystko nalesnikami z serem i miesem.... i o dziwo przytylam jak narazie 5 kg.... Euforia moze tak, ja czulam od poczatku ze to chlopak pan doktor na usg 3d tylko to potwierdzil (mam nadzieje, ze sie nie pomylil bo to bylo w 16 tygodniu...). Jak narazie maly wierci sie strasznie, chociaz tak mi sie wydaje, ze te podskakiwania w brzuchu w roznych miejscach to on a juz impreze zaczyna jak zjem cos na co akurat mialam ochote albo wieczorem jak czytam ksiazke.
Averis   Czarny charakter
20 sierpnia 2010 11:36
To karmi nie zawiera alkoholu?
majek   zwykle sobie żartuję
20 sierpnia 2010 12:01
`karmi `jak sama nazwa wskazuje jest dla matek karmiących  😁

edit: Magdalena, TEGO.  😁 Czasem pociągnie, ale rzadko. Tyle, że nawet jak on pociągnie, to ona nigdy nie puści smyczy. Zazwyczaj wtedy biegnie za nim, ledwo nadążając. Dlatego w końcu doszła do wniosku, że chce, żeby ją trzymać za rękę, jak ona go prowadzi. Bo w razie czego ja ją przytrzymam, zanim huknięcie na LABA dotrze do jego uszu. One chyba "przygłuche" są. Szczególnie na komendę "Stój". Bo komenda "spacer", rzecz jasna może być wyszeptana, albo nawet telepatycznie nadana, i i tak słyszą.


👍 👍 😂


Mam fatalny dzień dzisiaj. Doła mam  😕
Jula cały czas domaga się uwagi i to jest cudowne, jak się uśmiecha do mnie  😍 Ale ciągle do mnie ktoś z firmy dzwoni, bo to problem taki, a to inny... no i przerywają te gadania nasze. Nawet jak nie odbieram, to się wkurzam, a nie mogę nie oddzwaniać, bo wymyślam, że stało się coś poważnego i tylko jak się dowiem, co, to się uspokajam. Poza tym zatęskniłam za czasami studenckimi i zaczęłam hobbistycznie nieco wkuwać do pewnego egzaminu, już się zdążyłam wkręcić - a tu cały czas jestem odrywana. Irytujące to jest.

Ale wszystko było w miarę ok do dziś, kiedy obejrzałam w lustrze swoje plecy... skóra mi wisi  😕 😕 😕 Jak napinam mięśnie, to tam, gdzie jest luźniej, zwisa sobie wesoło... nawet na łopatkach  😕 Nie smarowałam się niczym na plecach - ani w ciąży, ani teraz, bo by mi do głowy nie przyszło...

Dziewczyny ciężarne - smarujcie sobie też plecy i boki, ta skóra jednak rozciąga się na całości.

A ja nie wiem, co zrobić z tym, dobiło mnie, smarować będę, ale nie wiem, na ile to coś da...  😕 😕 😕

[quote author=majek link=topic=74.msg681514#msg681514 date=1282302119]
`karmi `jak sama nazwa wskazuje jest dla matek karmiących  😁
[/quote]

Majek dobre 🙂 nie przyszlo by mi to do glowy.
[quote author=majek link=topic=74.msg681514#msg681514 date=1282302119]
`karmi `jak sama nazwa wskazuje jest dla matek karmiących  😁
[/quote]
😂 padłam.
Mi się parę razy podczas ciąży zdarzyło wypić bezalkoholowe piwo, coś ze 2, może 3. Ono ma do 0,5%, więc nie przesadzajmy.

Euforia - no tak, zapomniałam, że ja rzygam. Taki mały szczegół  😁
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
20 sierpnia 2010 12:50
No to jeszcze raz.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wielkość zdjęcia
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się