Konie czystej krwi arabskiej

.
to ja tylko odniosę się do "długo to trwało"
"Cierpliwość jest cnotą" a "co nagle to po diable"

Miłego popołudnia wszystkim ja spadam do konia 🙂
Kopyta nie zmieniają się "magicznie" po dwóch struganiach, a im są gorsze, tym więcej czasu zajmuje zmiana. Poza tym znaczenie ma nie tylko samo struganie, ale też żywienie konia, ilość i rodzaj ruchu, podłoże, po jakim koń chodzi. W gruncie rzeczy "cudowne zmiany" często oznaczają, że kowal sobie porzeźbił w kopycie jak w kawałku drewna, nie patrząc na funkcjonowanie kopyta i ruch konia.
A co do tego, że kopyta nie są takie same - konie nie są symetryczne (tak samo jak ludzie), więc i kopyta często nie są, bo każde pracuje inaczej. W tym niekoniecznie musi być coś niepokojącego. Wręcz czasem "ujednolicanie" kopyt na siłę może dopiero narobić złego.
Także rób fotki i uderzaj na wątek kopytowy  🙂

Edit: Jeśli on ma wąskie i pognite strzałki, to postawienie go na nich nie sprawi, że się poprawi, bo będzie go bolało i może zacząć chodzić jeszcze gorzej. Także trudno obniżać kąty wsporowe i stawiać konia na strzałkach, które nie działają. Najpierw trzeba je choć trochę podleczyć. A to właśnie może trwać.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
27 września 2013 13:00
Tylko bez fanatyzmu proszę 😉)
.
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
27 września 2013 14:13
Przede wszystkim jednak pokazałabym go naprawde dobremu wetowi. Tak jak Epikea wspomniała, morfologia, ale nie zaszkodziłoby badanie moczu. Przyglądałaś się może jak on sika? Normalnie? Takie podwijanie zadu pod siebie ma miejsce czasem także przy schorzeniach nerek (zresztą jego babcia to miała).
arabiansaneta, nie no, po co wetowi. Był masażysta, kopyta się zrobi ...
to ja tylko odniosę się do "długo to trwało"
"Cierpliwość jest cnotą" a "co nagle to po diable"

Miłego popołudnia wszystkim ja spadam do konia 🙂

Popieram.
Gniadą strugam już od roku, a nadal kopyta nie są takie jakie być powinny. Sprostuje, jest progres, który satysfakcjonuje, ale nadal pewne rzeczy muszę popoprawiać i pilnować, bo przymknięcie oka na jedną wadę bywa nierozsądnym posunięciem...

.
No i zapowiadają się u nas w Zakrzowie ciekawe zawody.

Zgłoszenia przysłali oprócz zawodników z Polski również zawodnicy z Austrii, Czech, Estonii, Francji, Iranu, Litwy, Niemiec, Rosji, Słowacji, Szwecji i ZEA.

Lada-moment lista zawodników na www.endurance.pl

Więcej o zawodach na http://www.dolinagawora.pl/news,zawody-miedzynarodowe-i-mistrzostwa,47,24
Sio   nowe wcielenie marchewki
28 września 2013 09:24
falletta ale napisz jak będziesz wiedziała co jest zwierzakowi, proszę-bez względu na komentarze
Ja złośliwy?
! 2 dni temu w naszej stajni była masażystka do koni, z racji, iż byłam zainteresowana jej usługami na przyszłość (dla urozmaicenia) podeszła do siwego i go pomacała. To co powiedziała, zaburzyło mi całą różową wizję. Okazało się, że Pordek jest jednym wielkim napiętym i obolałym mięśniem. Że muszę coś z tym natychmiast zrobić


. Jego postawa (bardzo sztywny zadek i podkulony ogon) jest bardzo niepokojącym sygnałem, tym bardziej, że wcześniej się to nie zdarzało, żeby kłusował w pozycji 'zbitego psa'  😲

Może dlatego, ze mi konia żal 
w sytuacji gdy koń ma takie objawy, to każdy dzień jest ważny i popieram stanowisko ogurka - a tak wróżenie z fusów. Stawianie diagnoz w necie to takie pogaduszki, a czas leci. Jeżeli chodzi o masażystów to przekonują mnie tylko tacy, którzy jednoczesnie mają dyplom lekarza weterynarii, dotyczy to również medycyny ludzkiej. Niedawno była sprawa prawie skręcenia karku kobiecie przez domniemanie świetną masażystkę.
.
falleta tu wszyscy piszą w trosce o twojego arabka ale odpowiedzi są na miarę sposobu w jaki problem przedstawiłaś -czyli niestety wróżenie z fusów
Witam,czy ktos posiada informacje na temat ogiera Workal? jakieś zdjecia ? itd ip.
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
29 września 2013 11:00
Alicja tu masz linkado bloga gdzie masz jego zdjatko 😲
http://www.photoblog.pl/niceparty/12869881/50-workal.html
Już przeszło 70 par zgłoszonych do Zakrzowa
Szykuje się niesamowite widowisko, oby Ci których nie będzie w Zakrzowie mogli również to zobaczyć!
A bedzie gdzies transmisja?🙂
Ja jestem ostatnio bardzo zadowolona z mlodej🙂 nie wsiadalam ostatnio tydzien czasu, tylko lonzowalam, myslalam ze po tygodniu przerwy bedzie wesolo... a tu prosze😉 dziecko grzeczne, spokojne, chetne i ogolnie wywolujace usmiech na pyszczku 🙂 no nie da sie nie lubic😉
Alicja, o ile mi wiadomo, Workal jest za granica.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 października 2013 07:49
falletta a jesteś w stanie wrzucić nam filmik ( stęp, kłus, galop ) ale bez jeźdźca tak w ręku ?  :kwiatek: Bardzo fajną sprawą jest kamera termowizyjna - ja rudego w ten sposób sprawdzałam i wyszło, ze wszystko jest ok .. no poza głową  😁

marek no to rewelacja , że tak dużo par zgłoszonych  🏇 dla mnie za daleko aby pojechać na wycieczkę ale będę z niecierpliwością czekała na Wasze relacje.

faith to widzę, że mamy podobnie  😉 im Rudy ma więcej lonży i wolnego tym lepsze moje odczucia z góry. Wczoraj chodził bosko. Mamy naprawdę dobre dni  😅

pozdrawiamy halowo  🙄
Gratuluje postępów, Dziewczyny!

Eufona na razie się lonżuje. Przez dość niefortunną zmianę w pracy, kwestia godzinowa niestety, nie mam czasu wsiąść na pannę, ale już niedługo na pewno to uczynię. Natomiast ja się cieszę z drobnych postępów, bo gniada już galopuje w obie strony z pewną ciągłością ruchu, a to dobrze rokuje na przyszłość.
A ja po pracy jadę do stajni świętować.
Dziś nam z Wineą mija pół roku razem  😅

Każdy kolejny dzień tylko upewnia mnie, że to zawsze miała być właśnie ona.
Od tygodnia stałam sie posiadaczką pewnego Arabka po Ar-Rahmanie i klaczy Mira po Sarmata. Ma on 8 lat, sporadycznie ktos wsiadal na niego (czyt. raz na rok) i zaczynam go ukladac pod siodło. Slyszal ktos moze o jego rodzicach? Jakies zdjecia potomków? Byłabym wdzieczna za jakies informacje :kwiatek:

Edit: dodaje zdjecia nowego 😉

Od tygodnia stałam sie posiadaczką pewnego Arabka po Ar-Rahmanie i klaczy Mira po Sarmata. Ma on 8 lat, sporadycznie ktos wsiadal na niego (czyt. raz na rok) i zaczynam go ukladac pod siodło. Slyszal ktos moze o jego rodzicach? Jakies zdjecia potomków? Byłabym wdzieczna za jakies informacje :kwiatek:


http://www.belzycearabians.com/index2.php?option=pedigree&id=1&lang=pl

Tyle co jest w internecie to widzialam 😉
Caira to widzę, że nasze konie mają wiele wspólnego rodowodowo 😉 Moja jest od Piguły/Ar-Rahmanie i po Gwidonie, synu Sarmaty 😉 Fajny zwierzak, napisz coś więcej.
No to prawie jak bracia. 😉 na razie sie lonzujemy, tfu tfu zeby nie zapeszyc praca idzie nam dobrze, w przyszlym tygodniu moze wsiade. Jest bardzo spokojny jak na araba, na razie oswaja sie u nas z nowym otoczeniem.
Kupiony zostal zupelnie przez przypadek, bo nie planowalam zakupu zadnego konia, ale natrafila sie okazja wiec pojechalam, zobaczylam i kupilam 🙂 i nie zaluje!
Caira raczej rodzeństwo, ja mam kobyłę 😉 Araby są spokojne, tylko po prostu bardziej energiczne i szybciej reagują.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się