kącik porad prawnych

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
18 marca 2013 21:07
Mam takie małe pytanko. Czy jako osoba nieletnia mogę wytoczyć pismo gdzieś na męża mamy z powodu, że mnie uderzył?
no tak, ale jak już podzielimy i zapiszemy, że ja mieszkam-ja płacę, to nie ma zmiłuj, on nie partycypuje w kosztach utrzymania domu.

dopóki podziału nie ma, to z tego co zrozumiałam, on musi oddać za swoją część.

tylko jak rozliczyć media, kiedy on powie, że nie ma w nich jego części, bo on się wyprowadził i nie używa prądu, wody czy opału

z drugiej strony jak ja się wyprowadzę i zostawię dom samopas, odłączając media, to on spleśnieje i zniszczeje - w tym także jego połowa domu...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 marca 2013 10:19
Hermes, nie pismo, tylko osobiscie mozesz zlozyc zawiadomienie o popelnieniu wykroczenia (?) z tytulu naruszenia nietykalnosci osobistej. Ale- wydaje mi sie, ze gucio to da. Chyba, ze masz obrazenia nadajace sie do obdukcji, ale wtedy tez fajerwerkow nie wroze :/ Sytuacja podla, wspolczuje i trzymaj sie!
Hermes, omg, straszne. Ja bym mimo wszystko zglosila, zeby slad gdzies zostal...

A ja mam takie pytanie. Znajomy wezwal policje, poniewaz budowlancy z sasiednej budowy urzadzili na miejskiej drodze osiedlowej plac budowy (chcial straz miejska ale mu powiedzieli ze tylko policja moze sprawdzac papiery, w sensie czy jest pozowlenie na prowadzenie plac na ulicy). Policja przyjechala i wlepila mu mandat za niepotrzebne wezwanie. Dyspozytorka wyslala patrol mimo tego ze znajomy objasnil o co chodzi. W ogole poszli z nim najpierw sprawdzic papiery na tej budowie (w sensie czy to pozwolenie jest) ale budowlancy powiedzieli ze nie maja przy sobie, co strozow prawa nie wzruszylo... On sie jakos dal wkrecic i mandat przyjal.

Abstrahujac od tego ze zlali brak papierow na budowie, rozumiem, ze sprawa dla nich byla blaha ale z drugiej strony po zrobieniu researchu w necie wychodzi na to, ze w KW pisze tylko o "zlosliwosci", "falszywych alarmach" itp czyli ogolnie zlej woli i w przypadku wprowadzenia w blad, a znajomy powiedzial szczera prawde, zarowno dyspozytorce, jak i panom policjantom. Czy ci policjanci dzialali zgodnie z prawem wystawiajac mandat?

cytat z KW "art. 66 § 1 Kodeksu wykroczeń zachodzi w stosunku do tego, kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia."
Hermes, nie tylko możesz zawiadomić odpowiednie organy/instytucje o tym fakcie, ale nawet musisz to zrobić (dla własnego dobra). Najlepiej bezpośrednio na Policji i nie ważne, że jestes osobą małoletnią. Wiąże się to jednak z tym, że w całą "aferę" zostanie zaangażowany najprawdopodobniej sąd rodzinny, MOPS itd. W pierwszej kolejności z mężem matki, jak również z Twoją mamą porozmawia dzielnicowy.
Powodzenia!
Bobek, mandat przyjął, jest po ptokach (a rzeczywiście, w mojej ocenie, nie było podstaw do wystawienia mandatu).
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
19 marca 2013 19:51
szafirowa, bobek, Banitka, dzięki wielkie za odpowiedz i chęć pomocy 😉 Byłam dzisiaj w szkole najpierw z tym u wychowawczyni, potem poszłyśmy do pedagoga gdzie ona mi powiedziała co w tej sytuacji może i mogę ja zrobić. Tylko właśnie nie chcę też żeby mojej mamie odebrali prawa rodzicielskie przez to, że ja to zgłoszę i pedagog wyśle pismo o tą niebieską kartę i do sądu rodzinnego o wgląd do rodziny czy coś takiego. Sprawa jest na tyle kijowa, że po rozwodzie mojej mamy i ojca, tata z jego rodzicami założyli mamie sprawę o pozbawienie praw do mnie (gdzie mama zawsze o mnie dbała). I tu pytanie, czy może być z tego powodu, że przez tego męża mamy pójdzie coś do sądu to ona może mieć z tego jakieś problemy?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 marca 2013 19:57
Hermes, nie wiem czego oczekujesz po zgloszeniu, jakiego dzialania i jakich konsekwencji. ?Bo niestety moze sie okazac, ze tylko mama bedzie miala z tego tytulu nieprzyjemnosci, a Ty nic nie zyskasz. Bo to slowo przeciw slowu. Nie masz moziwosci np przeprowadzic sie do ojca? Zeby taka sytuacja nie mogla miec wiecej miejsca?
No i przede wszystkim - co na to mama? Jak sie ustosunkowala do tematu?
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
19 marca 2013 21:14
szafirowa, właśnie nie wytrzymałam i była rozmowa we trójkę. Oczywiście Arek zrzucił na mnie winę, że to JA go uderzyłam a on się tylko biedny bronił.. Ogólnie przemyślałam kwestię składania czegoś na niego, bo tak jak to ładnie ujęłaś, moja mama może mieć z tego tytułu nieprzyjemności, a ja nic nie wskóram, a i jemu nic nie zrobię z tym. Do taty się nie wyprowadzę, bo ma mnie troszkę w dupie, niekoniecznie jest zainteresowany moją osobą..
moi rodzice się rozwodzą, a jako że ja jestem już pełnoletnia więc wniosek o alimenty muszę składać osobno. moja matka jako mój pełnomocnik złożyła w moim imieniu jakies 2 tygodnie temu wniosek do sądu o alimenty od ojca, czego wcale nie chciałam ale wywierała na mnie taką presję że pozwoliłam jej żeby odczepiła się ode mnie. Dziś spotkałam się z ojcem, i powiedział mi że on chce się ze mną dogadać, że możemy usiąść i uzgodnić jakie alimenty będzie mi płacił, że nawet jak będę chciała to może mi to zobowiązanie na piśmie dać i podpisać ale żeby wycofać wniosek o alimenty z sądu. i potrzebuje takiej obiektywnej opini na ten temat, czy warto wycofać wniosek z sądu i umówić się o ojcem na alimenty, czy kosztem naszych relacji (które przez całe zycie były beznadziejne, dopiero od początku rozwodu sie poprawiły) iść do sądu o wyznaczenie alimentów.
casines, wszystko zależy od tego czy ufasz, że ojciec będzie Ci płacił całą sumę i na czas.

Dopóki nie ma alimentów orzeczonych sądownie to:
1) może Ci dać, ale nie musi
2) może grać na Twoich uczuciach i dawać Ci mniej niż obiecał tłumacząc się, że ma np gorszy miesiąc
3) może Cię szantażować
4) nie masz gwarancji, że kasa będzie w kwocie X w dniu Y na koncie

Złożenie pozwu, nie oznacza wojny przed sądem. Możecie się umówić na kwotę i Ty złożysz o taką wysokość, on wyrazi zgodę i tyle. Nie musi oznaczać to pogorszenia relacji. Raczej zastanawia mnie czy polepszenie relacji nie jest sztuczne i wywołane właśnie chęcią ucieczki przed zobowiązaniem
Dla Ciebie alimenty będą stałym dochodem. Na ich podstawie możesz nawet ubiegać się o kredyt (przynajmniej w teorii). Natomiast dla Twojego taty będą obciążeniem i np chcąc wziąć kredyt powinien je wpisać jako stałe obciążenie co obniża mu zdolność kredytową.

ash   Sukces jest koloru blond....
20 marca 2013 14:35
casines, zgadzam się z berą. Ustalcie między sobą wysokość alimentów, ale i tak w sądzie złóż wniosek o taką sumę.
Zapowiedział mi że jesli sprawa będzie w sądzie o alimenty to będzie między nami taka wojna jak między nim a matką. Też zaproponowałam żeby uzgodnić razem kwote pójść z tym do sądu i sąd tylko zaakceptuje, potwierdzi czy jak to tam się odbywa, zbywał mnie jakimś tematem zabezpieczenia które kazał sąd mu zapłacić na sprawie rozwodowej. Wrócił wczoraj cudowny tatuś po 5 miesiącach z pracy, wszystko fajnie ale jak mu powiedziałam że matka złozyła sprawe o alimenty to już widziałam że zaraz wielka awantura będzie. Nie chce mi się tłuc po sądach, ale ciężko mi powiedzieć czy będzie sie wywiązywał z tego co uzgodnimy, kasy to on ma pełno więc nie zabraknie mu. Nie mam pojęcia co mam zrobić.
ash   Sukces jest koloru blond....
20 marca 2013 15:02
casines, ja bym nie ryzykowała. Skoro do tej pory mieliście relacje raczej takie sobie, to nie wiesz czy za 2-3 miesiące mu się nie odwidzi i ci płacić nie będzie.
casines, czyli już Cię szantażuje. Ja bym się nie zastanawiała. Dobre relacje to wspólne staranie a nie Twoje naginanie się do tego co powie tata.
Jeśli zostało Ci jeszcze kilka lat pobierania świadczenia to się nie zastanawiaj. Składając pozew o alimenty pamiętaj o zabezpieczeniu roszczeń. Twój tata się właśnie tego obawia, a to świadczy o tym, że kombinuje jak dać Ci jak najmniej.
czyli tak jak myślałam że tatusiem nie kierowała chęć poprawienia relacji z dzieckiem tylko żeby mieć co w sądzie powiedzieć jaki to wspaniały tatuś jest. najbardziej mnie boli to że to moi rodzice sie rozwodzą, a najbardzej na tym cierpie ja. dziękuję Wam dziewczyny, potrzebowałam takiego spojrzenia na sprawę przez kogoś neutralnego  :kwiatek:
ash   Sukces jest koloru blond....
20 marca 2013 15:34
casines, głowa do góry! Wasze relacje niestety nigdy nie były super-extra, więc nie spodziewałabym się nagłego zwrotu akcji.
Bądź twarda i się zabezpiecz dobrze w sądzie.
A ojciec jak będzie chciał nadrobić wasze relacje to zasądzone alimenty mu nie przeszkodzą!
Powodzenia i trzymaj sie!
Dokładnie. Gdyby zależało mu na Tobie nie miałby nic przeciw abyś złożyła dokumenty w sądzie. W zasadzie można by uznać, że to byłoby tylko sformalizowanie waszej umowy.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
21 marca 2013 13:20
Nie złożyłam PIT 28 za rok 2012 (wynajem mieszkania). Zapłaciłam za to składki za pierwszy i drugi kwartał. Co powinnam zrobić?
wyslac jak najszybciej
i dolaczyc czynny zal
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
21 marca 2013 13:42
ale za cały 2012? czy tylko za pierwszy i drugi kwartał? czy Urzad Skarbowy moze sprawdzic, do kiedy bylo wynajmowane mieszkanie?
Formularz pit28, z tego co pamietam pierwsza strone, skladasz za rok (a nie kwartal czy miesiac). Edit: sprawdzilam, za rok. Natomiast na 4 stronie w czesci "L" przypisujesz kwoty do odpowiednich miesiecy. W przypadku przestojow w wynajmie, ja wpisuje 0.
[s]Natomiast w zalaczniku zaznaczasz kwotowo miesiace wynajete, a przy reszcie wpisujesz 0.[/s]
Edit: pomylilam z dzialalnoscia, za duzo tego  😉 Zalacznik to PIT-28/A (jesli wynajmujesz na wlasne nazwisko, a nie w formie spolki), gdzie wskazujesz jedynie stawke.

Edit: W kwestii kontroli, przedstawiasz umowe na okres spojny z rozliczeniem. Ja dodatkowo co miesiac wystawiam druk KP, w ktorym rozbijam pelna kwote na: czynsz, media (pobieram ryczaltem) i wynajem.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
21 marca 2013 14:40
Dzięki🙂 A jeszcze jedno pytanie - jak policzyć odsetki? Tzn za dany kwartał do kiedy trzeba płacić? Np za II kwartał ryczałt muszę zapłacić przed jego rozpoczęciem, tzn do końca I kwartału?

edit: skladalam za to Pit 28 za rok 2011. czy w zwiazku z tym musze za 2012 tez, skoro nadal chce, zeby byl to ryczalt?
Podatek płaci się do 20 dnia miesiąca następującego po danym okresie tzn za I kw do 20 kwietnia,  za II kwartał do 20 lipca, za III kw do 20 października, przy ryczałcie wyjątkiem jest IV kwartał kiedy wpłacasz kwotę wynikającą z PIT-28 i wtedy termin jest do 31 stycznia roku następnego
W Twoim przypadku odsetki od zaległości podatkowych( inna stawka niż ustawowe) liczysz od 21 lipca do dnia zapłaty
Od około 2 tygodni nieznana mi osoba wysyła mi obraźliwe smsy i uporczywie wydzwania (telefonów nie odbieram). Ostatnio pojawiły się też wypowiedzi, które wg mnie można zakwalifikować jako groźby karalne.
Czy według was jest sens składać doniesienie o nękaniu i groźbach? Ma to szansę przynieść jakikolwiek skutek? Jeśli telefon jest na abonament, to zidentyfikują właściciela, ale co wtedy?
Jeśli to telefon na kartę, to chyba bez szans. Co prawda poczytałam trochę i są możliwości techniczne identyfikacji właściciela telefonu, ale dość skomplikowane i przy tak błahej sprawie nikt się w to nie będzie bawił.
Może ktoś się zetknął z podobną sprawą?
ash   Sukces jest koloru blond....
22 marca 2013 13:40
jestemzlasu, masz podejrzenia kto to może być?
Nie ma sensu. Ja miałam ze 3 lata chyba stalkera, który wydzwaniał i twierdził, że - cytuję - mnie wyrucha, tudzież przerżnie.
Zgłaszałam sprawę na policję, nic to nie da.
Jeżeli gość ma telefon na kartę, są w stanie tylko sprawdzić, skąd sygnał.
Albo, jak to u nas w Polsce bywa, musisz się dać zabić, żeby ktoś się tym zajął.
Najlepsze wjście z sytuacji - nie reagować.
Cóż, tak podejrzewałam.
ash - właśnie kompletnie nie mam pojęcia. Jest to kobieta, która ubzdurała sobie, że spotykam się z jej facetem 🤔 Jestem praktycznie pewna, że nie znam jej osobiście, ani ona mnie na oczy nie widziała. Dziwne jest to, że chyba faktycznie musiałam poznać kiedyś tego gościa, ale nie potrafię go nijak zidentyfikować. Znam jej imię, przybliżony wiek i prawdopodobne miejsce zamieszkania.
Nie jest to coś, co spędza mi sen z powiek, obraźliwe teksty po mnie spływają, a pogróżkami jakoś się (na razie) nie przejmuję. Pytam trochę zapobiegawczo, poza tym wolałabym sprawę wyjaśnić, bo źle się czuję z tym, że kobieta ma do mnie autentyczne pretensje, a ten jej facet pewnie zdradza ją z kimś innym. I nie chciałabym, żeby w końcu znalazła mój adres, bo pewnie przyjedzie się awanturować.
jestemzlasu - nagraj, zapisz na płytę i idź na policję.
Pewien revoltowicz nękał mnie tak przez kilka miesięcy wydzwaniając pijanym, do mnie, do moich rodziców, zaczął mi grozić, straszyć. Policja bardzo szybko się tym zajęła. Do dziś mam spokój.

Jestemzlasu
Na Twoim miejscu bym sie nie zastanawiała i doniosła na Policę. Stalking jest przestepstwem. Policja ma obowiązek przeprowadzić dochodzenie. Zbadać kto to jest.
Będzie miała na oku stalkera.

A jeżeli stalker przejdzie od słów do czynów?
Tak już będziesz mieć na POlicji sprawę rozpoczętą - nie będziesz musiała im tłumaczyc wszystkiego od początku.
Chcę zarezerwować wczasy przez pośrednika. I tak w jego OWU stoi:

2. Zawarcie umowy z pośrednikiem turystycznym X następuje z chwilą łącznego spełnienia się następujących warunków: podpisania przez klienta „Umowy – zgłoszenia”, wpłacenia przez niego zaliczki oraz przyjęcia zamówienia przez X.

A na maila pośrednik pisze:

Jesli sa Panstwo zdecydowani, prosimy o dokonanie w ciagu 5 dni przedplaty w wysokosci 50% , gdy pieniadze dotra na nasze konto (mozna przeslac nam rzut z ekranu), dokonujemy rezerwacji. W tym momencie zaczyna obowiazywac umowa, o wplacenie reszty tj. 50%  prosimy najpozniej na 21 dni przed planowanym wyjazdem, czyli do 20.07.2013 r. Wowczas otrzymaja Panstwo voucher i dokladny adres noclegu. Dowodem jest nasza korespondecja mailowa, przelew, ktory Panstwo wykonaja, ktore to w przypadku wszelkich umow zawieranych przez internet uznawane sa za wiazacy dokument.

No to halo? Jak jest?

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się