Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

Desire - czy uważasz, że to "nie chce mu się" to złośliwość ?
czarteros, akurat teorię względności miałam zwyczajnie na fizyce i chyba nawet dobrą ocenę z klasówki dostałam.
Już w tamtym wątku nic nie napiszę (chyba, że odnośnie treści). Podziękowałam V. za starania, bo nie wiem dokładnie co zrobił, ale ból głowy mi minął. Błędy są, ale czytelność i zrozumiałość wzrosły. Jestem w stanie przeczytać i zrozumieć treść. A nie byłam w stanie - zaczynałam wyć. Wytrzymałam długo w nurcie "wyrozumiałości" z jedynym skutkiem, że było coraz gorzej.
Teraz V. nawet odpisał na pytanie o kobiety w świecie wyścigów.


No i gość zrozumiał, o co Ci chodzi, tak, jak Ty rozumiesz teorię względności. Zobacz sobie chociażby definicję czasoprzestrzeni Minkowskiego. A gdzie jeszcze do zrozumienia teorii względności! Wyobraź sobie teraz, co by pomyślał Einstein o Twoim poziomie zrozumienia teorii względności (bo napisałaś klasówkę na dobrą ocenę).

A przecież teoria względności jest bez porównania ważniejsza, niż zasady pisowni polskiej.

Zalecam zatem pokorę w stosunku do tych, którzy rozumieją zagadnienia znacznie bardziej od nas oraz zrozumienie punktu widzenia tych, którzy rozumieją je znacznie mniej.

desire   Druhu nieoceniony...
30 maja 2014 16:04
szemrana, raczej wygodnictwo i brak chęci przyciśnięcia jednego guziczka (czy też przeczytania na spokojnie i poprawienia literówek - nie mówie już o tych nieszczęsnych ortach), w szczególności że wiele razy było tłumaczone, co jak i gdzie ma zrobić - na spokojnie i życzliwie. Potrafił opanować komputer? Zalogować się na forum? Korzystać z facebooka? A no potrafił. Więc sory, ale nie rozumiem.   Aczkolwiek już milknę na wieki i o V. już nie wspomnę.  🙂

edit. zdanie ucieklo
desire - nie mam pytań. Ty nadal nie rozumiesz, że ... to nie musi być wygodnictwo.


czarteros - jestem po obejrzeniu serialu Kosmos na NG 🙂
Kurde - nie sądziłam, że jestem aż taka tępa.
Niby rozumiem, niby 🙂
A już z tą czasoprzestrzenią, to w ogóle poległam. Niby wiem.......a nie ogarniam.
W sumie byłoby mi przykro, złościłabym się gdyby ktoś nazwał mnie złośliwą idiotką tylko dlatego, że mój umysł nie może tego ogarnąć.
Jestem głupsza od naukowców ale czy to powód, żeby mi tę głupotę wytykać ?
czarteros, błąd, nie mam najmniejszych kłopotów ze zrozumieniem 😀. Ja jeszcze byłam porządnie kształcona. Rachunek wektorów i macierze też miałam.
Dla mnie zasady pisowni polskiej są ważniejsze. Bo dotyczą WSZYSTKICH, którzy PRÓBUJĄ się porozumiewać w ojczystym języku, nawet małe dzieci.
I od każdego, kto dwie klasy SP ukończył można oczekiwać, że będzie STARAŁ się pisać zrozumiale. Kurcze, nawet ludzie z totalną afazją walczą. O czytelność, o to - żeby można było ICH zrozumieć. Dorośli ludzie uczą się alfabetu od zera.
Cieszę się, że Viritim się postarał (bo - na moje potrzeby - się postarał). Jestem w stanie przeczytać co teraz pisze, jestem w stanie zrozumieć treść. A nie byłam. Przy próbie wczytania się we wcześniejsze posty teoria względności to pikuś 😁

W sumie byłoby mi przykro, złościłabym się gdyby ktoś nazwał mnie złośliwą idiotką tylko dlatego, że mój umysł nie może tego ogarnąć.



O to mi chodzi. Dla jednych barierą jest teoria względności, dla innych wzór Gaussa-Ostrogradskiego wiążący całkę potrójną po obszarze przestrzennym z całką powierzchniową po brzegu obszaru a dla jeszcze innych wysłanie SMSa z najprostszego telefonu komórkowego. Nie rozumiem, dlaczego tak ciężko jest to zrozumieć.

czarteros, błąd, nie mam najmniejszych kłopotów ze zrozumieniem 😀. Ja jeszcze byłam porządnie kształcona. Rachunek wektorów i macierze też miałam.



Tak, tak. Pojęcie macierzy i wektora to przedszkole a teoria względności to bardzo trudne zagadnienia. Przez lata byłem zawodowym matematykiem, wiem, co piszę. Ale może nie wchodźmy w to.
Czarteros, pudło  😂 Egzamin z fizyki kwantowej zdałam celująco. Bardzo lubiłam ten przedmiot na studiach. Lepiej nawet od chemii koordynacyjnej.Więc nie mam problemów ze zrozumieniem 😂
Ikarina, kocham cię  :kwiatek: 💘 Mówimy dokładnie o tym samym. Tylko ja trochę dłużej, i stałam się wrogiem publicznym nr 1 dla ,,resistant team" .
Faza, tak jestem po trosze psychologiem. I to bardzo dobrym psychologiem. Tam gdzie inni nie umieją trafić z komunikacją, ja nie mam problemów. Łapię kontakt w ekspresowym tempie. I nie ważne czy jest to autystyczne dziecko, czy wiekowa staruszka. Pisałaś ,że swego czasu nazwano Cię Matką Teresą. To po trosze zniewaga, dla tej silnej i stanowczej kobiety. Owszem pochylała się na tymi, którzy szli tylko w jedną stronę, ale potrafiła walczyć o tych, którzy mieli jeszcze szanse. Uczyła zawodów, radzenia sobie, a gdy trzeba było zrugała po przyjacielsku. To jest prawdziwa pomoc.
desire   Druhu nieoceniony...
30 maja 2014 16:40
szemrana,  Ty nadal nie rozumiesz, że jest.  Jakoś teraz potrafi pisać w miare dla innych zrozumiale. Czyli zachciało się. Da się. Trochę chęci i wysiłku wystarczyło, i nie ma już obrazka przypadkowo poplątanych liter kłujących w oczy, że aż boli.  Też 'nie mam pytań'.  🤔 🤔  jak dla mnie EOT. 
czarteros,  skąd wiesz, że V. NIE ROZUMIE a nie NIE CHCE ? skąd ta pewność?
Skąd wiesz, że jego wieczne obwinianie wszystkich, obrażanie ludzi którzy mu kiedyś pomogli czy niechęć do podjęcia jakiegokolwiek zajęcia to tylko kwestia psychiki a nie wrodzonego charakteru ?

ja nie mam pewności czy czasem ta "poza" wiecznie skrzywdzonego i podkreślanie pewnych rzeczy to nie czasem gra aktorska mająca na celu otworzenie portfeli. Wykształcenie sobie przez 10 lat sposobu na wzbudzenie konkretnych uczuć  i zarobek. Coś jak... żebrzący chłopiec w łachmanach. Który zwiesza głowę i płacze krokodylimi łzami. A potem kupuje fajki w sklepie, przebiera się w adidasy i liczy setki a w duchu śmieje się z naiwniaków, którzy polecieli na jego kreację. Nie wiem. A skoro mam tego typu wątpliwości - to znaczy, że dla mnie wszystko krystaliczne nie jest.
Isabelle, a z kolei skąd Ty wiesz, że V. NIE CHCE, a nie NIE ROZUMIE? 😉
Czarteros, pudło  😂 Egzamin z fizyki kwantowej zdałam celująco. Bardzo lubiłam ten przedmiot na studiach. Lepiej nawet od chemii koordynacyjnej.Więc nie mam problemów ze zrozumieniem 😂

...
Faza, tak jestem po trosze psychologiem. I to bardzo dobrym psychologiem.


Gratuluję samooceny. Ja na studiach egzamin z teorii forsingu tez zdałem na najwyższą ocenę (na kierunkowych studiach) ale daleko mi do tego, żebym twierdził, że tak dobrze rozumiem tę teorię. Są goście, którzy rozumieją tę teorię znacznie lepiej ode mnie.
czarteros, ale język polski w podstawach bardzo trudnym zagadnieniem nie jest. Do opanowania nawet dla poważnie obciążonych osób, którą to osobą V. nie jest na pewno.
Przykład z SMS-em trafniejszy (dla mnie - trudne bardzo 🤣 - więc unikam, całki - tylko średnio trudne).
Jeszcze raz - swój cel (możliwość czytania postów V.) osiągnęłam. Czyli się da. Nie wiem jak, ale się da.
Nadal będę traktować Viritima jak NORMALNEGO człowieka, z obciążeniami i słabościami - jak każdy z nas, bo każdy z nas ma słabości. Ze zrozumieniem, że są obszary, w których jest mu bardzo trudno.
Ale dla mnie - rezygnacja z jakichkolwiek wymogów - to odmawianie, może nie człowieczeństwa, bo nawet człowiek-roślina nadal człowiekiem jest, ale samostanowienia.
W du..ie z logicznym pisaniem, z interpunkcja, z ortografią.
Ale STARANNE napisanie, przeczytanie tego co się napisało i POPRZESTAWIANIE literek i dopisanie tych, które się "zjadło" nie wymaga nie wiem jakiego wykształcenia. To wymaga jedynie CHĘCI!
Można przeoczyć napisanie "nei", zamiast "nie", ale poprzestawianie liter w całym wyrazie i zjedzenie 2 dodatkowych w tym wyrazie, to niedbalstwo! Zwłaszcza wtedy, kiedy widzimy, że jak się POSTARA to błędów jest mniej.

To nie są pojedyncze literówki, o które się czepiamy jak upierdliwe baby, ale NIECZYTELNY tekst. Nie dość, że sensu czasami nie ma, logika szwankuje, wyrazy zastosowane nie tak, nie skończone myśli, to jeszcze masakryczne literówki powodują, że naprawdę nie jest to czytelne.
A jak widać MOŻE napisać lepiej.
Starczy chcieć.
Pytanie... czy jest sens cisnąć z niego coś czego nie jest w stanie nam dać, jak słusznie zauważyła szemrana. On musiałby CHCIEĆ. A wygląda, że  niekoniecznie chce.
Przynajmniej tak ja to widzę
ps- wcześniej miał wymówkę, że net mu się rozłącza i MUSI SZYBKO, bo może muu zniknąć cały tekst. I tak tłumaczył, że jest tak niedbale, bo on "musi szybko". Potem ktoś mu poprawił to co szwankowało w kompie i już nie musi szybko!

Przykład z SMS-em trafniejszy (dla mnie - trudne bardzo 🤣 - więc unikam, całki - tylko średnio trudne).



Sorry, ale Ty tak znasz całki, jak Hamer fizykę kwantową. To są pewne szczególne przypadki, które przygotowano dla Was, żebyście mogły zrozumieć. I ci, którzy to przygotowywali, nie wymagali od Was zrozumienia na ich poziomie.

W stosunku do V. formułujesz wymagania na Twoim poziomie zrozumienia.

Spróbuję Ci to wytłumaczyć na przykładzie. Narysuj (albo wyobraź sobie) człowieczka na kartce papieru. To jest V. Teraz pozginaj tę kartkę. Ty widzisz pozginanego człowieczka, bo patrzysz z trzech wymiarów. Ale on nie widzi. On widzi tylko górę, dół, prawo i lewo. Przód i tył - nie widzi. Teraz postaw się w odwrotnej sytuacji. Wyobraź sobie, że jakaś istota w czterowymiarowym świecie pozaginała nasz świat w czterech wymiarach. My oczywiście tego nie widzimy, ale ta istota to widzi. Potrafisz sobie wyobrazić to pozaginanie? Wyobraźni nie starcza, prawda? Twojej, bo Einstein potrafił bez problemu.


Ale dla mnie - rezygnacja z jakichkolwiek wymogów - to odmawianie, może nie człowieczeństwa, bo nawet człowiek-roślina nadal człowiekiem jest, ale samostanowienia.


Rozumiem, że czujesz się upoważniona, żeby stawiać mu te wymogi.

PS. A sytuację z SMSem znam z autopsji. Też można wytłumaczyć, na początku się stara, ale za chwilę już nie umie. Jak się nie zna sytuacji, można by sądzić, że olewa. Dzwoni, czasami w najmniej odpowiednich momentach, zamiast wysłać info, żeby oddzwonić. Też ileś osób cierpliwie, życzliwie, tłumaczyło. Jestem pewien, że robi tego celowo. Znam tę osobę wiele lat, to bardzo bliska rodzina. Nie rozumie.
Halo wyegzekwowała namacalny dowód,że R może, gdy chce. Widoczny, czarno na białym, nie jakieś teorie względności. Materialny dowód,że tłumaczący V, jego ,,autyzmem" umysłowym nie mają racji. Ostatnim wpisem  V knebluje usta mówiącym,że nie potrafi. Właśnie udowodnił,że potrafi. Tylko ślepy nie tego widzi. Przyparty do muru zadziałał. Czarteros, do każdego umysłu da się dotrzeć, tylko trzeba znaleźć sposób usunięcia bariery. Raz normalnie tłumacząc, innym razem zakładając ładunki wybuchowe. Halo podłożyła taką słowno-mentalną bombę. Zadęła w trąby, jak pod murami Jerycha. Mur zaczął pękać, odkrywając wnętrze miasta. I jeszcze raz podkreślę. Jest to namacalny dowód,że to o czym mówimy jest skutecznym kierunkiem działania.Nie teoria, a fakt.
kokokokokokokooo ...........
a Wy dalej swoje
a ty podglądujesz !  😂
czarteros, ale język polski w podstawach bardzo trudnym zagadnieniem nie jest. Do opanowania nawet dla poważnie obciążonych osób,
a pamiętasz wpis do księgi kondolencyjnej prezydenta Komorowskiego ?


Może warto spróbować zaakceptować człowieka takim jaki jest, nawet kobieta z brodą odniosła sukces  😜
Kto nie lubi niech omija szerokim łukiem i tyle.
Czarteros, do każdego umysłu da się dotrzeć, tylko trzeba znaleźć sposób usunięcia bariery.


Wierzę Ci. Jesteś przecież bardzo dobrym psychologiem. Sama to napisałaś.
hahaha szemrana podgląda, a podobno trzeba nie zaglądać, i nie czytać, jak komuś nie pasuje  😂
Czarteros, dzięki za uznanie  😁 😁 Ostatnio miałam taką sytuację z niespełna pięciolatką. Roztrzęsioną, płaczącą, zestresowaną. Niczego nie można było przy niej zrobić. Udało się złapać taki kontakt,że aż ciarki przeszły po plecach. Dziecko patrząc mi w oczy powiedziało : ufam pani... I zaufało tak,że płacz ustał ,jak nożem przeciął. Pozwoliła na wszystko, co było potrzebne, i spokojnie opuściła gabinet zabiegowy.
czarteros, z czystej babskiej ciekawości: jesteś doktorem / profesorem fizyki czy matematyki?
czarteros, złotko. G* wiesz o mojej wyobraźni 🙂. Sobie potrzebujesz tłumaczyć jak półgłówkowi - proszę bardzo. Płaszczaki se tłumacz. Mnie nie potrzebujesz. Całki mnie interesowały, dopóki chciałam iść na  matematykę teoretyczną na UJ. Później już nie, wybrałam inaczej. Rozumiem na tyle, żeby Przeczytać średnio skomplikowany zapis matematyczny. Tworzyć w tej dziedzinie nie zamierzam. O ile się nie mylę, na razie "ogarniamy" coś koło 8,5 wymiaru, prawda? Ludzie - znaczy.

Jasne, że jestem uprawniona, żeby stawiać wymagania - bo jestem ODBIORCĄ PRZEKAZU. Skoro ty nie planujesz być - to się odwal. Nie uczestniczysz tam w konwersacji.

Powtarzam - każdy z nas ma swoje ograniczenia.

Kto TOBIE pozwala wyrokować W CZYMKOLWIEK? Nie - stawiać wymagania. WYROKOWAĆ.
Kto dał ci prawo oceniać (jako jedynie słuszną prawdę) jaki jest inny uczestnik forum - Viritim, ja, czy ktokolwiek?

Na moje - to ubliżasz człowiekowi. Pełen dobrej woli, jasne.

Majowa mam zwyczaj akceptować(!) to, co sama zdecyduję, że akceptuję. Uważam to za podstawowe ludzkie prawo. Namawiać mnie do akceptacji - można. Żądać takowej - nie.
pewnie, że podglądam ............z nadzieją, że zmieniliście temat :P
Zajrzyj za tydzień, nie co 5 minut  😂 😂
Edit; Jest kolejny, jeszcze lepszy wpis. I co teraz ? Łyso się zrobiło robaczki? Da się ?. Da  👍 Jeszcze jeden namacalny dowód, drogi czarteros, nie teoria. Materialny dowód,że drogie forumowiczki  nie miały racji  😂 a Ty wraz z nimi  😁
Dworcika   Fantasmagoria
30 maja 2014 19:49
[quote author=halo link=topic=785.msg2107374#msg2107374 date=1401465270]
czarteros, ale język polski w podstawach bardzo trudnym zagadnieniem nie jest. Do opanowania nawet dla poważnie obciążonych osób,
a pamiętasz wpis do księgi kondolencyjnej prezydenta Komorowskiego ?
[/quote]

Polska mowa, trudna mowa 😁 Komorowski ma już swoją księgę kondolencyjną? 😉
czarteros, złotko. G* wiesz o mojej wyobraźni


Założyłem, że jest dwa razy większa od mojej. Myślałem, ze wystarczy. Gdybym założył, że jest pięć razy większa, to wiele by to nie zmieniło.


O ile się nie mylę, na razie "ogarniamy" coś koło 8,5 wymiaru, prawda?


Z trzech możliwych rodzajów prawdy (cała prawda, tyż prawda, g... prawda) wybieram... ale może nie offtopujmy. 😉

Skoro ty nie planujesz być - to się odwal. Nie uczestniczysz tam w konwersacji.


Niniejszym się odwalam. W związku z tym, nie mam możliwości ustosunkować się do dalszej części Twojej wypowiedzi.

Ale pozdrawiam
🙂

edit. literówka
Może byście już skończyły ten  🚫 ? Albo sobie załóżcie osobny wątek?
Bo ten jest o tym co nas wkurza na re-volcie!!

I wkurza mnie to, że moderatorzy nie chcą widzieć tak potężnego  🚫 !


[quote author=Majowa link=topic=785.msg2107468#msg2107468 date=1401473566]
[quote author=halo link=topic=785.msg2107374#msg2107374 date=1401465270]
czarteros, ale język polski w podstawach bardzo trudnym zagadnieniem nie jest. Do opanowania nawet dla poważnie obciążonych osób,
a pamiętasz wpis do księgi kondolencyjnej prezydenta Komorowskiego ?
[/quote]

Polska mowa, trudna mowa 😁 Komorowski ma już swoją księgę kondolencyjną? 😉
[/quote] ano trudna  😍 Z tego co wiem ,żyw jeszcze .
Jeśli taki off top przynosi pozytywne efekty to niech trwa. A własnie przynosi. Jeden za drugim czytelny wpis.
Czarteros zatkało kakao, że nie odpowiedziałeś na pytanie Gagi ?  Ucieczka?, Bo teraz okazało się ,że to co napisałeś ws. teorii psychologii,  to w tym przypadku g.. prawda? Posty są tak czytelne , jak nigdy przedtem nie były. Mały krok człowieka...
Jeśli taki off top przynosi pozytywne efekty to niech trwa. A własnie przynosi. Jeden za drugim czytelny wpis.
Czarteros zatkało kakao, że nie odpowiedziałeś na pytanie Gagi ?  Ucieczka?, Bo teraz okazało się ,że to co napisałeś ws. teorii psychologii,  to w tym przypadku g.. prawda? Posty są tak czytelne , jak nigdy przedtem nie były. Mały krok człowieka...


Jeśli chodzi Ci o pytanie Gagi, zadane z ciekawości, czy jestem doktorem matematyki, czy fizyki, to ja na  tego typu pytania odpowiadam na pw (jeśli nie mam nic przeciwko podaniu takiej informacji).

O teorii psychologii nic nie pisałem.

Jeśli zaś chodzi o pozostałą część tego (i innych) Twojego posta, to nie sądzę, abym mógł do czegokolwiek Cię przekonać. Jak Ci napiszę, że ten efekt nie jest pozytywny, to zastanowisz się nad moją argumentacją? (pytanie retoryczne)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się