Nigna nie była w tym okresie źrebna i nie jest. Na zdjęciu była w okresie odchudzania (stałam w przejściowej stajni, gdzie właściciel nie stosował się do moich zaleceń karmienia), po przeprowadzce do stajni docelowej musiałam ją odchudzić. Zdjęcie jest z pierwszego tygodnia pobytu w nowej stajni, więc ciężko, żeby w tak krótkim okresie wróciła do normalnej wagi. Poza tym klacz była zaźrebiana od drugiego roku życia, a do lat 11 miała 7 źrebaków, co według weterynarzy, z którymi się konsultowałam, może mieć wpływ na taki a nie inny wygląd konia.
Teraz także jest gruba - okropnie gruba.
Zdjęcie obecne:
Przez 2,5 tygodnia stała w boksie, miała ucięty owies. Przyczyną był ropień, martwica i wielka, głęboka rana na szyi. I pewnie jakiś jeszcze czas będzie taka gruba, bo z powodu obrażeń mogę sobie siąść na delikatnego stępa.
ekhem, dziękuję 😉.
Ale jakoś nie wydaje mi się, żeby Ontario była gruba. Może i można się tego dopatrzeć na tych zdjęciach, ale koń mi się bardzo spodobał, więc weszłam w galerie jej właścicielki licząc na więcej zdjęć konika 😉. I znalazłam je - wygląda zupełnie normalnie (przynajmniej dla mnie). Więc może to kwestia zdjęcia?
Edit. Też mi się wydaje, że to kwestia zdjęcia przy Ontario. A co do Muchy - odpowiedź jest wyżej, to się nie będę powtarzać 😉.