Konie z zespołem Cushinga i insulinoopornością
U nas klacz 22 lata skończone, jakieś 500kg wagi, ma ustawioną dawkę dobową na 1 tabletkę. Apetyt bardzo bardzo dobry, zarówno jeśli chodzi o treściwą jak i objętościową paszę. Dostęp do siana 24/7 i ona ciągle je 😉 .
Hej. Ma ktoś odsprzedać kilka tabletek prescendu? Koń w depresję wpadł. Najlepiej śląskie ale niekoniecznie. Poratujcie proszę.
Czy ktoś zamawiał już leki po brexicie?
Coś sie zmieniło?
Czy ktoś zamawiał już leki po brexicie?
Coś sie zmieniło?
Ja zrobiłam zapasik pod koniec 2020 i jeszcze nie zamawiałam po 1 stycznia, ale na stronie VioVet jest obecnie info w FAQ:
We are able to send medication to countries outside of the UK under the Veterinary Medicines Regulations. A valid prescription is required from a registered vet within the country the medicine is intended to be used.
Jak zamówisz, to napisz proszę, czy poszło normalnie :kwiatek:
Witam,
Przejrzałam watek jednak nie widzę podobnego problemu. Pytanie z serii zółtodziób, ale sama o Cushingu nie mam pojęcia a o dodatkowe informacje poprosiła mnie nie-revoltowa znajoma. Ma ona konia ze zdiagnozowanych Cushingiem, koń z tych wiecznie otyłych zaczął dostawać Prascend. Problem jaki pojawił się pewien czas po podaniu leków to duże biegunki, czy ktoś spotkał się z takim efektem ubocznym? Szukają z wetem czy to na pewno efekt tych leków czy może cos innego, wiec teraz będą odstawiać leki i sprawdzać czy sytuacja wróci do normy. Jeśli jest to jakakolwiek wskazówka - najpierw wet zalecił kuracje sterydowa i na niej problem zniknął, jednak wrócił po odstawieniu sterydów.
Widziałam na wątku cos o preparacie corticosal, czy to cos co można by spróbować dorzucić do albo zamiast Prascendu?
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniami, jeśli znacie jakieś suple albo leki które mogłyby pomoc będę wdzięczna (oczywiście wszystko będzie skonsultowane z lek wet).
behemut na szczęście nie miałam żadnych problemów ze skutkami ubocznymi Prascendu, więc na główne pytanie nie potrafię odpowiedzieć.
A jeśli chodzi o supelmenty wspomagające przy Cushingu, to testowałam dwa preparaty:
https://sklep.hippovet.pl/produkty/glandogard-375-kg/ https://vitalherbs.pl/pl/p/CushLess-1kg-wspomaganie-koni-z-syndromem-Cushinga/70Mój wybredny koń zdecydowanie woli suplement od St Hippolyt 😉
Generalnie naprawdę warto przyłożyć się do ułożenia właściwej diety dla konia z Cushingiem, ale chyba nie ma jednej dobrej recepty, konie są różne i mają różne "choroby wspołistniejące"... U nas jako podstawowa pasza treściwa sprawdza się świetnie Brandon xs.
Ponieważ korzystałam z Waszego doświadczenia podzielę się swoim, może się przyda.
Właśnie dotarł zakupiony w UK po brexicie, Prascend - zamówienie w Viovecie - bez problemu, weryfikacja recepty 1 dzień, potwierdzenie wysyłki po 2 dniach od zamówienia - generalnie 14.03 zakup.... 17.03 paczka w Polsce - nadana UPS.
I tu zaczęły się schody, 2 dni ciszy i telefon z ich agencji celnej, że co to jest i nie wiedzą jak odprawić i niemożliwe, że to lek bo UPS nie przewozi leków...tia... . Wymagano ode mnie m.in. zaświadczenia o imporcie docelowym, że lek jest niedostępny w Polsce generalnie prawie otarłam się o Biuro Pasz, Farmacji i Utylizacji Głównego Inspektoratu Weterynarii w Warszawie. Na szczęście po drugiej stronie w UPS był człowiek a nie bot, w dodatku empatyczna kobieta, która rozumiała, że ja w ogóle nie wiem jak to ogarnąć (mój pierwszy zakup) a lek jest potrzebny na ratowanie zdrowia i życia i z taką rekomendacją go puściła przez odprawę, bez dodatkowych opłat i dokumentów z mojej strony i od wczoraj w sumie dwa tygodnie po złożeniu zamówienia jest u nas a od jutra leczenie. Tak więc po stronie Viovetu tip top, przewoźnik spanikowany ale ludzki więc się udało.
Ki.ka, dzięki za informacje!
Raz mi paczka zaginęła na amen (VioVet wysłał ponownie, poniosłam tylko koszty drugiej przesyłki), ale takich przepraw celnych to nigdy nie miałam 😲
Możesz napisać dokładnie co oznacza "ich agencja celna"? Myślisz, że problem pojawił się dlatego, że teraz przesyłka z UK to przesyłka spoza Unii?
Ki.ka, Cześć 🙂 stoję właśnie przed dylematem zakupu leku prascend. Zawsze kupowałam w viovet i wszysyko super grało, no ale teraz się skomplikowało. Czy mogłabyś mi powiedzieć czy musiałaś przedstawiać jakieś pisma od weterynarza? Czy Twoje wytłumaczenie wystarczyło. Boję się, że lek do mnie nie dotrze... 😞 Będę wdzięczna za każdą wskazówkę. Pozdrawiam, Aga
Agaa z viovetem akurat wszystko fajnie - musiałam im wysłać receptę tylko - ze strony sklepu bezproblemowo - tydzień czasu od potwierdzenia recepty z ich strony leki były w kraju - skomplikowana była tylko procedura odprawy - jak pisałam powyżej - nie wiedzieli jak to odprawić i przewoźnik wymagał ode mnie dokumentów dodatkowych, trochę to trwało plus długa wymiana maili i telefonów - w końcu po moich dość dramatycznych apelach się udało bez ale... po dwóch tygodniach doszła faktura za odprawę + cło - razem ponad 300 zł więc szczerze w tej chwili zakup wychodzi dość niekorzystnie, nie mówiąc o tym że przewoźnicy nie ogarniają jeszcze tych procedur ze sprowadzaniem leku spoza unii. Następnym razem ściągam z Holandii.
Ki.ka,
Dziękuję za odpowiedź. A masz jakiś namiar na sklep w Holandii? Szukałam, ale na nic nie trafiłam...
Praszyna, witam 🙂 czy to aktualne? Jeżeli tak, to z jakim terminie przydatności?
Witam,
jakiś czas temu musiałam uśpic moją klacz z Cushingiem. Podczas wiosennych porządków znalazłam Prascend - jakieś 100 tabletek. Ważne są do maja 21. Były trzymane w chłodzie i bez światła. Jakby ktoś był zainteresowany odkupieniem to prosze o wiadomośc.
Agaa wetka mi wspominała o tej Holandii jako alternatywie tylko mówiła, że się nie opłaca bo 10 zł za tabletkę wychodzi - no teraz to już się opłaca niestety. Namiarów jeszcze nie mam ale zapytam przy wizycie następnej bo za miesiąc najdalej będę musiała ściągać kolejną partię.
Condina,
napisałam PW ws leku
Ki.ka, Agaa Właśnie dostałam Prascend z VioVet - zamówienie przyszło w 8 dni od złożenia, bez problemów, więc wygląda na to, że Ki.ka skutecznie przetarła szlak importowy 🌹 Dzięki wielkie za uprzedzenie, że trzeba się liczyć z dodatkowymi opłatami za import spoza UE!
U mnie przy zamówieniu 320 tabl. wyszło 8,12 zł za tabletkę (doliczając wszystkie opłaty), więc nadal lepiej niż 10 zł/szt.
Dzięki, że dzielicie się swoimi przeżyciami ze sprowadzaniem Prascendu!
Czy ktoś tu ma konia insulinoopornego z nawracającym non stop ochwatem?
Ja już mam dość. Rok w rok to samo, zawsze wydarzy się coś, po czym koń mi się wysypie z kopytami. Zaczął w tym roku na prawdę intensywnie chodzić, sporo schudł, czuł się świetnie, pierwszy raz tak fajnie zaczął wyglądać i koniec, koń z boksu nie wyjdzie.
Tyle lat się już z tym męczymy i za każdym razem jak zaczyna być na dobrej drodze, to się wykrzacza. Mam wrażenie, że nigdy go nie doprowadzę do jakiejkolwiek formy, a przede wszystkim nie schudnie, skoro po dwóch miesiącach roboty, zawsze jest kolejne pół roku przerwy 😭
Dobra, wyżaliłam się. Czy ktoś podaje te kliniczne suplementy z Hippolyta i faktycznie zauważył jakąś poprawę ? Podawałam kiedyś, może za krótko żeby coś zauważyć,
Czy jest coś, czym można jeszcze wspomóc takiego konia? poza faktem, że jest pod stałą opieką weta, kowala, rtg, badania, dieta. Czy zainteresować się wsparciem wątroby? Mięśni? Czymkolwiek?
Cena nie gra roli 🙄
rox, rozmawiałaś o tym z kimś z HippoVetu?
Klami, dawno temu, wydaje mi się, że było to zanim się tak mocno rozwinęli z tematem zaburzeń metabolicznych.. Nawet myślałam jakiś czas temu, żeby się skonsultować, ale koń miał sporą przerwę od stanu, w którym ląduje na lekach i już miałam nadzieję, że będzie dobrze.. 🙁 A czy ktoś tu ma doświadczenie, jak faktycznie wygląda takie przekazanie konia HippoVetowi "pod opiekę"? Konia mam przebadanego pod kątem insulino, więc jestem ciekawa czy mogą zrobić jeszcze.
Ehh.. dostaje od dziś leki, więc reakcja od razu. Nasza wet mówi, że powinno się bez większego problemu wyciszyć szybko. Jednak nie zmienia to faktu, że nawet jeśli się wyciszy i będzie ok, to jest to tydzień przestoju na lekach, kolejny tydzień dochodzenia do siebie i pewnie kolejne dwa jak nie lepiej do jakiegoś rozluźnienia i normalnego chodzenia.. A on przy każdym takim przestoju po prostu puchnie i otłuszcza się w oczach 🙁
A jeszcze tydzień temu zrobiliśmy sobie ponad 20km terenu...ehh.
rox, to polecam pogadac z nimi o stanie obecnym. Przekazać pełna historie, swoje obserwacje, jakie było leczenie itd. Nie powinno być tak, ze problem nawraca mimo leczenia, starań itd. Bycmoze będą chcieli jakieś jeszcze wyniki, trudno powiedzieć. Ale być może ogarną co się dzieje i jak z tego wybrnąć skoro coś jest nie tak z metabolizmem i reakcja na żywienie. Oni teraz serio prężenie działają, maja laby, cały ten instytut MIMT gdzie przyjmują tez konie stacjonarnie.
rox, nie wiem jak z koniem ochwatowym ,ale ogólnie mamy kilka koni pod ich opieką dietetyczną i bardzo polecam. Pomagają z modyfikacjami, odpowiadają na pytania, polecają suple/pasze i co tylko 🙂 można się umówić na konsultacje u nich z dodatkowymi badaniami w razie potrzeby
rox ja również polecam kontakt z Hippovet, bardzo nam pomogli po wykryciu EMS u kucynki.
Ada Majocha też może coś pomóc, doradzić.
rox czy problemy zaczynaja sie wraz z nadejsciem trawy ? czy badania wskazały jednoznacznie jaki to problem czy wyszły niejednoznaczne ?
Dzięki, będę się kontaktować z nimi w takim razie. Może dowiem się coś nowego.. *tu powinna być emotka z kwiatkiem 😅*
blucha, on potrafił dostać ostrego stanu ochwatu w środku zimy 🙁 na badania wyjechał stacjonarnie do naszej wetki ze względu na te pobieranie krwi co chwilę. Nawet brali z niego wszystkie wymiary i był pod bardzo ścisłą kontrolą. Nie było wątpliwości co do insulino.
Było to już jakiś czas temu, może od tej pory jest coś nowego co można sprawdzić czy pomóc.
Nasza wet rzuciła luźno temat o spróbowaniu leczenia lewotyroksyną. Ktoś słyszał?
rox wiele ochwatów już przerabiałam , mam kilku pacjentów z problemami metabolicznymi i nie ma czegoś takiego jak ostry ochwat bez powodu, coś szwankuje w dobrostanie tego konia , na pierwszy plan wychodzi żywienie, dalej kowal , wet ( nieprecyzyjne diagnozy) proponuje żebyś usiadła z kartką i spisała wszystkie przypadki jakie były i najwiecej z tego co pamietasz co było dzień , dwa wcześniej. ochwat ma zawsze jakiś ,,czynnik zapalny,, trzeba to tylko wyłapać i wyeliminować. owszem są konie które od jednej marchewki zaczną macać bo listewki sie poluzowały ale to nadal nie jest ostry ochwat, a jeżeli od tej przysłowiowej marchewki koń nie jest w stanie sie poruszać to znaczy ze kowal nawala na calej linii. jesli mozesz to zrób zdjęcie kopyta i wstaw,
Zrezygnuj na kilka lat ze szczepień i odrobaczania. Nie zdechnie i nie narazi innych koni, a nie będzie miał strzałów przytrucia- bo to u konia za chorobami tego typu robi baaardzo dużo złego.
Zrezygnuj na kilka lat ze szczepień i odrobaczania. Nie zdechnie i nie narazi innych koni, a nie będzie miał strzałów przytrucia- bo to u konia za chorobami tego typu robi baaardzo dużo złego.
kotbury, hm, na kilka lat zrezygnować z odrobaczenia?? bała bym się... możesz rozwinąć?
Odsprzedam 19 tabletek prescendu. Nam już nie będą potrzebne.