zanik mięśni kłębu

Chciałąbym wiedzieć jak najwięcej o zaniku mięśni kłebu u konia: na czym polega leczeni, czy mozna coś z tym zrobić, czy koń będzie mógł pracować pod siodłem jeszcze kiedyś?

wiem, że na tym forum jest wielu ludzi, którzy znaja się konkretnie na rzeczy. Więc proszę o pomoc...

edytuj posty
Ja się bezpośrednio nie znam na rzeczy, ale się wypowiem 😉
W sensie że co:
1) została Ci postawiona diagnoza "zanik mięśni kłębu" i pytasz o co chodzi?
2) zastanawiasz się sama nad diagnozą "zanik mięśni kłębu" u swojego konia i pytasz o co chodzi?
3) usłyszałaś gdzieś taką diagnozę na temat innego konia i zastanawiasz się o co chodzi?
4) ktoś postraszył, że u Twojego konia na pewno jest "zanik mięśni kłębu" albo ktoś stwierdził, że Twój koń może mieć "zanik mięśni kłębu" czy jak...?
Bo na to, że przy kłębie mięśni nie ma, składa się sporo czynników, ale to nie choroba "chorobowa". Tak mi się wydaje.
Zanik mięśni to jakoś takie mało precyzyjne. Zanik mięśni w jednym miejscu jest na ogół wynikiem jakiegoś urazu. W przypadku kłębu to chyba najprawdopodbniej w wyniku żle dopasowanego siodła. Wystarczy zmienić siodło i prawidłowo pracować z koniem a mięśnie się odbudują.
repka, niekoniecznie sama zmiana siodła wystarczy - jak 'dziury' są spore to bardzo trudno jest je nadbudować, bo siodło przecież gdzieś się musi opierać. U nas ponad pół roku w siodle nie dało takich efektów jak trzy miesiące bez. No i ruch luzem i na lonży też robi swoje.

Też chętnie się dowiem, co konkretnie autorka wątku ma na myśli 😀
Sama zmiana siodła nie, musi być połączona z odpowiednimi ćwiczeniami wyrabiającymi mięśnie.
nicka`   nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj
06 marca 2012 07:48
Chciałąbym wiedzieć jak najwięcej o zaniku mięśni kłebu u konia: na czym polega leczeni, czy mozna coś z tym zrobić, czy koń będzie mógł pracować pod siodłem jeszcze kiedyś?






Mój koń miał (jak to określił weterynarz) słabo rozbudowane mięśnie kłębu: zastrzyki ze sterydami, jazda na czambonie/czarnej wodzy/gumach, duuużo lonży nalepiej na pessoa + wcierki rozgrzewające

Takie były jego wskazania.
dziękuję bardzo wszystkim za wypowiedź,
Jeżeli chodzi o to " z kąd ja to wziełam..."
chciaął bym pomóc konikowi, który własnie coś takiego ma.


Czyli jest możliwosć, żeby taki konik mógł jeszcze kiedys pracować pod siodłem?

Czyli jak zrozumiałam, da się tego pozbyć?



Niestety o tym koniku wiem tylko tyle, iż ma zanik mięśni kłębu- tak zostałam poinformowana....
Mnie interesuje również ten temat 🙂 Zastanawiam się czym jest spowodowany zanik mięśni kłębu, złym treningiem/użytkowaniem konia? Czy może jakimś urazem?
Ja wyczytałam tylko tyle, że może byc spowodowane zły dobraniem siodła... nic wiecej nie udało mi się znaleśc...
Dlatego sie zwróciłam z tym do re-voltowiczów, czy wiecie cos więcej na ten temat.....
wieczorem będe miała więcej informacji na temat tego konia

edytuj posty!
Pokaż zdjęcia tego konia. Być może jest niedożywiony, zarobaczony, niekoniecznie winny jest źle dopasowany sprzęt.
[s]Nie mam takiego zdjecia na którym dokładnie było by go widać🙁[/s]


w programie powiększyłam zdjęcie i widać kłąb:
to jego kłąb

edytuj posty!!!
jak tu chcesz mnic jakiekolwiek miesnie jak to szkilet naciegniety skora? kon jest zdecydowanie za chudy i ja takiego konia w zadnym wypadku bym nie wykorzystywala do jazdy, nawet nie lonzowala. zaczela od odkarmienia, bo dla mnie to widok nedzy i rozpaczy 🙁
Patrzac na brzuch i sierść - koń jest najprawdopodobniej porządnie zarobaczony  😲
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 marca 2012 11:33
a biała plama to leczone obtarcie od siodła pewnie?
Nie wiem ja tego konia na żywo nie widziałam...
Napisałam wyraznie że chcę mu pomóc...

a nie jeździc odrazu... bez przesady:/

też własnie myslę ,że ta plama jest leczona po otarciu....

więcej będe wiedziała wieczorem, po wizycie wetrerynarza...
Ten koń nie ma mięśni wzdłuż całego kręgosłupa aż po sam zad. Rzeczywiście wygląda na zarobaczonego i zabiedzonego 🙁
Został oddany do fundacji, świeżo a ja chciałabym go adoptować - właśnie...
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 marca 2012 01:22
To fundacje wydają do adopcji konie w takim stanie?  😲
Mój nie miał tak drastycznego grzbietu, jak ten na fotce, ale jednak najlepszego grzbietu nie miał również.
Nie wiem dlaczego. Kupiłam go już takiego. Twierdzono, że " ten typ tak ma".
Okazało się, że PRACĄ udało się nieco zmienić ten stan.
Koń nadal nie ma dobrego grzbietu, ale jednak mięśnie zostały odbudowane dość istotnie.

( na pierwszym zdjęciu na grzbiecie koń ma dodatkowo tłuszczaka, na kolejnych jest po zabiegu wycięcia i ślad biały nie jest po siodle, lecz po zabiegu)


beyi, To nie jest choroba. Tylko zły stan konia w wyniku zaniedbania, może przepracowania, nie wiadomo. To tak jak z ludźmi w Oświęcimiu -> żaden z nich nie chorował na "zanik mięśni", ani na żadną "chorobę oświęcimską", tylko byli po prostu wycieńczeni i dlatego przeraźliwie chudzi (wiem, że przykład nieco drastyczny, ale obrazujący, bo każdy się z Oświęcimiem w swojej edukacji zetknął...).

Zresztą, to nie brak mięśni może być tu największym problemem. Warto by się było kręgosłupem zainteresować.... bo na zdjęciu to on zachęcająco nie wygląda. Kiepsko widać, ale przydałoby się prześwietlenie i dobry weterynarz, bo taki koń faktycznie może nie chodzić pod siodłem, ale nie w wyniku braku mięśni, tylko przez zwyrodnienia w kręgosłupie.
I takiego konia to, moim zdaniem, trzeba najpierw odkarmić, potem wdrażać pod siodło z ziemi, a dopiero potem ewentualnie jeździć. Co to w ogóle za koń? Stary, młody? I z której fundacji?
Chyba lepszy byłby tytuł watku "zanik mięśni grzbietu".
Ale pomijając nazewnictwo - fajnym sposobem na sam początek pracy z takim koniem mogłyby być regularne spacery po pagórkach. Jeśli masz Beyi gdzies w pobliżu jakąś górkę czy nierówności terenu to warto spróbować. Koń w naturalny sposób uczy się równowagi i angażuje mięśnie.
Moja Falbana od kiedy ją kupiłam (miała wtedy 13 lat) też miała skłonności do "dziur za łopatkami". Była klacza hodowlana a więc ciąże, źrebaki i zero regularnej pracy. Najlepiej jej zrobiły dwa miesiące wakacji u przyjaciół pod Krakowem którzy cały padok mieli w pagórkach🙂 Wróciła jak pączek i mięśnie ładnie się nabudowały. Można było juz na takiej podstawie dalej pracować.


P.S. No właśnie, tez zwróciłam uwagę na kręgosłup. Starsze klacze po wielu ciążach albo źle jeżdżone konie widywałam z takim kręgosłupem... Dobrze byłoby wiedziec cos więcej o tym koniku. Jednak na początek na pewno ogólne odkarmienie (tylko nie wiadrami owsa!) , odrobaczenie i stopniowa, regularna praca nad poprawieniem kondycji.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 marca 2012 07:58
żadern "zanik" tylko złe odżywienie wynikające albo z niedostatecznego żywienia, albo zarobaczenia albo jedno i drugie + praca ponad siły

po dojściu konia do właściwego poziomu odżywienia koń się po prostu wypełni i obuduje te sterczące kości - bez żadnych dodatkowych cudownych rozwiązań.
Oj... ale był odwalony od siodła. Biedak.
NARAZIE CHCIAŁAYM POMOC POSTAWIC GO NA NOGI POTEM ADOPTOWAC...
beyi,
Co to w ogóle za koń? Stary, młody? I z której fundacji?
😉
nie wiem nic wiecej, mialam dostac meia wczoraj wieczorem - z diagnozą weterynarza, lecz narazie cisza...

Nie wiem w jakim jest wieku, a fundacja jest na dolnymśląsku... stacyjka maltusia c jakos tak...

Może rysunek mięśni w czymś pomoże?
centaurus pewno..... masz możliwość zabrania go do siebie?
Do zaprzyjaźnionej stajni 1 km od mojego domu mogłabym tam byc codziennie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się