DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie

Chyba nie doczytałam  😡
Jeśli miałby to być pas służący do jazdy... to taki z poduszkami powinien być lepszy.
Rzekotka, mój w niczym nie przeszkadza (...). Zresztą, ja obecnie wychodzę z założenia że na oklep się jeździ głównie spacerowo albo żeby tyłek grzać w trakcie prowadzenia jazd.


Hmmm... Ok, mnie przeszkadza, niezależnie od intensywności siedzenia na koniu 😉 Choć może mój obergurt bardziej toporny, albo grzbiet konia krótszy i przy innym pasie i innym grzbiecie można używać pasa bez dyskomfortu.

Apropo's pasów do lonżowania, pracuję teraz nad obergurtem zrobionym z plecaka podróżnego. Trzymajcie kciuki za mojego transformersa 😀
A ja mam pytanko odnośnie szycia czapraków/padów. Mimo tego, że jestem brunetką czasem wydaje mi się, że mam przejawy blondynizmu 😎 ( bez obrazu dla blondynek 🙂 ). Mianowicie chodzi mi o zszycie ze sobą dwóch połówek przyszłego czapraka. Zszywamy zlożony na brzegu a potem rozkładamy i przyszywamy lamówkę -->grzbiet? To się później normalnie układa? A jak przyszywacie materiał do pianki to nadmiar obcinacie przy samej krawędzi, tak?

Jeszcze jakby ktoś chciał podać wymiary pianki i materiału na pad  🤣 takiego pod siodło 17,5 "
A do pytania a zszycie dodaję moje arcydzieło żeby lepiej zobrazować o co mi chodzi 😉
[quote author=horse_art link=topic=88.msg1700186#msg1700186 date=1361836414]
nie rozumiesz, bo nie wiesz, że wodzami się nie ciąga.
[/quote]
Czyżby złośliwe łapanie za słowa?  🍴
  Posłużyłam się Google grafika i zrozumiałam od razu  😀 Gdy zobaczyłam zdjęcie na forum, pomyślałam, że te sznureczki do przypięcia wodzy 'wychodzą' z nachrapnika u góry. Ale już mi wszystko pojaśniało 😉
  zipa-ja nigdy czapraków nie szyłam, ale mam czaprak, na którym widać, że jest szyty 'na zakładkę' (jedną stronę nakładasz na drugą i zszywasz) i potem na wierzch tasiemka/lamówka. Ale poczekajmy na rady kogoś doświadczonego  😉
Wydaje mi się, że jeśli gąbkę się zszyje na zakładkę to się potem ona nie złoży tak jak powinna 🙂 Ale to może tylko moja wyobraźnia ;p
U mnie jest tak jakby sam materiał zszyty i wszystko dobrze się układa.  Ja  gąbce dałabym spokój, zostawiłabym trochę więcej materiału u góry i zszyła obie strony 😉
Zipa dobrze rozumuje. Wystarszy obszyc wtedy z gory.
A ja wam powiem że wolę zwykłą owatę niż gąbkę bo ta z czasem się kruszy :/
Postanowiłam zrobić bratowej prezent na urodziny i wydziergać jej cały komplet z futerkiem. Na razie jest podkładka pod siodło, której jeszcze dodatkowo wrzuciłam w środek 1 cm. gąbkę. Szkoda, że będę musiała ją oddać, bo wyszła świetna.


Kamilaa owaty ? A jakiej grubej ?i jakie ona ma właściwości ?;p Lepsza jest od gąbki tylko dlatego, że gąbka się kruszy ?;>
zipa bo to było tak że miałam do wyboru z czego zrobić czaprak. I uznałam że owata była fajniejsza (nie wiem na jakiej podstawie xD)
Ale mam trzy czapraki z owatą i są naprawdę dobre. Po naprawdę mocnym treningu skokowym nie ma w ogóle potu doskonale wchłania. A co do grubości to jeszcze togo nie obczaiłam bo jak na razie kupuję koce z tym wypełnieniem w ciuchu więc nie wiem :P ale ja to na czuja robię. Jedyna zasada przy niej to taka że po przepikowaniu jest o połowę cieńsza i na to trzeba zwrócić uwagę. Gąbka jest o tyle lepsza bo amortyzuje ale nie wchłania tak dobrze.
U mnie w stadninie teraz robię wszystkim po kolei z owaty bo miały gąbkę właśnie. Jeszcze nie jestem pewna czy owata mocno grzeje ale nie wydaje mi się bo zaczęłam je robić na przełomie lato/ jesień a zaraz właśnie będę robić na lato i się zobaczy.
No teraz zmierzyłam to owata "na lato" ma 1 cm a drugi bardziej "padowy" złożony z dwóch części czyli 2 cm.
No i muszę dodać że ten 2 cm to bardzo przyjemny pad mi wyszedł tzn. gruby i mięciutki jak pad ;P zobaczymy jak będzie działał.

Edit.  Owatę sprzedaje się w gramach więc ciężko mi powiedzieć ile to jest.
deborah   koń by się uśmiał...
28 lutego 2013 15:47
Kamilaa, bzdury opowiadasz. Wylej na stół szklankę wody i spróbuj ja zebrać najpierw gąbką a potem ovatą. Proste doświadczenie a idealnie obrazuje wchlanianie..
xxKooniexx   Wprowadzam do doliny łez, teorie sensu życia.
28 lutego 2013 16:28
Coś pokombinuję z tym padem do jazdy na oklep 🙂
pas do lonżowania mam - ale niewygodnie się jeździ, jeździłam kiedyś na specjalnym padzie do jazdy i to zupełnie inna bajka! 🙂 bez porównania po prostu.
a pojeździć na oklep tak dla luzu bez żadnej pracy, jakieś krótkie spacerki w teren nad jeziorko czy coś w tym stylu. dlatego też chcę ten padzik żeby grzbietu konia nie obijać 😉

pomyślę pomyślę i dziękuję wszystkim za odpowiedzi 😀

teraz pytanie z innej bajki:
Miałby ktoś wymiary na halter cob i full?
Chodzi mi dokładne ile cm między węzełkami.
Co prawda jednego fulla mam, ale muszę zrobić go na nowo.
Robiłam go na podstawie wymiarów haltera który nosi ogier śląski i nie wiem czy to czasem nie xfull haha xD
Niby wygląda, że pasuje tym bardziej że moje dziecko jest naprawdę duże,ale ciut mniejszy mógłby być.

Hymmm to wygląda na to że mam watolinę <myśli>
Ale jestem pewna że ocieplina 🙂
rati88   Jedź tak, by móc żyć ... żyj tak, by móc jeździć
28 lutego 2013 17:00
watolina,ocieplina i owata to jest to samo tylko w różnych rejonach się różnie mówi.
przynajmniej powiedziała mi tak mama która ma swój zakład krawiecki od ponad 30 lat 🙂
j to nie wiem jutro wstawię zdj tego czegoś ;P
rati88   Jedź tak, by móc żyć ... żyj tak, by móc jeździć
28 lutego 2013 18:25
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
28 lutego 2013 18:48
Wykonałam siatę na siano, koszt zbliżony do kupionej (19 zł), wyszła całkiem całkiem. Na zdjęciu jeszcze bez tego długiego sznurka do powieszenia.

xxKooniexx   Wprowadzam do doliny łez, teorie sensu życia.
28 lutego 2013 21:05
TRATATA, siatka wyszła Ci świetnie, ja też robiłam ostatnio - chciałam zrobić taką z bardzo małymi oczkami (a dlaczego nie zrobiłam pisałam wcześniej) i jest taka że idąc w górą oczka są coraz większe.
Twoja natomiast jest piękna 😀 jakiej grubości linka?
ja robiłam 1,5mm linką murarską.
Ja miałam gdzieś wymiary na haltery, ale nie mogę znaleźć ;<

Siateczka na siano super, sama chciałam też porobić, ale u mnie to bez sensu bo konie mają siano w jednym miejscu i stały dostęp do niego więc w sumie nie wiem gdzie miałabym im je porozwieszać 😀
Chyba, że gdzieś w lesie/na pastwisku ale nie wiem czy wybrałyby skubanie tego przez siatkę czy jedzenie z łatwo dostępnego miejsca 😉
xxKooniexx   Wprowadzam do doliny łez, teorie sensu życia.
28 lutego 2013 22:05
siatka daje koniom trochę do 'zabawy' bo muszą z niej wyskubywać 😀

jak znajdziesz wymiary to proszę podeślij! 🙂
fajnie by było gdyby ktoś mógłby zmierzyć taki sklepowy 🙂
oczywiście chodzi mi o odległość między węzłami (nie razem z nimi) xd
Kamilaa ...Deborah ma racje...jak po treningu moglas miec suchego konia? 🤔 no chyba ze material Ci troszke wchlonal ale nie ovata....ovate mozesz dac na gabke ,zeby czaprak wyszedl miesisty,ale nie sama,odparzysz nic wiecej..pracuje na szwalni i ile razy woda gazowana mi na stol wybuchla a wata nic nie dala...nic nie wchlania...  🤬
Może odpowiedz tkwi w tym że ovata lepiej przepuszcza powietrze niż gąbka i zachodzi cyrkulacja między plecy konia - świat zewnętrzny

kompletne foto 🙂



krysiex213, padłam... śliczny! ale to żadna nowość, musisz bardziej się starać  😂
krysiex213 myślę że masz rację. Może być dobrze przepuszczalna <myśli>
Spytałam się taty co to jest i powiedział że flizelina czy jakoś tak. I koń pewnie jest suchy właśnie przez przepuszczalność bo wątpię żeby materiał "od konia" wszystko wchłonął bo nie jest wcale mokry - dziwne
Dodam też zdj mojego czapraka którego mam dzisiaj zamiar skończyć. Właśnie z tym wypełnieniem.
Kamila..podszywasz czaprak flizelina?
krysiex213- jak zawsze piekny. Ile czasu robisz takie pikowanie ?
Stajenna wypelniam tym. Mam już takie trzy.
Kamilaa, flizelina jest z podobnego włókna jak owata ale jest jakby tkaniną. Służy do usztywniania np . kołnierzyków, patek, mankietów. Pomyłce nie ma się co dziwić, skoro na forum (chyba) mamy wątek "ścinki flizeliny na podłoże ujeżdżalni" - a to są ścinki cienkiej  owaty.

Jedno i drugie jest włókniną. Ale owata ma strukturę... waty (w różnych grubościach, z różnych włókien)

a flizelina wygląda jak materiał. Przynajmniej takie rozróżnienia przyjmuje się przy szyciu.
Obecnie ocieplającą włókninę odzieżową nazywa się też watoliną. Ja jestem "starej daty" i dla mnie watolina to coś takiego (kiedyś włókien syntetycznych do tego celu nie używano):
- były też białe.
Owata/ocieplina ma ocieplać - więc wody łatwo chłonąć nie może - właśnie to jest jej zaletą. A gdy nie nasiąknie - to i schnąć nie będzie musiała.
Do wchłaniania służy gąbka - rzecz oczywista - schnie wolniej.
krysiex213, ty to musisz miec cierpliwość do takiego pikowania 🙂 przepiękny!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się