Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Horsiaa oddaj! Dlaczego mnie natura obdarzyła prostymi włosami? Ja chcę fale. 🙁

Alaska, dziękuję 🙂 Natural rozjaśniany słońcem - dlatego są takie śmieszne refleksy. Ja uparcie dążę do ciemniejszego brązu. W weekend pochwalę się efektami lub ich brakiem 😉

Zen
Dlatego ja już się wyleczyłam z jajek, moim włosom nie podpasowały zawsze jakieś takie sztywne i bez wyrazu 😉
A co do zaplatania to wydaje mi się, że jeśli włosy są wystarczająco nawilżone to są wystarczająco giętkie i elastyczne, że zaplecenie im nie szkodzi 😉

Cavaletti ależ proszę  😀 Kurde babo chyba musimy się wymienić ja chętnie oddam mój brązowy kolor 😉

Nie, jeszcze nie zmylam. Nalozylam i zaschlo na skorupke 😉

zen ja też miałam skorupę od jajek na głowie. Bałam się, że nie zejdzie, ale opłukałam ciepłą wodą, umyłam Facellą i nic nie zostało  😉

zen - ja jak są mokre jeszcze to pakuję pod czepek i ręcznik. Spokojnie jak ciepłą wodę dasz to to się wszystko wypłucze, potem spokojnie facella czy bd domyje =) Tylko jajo dziwny zapach zostawia 😀

Jak często używacie szamponów z SLS?

Tak co dwa tygodnie.

Suszenie "na loki" z glutem lnianym, a potem rozczesywanie to nie jest dobry pomysl.  😵

Jeśli jakaś początkująca włosomaniaczka chciałaby poczytać taki poradnik dla początkujących, to zapraszam tu: klik

Właśnie siedzę sobie z maską biovaxa-zielono brązową na głowie i zastanawiam się jak długo ją trzymać  😁?
Swoją drogą znalazłam kilka saszetek masek biovaxa-błękitka i jasnofioletowa- czy są zgodne z CG?  :kwiatek:

korsik, mi się zdarzyło całą noc pod folią ("położę się na godzinkę a potem spłuczę i wysuszę" taaaaaak)😁 włosy nie wypadły, ale były rozmiękczone, taka kaczuszka

Zmylam, zeszlo elegancko 🙂

Nie chce ich suszyc suszarka na noc, ale tez nie chce klasc sie z mokrymi spac.. Jakies pomysly?  :kwiatek:

Chyba niedługo spłuczę- będzie jakieś 45min 🙂
A tymczasem lecę ugotować siemię i zobaczymy jak się sprawi w roli mgiełki do włosów  😉

Zen, suszyć w 70% a reszta niech doschnie naturalnie 🙂

Musze cos z nimi zrobic, bo jak poloze sie z lekko wilgotnymi wlosami, to rano bede miec mega odgniecione gniazdo na glowie 😁

zen-a nałożyłaś samo żółtko, czy białko też? Ja daję tylko żółtko i to zamiast szamponu-włosy są umyte i milusie 🙂

Myślę i myślę jak tu wydobyć fale i nie mogę wymyśleć. Przeczytałam pigułkę na wizażu i nadal nie wiem. Stosuję naturalną pielęgnacje, odżywiam, olejuję. Co robić w kierunku skrętu? Siemię lniane do stylizacji? Naprawdę szukałam w internecie, ale chyba się w nim zgubiłam, pomocy. 🙁

Rul, samo żółtko. Wlasciwie dwa  😉

zen-a nałożyłaś samo żółtko, czy białko też? Ja daję tylko żółtko i to zamiast szamponu-włosy są umyte i milusie 🙂


na mokro myjesz żółtkiem?
Bo jak się na sucho nakłada, to skorupa i nie wyobrażam sobie tym umyć.
Ile żółtek na jedno mycie używasz? 😉

bianca, a czytałaś na wizażu wątek dla kręcono-włosych, pigułkę, punkt o stylizacji, w ogóle coś o metodzie Curly Girl?

arivle, W ogóle coś owszem. Jak napisałam wyżej (ale niezbyt precyzyjnie, wybacz) przeczytałam pigulkę CG, punkt o stylizacji i ogólnie szukałam na blogach o CG, tylko nie widzę różnicy pomiędzy zwykłą pielęgnacją bezsilikonową a CG niż właśnie stylizacja, dyfuzorem, rozczesywanie na mokro. A olejowanie, odżywianie itd stosuję juz dosyć długi czas. Ale poszukam tego wątku dla kręconowłosych, może tam się dowiem więcej. 😉

Dziewczyny, zmieniacie często odzywki i półprodukty czy stosujecie jeden przez dłuższy czas żeby przekonać się o rezultatach? Jestem tak zachłanna w ukręcaniu czegoś nowego, że non stop żongluje tym co nakładam na włosy. Przez co na logikę niezbyt mogę wyróżnić te produkty, które najlepiej wpływają na moje włosy. Denkować? Zmieniać np co tydzień? Jak robicie 🙂?

Co mogę dodać awaryjnie do różowej Artiste? Denkowanie poszło mi tak dobrze, że zostałam bez jakiejkolwiek odżywki. Myślę o żółtku, ale boję się zapachu?

disco, ja jeszcze żongluję i na razie moim włosom to nie wyszło na złe. Nie mogę się jeszcze przemóc, żeby stosować np przez tydzień określone produkty 😉 Ale też myję włosy co drugi, trzeci dzień :]

Dziewczyny, poprosiłam mamę wczoraj o kupno drożdży i kupiła mi Domowe, zamiast Babuni (zawsze piłam tylko te drugie). Zrobiłam tak jak zawsze- zalałam pół kostki wrzątkiem i odstawiłam na trochę do wystygnięcia. Bez mieszania od razu po zalaniu. Z Babuni zawsze tak robię- mieszam już chłodne przed samym wypiciem i wychodzi super gładka konsystencja. A tu zabieram się za mieszanie chłodnych i... ni hu, hu! Farfocel na farfoclu (wyglądało to dosłonie jak posiekany tuńczyk :hihi🙂! Dolewałam wrzątku, mieszałam i nic. O ile bardzo lubię drożdże, tak to, ledwo mi przechodziło przez gardło. I teraz mam pytanie- mam jeszcze 2 paczki. Męczyć się i wypić je, bo mimo to działają tak samo dobrze jak te Babuni (plus dobrze rozmieszane) czy kupić Babuni a te zużyć lepiej do urodzinowego ciasta? 😉
Ma któraś doświadczenie z domowymi i wie jak je przygotować, żeby dało się dobrze rozmieszać? :kwiatek:

a ja nie mogę kłaść się z mokrymi włosami z jeszcze innego względu. prawie nie spałam od kataru i bólu gardła 😵 jestem pewna, że to od wilgotnych włosów, no kurcze 👿

muszę przyznać, że dla mnie maska Alterry raz na jakiś czas i po każdym myciu (codziennie) balsam Joanny b/s są wystarczającym pakietem. włosy są bardzo fajne, dawno takich nie miałam, widać teraz jak niewiele trzeba żeby je zmienić 🙂

Heval na mokro, 2 żółtka, ale powinnam 3, bo wlosy mam już za łopatki. Masuję tak jakbym myła szamponem, trzymam jeszcze 5 min i zmywam wodą+odżywka

wendetta wywalić 😉 nie ma innej opcji

Epikea, że zepsute/ stare? 🤔 Termin wazności jest OK... Nawet do ciasta niet? 😁

niepopsute 😉 ten typ tak ma, zawsze są farfocle
Nie wiem czy dobre ciasto urośnie z takich farfocli?