Co mnie wkurza w jeździectwie?

vissenna, Nie twierdzę,że ten wyścig jest fair.
To było stwierdzenie ogólne w oparciu o moje ponad 10 lat spędzone na torze wrocławskim.

Wyścigi plotowe jak i steeplowe są dla mnie ok, tak samo jak cross w wkkw.
Panują tam po prostu pewne zasady, których trzeba przetrzegać, żeby się nie wywracać. Tempo jest całkiem inne niż przy płaskich, a konie dobrze przygotowane kondycyjnie.

Sivrite,ale to jak w każdej dyscyplinie, wszystko zależy od ludzi, którzy o konie bardzo dbają albo nie....
W mojej stajni konie były padokowane codziennie ( klacze i wałachy) , a i wakacyjnie jeździłam do trenera gdzie konie trenowały w lasach i łąkach, a na tor jechały okazjonalnie na galop.
Wyścigi plotowe jak i steeplowe są dla mnie ok, tak samo jak cross w wkkw.
Panują tam po prostu pewne zasady, których trzeba przetrzegać, żeby się nie wywracać. Tempo jest całkiem inne niż przy płaskich, a konie dobrze przygotowane kondycyjnie.

Tu się według mnie mylisz... Nie bez powodu zlikwidowano płoty na Służewcu.
Przeglądam tegoroczne gonitwy płotowe na Partynicach. Każdej nie kończy od 1 do 4 koni. Najczęściej po 2. To co, dżokeje hurtem ciulowi i nie przestrzegą jakichś prostych zasad? Nie chce mi się szukać prędkości ćwiartek, bo strona ich nie oferuje, ale to nie jest tempo radosnego terenu, tylko jednak wyścigowe.
Pewne zasady, żeby się nie wywracać...? Konie potrafią wywrócić się w galopie na prostej drodze, tak mają. Na Partynicach jedyne gonitwy płotowe, jakie zostały to są gonitwy dla trzylatków. I one nie idą na płoty, bo zajebiście skaczą, tylko są ostatnimi łachami na gonitwach płaskich i jako-tako podnoszą nogi, to idą na płoty, żeby cokolwiek zarobić. Te konie dosłownie ledwie skaczą w naszym kraju.

EDIT: Źle zrozumiałam i fragment wycięłam.
W mojej stajni konie były padokowane codziennie ( klacze i wałachy) , a i wakacyjnie jeździłam do trenera gdzie konie trenowały w lasach i łąkach, a na tor jechały okazjonalnie na galop.

No to np. na Służewcu jest to fizycznie niewykonalne. Padoków jest kilka na cały tor, wypuszczane są na nie te same konie na godzinkę lub dwie dziennie. W praktyce to tam po prostu nie ma padoków.
Sivrite, Ja piszę o moich czasach, nie mam pojęcia kto jeździ płoty obecnie i na jakich koniach.
Nie kojarzę żeby np. Taki Lica gdzieś się wywracał.
Dobry jeździec nie pozwoli sobie zapisać trupa co ledwo przebiera nogami, bo żadna to przyjemność, a i też niebezpieczne.
Jeździłam czasami wakacyjnie na koniach w Sopocie, jak jeszcze był tam Greg i była to sama przyjemność,np. taki Sexman 💘

Zasady są: nie skacze się w pół konia, ale żeby to wykonać musisz mieć konia jednak zrobionego ciut, akceptującego kiełzno itp.

Teraz na torze są xx, a  w PL nie ma dobrze skaczących xx, więc zapewne żadnemu właścicelowi nie opłaca się trzymać takich koni.
Kiedyś były xo, na koniec sezonu były dopiero gonitwy dla 3 latków, a dobre konie zostawały do biegania 4 latkami, bo było tych gonitw więcej.

Dobre konie prywatne zabierałam na wakacje np. Na miesiąc, bo w lipcu była przerwa i tam latały po pastwisku cały dzień, ale to wiadomo było dla wybranych. Zawsze po wakacjach od razu wygrywały.
We wro padoków też mało, ale się grodziło mniejsze dla kilku koni i mieliśmy jeden całkiem spory gdzie chodził doświadczony wałach ze stadem klaczy.
Jednego konia mieliśmy, który 4 latkiem poszedł na rok na wkkw trening, potem wrócił i z powodzeniem biegał płoty i steeple, ale to koń prywatny.

Nie mam pojęcia co jest na Służewcu, bo nigdy tam nie bylam, czasem na ich koniach jechałam w Sopocie jak coś zapisali.

Wyścigu płotowego nie jechałam nigdy, ale skakałam na 4 latkach prowadząc za sobą 3 latki naskakiwane. Nie wydawało mi się to jakieś dramtycznie trudne, jeśli koń był przygotowany, bo w zasadzie to nie skoki, tylko czesanie mioteł dłuższą foule.


donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
27 sierpnia 2020 01:21
No cóż, the grand national to tradycja która ma kilkaset lat, nawet ci którzy się wyścigami nie interesują jadą bo doświadczenie, chlanie, obstawianie, przebieranie się, na tym się zbija hajs z jednej strony. Normalnie specjalne autobusy kursują na takie imprezy z większych miast. Z drugiej strony za wyścigami stoi jeszcze większa niewyobrażalna kasa, sam fakt ze rodzina królewska się na tym bawi tylko dobitnie pokazuje jakie to jest „święto”.
Dobrostan koni to tutaj chyba ma najmniejszeznaczenie. Aczkolwiek zapewne zależy od trenera/stajni/właściciela. Moja znajoma zarządza taka jedna stajnia która hoduje, startuje i sprzedaje wyścigówki na takie imprezy. Ogólnie ich konie maja fajnie, jak nie ma talentu to oddają wkkwistom za grosze.

Ale opowiedziała mi kiedyś ze dalej jeszcze jest popularne „pin firing” / „tendon firing” żeby „wzmocnić ścięgna”.
Żeby oszczędzić googlowania to po prostu przypalanie nóg konia gorącym narzędziem bądź chemikaliami. I to jest kolejna „tradycyjna” praktyka, na szczęście już nie uczy się tego weterynarzy.
vissenna   Turecki niewolnik
27 sierpnia 2020 01:47
donkeyboy w PL kiedyś też się robiło "blistrowanie" jako kurację na problemy ścięgnowe. Za dzieciaka widziałam i pamiętam, że to jakieś czarne błocko było...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2020 06:55
Perlica, ale jednak cała masa tych koni się wywraca, obojętnie jaki jest powód, to po prostu okrutne.
Strzyga, ale w tej konkretnej gonitwie tak to wygląda.To nie jest standard, przynajmniej nie był 15 lat temu, bo jak teraz jest nie wiem. Trzeba by pooglądać czeskie lub włoskie gonitwy.

Jeżdżąc skoki już na każdym z moich 3 koni zaliczyłam wywrotkę, bo nie pasowało, więc wina była moja,ale przecież nie specjalnie.
Jeżdżąc ponad 10 lat na torze na kilkuset koniach nigdy nie spadłam ani nie zaliczyłam wywrotki w żadnym wyścigu.
Raz wywrócił się ze mną na treningu durny ogier arabski, bo wisiował do kobył i mu się nogi z wrażenia splątały  😵
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2020 08:16
Perlica, ja nie widziałam wielu wyścigów w życiu, ale na tych wyścigach, widziałam ok 4 połamanych końskich nóg. Nigdy nie widziałam tego na krosach, a byłam na większej ilości...
Strzyga, no cóż, nie wiem gdzie oglądałaś te wyścigi.
Jeździłam w 2 stajniach i przez ponad 10 lat tylko jeden koń złamał nogę, ale była to wina nie przygotowanego toru.

Nogę łatwo połamać jeśli koń nie przygotowany, zła nawierzchnia, niebezpieczna jazda.

Nie będę nikogo przekonywać do mojej opinii, mam tylko alergię na wrzucanie wszystkich do jednego worka, że wyścigi takie straszne, a sport lub szkółki super hiper, po obejrzeniu jednego filmiku, bo uważam , że to nie fair. Patrzę na to przez pryzmat moich doświadczeń zgoła innych po prostu i znam wielu wspaniałaych ludzi związanych z wyścigami oraz trenerkę, za czasów której mało, że żaden koń sie nie połamał, to kontuzja ścięgna zdarzałą się może 1 na sezon, albo wcale.
To tak samo jak foto , które krąży po necie , gdzie koń w dorożce ziewa i stoi w pozycji drzemki, a opis jest , że zmęczony upałem koń ziaje  🤔wirek: i nie może ustać na nogach, bo gorąca kostka parzy mu kopyta  😂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2020 08:34
Perlica, konie łatwo nie łamią nóg.
Strzyga zdziwiłabyś się.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2020 08:43
espana, ile razy widziałaś w trakcie zawodów skokowych/wkkwowskich/ujezdzeniowych, żeby koń połamał nogi?
Strzyga, a Ty? Może statystyki nam podaj ale w %. Bo jeżeli pytasz espane ile widziała złamań to rozumiem, że masz kompletną wiedzę na ten temat. Każda dyscyplina ma swoje urazy, generalnie sport jeździecki to wieczne przeciążenia. Jak masz z tym problem to puść konia do ogródka, w przeciwnym razie jesteś hipokrytką.
kare_szczescie, w punkt.

Moja znajoma, która kiedyś się ścigała teraz doszła do wniosku, że powinno być zkazane użycie bata w wyścigach ( ale tu wiadomo, że za użyciem bata przemawia sprawa bezpieczeństwa i przeciwdziałanie crossing). Przeprowadzono z nią nawet wywiad itp.
Dodatkowo ona uważa, że powinno być zakazane użycie bata do jazdy sportowej , w szkółce itp, a także ostróg, bo czym się to różni?
Jedno i drugie to przemoc wobec zwierzęcia oraz użycie siły i przymusu, aby coś wykonało.
Perlica proponuje dopisać do tego zakaz używania wędzideł, nakaz wypuszczania koni na padok na minimum 8 godzin, a na deser powołanie niezależnej instytucji certyfikującej dopasowanie siodła do konia, gdzie certyfikat wygasa po 6 miesiącach i trzeba ponownie wezwać oficjela na kontrolę, żeby móc dalej jeździć 😂

Edit. Do listy nieszczęśliwych wypadków w niepozornych okolicznościach należy dopisać też niedawną eutanazję konia pewnej zawodniczki ujeżdżenia - koń doznał złamania w wyniku potknięcia się na lonżowniku...
Prawda jest taka, że koń może połamać się nawet w boksie. Wet opowiadał mi też o przypadku złamania kości kopytowej w następstwie... grzebania i kopania przodem, choć to na szczęście względnie łatwe w leczeniu złamanie.
Strzyga koń po wyścigach może służyć jeszcze długo w sporcie, w rekreacji, etc. Koń po wysokim ujeżdżeniu to wrak. Co jest lepsze: szybkie złamanie nogi czy wieloletnie wyrabianie i niszczenie całego układu ruchu, stawów, etc przez wykonywanie nienaturalnych dla konia ruchów?
Akurat teraz wzięłam konia z torów, folbluta, 8-letniego, jak łatwo policzyć ma 6 sezonów za sobą. Nic mu nie dolega, jest zdrowy, bardzo grzeczny, od razu dostał kopa na 24h na łąkę i jest z tego powodu bardzo zadowolony. Aha, i na Partynicach wychodził na padok.
Sama byłam świadkiem złamania nogi przez konia na padoku. Koń szedł stępem, stanął połową kopyta na płytkę chodnikową a połową na ziemię, gdzie płytka się kończyła. Nie było nierówno, tylko zmiana podłoża. Noga pękła powyżej stawu nadgarstkowego cała, oderwała się cała kość od reszty, pękła skóra, noga wisiała na cienkim płacie skóry, kość cała popękała wzdłuż, że wszystko chrzęszczało przy każdej próbie ruchu, z dziury tryskała krew. Zdążyłam jedynie złapać konia za kantar i dzwonić po weta z morbitalem.
Drugi przypadek - koń złamał kość udową w boksie. Tak, udową, która jest gruba i zredukowana u konia.
Trzeci przypadek - mój własny koń, jest po złamaniu, a nie biegał wyścigów.
Na zawodach wkkw widziałam upadki ze śmiercią włącznie i to nie tylko w krosie.
Moon   #kulistyzajebisty
27 sierpnia 2020 09:30
A mało to się słyszy, czyta (teraz mniej, no bo covid, wiadomo) o śmiertelnych wypadkach na crosach...? "Moje" dyscypliny, które śledzę to raczej skoki, wkkw, dresaż, nie siedzę w wyścigach to i mniej takich njusów do mnie dochodzi, proste.


lillid, amen! Wszystkie konie powinny być puszczone na wolność, na bezkresne stepy!  😁
Perlica, cały czas piszesz, że nie wiesz, jak jest teraz, ale jednak dyskutujesz, nie rozumiem tego. Teraz jest tak, że Służewiec zrezygnował po wielu latach z gonitw przeszkodowych, bo zbyt wiele koni się zabiło. Z jednej strony bronisz wyścigów płotowych i przeszkodowych, z drugiej piszesz o zakazie bata i ostróg, bo to użycie przymusu.
Dla mnie sprawa z gonitwami skakanymi jest prosta - nie mają one racji bytu. Czy koń jest skoczny można sprawdzić w skokach i na crossie. Czy koń jest szybki można sprawdzić na torze płaskim. I robienie tej horrendalnej sklejki, w której konie ścigają się na płotach jest dla mnie bezsensem. Ja rozumiem, że to ma jakąś historię, ale kurde. Ludzie nie skaczą płotków w grupach, bo to niebezpieczne. To samo, nie? A jednak mają swój tor. Na filmie wstawionym przez Visennę frontowy koń przez ponad pół wyścigu oddaje KAŻDY skok w prawo. Niektóre po dobre 3 metry. Nie spowodował wypadku przez ten cały czas tylko dlatego, że był na froncie z przewagą. Po co? Nie ma znaczenia skakanie w pół konia, nawet jeśli skoczysz za koniem, który się potknie, to Twój też się najpewniej potknie. Podaj mi, proszę, jeden argument "po co?". Co to sprawdza, co to daje oprócz o wiele większego ryzyka?
Złamaniami w sporcie też po prostu się nikt nie chwali, a jak się wydarzą w wyścigu to wiadomo, że wszysycy o tym mówią.

Co do crossu to jeździłam na koniu, który biegał 2 sezony na torze ( płaskie, potem płoty), nie miał nigdy urazu ani kontuzji. Świetnie skakał, mega brykał, taki typ wesołka. Poszedł w trening wkkw, zabił się na crossie. Nie ma na to reguły.
A ile kontuzji mają huntery w UK?

Można by tak wymieniać.
Żeby być fair trza by te konie jednak puścić lub wprowadzić to co lillid, proponuje.

espana, moje doświadczenie z wysokim ujeżdżeniem pokazywały najgorszy sposób traktowania koni: bez padoku, ciągle wypięte żeby nie bryknął, lonża i lonża, bo bryknie , zero terenu bo bryknie, zero padoku itp.
Ale to moje doświadczenia, na pewno są ujeźdżeniowcy, którrzy dbają o konie bardzo i zapewniają im to co najlepsze.

Edit:
Sivrite po to jest forum żeby dyskutować, dlaczego nie mogę opisać swoich doświadczeń, skoro byłam od środka?
A co ma użycie bata i ostróg , dlaczego nie mogę o tym pisać?
Wg mnie każdy przymus jest nie humanitarny, wogóle jazda konna jest nie humanitarna, bo kto to widział skakać komuś po plecach, tak obiektywnie.

Więc wyliczanie, że akurat płoty są gorsze, od innych dyscyplin jest dla mnie hipokryzją po prostu.
> Sivrite po to jest forum żeby dyskutować, dlaczego nie mogę opisać swoich doświadczeń, skoro byłam od środka?
Więc wyliczanie, że akurat płoty są gorsze, od innych dyscyplin jest dla mnie hipokryzją po prostu.

No to dyskutujemy, czy nie dyskutujemy? Tak samo opisałam moje doświadczenia. Oglądałam te gonitwy, jak jeszcze były na Służewcu. Kilka lat temu przestałam, wyłączałam transmisję w trakcie płotów i tyle.
Nie ciskam się, grzecznie zapytałam, jaki mogłabyś podać powód organizowania gonitw płotowych, jaki ma to według Ciebie pożyteczny cel w hodowli, sporcie, późniejszym użytkowaniu konia, czymkolwiek. Co takiego gonitwy płotowe wnoszą do jeździectwa. To nie był sarkazm, serio pytam, jakie jest Twoje zdanie po tylu latach trenowania tych koni.
Sivrite, Ja grzecznie odpowiadam, bo nie do końca rozumiem Twoje pytania.

Cel każdych wyścigów to selekcja, płotowych jak i płaskich. Koń po mądrym treningu płotowym idealnie sprawdza się w wkkw.
Linie płotowe są inne niż linie płaskie, te konie mają inną budowę, zazwyczaj później dojrzewają, to długodystansowce. Piszę to w oparciu o doświadczenia IRE czy UK, nie nasze podwórko.

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2020 10:04
Perlica,ile folblutow po gonitwach plotowych startuje w 3* i wyżej?
Sivrite, Ja grzecznie odpowiadam, bo nie do końca rozumiem Twoje pytania.
Cel każdych wyścigów to selekcja, płotowych jak i płaskich. Koń po mądrym treningu płotowym idealnie sprawdza się w wkkw.
Linie płotowe są inne niż linie płaskie, te konie mają inną budowę, zazwyczaj później dojrzewają, to długodystansowce. Piszę to w oparciu o doświadczenia IRE czy UK, nie nasze podwórko.

Czyli jest to wstępna selekcja pod WKKW, ok. Ale taka trochę z tyłka selekcja, bo te konie też zaczynają trening przed ukończeniem 2 lat, też biegają jako dwuletnie, a potem płoty jako trzyletnie. Więc jest to zwiększanie ryzyka dla potencjalnego prospektu do WKKW, że się rozpierdzieli wcześniej, bo nie skostniał.
Skoro dobry trening płotowy jest dobrym treningiem crossowym, to tego samego konia można w ten sam sposób wytrenować i jechać nim konkursy WKKW dla czterolatków, w których ten koń będzie miał racjonalny czas na pokonanie crossu i będzie to robił sam, a nie w grupie. A "straci" tylko rok i to czasu, który naprawdę powinien dostać, żeby dorosnąć. Bo to, że te konie startują trzylatkami, to nie oznacza, że później przyszły w trening.
Naprawdę nie ogarniam przeprowadzania selekcji płotami, skoro rok później ten koń może już brać udział w selekcji na crossie i skokach.
Perlica,ile folblutow po gonitwach plotowych startuje w 3* i wyżej?


kiedyś znakomita większość. Bo krosem wygrywało się cały konkurs. Bo były pełnie próby terenowe ze steeplechase`ami i drogami i ścieżkami. Konie innych ras nie miały szans. Teraz, kiedy skrócono próbę terenową i zmieniono wagi poszczególnych konkurencji cały konkurs można wygrać dobrym czworobokiem.
espana, ile razy widziałaś w trakcie zawodów skokowych/wkkwowskich/ujezdzeniowych, żeby koń połamał nogi?

Śmiem twierdzić, że widziałam więcej zawodów od Ciebie i niestety widziałam również złamania. Zarówno takie, w których koń poszedł do kliniki (z różnym skutkiem), jak i takie w których zwoziliśmy już trupa... Ostatnie całkiem niedawno na CSI w Twoim województwie, chociaż w mediach było o tym cicho (a zwieźliśmy trupa)... Podłoże super, bardzo zadbane, wysokość konkursu bodaj 120 cm, zatem żaden super wyczyn 🙁
Z bardziej znanych w WKKW połamanych koni można przytoczyć Jędrusię xx, startującą bodaj do 20-któregoś roku życia. Połamana 3 razy. Dziś ma lat 30 i ma się nieźle.

Dziś niewiele jest koni pełnej krwi w WKKW, ale praktycznie wszystkie mają jej spory dolew. I czworobokiem się 4* nie wygra, bo "wesele trwa 3 dni" i mamy jeszcze bardzo trudny technicznie kros, oraz... przegląd wet po tym trudnym krosie - a tu bywa różnie, również tak że nie przechodzą go faworyci :/
Folblutem też nie wygra się 4* (generalnie) bo folblut się nie rusza. A w czworoboku WKKW dziś szukamy nie tylko precyzji ale i jakości kona.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2020 10:20
espana, nie mówię o kiedyś. Mowie o selekcji płotowej koni do wkkw.
Strzyga, folbluty na płotach selekcjonuje się przede wszystkim do hodowli koni WKKW, nie do samej dyscypliny. Jak pisałam konie WKKW nadal mają spory dolew krwi. Inaczej nie wygalopują 10 minutowego krosu.
Sivrite, czyli nie ogarniasz idei selekcji w hodowli. Właśnie o to chodzi żeby pozostały najmocniejsze, zdrowe po treningu wyścigowym.
Tak właśnie wygląda selekcja, której w sporcie już nie ma, bo jak kobyła się nadaje do niczego, to na matkę, jak walnięta to na matkę itp.
Linie płotowe późno dojrzewające nie biegają 2 latkiem, bo to nie są sprinterzy .

espana, dokładnie tak jest. Teraz w wkkw nie ma już racji zbytnio xx, bo te konie obecne inaczej skaczą już crossy, jak skoczki bardziej. No a teraz wiadomo, że wygrywa się czworobokiem.

Z roku na rok teraz xx tracą na znaczeniu, bo wytrzymałość tkanki nie ma już takiego znaczenia, bo są takie metody wet, że nikt nie zwraca już na to uwagi specjalnie, czipki powyciągane, regualarne strzykanie i koń działa.
Najepsi jeźdzcy na poziomie  TOP potrafią wydać na cały swój team w czasie jednego turnieju 20 tysi dolarów za opiekę podczas jednego tour 2 tygodniowego.



Linie płotowe późno dojrzewające nie biegają 2 latkiem, bo to nie są sprinterzy .

Oczywiście, że biegają. A nawet jeśli nie pobiegną wyścigu, bo się nie nadają, to w trening przychodzą dokładnie w tym samym wieku i tyle samo treningów mają w nogach. W Polsce trenuje się tak, że na FB się spamuje, że "koń z tych późno dojrzewających, ma jeszcze czas", a koń biegany dwulatkiem 3 czy 4 razy.

Sivrite, czyli nie ogarniasz idei selekcji w hodowli. Właśnie o to chodzi żeby pozostały najmocniejsze, zdrowe po treningu wyścigowym.


Jasne, jak uważam, że w XXI wieku można coś zrobić lepiej i bezpieczniej i nie trzeba tyrać koni po gonitwach płotowych, to nie ogarniam idei selekcji. 😀
Nie żeby ktoś, kto jednak ogarnia hodowlę był w stanie powiedzieć, że jeśli jakiś folblut przeszedł ten konkurs 1* WKKW ze średnim wynikiem, to jednak dla folbluta jest to bardzo dobry wynik i wybrał go, żeby dolać krwi w hodowli. Nie żeby "sportowe araby" skakały ME na 110 centymetrów i były oceniane jako zajebiście skaczące araby a nie słabo skaczące konie i użytkowane pod tym kątem w hodowli. Koń nie musi wygrywać dyscypliny z innymi rasami, żeby zostać uznany za dobrego w swojej rasie.
Nie mam więcej pytam, bo przecież nie ogarniam idei selekcji hodowlanej, opartej na o wiele większym ryzyku niż każda inna selekcja  i wyciągniętej z XIX wieku.
Sivrite, po co niesprinter ma biegać ze sprinterami? Jesli jakiś trener tak robi, to jego sprawa, skoro chce zajechać sobie prospekt... W świecie tak się nie robi po prostu.
Tak samo jak nie zajeżdża się sportowych koni 2 latkiem czy nie siada się na kucyka ważąc 70 kg, ale można znaleźć takie kwiatki na internecie. Czy to oznacza, że każdy kto ma konie tak robi?
Może tak : mądry trener nie puszcza konia późnodojrzewającego z przeznaczeniem na przykładowo Wielką Pardubicką 2 latkiem, bo nie ma czego szukac ten koń tam.
Trening trenigowi też nie jest równy.
Przytaczasz dla mnie jakieś przykłady trenerów amatorów trenujących bez ładu i składu, byle jak, bez wizji.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się