Co mnie wkurza w jeździectwie?

[quote author=karolina_ link=topic=885.msg2942442#msg2942442 date=1598202847]
Popatrz na tegoroczną mistrzynie Europy juniorów - czy ten koń to top fura? Nie. Ale rusza się dobrze i daje jechać bardzo harmonijnie


[/quote]

To jest akurat słuszna uwaga- tam ogólnie nie było koni zakładających nogi za uszy, a poziom był bardzo przyjemny do oglądania.

BTW- ja sportu nie jeżdżę. Ale wnerwiają mnie te ogłoszenia po prostu takie. Czytasz tytuł "do ujeżdzenia" (albo filtrujesz na kategorię ujeżdżenie) i takie kwiatki.

Podobały mi się filmiki do aukcji hanowerów, gdzie były wywiady z rajtrami. Tam też te konie wcale nie wszystkie się ruszały jak milion dolarów choć ta aukcyjna atmosfera tych filmików im dodaje. Ale o każdym koniu kilka słów mówił jego rajter. I np. mówił, że u tego konia to mu się bardzo podoba elastyczność, a u tamtego głowa i dlaczego. Wiem, że to też były poniekąd sprzedażowe pierdy ale jednak bardziej konkretne.
A tu się czyta o tych "koniach do ujeżdżenia" i zawsze, że świetny, świetny rodowód (... choć często właśnie lekko dyskusyjne), poprawmy bardzo w chodach, spokojny, ... i tyle. I prawie każde ogłoszenie napisane jak "copy-paste"... jakby ci ludzie w ogóle na tych koniach nie siedzieli.
Hodowanie "bez matek" to w ogole dosc czesta polska przypadlosc. Przynajmniej oceniajac po koniach z ogloszen i watkach hodowlanych na r-v - wiec moze niesprawiedliwie - co drugi kon jest od matki z polowa papieru, pogrubianej, dotacyjnej czy innego wynalazku. Bo ogier przeciez poprawi, uszlachetni... sorry, tak hodujac to jeszcze 50 lat amatorzy w Polsce beda jezdzic na szrocie importowanym z Zachodu 🤔 U nas takiego badziewia nikt poza laikami nie rozmnaza, bo i po co? a w polskich ogloszeniach konie z takich matek to "prospekty", bo ojciec jest modnym ogierem.

kotbury, De Niro i pozostale Donnerhalle to akurat ogolnie raczej mile konie dla amtorow 🙂 Za to Jazz, Krack C, Ferro i potomstwo tegoz to ciezki temat, oj ciezki :P jezdzilam pare koni po Jazzie i jakkolwiek ruchowo wszystkie byly zaje*iste, tak jako amator jezdzacy L mialabym opory, zeby takiego konia kupic dla siebie.

Jak cos nie pyknie np. zdrowotnie u konia z takiej topowej linii, co nogi zaklada za uszy, ale me wlasne zdanie na kazdy temat i wywalaja mu styki na widok motylka to zostaja konie literalnie do niczego - bo amatorzy sobie z nimi nie radza. I mowie to jako wlascicielka konia, ktory jest wlasnie z matki z trudnej acz efektownej dresazowej linii z wszystkimi skutkami ubocznymi tegoz 😁

donkeyboy, to ciekawe, w Holandii slysze od wszystkich, ze bez ciemnogniadego albo karego konia z dresazowej linii lepiej sie nie pokazywac na czworoboku 🤣 wiem, ze ludzie jezdzacy np. na tinkerach maja spory problem zeby ugrac przyzwoite wyniki. Sama poki co nie mam zdania, pojezdze wiecej czworobokow to bede miec lepsza ocene sytuacji 🙂

Edit. A zaznaczanie wszystkieg w ogloszeniach to zuo i wku*w faktycznie. Chcialam z ciekawosci popatrzec, jak sie w Polsce ksztaltuje rynek koni do WKKW i co, wyskakuja mi pogrubiane miksy, surowe dotacyjne malopolaki (wiadomo, kazdy xo to prospekt na kros xd) i jakies pierwsze lepsze tuptki chodzace na poziomie szkolkowym. Bez sensu.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
23 sierpnia 2020 23:22
kokosnuss tu chodzi o to ze oceniane jest tyle ile możesz z konia wyciągnąć. Jak masz top jeźdźca i top furę vs top jeźdźca i gypsy coba to werdykt będzie łatwy do przewidzenia. Mimo tego ze oboje dali na 100% to rezultat tego samego testu bedzie inny i cob będzie raczej drugi. To w ogóle inny temat. Ja się odnosilam do załatwiania top ruchem zwycięstw takim sobie jeźdźcom. Bo to mnie - zgodnie z tematem wątku - wkurza.

Żeby nie być gołosłownym, pisałam o tym wyżej ze w klasie GP na mistrzostwach kraju (stając w szranki z topowymi parami typu Carl Hester i Delicato) było coś a la slazak, może cob, zrobiłam research i jest to mix hackneya z gelderlanderem. X KWPN. Czy zaprzęgowy czy nie to nie wiem. Nazywa się bodajżeMr President, można googlowac. A ostatni na tych mistrzostwach nie był 😉 są tez coby jadące GP, tez widziałam jakiś artykuł w H&H.
Phi, nawet chyba jakiś osioł/muł dostał pozwolenie na starty w oficjalnych zawodach BD pare lat temu. Ale to już taka ciekawostka a nie wielkie osiągnięcia.
Gelderland to taka rasa zachowawcza w Holandii (z duża rola we wczesnym kształtowaniu obecnych KWPNow) a Hackneye typowo zaprzęgowe, czyli no... Ciekawy mix.

kotbury, De Niro i pozostale Donnerhalle to akurat ogolnie raczej mile konie dla amtorow 🙂 Za to Jazz, Krack C, Ferro i potomstwo tegoz to ciezki temat, oj ciezki :P jezdzilam pare koni po Jazzie i jakkolwiek ruchowo wszystkie byly zaje*iste, tak jako amator jezdzacy L mialabym opory, zeby takiego konia kupic dla siebie.




To dziwne w sumie bo w USA jest boom na Jazzy i Ferro, a oni mają pierdolca na punkcie tego,żeby koń był jak muł za przeproszeniem. I widziałam kilka Jazzów tam jak baranki właśnie.
No ja jak kupowałam swojego konia to szukałam - bezpiecznego, bo to był warunek abym mogła wsiadać w siodło z moją non stop rwącą się siatkówką. 😂 😂 😂
... ale miłość jest ślepa. A dziś finalnie nie mogę złego słowa powiedzieć na tego konia, jednak uważam ją za super bezpieczną od strony jeździeckiej właśnie.

Jedną sprawą wnerwiającą są takie lipne ogłoszenia, drugą siermiężny system pracy z młodymi końmi w wielu stajniach. Niedopasowany sprzęt, niedopasowane wędzidła - bo przecież to tylko do zajazdki i na handel. Praca właśnie na gównianym podłożu, brak poświęconej wystarczającej ilości czasu na podstawowe czynności - jak czyszczenie, przerywanie grzywy, nauka podawania nóg.

Ostatnio sobie myślałam, "o a może sobie kupię dwu latka"... i szybko mi przeszło, bo nie mam pomysłu gdzie bym go miała dać na rok na odchów, a potem do zajazdki, żeby po tym czasie na dzień dobry nie trzeba było konia odrabiać, przepracowywać z ziemi czary mary, czy werkowanie zaczynać od korekty nabytych kopytowych fuckupów.

Ogólnie nie wiem jak jest w innych krajach ale mam wrażenie, że te konie przynajmniej z DE młode to w porównaniu z tymi z polskich ogłoszeń to są przede wszystkim lepiej zrobione zarówno jeździecko jak i  w obsłudze.
kotbury, chyba trochę przesadzasz. Znam kilka stajni gdzie bardzo fajnie się pracuje z młodziakami, dba się o nie  itp.
Ja nie znam. Więc będę wdzięczna na priv za adresy.

Mi się wyłania (w odniesieniu do ogłoszeń, o których pisałam) inna rzeczywistość. A jak jeszcze widzę filmiki gdzie koń jest ganiany po podwórku,  a tam tu traktor, tu jakieś dechy czy inne bałagany to taki mi się ten obraz niestety utrwala.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
24 sierpnia 2020 13:12
kotbury no, bo traktor w tle ma wpływ na jakość konia 😀

No wybacz niestety ze wszystkie hodowle małe czy duże nie mają „setupu” jakby były jakimś niemieckim Landgestuet, za to się płaci. Znam hodowle w Niemczech która regularnie dostarcza(la) konie i zrebieta na aukcje w Verden (te Elite tez) czyli żadne tam popierdółki. I co, i nigdzie nie zobaczyłabyś pięknej idealnej ujeżdżalni z banerami i kwiatkami na terenie ich ośrodka. Miejsce do wyrzucania gnoju tradycyjnie na samym środku ośrodka.Dechy, traktor, jak najbardziej. Konie sprzedają się za gruby hajs, poza aukcjami tez. Ba, nawet w Landestuet NRW ganiają po jakiejś biednej ujeżdżalni te młodzież, pewnie jakieś dechy i traktor w tle tez by się znalazł. Można video znaleźć na ich stronie.
Może nie ganiane na podwórku gdzie stoją brony i pługi, ot tyle żeby się na nie nadziać ale tak, na volcie/olx takie ogłoszenia są. Tyle ze to są raczej ogłoszenia koni za drobne kwoty typu klacz dotacyjna śl/NN ~5k wyhodowana tylko dlatego żeby „Baśka pusta rok nie stała to się chociaż do gospodarstwa dołoży” wiec czego tu się spodziewać?

Ewentualnie podrzuć linka.

Ja mam zgoła takie odczucie ze im bardziej odpicowany jest koń i tło tym gorzej. No ale to moje zboczenie bo nie lubię dopłacać za szpan. Co kto lubi.
Trochę właśnie chciałam dopisać - z jednej strony koń ma być wygłaskany, wychuchany i ten jedyny, ale jak już takowy pochodzi z przydomowej stajni bez profi-super równego kwarcu na placu to już szrot..bo z gównianej przydomowej hodowli i pewnie z Baśki granatem od pługa oderwanej...
kotbury, ja też znam, fajne miejsce na odchów i znam jedną osobę której jeżeli kiedyś kupiłabym młodego konia to bym oddała. Chociaż z tym dobrym zajeżdżaniem jest faktycznie problem, tak żeby to nie było wiecznie ganianie na lonży, a potem tyranie po placu, w byle jakim sprzęcie i na byle jakim podłożu. Ja zajeżdżałam swojego sama, żeby mieć pewność jak proces będzie przebiegał. Od tego roku znam jedną, dosłownie jedną osobę której bym zaufała i oddała do zajażdżki.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 sierpnia 2020 13:25
Czarna Huta (chodzi mi o sprzedaż młodych koni, nie oddanie Do zajazdki). Ale za tym idzie cena.
Ja znam dobre miejsce do zajazdki na Pomorzu, ale do chłopaków są kolejki.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 sierpnia 2020 13:59
karolina_, zdradzisz gdzie?
W Rozajnach Danka Kosecka ma dwóch bardzo dobrych berajtrow, którzy pracują z jej własnymi młodymi końmi ale też końmi klientów.
Czarna Huta (chodzi mi o sprzedaż młodych koni, nie oddanie Do zajazdki). Ale za tym idzie cena.


a w czarnej jeszcze jest jakaś hodowla? Wydaje mi się ze juz od ładnych paru lat nie. Sami kupują swoje konie za granicą.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 sierpnia 2020 19:21
xxagaxx, jest. Ale niewielka 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
24 sierpnia 2020 19:42
xxxagaxxx nadal mamy i startujemy na koniach własnej hodowli.
Owszem kupiliśmy kilka koni, ale mamy zamiar część z nich wykorzystać w hodowli również.
lusia722, Strzyga, a to sorry  :kwiatek:, bo właśnie słyszałam ze juz matek nie macie i głównie szukacie koni do startów za granicą  👀

Może nie ganiane na podwórku gdzie stoją brony i pługi, ot tyle żeby się na nie nadziać ale tak, na volcie/olx takie ogłoszenia są.


Ale ja właśnie o tym. I to wcale nie w odniesieniu do jakiś nn;ów.

Dla mnie jak ktoś ma syf w obejściu, nieposprzątane dechy czy inne przedmioty, w które koń może wpaść- to jednak wzbudza to moje podejrzenia co do tego, że wie co robi i na koniach się zna.
Syf hodowlany jest u nas częsty niestety. Byłam pewnego razu w stajni hodowlanej "znanej polskiej marki"- myślałam, że puszczę pawia - w jakich warunkach kobyły przed wyźrebieniem stały.

No i zobaczcie- raptem padły dwa adresy...
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
25 sierpnia 2020 13:50
To, że mamy konie z zagranicy nie jest żadną tajemnicą.
Gdyby w Polsce ktoś miał konie dla nas to byśmy bez problemu kupowali w kraju.
Niestety w Polsce jak koń skacze nieźle to już 5 latkiem kosztuje kosmiczne pieniądze, bo Janusze biznesu sami.
Za granicą zdecydowanie łatwiej znaleźć konia w normalnej cenie i z dobrym TUV-em.

donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
25 sierpnia 2020 13:59
[quote author=donkeyboy link=topic=885.msg2942533#msg2942533 date=1598271163]

Może nie ganiane na podwórku gdzie stoją brony i pługi, ot tyle żeby się na nie nadziać ale tak, na volcie/olx takie ogłoszenia są.


Ale ja właśnie o tym. I to wcale nie w odniesieniu do jakiś nn;ów.

Dla mnie jak ktoś ma syf w obejściu, nieposprzątane dechy czy inne przedmioty, w które koń może wpaść- to jednak wzbudza to moje podejrzenia co do tego, że wie co robi i na koniach się zna.
Syf hodowlany jest u nas częsty niestety. Byłam pewnego razu w stajni hodowlanej "znanej polskiej marki"- myślałam, że puszczę pawia - w jakich warunkach kobyły przed wyźrebieniem stały.

No i zobaczcie- raptem padły dwa adresy...
[/quote]

Nie widziałam niczego takiego poza „chodowlami” typu kryjemy tym ogierem bo somsiad ma, bez brania pod uwagę budowy matki i potem wychodza przeróżne cudaki. No ale ja w takich miejscach nie szukam, po prostu za cenę tych koni nie spodziewałabym się wielkiego talentu. Wiec o jakich przedziałach cenowych mówimy?

Oczywiście brony, plug i świnie w obejściu to przesada ale nie widziałam jeszcze żeby przyzwoita, nawet nie hiper profesjonalna ale przyzwoita i świadoma hodowla pokazywała zwierzęta z krajzegą w tle 😀 a jeśli się mylę to chętnie obejrzę ogłoszenie/filmik

Co do tego jak się konie trzyma to już w ogóle inna sprawa, widzisz, ja krzywo patrze jak słyszę ze obornik nie jest wybierany codziennie, ktoś inny powie ze przeginam, ba - ja nawet nie lubię wstawiać konia po jeździe do kup nawet jak jest codziennie wybierane i sprzątam zanim odstawię tam konia. Ale podejrzewam ze mowisz o czymś w stylu koń po kolana w gnoju i kopyta wijące się w złoty podział?
vissenna   Turecki niewolnik
26 sierpnia 2020 19:23
Aż mi się niedobrze zrobiło...
https://www.facebook.com/watch/?v=1213232578885092&extid=dyJcEDoyanhhVaGD

Czy na prawdę ktoś może to oglądać w celach rozrywkowych??  👿
vissenna, Ale co ?
Wyświetla mi się Grand National, co tam jest takiego strasznego ?
vissenna, Ale co ?
Wyświetla mi się Grand National, co tam jest takiego strasznego ?

Perlica, to są takie zjeb... wyścigi w Wielkiej Brytanii. Na linii startu około 40 koni, wyścig na kilkadziesiąt płotów. Które niby horrendalnie wysokie nie są, ale drugie tyle jest nakładane gałęzi na wierzch, więc konie skaczą jak porąbane, przy tym notorycznie się wywalając lub katapultując jeźdźca. Na pierwszych dwóch płotach wypierdziela się 6-8 koni, ciężko się doliczyć w 40 koniach, skaczących jeden płot. Dalej m.in. luzak wywraca dwa inne konie, bo go nie odłowili. No masakra, trup ściele się gęsto... To nie są konie crossowe, które kilka lat trenują, żeby skakać stałe przeszkody. To są młode folbluty. Wyścig w 40 koni z kilkudziesięcioma płotami... Ma. Sa. Kra. Nawet ludzie, którzy w Polsce popierają wyścigi płotowe, uważają ten typ wyścigów w Wielkiej Brytanii za barbarzyństwo. A jak ktoś nie popiera żadnych, jak ja... No we łbie mi się nie mieści, że w XXI wieku coś takiego jest nazywane sportem, a nie znęcaniem się nad zwierzętami.
vissenna   Turecki niewolnik
26 sierpnia 2020 21:46
[quote author=Perlica link=topic=885.msg2942882#msg2942882 date=1598468824]
vissenna, Ale co ?
Wyświetla mi się Grand National, co tam jest takiego strasznego ?

Perlica, to są takie zjeb... wyścigi w Wielkiej Brytanii. Na linii startu około 40 koni, wyścig na kilkadziesiąt płotów. Które niby horrendalnie wysokie nie są, ale drugie tyle jest nakładane gałęzi na wierzch, więc konie skaczą jak porąbane, przy tym notorycznie się wywalając lub katapultując jeźdźca. Na pierwszych dwóch płotach wypierdziela się 6-8 koni, ciężko się doliczyć w 40 koniach, skaczących jeden płot. Dalej m.in. luzak wywraca dwa inne konie, bo go nie odłowili. No masakra, trup ściele się gęsto... To nie są konie crossowe, które kilka lat trenują, żeby skakać stałe przeszkody. To są młode folbluty. Wyścig w 40 koni z kilkudziesięcioma płotami... Ma. Sa. Kra. Nawet ludzie, którzy w Polsce popierają wyścigi płotowe, uważają ten typ wyścigów w Wielkiej Brytanii za barbarzyństwo. A jak ktoś nie popiera żadnych, jak ja... No we łbie mi się nie mieści, że w XXI wieku coś takiego jest nazywane sportem, a nie znęcaniem się nad zwierzętami.
[/quote]

Perlica Dokładnie o to mi chodziło. Jak jeszcze rozumiem i wiem, że z płaskimi nie da się nic zrobić, tak tego typu płoty to czyste ****** wobec konia...
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
26 sierpnia 2020 21:46
Aż mi się niedobrze zrobiło...
https://www.facebook.com/watch/?v=1213232578885092&extid=dyJcEDoyanhhVaGD

Czy na prawdę ktoś może to oglądać w celach rozrywkowych??  👿

Czy te wuje nie maja ograniczeń ilości batów na finiszu?  😤 ble!
vissenna   Turecki niewolnik
26 sierpnia 2020 21:54
[quote author=Na_biegunach link=topic=885.msg2942904#msg2942904 date=1598474778]
Czy te wuje nie maja ograniczeń ilości batów na finiszu?  😤 ble!
[/quote]

Te wyścigi są na takich dystansach i tak ciężkie, że bez batów te konie odmówiłyby biegu na ostatkach sił...  😕

Sivrite, No dużo się ich wywaliło to fakt i to wygląda niezbyt.
Jak młode konie tam biegają ?

Jeździłam wyścigi dobre 10 lat, znając temat od środka twierdzę,że koń w treningu wyścigowym ma dużo fajniej niż nie jeden skoczek profi, a już nie mówię ujeżdżeniowiec.

vissenna, Co masz na myśli pisząc, że z płaskimi nie da się nic zrobić?

Na_biegunach, Na pewno mają, bo zawsze są przepisy to regulujące.
vissenna   Turecki niewolnik
26 sierpnia 2020 22:02
Perlica To, że fanką wyścigów nie jestem. Ale rozumiem, że hodowla folblutów to wielki biznes, a folbluty i ich selekcja są potrzebne do hodowli półkrwi. I raczej nikt zdroworozsądkowy nie będzie myślał, że z dnia na dzień ktoś to pozamyka. Płoty jak dla mnie są już wyścigami bez których selekcja mogłaby się obejść... Ale to, co na tym filmie jest godne miana rzeźni.

Argument, że taki koń ma na co dzień lepiej niż inne konie blednie jak widzisz co te konie muszą przeżyć w takim wyścigu...
Perlica, ja na wyścigi uczęszczam od święta, bo się wyprowadziłam z Wawy, ale moja siostra jest prawą ręką trenera w jednej z większych stajni na Służewcu, większość mojej rodziny nadal jeździ na Służewcu.
Nie każdy koń na Służewcu ma fajnie. Może trafiłaś do dobrej stajni, ale wymieniłabym 2, może 3 stajnie na Służewcu, które chociażby ogarniają, że konie powinny jeść siano. Takich, które nie cisną konia powyżej jego możliwości też jest tylko kilka. Poza tym nadal są to konie, które 23 godziny na dobę stoją w boksie, nawet jeśli są zadbane. Jasne, jest też od groma "sport horsów", które mają gorzej, ale jednak. Rok lub dwa na wyścigach uważam za ok, ale jak niektórzy trzymają konie na torze po 5-6 albo więcej, no to to już jest dla mnie kompletnie nie fair wobec konia. Ogromna większość wychodzi z wrzodami, nałogami, narowami. Ponad połowa wyjeżdża, bo się urwała lub połamała (w to wliczam też odpryski etc.). To jest dobra próba dzielności, która pozwoliła przez wiele lat hodować na całym Świecie zdrowe konie i niestety na tym taka próba polega, że niektóre konie jej nie przejdą. Ale życie w boksie z kłakiem siana to nie życie i nawet najlepiej zadbane konie żyją na torach w stresie.

Na_biegunach, Na pewno mają, bo zawsze są przepisy to regulujące.

Mają czy nie mają, wszystko zależy od tego, jak te przepisy egzekwują. American Pharoah dostał w Derby 32 baty, bo Kentucky nie ma limitu na liczbę batów.

EDIT:
Jak młode konie tam biegają ?

Chyyyba dla czterolatków to są wyścigi, ale jestem prawie pewna, że pierwsze biegają trzylatkami. I starsze of kors.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się