Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Yga jeśli później zadbasz o odpowiednie węgla i białko po treningu,  ale od razu po,  zjedzone w szatni,  to będzie ok. 

Alabamka- zależy czy lubisz treningi ciała,  czy treningi walki.  Ja polecam crossover,  uwielbiam.



Długo nie pisałam co u mnie.  Ehh od 22.11 listopada do 14.01 przytyłam 11kg. Życie mi się posypały  wiec zarlam. Od 5 dni walczę na nowo.  Zostałam fotografem mojej siłowni w zamian za karnet i saune.  Do tego od jutra zaczynam 2 miesięczne treningi personalne 2x w tygodniu.  Dietę powoli ogarniam,  ciężko jest przestać jeść słodycze,  gdy się je jadło kilogramami dziennie.  Waga spada,  dziś w końcu mogłam walnąć sobie selfie  bez wstydu.
galop, ja właśnie jestem przed @ i strasznie mnie zniechęca ta woda i bolące cycki. Ćwiczę już ponad tydzień i waga stoi, bo woda stoi w organizmie, na bieżni cycki bolą i w ogóle mam głoda. Radzę sobie tak, że sobie wmawiam, że za chwilę będzie widać jakiś mikro efekt i że warto się nie poddawać. Dietę trzymam tyle-o ile, ale ćwiczeń pilnuję i jakoś wytrwam do tego okresu.
Ja przed @ uzbrajam sie zawsze w batony proteinowe i inne zdrowe slodyczne, wlasnie z tej okazji robiłam tofurnik 😉 Polecam dla tych, które mają wtedy zachcianki na słodkie.
Dzionka, Lentilky, tak z ciekawości ile czasu zajmuje wam pokonanie tych 2,5 km?
Ja nadal "biegam" w miejscu w domu. Wiem, wiem, są argumenty na nie dla takiej formy ruchu, ale to jest mój świadomy wybór i będę to robić. 😉 "Truchtam" albo jako interwały albo w spokojnym, równym rytmie minimum 40 minut (czasem wyjdzie i 80-90 minut).
Ascaia, ja robię rozspowanie 😁 ze dwie minuty i potem biegnę, razem mi to 20 minut zajmuje. Potem jeszcze znów dwie minuty stępa robię 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
20 stycznia 2015 21:46
salto- U nas jest masa polskich sklepów, poza tym dostaję paczki z Polski od rodziców- w zasadzie to rzadko kiedy kupuje coś angielskiego 😉 Zobaczymy jak to bedzie, nadal czekam na rozpiskę.
Alabamka, Cierpienie- aa to jestem bezpieczna 🙂 węgle i białko zawsze po treningu.

Cierpienie- nie łam się, jesteśmy w podobnej sytuacji, bierzemy dupy w troki i powtarzamy sukces! W końcu POTRAFIMY!  🏇
Yga rząd treningiem pijesz bcaa?

Tak,  damy rade,  już wiem że tak będzie.
Ja bez formy robie ok 1,5 km w 12 min.  Ostatnio 8 km w godzinę
Cierp1enie, dopiero przeczytałam - mam nadzieję, że życie już "się pozbierało" i dobrze się czujesz. Powodzenia we wracaniu do formy 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
20 stycznia 2015 21:53
Nie, nigdy nie stosowałam bcaa.
Cierp1enie, Tyle wywalczyłaś to na pewno tym razem również się uda!  :kwiatek:
Ja za to od zawsze szybko biegałam, ok 13-19 km/h (zalezy ile km, jaka forma)
U mnie forma sie poprawia, z dzisiejszego wyniku jestem bardzo zadowolona 😀 :
Ascaia, dzisiaj planowałam 5, którą ostatnio pokonuję w 40 minut, ale niestety brzuch nie pozwolił mi dalej biec. Więc 20 minut. Chociaż gdybym nastawiała się na tylko 2,5 pewnie ustawiłabym sobie nieco wyższe tempo  😉
Dzięki dziewczyny. A np Alevo mogą być? 
Teraz tylko mały detoks i dam radę razem z Wami 🙂
Cierp1enie, zobaczysz, szybko wrócisz do dawnej wagi, kto jak nie Ty 😉
Alabamka, na jakim sprzęcie mierzysz parametry biegania?

Ja wczoraj przebiegłam sobie 5,15km, nie przewidziałam tylko jednego - u mnie na wsi kupa śniegu i lodu, ale dałam radę. Na wadze dziś 50,7 także postęp jest. Dodatkowo ostatnie mierzenie bardzo korzystnie. Powiem Wam, że hula hop pomaga pozbyć się boczków 🙂
Galop- mogą być albo,  ale białkowe lepsze i tańsze. 

Yga - pij przed treningiem bcaa.  Zobaczysz jak zmieni się Twój trening na lepszy i jak rano ciało będzie się super czuło. Aminokwasy to podstawa przy treningach siłowych.

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa.  Macie rację,  mam silna wolę i szybko wrócę do formy. Dziś 6 dzień a ja czuję się świetnie. O 15:30 mam trening personalny,  dziś nogi i tylek.

Przepraszam za moje błędy i często brak składu.  Jestem bez komputera,  niestety się spalił. Oddałam na gwarancję,  oby naprawili. Wiadomości piszę z telefonu i nie bardzo mi to wychodzi. Słownik mam ubogi i często mi zmienia wyrazy.

Łaski w Tesco są fajne ciuchy fitness.  Kupiłam sobie bluzki w 2pack po 49.99 jedna neonów pomarańcz,  druga czarna-pomarańczowa.  Widziałam tez miętowe.i fajne leginsy we wzory tez po 49.99
Cierpienie, trzymaj sie! Kto jak nie Ty da rade! :kwiatek: Ja rowniez powoli wracam do biegania i jest dramat, regularny dramat. Na silowni w pracy na biezni sobie macham 5 km na luzaku. Wychodze na dwor (jednak musze miec przestrzen, powietrze, zmiany, nie czuje sie dobrze na biezni- jak chomik w kolowrotku), i po 2 km mam ochote wypluc pluca, nie moge, normalnie nie moge biegac. Wczoraj zaliczylam trzecie podejscie i jest lepiej, organizm na luzie przyjal 2 km, wiec jutro lub dzisiaj wydluzam o 500m. Jednak bieganie na biezni to jest betka w porownaniu do biezni.

Dzionka, to po co sie wazysz? 🙂 Nie ma to zadnego sensu. Ja na leniu waze 58-60 kg. Zaczynam sie ruszac i natychmiast mam 64-65. W ogole to zlewam i wage mam juz tylko dla kontroli wagi syna. I kota 😁 Ruszasz sie, trzymasz diete, wiec nie ma potrzeby kontrolowac wagi. Zwlaszcza tak czesto 🙂

Przed okresem u mnie nic sie nie zmienia,  miewam tylko czasem jakas nieprzeparta chec na cos tlustego, wiec albo wpadne na burgera albo zjem jakies chrupaki. Coz, nie umre od tego ani nie obudze sie kolejnego dnia oblepiona tluszczem.

Ascaia, ja swoje wczorajsze 2 km pokonalam w 14 minut.
Widzę że nie tylko u mnie nienajlepiej ostatnio 😉 w zeszłym tygodniu nie spadła mi waga, w tym też nie - wręcz przeciwnie. Ale jakoś tak na pół gwizdka wszystko mi idzie w tym tygodniu. Spróbuję dziś się pozbierać do kupy i ogarnąć. Dwa dni temu policzyłam kalorie i było 1400, ale raz że za mało, dwa że to co jadłam to niezbyt dobry pomysł... Dziś śniadanie fatalne (bułka i 2 parówki - o zgrozo... na co mnie skusiło). Dalej postaram się już tylko lepiej jeść. Ruchu na niskich obrotach mam sporo, dziś 4 godziny spacerów wolnych pewnie znów zaliczę. Wracam po 2 godzinach i przegrywam z zachciankami - dziś banana wciągnę to powinnam wygrać. Miłego dnia! 🙂
No, 2 dni na 5 za mną. Mam nadzieję że jakoś to zleci  🤣
Żyję od posiłku do posiłku 😉

I proszę Was o pomoc
1 - Jaki balsam do ciała powinnam kupić, żeby skóra dała radę z tym chudnięciem?
2 - Czy jest jakiś zamiennik tego produktu? https://www.gacasystem.pl/sklep,produkty,0,0,1,1,1,9,1,0,8,0,0,0,0.html
3 - Czu jest jakiś zamiennik tego produktu: https://www.gacasystem.pl/sklep,produkt,molka-75-g-wisnia,75,p.html
Każde białko ze sklepu z odżywkami.  W tej cenie masz już 2kg. Nie wiem po co przepłacać.

Zen dzięki.  No z ta kondycją na początku masakra,  ale szybko organizm dochodzi do dawnych przyzwyczajeń
Cierp1enie, jakie białko? Proszę, wyjaśnij, bo ja nigdy w życiu nie brałam nic z takich rzeczy i moja wiedza jest mniej niż 0
Martolina, to moja decathlonowa bierznia 🙂 zakupiona przez rodzinke x czasu temu. Kocham biegac po sniegu, ale jak zdrowie lekko pada to wskakuje na bierznie.
Ok, wracam... Czas najwyzszy.. Startuje z waga 71,5 (taka mialam wczoraj) . Zamierzam jesc 1600 kcal. Jezeli chodzi o aktywnisc to napewno kon, rolki  i rower. Dzisiaj pojade po koszyk co by zamontowac w rowerze bym mogla wozic psa . Mam czasdo czerwca. Dzisiaj rano zjadlam salatke od tesciowej z chlebem. No malo to dietetyczne ,ale z 400kcal na sniadanie moze byc 😉  Poprostu chce zaczac od dzisiaj. Tak czuje.
rosek0, a przypomnij mi proszę z jaką wagą "odeszłaś" z wątku? 😉
63 😁
Hehe widzę, że wszyscy mają podobne postanowienia po Nowym Roku. Ponowne i podobne  😁
Ja mialam zaczac wlasnie zaraz po nowym roku ale codziennie bylo "od jutra". Niestety mimo ostrych cwiczen, dobrej , zbilansowanej diety bardzo szybko wrocilam do wyjsciowej wagi... Najgorzej bylo na wakacjach , ale w tym roku sie nie wybieram na zadne wyprowiantowane wakacje 😉
Cierp1enie, jakie białko? Proszę, wyjaśnij, bo ja nigdy w życiu nie brałam nic z takich rzeczy i moja wiedza jest mniej niż 0


Odżywka białkowa,  czyli uzupełnienie w diecie braków na białko. Możesz śmiało to zastąpić jedzeniem,  jeśli nie ćwiczysz ostro.  Jeśli jednak potrzebujesz to ja mam w domu 4 i Ci opiszę. 
Scitec nutrition 100% białko.  Idealne na wieczór, mam smak karmelowy. One być.  Dobrze się rozpuszcza i nie pieni.

Fa najlepsze w smaku,  ale nie jest 100% ma też więcej kcal o jakieś 30 w porcji.  Dobrze się rozpuszcza ale pieni. Mam smak kokos w Białej czekoladzie bardzo dobre. Miałam jeszcze czekoladę  i pistacje tez pyszne.

Wpc  łowieckie średnie białko,  pieni się i słabo rozpuszcza,  bije rekordy sprzedaży na allegro,  prawie 2kg kosztuje grosze,  bo 87zl z wysyłka. Aha ma.  Smak banan

Hi tec anabolic mam smak truskawka taki średni.  Jest to białko różnych frakcji,  zawiera w składzie bcaa i kreatynę,  Carbo i jak się nie mylę glutamine. Chyba jest 6 lub 8 frakcji białek.  Rozpuszczalność ok,  piana mała
Na obiad udko wedzone z bulka wieloziarnista i zielona papryka. Ok 550kcal. Razem z kawami bedzie juz z 1100. Czyli 400 na kolacje. Zamierzam tym razem inaczej podchodzic do diety. Musze sie zmiescic w kaloriach ale na zadne godziny posilkow nie patrze. Jem kiedy jestem glodna. Moj umysl dzialal na zasadzie , ze jak sie zbliza godzina posilku to zjadlabym konia z kopytami. Nie wazne , ze 3h wczesniej jadlam. Dzisiaj beda 3 posilki.
Dzień pod względem pilnowania się na 5, ale ryba dziś była tak paskuda, że o mało nie wróciła tą samą drogą, którą się dostała do brzucha.

Więc wysłałam TŻ do biedry po filecik, już się upiekło. Wygląda znacznie lepiej, niż poprzedni. Teraz będzie dobrze  🏇
Ja po pierwszym personalu było ostro.  Jutro regeneracja.  W piątek kolejny trening. 
Coś chyba robię źle. Mało jem, codziennie jak nie koń to bieżnia i co - i g..o. Ok, wyglądam trochę lepiej (ale tylko trochę), a waga ani o 0,005 nie drgnie nawet. Minęło 1,5 tygodnia. Na pewno alkohol mi nie pomaga i to zacznę ograniczać, ale poza tym nie wiem co mogę zmienić? Najwyżej to, że za późno jem ostatni posiłek, ale jak codziennie kończę pracę o 20 lub 21, to kurcze nie wiem jak to zrobić...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się