Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Ile masz wzrostu cierpienie? Moje udo ma 58/59 cm , a mam 170 cm.
A niech to, znalazłam foto z zeszłego roku, było tak:



A tera... no nie, trzeba się wziąć do roboty bo coś mi na to wygląda że za 2 tygodnie będzie można już włazić do morza a ja w polu z moją sylwetką.

Stan na dzień dzisiejszy: 90/65/82
Tunrida - Mam 169cm, ale serio moje nogi wyglądają okropnie w porównaniu do Twoich zgrabnych. Moje nogi sa masywne no i niestety z cellulitem 🙁

Feno - masz super wymiary 😉 A na zdjęciu super laska.
Może dlatego, że Twoje uda są po całości mocne, a moje tylko w najszerszym miejscu tyle  mają? A może mam proporcjonalnie je nieco dłuższe i dlatego inaczej to wygląda?
A cellulitis też mam. 🙂 Miałam mniejszy w zeszłym roku, jak dużo piłam wody, dużo się pociłam na aerobach i zdrowiej odżywiałam. Teraz mam gorszy... ale nie wstawiam takich fotek, na których go widać.  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 marca 2015 16:06
Ile masz wzrostu cierpienie? Moje udo ma 58/59 cm , a mam 170 cm.


Ja mam 174cm, miałam tłuste uda z obwodem 59cm, teraz mam 61-62cm i wyglądają dużo lepiej, bo bardziej widać mięśnie.


Jadę właśnie skorzystać z darmowej wejściówki na siłkę  😜
Tunrida - możliwe, bo właśnie moje uda są masywne już powyżej kolan, aż kolana tak dziwnie wyglądają. Mięśnie mam mocne, ale słabo je widać, przez otłuszczenie nóg i grubą skórę :/
Muszę po prostu dalej się odtłuszczać nic innego mi nie zostało 😀

Co u was na obiad? ja dziś pomidorowa z ryżem basmatti i wołowiną, plus 4 serca z kurczaka.
Rany dziewczyny, jakoś do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, jak takie zdrowsze (bo w moim przypadku nie jestem w stanie z pełną świadomością powiedzieć 'zdrowe'😉 jedzenie, czyli obifte śniadania, w miarę regularne pory posiłków, wpływa na organizm. A raczej jaki ma wpływ brak tego, nawet przez jeden dzień. Nie zjadłam dzisiaj nic, oprócz ciastek Oreo. Dodatkowo spałam 3 godziny. I co? Zemdlałam w gabinecie weterynaryjnym. Nagle i bez ostrzeżenia. Naprawdę jakoś wcześniej AŻ TAK do mnie nie docierało, jakie mają znaczenie w funkcjonowaniu całego organizmu wszystkie składniki pokarmowe. Ależ mnie otrząsnęło.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
30 marca 2015 17:54
Flygirl nie chce Cie straszyc, ale dla mnie to nie jest normalne, jesli po jednym dniu niejedzenia mdlejesz...  😲
Myślę, że nałożyło mi się wszystko na raz. Niewyspanie, niejedzenie plus to, że z zimnego dworu weszłam do gorącego gabinetu, nie zdejmując kurtki. Naprawdę nie sądzę, żeby coś mi było.

edit. no dobra, hipopetycznie, jeżeli coś by mi miało być, np. jakaś choroba, to jest możliwe, że nie mam innych objawów? I w dodatku zemdlałam drugi raz w życiu, to nie jest jakieś permanentne, czuję się całkowicie normalnie, nic mi nie jest, a dzisiejsze zemdlenie dziwnym trafem stało się po niejedzeniu i niewyspaniu, no dla mnie to jest za duży zbieg okoliczności po prostu 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
30 marca 2015 18:04
Aaa no jak teraz to opisalas to inaczej brzmi 😉 Mi samej sie kreci w glowie jak z zimnego miejsca wchodze nagle do goraca. Ale nie wiazalabym tego nigdy ze zdrowa dietá, bo niezaleznie od niej i tak i tak mi sie to zdarzalo 😉
feno dopiero teraz przyuważyłam, IDEAŁ 😍
Czarownica ale mdlałaś, czy miałaś 'tylko' zawroty głowy?

Dobra, idę sobie zrobić te placki:
http://fitjestgit.blogspot.com/2015/02/najprostsze-placki-swiata.html
Wczoraj robiłam na próbę, są mega. 😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
30 marca 2015 18:10
Mialam mroczki i solidne zawroty glowy, nie mdlalam bo bylam przyzwyczajona i wiedzialam, ze mnie czeka- wiec zawsze po wejsciu do cieplego pomieszczenia staralam sie przykucnac, zlapac sciany czy usiasc choc na chwile.
Rozumiem. Ja tak generalnie nie mam, dlatego uważam, że tak mocno zareagowałam przez brak jedzenia. Ale już błąd naprawiony, placki zrobione. 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 marca 2015 19:41
Poszłam na siłkę i fajnie, że za darmo, ale nigdy więcej super nowoczesnych, sieciowych siłowni oh i ah  😵 Pierdylion głupot i "nowoczesnych" maszyn a już na samym początku zabrakło mi zwykłych drabinek i talerzy do sztangi 1,25 - niby głupota, a dla mnie to podstawa. Za to bez przerwy latała za mną jakaś 18-letnia "trenerka" zatrudniona przez klub ze swoimi mądrymi radami.. Ja sobie bardzo cenię rady i to nie tylko od osób pracujących na siłowni, ale też od tych, które od dawna chodzą i mają doświadczenie, ale ta panienka wiedziała x razy mniej niż ja. No nie polecam jednym słowem. W środę wypróbuję którąś z małych siłowni u rodziców w miasteczku.
Dlatego ja z wielkiej wypasionej siłowni Pure przeniosłam się do małej mordowni w domku. Kocham to miejsce  😍
feno, big WOW!!! sexy brzuszek  😍

Paczcie jak Meise napierdziela na trampolinie:
https://www.facebook.com/video.php?v=786279634780919

Ja to ta blondi cala na czarno tuż przed lustrem (białe adidasy), co skacze na takim wkur***  😀 (trzecia trampolina od autorki filmiku)
Kocham te treningi, tak samo jak pentabat (chociaż po środzie to mi dopiero dziś mięśnie ud odpuściły ^^)

Teraz tylko nie jeść słodyczy (co jest mega ciężkie w mojej pracy, jak już wspominałam...). Dziś było mega boskie brownie żony kolegi, ale podjadałam tylko okruszki  😉

edit. weszłam na poprzednią stronę i się pośliniłam  🤔 Dziewczyny - rządzicie, a ten temat naprawdę działa! FUC*ING MAGIC! more please 😉
feno powiedz mi jeszcze, skąd masz tą bieliznę/strój? :kwiatek:
meise !! co za fajne zajęcia  😁
busch   Mad god's blessing.
30 marca 2015 22:40
Meise, woow, czadzior 😀. Chociaż ja bym pewnie bała się na to zapisać, bo znając moją niezborność ruchową, to po pierwszym treningu nabawiłabym się bolesnej kontuzji na trampolinie 😀

Cierp1enie, moim zdaniem masz już teraz piękne uda 🙂. Nie są chude, ale za to są super kształtne, podobnie jak tyłek! 🙂
Sama mam obwód ud 55cm, więc też nie jakoś super filigranowo 😉. Kiedyś miałam kompleksy z tego powodu, ale teraz w sumie nawet lubię kształt swoich ud 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 marca 2015 11:23
Meise super! Fajne urozmaicenie treningów  🙂


Spojrzałam wczoraj w lustro na siłowni i aż sama się zdziwiłam, jak duża różnica jest w wyglądzie rąk - najbardziej rozbudowałam barki. Nie przepadam za ćwiczeniami na nie, może dlatego bardziej się przykładam  😉 Albo były słabe na początku, dlatego szybko widać różnicę.

Co macie dziś na obiad? Zastanawiam się nad rybą, ale smażenie średnio mi się widzi - może upiec? (Staram się przemóc bo nie znoszę ryb  😁 )
Cierp1enie, flygirl, Meise dziękuję dziewczyny. To było rok temu, jak jeszcze miałam czas i fundusze na takie przyjemności jak modelowanie sylwetki. Teraz to wygląda tak:



stan wyjściowy, zobaczymy co się urzeźbi. Muszę się przyzwyczaić do pojemników i kupić torbę w której się pomieszczą, pudełka które otwierają się w najmniej przewidzianym momencie/w pobliżu najważniejszych dokumentów i żarcie z plastików to coś czego zawsze nienawidziłam.

flygirl to jest kostium kąpielowy z Calzedonii z zeszłorocznej kolekcji.  😉
75 dzień. Dziś pierwszy trening nowego cyklu.
Klata i triceps plus przewodziciele ud. Na koniec cardio, 4 ćwiczenia na mega wysokim tętnie. Schodziłam padnięta.
Jutro sauna i rollenmasaż. Czwartek i piątek treningi no i w Wielkanoc lub w 2 dzień świąt bieganie.

Śniadanie owsianka z bananem, kiwi, orzechami nerkowca i włoskimi z połówką odżywki białkowej na mleku
bcaa
trening
po treningu 2 śniadanie 50g ryżu basmatti i odżywka białkowa
obiad - spaghetti pełnoziarniste 50g z wołowiną 120g i sosem pomidorowym (swojskim) na oliwie z oliwek


busch - masz rację, myślę że nie lubię ich przez to, że moja skóra nie wygląda najlepiej, cellulit i nie jest napięta. Pozostaje mi dalej walczyć, saunować i rollować 🙂

smarcik - pokaż swoje foto jak wyglądasz 🙂 ja dopiero 1 raz robiłam ćwiczenia na barki i powiem, że są bardzo trudne, ciężko o prawidłową technikę.
Ja tam uważam, że ćwiczenia na barki nie są trudne i jeśli trener pokaże jak to robić, to migiem się łapie technikę. Jedyne co, to fakt, że ...nieprzyjemnie piecze. taki nieprzyjemny rodzaj bólu jest podczas robienia barków. Trzeba się jakoś do tego przyzwyczaić.
Nie wiem, ja miałam dopiero raz trening barków i było mi ciężko, na pewno gorzej niż np inne części ciała. Zobaczymy na kolejnym.

Dobra wieść taka, że moje zapotrzebowanie wzrosło do 2800 kcal, więc jem sobie już 2100 kcal na redukcji 🙂
Zaczęłam robić brzuszki codziennie. Czy 10 brzuszków, chwila przerwy i kolejne 15 brzuszków wystarczy na początek? Taką ilość robię 3 dzień. Kiedy zwiększyć ilość? Kiedy mogę spodziewać się pierwszych efektów? I czy same brzuszki wystarczą aby osiągnąć fajny brzuch? A i po brzuszkach z uniesionymi plecami i zgiętymi kolanami dotykam kostek dłońmi (po 10 razy na jedną kostkę).
Laboga. Brzucha akurat nie należy katować codziennie. Ja robię co drugi dzień.
busch   Mad god's blessing.
31 marca 2015 18:54
Monika228, robienie samych brzuszków jest bez sensu. Mięśnie brzucha pokażą się dopiero, jak nie będzie na brzuchu tłuszczu zbyt wiele. Nie można wybiórczo tracić tłuszczu, tzn. tylko z brzucha - a najwięcej ogólnie stracisz tłuszczu przy ćwiczeniach tzw. wielostawowych, czyli angażujących duże grupy mięśniowe. Wykonywanych przez jakiś sensowny czas, bo ten Twój "zestaw" to pewnie 5 min roboty? A nawet jak już jesteś szczupła, to mam poważne wątpliwości czy same brzuszki pomogą zrobić "rzeźbę" - są niezbyt efektywne ogólnie jako ćwiczenie.

Poza tym ćwiczenie TYLKO brzucha i zaniedbywanie pleców może skończyć się bólami pleców.
moje przedmówczynie chyba już wszystko napisały, nie warto robić samych brzuszków
U mnie brzuszki to dopełnienie treningu, w końcu brzuch angażujemy cały czas, czy to przy przysiadach, czy wykrokach. No i najważniejsza dieta 😉
Cariotka   płomienna pasja
31 marca 2015 20:21
chciałabym ponownie do Was dołączyć, ale nie jeśli chodzi o odchudzania a zdrowe żywienie...racjonalne🙂 potrzebuję chociaż (i aż) re voltowego wsparcia 😁
kochana masz je!  :kwiatek:
Witaj w wątku i 3mam mocno kciuki za zdrowe odżywianko 🙂


Mąż robił dziś kolejną sesję na plecach (tatuaż) więc tatuażysta poprawił mi moją Polskę Walczącą, bo coś moje przedramie nie przyjmuje tuszu, dużo braku miałam i dziś od nowa mi zrobił i znowu pełno osocza itd
więc jutro odwołałam saunę, pójdę tylko na rollenmasaż. W czwartek zrobimy trening nóg i pośladków. W piątek coś się wymyśli by było dobrze.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się