Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Mega wygladasz! 😍 Bedzie szal na imprezie, musisz byc z siebie dumna :kwiatek:

Ja kopie lenia w tylek i ide na silownie. Nie mam na nic pomyslu, nie wiem co mam zrobic ze soba, no nic nie wiem 😵 Najgorsze jest to, ze nie jem..rano jajecznica, hektolitry kawy, jagodzinka i to wszystko 🙁 Czuje sie fatalnie przez to, po treningu pojde na jakas porzadna kolacje. Ot co. Moze przelkne..
Wichurkowa   Never say never...
04 sierpnia 2016 18:10
Tunrida  Wyglądasz w tej kiecce fenomenalnie! Nie jedna 20stka chciała by tak wyglądać  👍

A ja odziwo na wakacjach nie mam parcia na słodycze  🤔 Zjem gofra i na cały dzień mam spokój, chyba się starzeje hehe

Dziś znów wakacyjny trening,wyjechały nogi:-)
Także pierwsze smażing, potem treningos  🏇
tunrida ale szał, chciałabym tak dobrze wygladac 🥂
wichurkowa widzę forma w podwójnym wydaniu, pewnie laski biedne zakrywają sie ręcznikami jak przechodzisz 😁
Z dieta u mnie kiepsko, jak zwykle brak pomyslow 🙄 Za to biegam dzielnie, zwiększam dystans. Daje nogą odpoczynek co któryś dzień.
Skończyłam trening. Jestem już psychicznie zmęczona tym tempem, które sobie narzuciłam. Trening zrobiłam na siłę, zmuszając się do każdego kolejnego ćwiczenia. Dobrze, że lada dzień będę mogła zwolnić.

Dziś odbieram drugą kieckę, tę bez pleców. I sobie uświadamiam, że: nie mam torebki, nie mam odpowiednich kolczyków. Nie mam rajstop na w razie czego, jakby jednak zimno było. Nie mam niczego do włosów, żeby zakręcić włosy ( a ładnie mi w kręconych) Nie mam tuszu do rzęs ( noszę sztuczne, więc nie maluję, a teraz już 1/3 wypadła, szans na uzupełnienie nie ma, bo nie ma wolnych terminów. Mogłabym trochę podmalować własne, ale nie chcę kupować dziadowskiego tuszu, a na drogi mi szkoda kasy, bo i tak używać nie będę)
Pora podzwonić po koleżankach i pożyczyć jakiś stary tusz, torebkę, kolczyki....
Słaba ze mnie dama.  😂
Idę pić i sikać. Miłego dnia dziewczyny.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
05 sierpnia 2016 08:33
tunrida, super!!!
Może pij wolniej, małymi łyczkami, ponoć wtedy bardzej się nawadniasz i mniej sikasz 😉

Też mam niedługo imprezę - ślub... teścia, za 3 tyg. Mam nadzieję, że jeszcze coś do tego czasu powalczę, chociaż jadę za tydzień do Polski, a tam mamusine obiadki  😁
Trzeba będzie jakąś kieckę kupić, czego szczerze niecierpię. Ale cieszę się, że nie wyglądam już jak w 6-stym miesiącu ciąży.
tunrida, tusz kup z lovely, taki w żółtym opakowaniu, dostępny w rossmanach - kosztuje 8zł a jest SUPER 🙂

Ja wczoraj trochę pokombinowałam z jedzeniem, ale wyszło w sumie dobrze, waga spadła, bo od weekendu byłam jakaś napuchnięta :/
Ta woda to jest jednak masakra;(
Scottie   Cicha obserwatorka
05 sierpnia 2016 09:27
Lotnaa, ale tunridzie chyba zależy na tym, żeby się odwodnić i wyglądać super chudo 🙂
zen, wszystkiego najlepszego!

Schudłam! 10 deko 😁
Po momentach załamania zaczyna mnie to bawić, autentycznie.
pokemon, nie myślałaś o tym, żeby wejść ewentualnie na wyższe kalorie? Nie mówię, żeby przed urlopem, ale po? Spróbować? Na pewno na początku Cię zaleje, ale może warto rozkręcić metabolizm? 🙂

Ja mam motywację do ćwiczeń dziś, kupiłam sobie shock absorbera na przecy😉))
Wiesz, ja już próbowałam wszystkiego poza rzuceniem antykoncepcji. Mam 157 cm wzrostu, nie mogę jeść 1800/2000 kalorii.
Dość długo byłam "na redukcji" jedząc 1500/1600 i aerobach. Nie działo się nic. Nie mam niekontrolowanych wpadek chyba od pół roku. Schudłam 2 kilo.
Nalana jestem już, więc wiesz 😁 Jeszcze wylazł mi cellulit, którego ważąc prawie 90 kilo nie miałam.

Jedyne co mi zostało, to rzucenie ringów. Tylko czekam, bo nie chcę zaciążyć przypadkiem przed wyjazdem, gdzie mam zamiar sporo nurkować i pić drinki.

Aktualnie jem z powrotem około 1200/1500. Nie tędy droga z tymi 800...A i tak rezultaty były mizerne.
pokemon, kalkulator pokazuje mi Twoje BMR na poziomie 1500kcal... a wiem, że ćwiczysz siłowo i to ostro...
a może spróbujesz 2xME? tam masz rotację kaloryczną przy Twojej wadze 1000/1500kcal... może to byłaby dobra droga?

dobra, idę coś zjeść bo głodna jestem jak wilk😉
Ćwiczę, 3 x w tygodniu, a ostatnio w pozostałe 4 pływam, bo zabieram Bestię na lonżowanie na basen/jezioro.
Wiem, że ktoś tu stosuje 2 x ME, ale nie pamiętam kto. Scottie?

Na razie buszuję w internetach i dowiedziałam się, że:
-za dużo żrę
-nie ćwiczę
-antykoncepcja nie ma na to wpływu, bo się nie zważyłam przed rozpoczęciem brania antyków
😁

A człowiek się dziwi, jak przyłażą z diagnozą z doktora Gugla tak odjechaną, że łohohoho!
Przepraszam Pokemon, że tak ci się wcinam, w prawdziwy problem, ze swoimi pierdołami. Ale idę na imprezę chyba pierwszą od 2 lat. Wybacz.
Ale dziewczyny...którą brać jutro? Wczorajszą, czy tę bez pleców?
Chyba w tej wczorajszej lepiej, nie? Ta bez pleców o tyle fajna, że się można pochwalić plecami. I ramionami. Ale a focie widzę, że jakoś mi się marszczy nad tyłkiem. I biustonosz do sukienki bez pleców mam tylko taki, że jakoś głupio leży na biuście. I sylwetka ładniejsza w tamtej, nie? Tylko, czy w tamtej nie wyglądam jak zdzira? Ta bez pleców taka mniej wyzywająca chyba.





W tamtej pierwszej zdecydowanie. 😉

Jadę dzisiajdo sklepu, obkupię się w zdrowe jedzenie. 😅
Zdecydowanie pierwsza 😉
Nic nie wyszło z moich dzisiejszych zakupów, muszę je przełożyć na niedzielę. 😵
A z moją gulą na kolanie dziwna sprawa. Płyn się jakoś wchłonął, gula mniejsza. I stała się bardziej wyczuwalna, ewidentnie twarda w środku. Zaczęłam mimo pobolewania ją mocno masować i ... rozmasowałam ją sobie.  🤔 Wygląda, że był jakiś obrzęk mięśnia, tkanki jakiejś? No nie wiem...ale ewidentnie to sobie rozmasowałam i prawie, że znikło. Przynajmniej po tym masowaniu. Czyli po prostu będę to mocno masować i zawijać elastycznym bandażem. Dziwne...
Mi się ta bardziej podoba 🙂
Martita   Martita & Orestes Company
05 sierpnia 2016 20:31
tunrida Fajna laska jesteś i dla mnie w obu super 😉 Jednak ja bym wybrała pierwszą.
tunrida, Nie umiem wybrać. 😵
W obu wyglądasz bosko.
Pierwsza przez ten oszukańczy wzór wysmukla talię i powiększa biust. I chyba lepiej uwydatnia Twój największy atut - nogi. Ale jest taka bardziej elegancka/grzeczna.
Druga bliższa mojemu sercu, bo czarna, bardziej sexy/drapieżna i podkreśla Twój drugi niewątpliwy atut - umięśnione ramiona i plecy, a Twój tatuaż się z tym świetnie komponuje.
Włosy będą rozpuszczone, niezależne którą wybierzesz?
Co na to mąż? Ja bym się zdała na mojego jakbym miała taki dylemat.
Co to za impreza? Jak będą ubrane inne uczestniczki? Jeśli wiesz, to zależy czy chcesz pasować do reszty, czy się wyróżniać.
Mąż twierdzi, że w pierwszej wyglądam jak "zdrowa du*a", a w drugiej wyglądam normalnie. Impreza to 40-ka koleżanki, w lokalu, na 40 osób. Nie mam pojęcia jak się poubierają i nie znam większości towarzystwa. Mogę się wyróżniać, lubię się wyróżniać, nie lubię wtapiać się w tłum. Nie wiem którą brać.
A żeby utrudnić zadanie, to mam jeszcze taką trzecią. Nie podoba mi się w niej to, że jest z dzianiny, takiej grubszej, w wypukłe wzorki i pogrubia o te kilka mm.  😉







Włosy chcę zakręcić i rozpuścić. Brzydko mi w spiętych.
Scottie   Cicha obserwatorka
06 sierpnia 2016 08:04
tunrida, jak dla mnie pierwsza sukienka- wzór na niej dodatkowo Cię wyszczupla. Dla mnie bomba. No i te nogi...
W czarnej nr 2 ewidentnie mi coś nie leży, jakbyś straciła proporcje ciała. No i brzydko marszczy się na pupie. A jak masz mieć włosy rozpuszczone, to pięknych pleców i tak nie będzie widać przez większość czasu 🙁
Sukienka nr 3 fajna, ale nie robi takiego szału, jak nr 1 🙂 Ciut poszerza w biodrach ta faktura materiału...

pokemon, dobrze kojarzysz i z tego co pamiętam, to nie jest dieta dla Ciebie.
Pierwsza jest mega, taka cała czarna to postarza moim zdaniem. Chociaz czarny to moj ulubiony kolor :P
Pokemon walcz,nie poddawaj się mi waga stala juz prawie 2 miesiace, okroiłam porcje i zaczełam biegać znowu i ruszyło się dzisiaj przekroczyłam próg który mnie tak trzymał, jest kilko mniej. Teraz tylko tego  nie spier*****ć i bedzie dobrze. Właśnie ubieram dupę i idę biegać mimo kaca  😁
scottie- mam w sumie identyczny proces myśleniowy.  🤣
Lekki trening zrobiony.
Skoro do drugiej i tak by były rozpuszczone włosy, to bez sensu. Głosuję na 1.
dzięki, decyzja podjęta, biorę nr 1 i już nie zawalam wątku  :kwiatek:
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
06 sierpnia 2016 10:03
tunrida, zdecydowanie 1. jak zobaczyłam jedynkę to pomyślałam "O mamo!! Cudnie", a reszta była taka "meh"
Dziewczyny poradźcie... Waga trochę spadła, waha się w granicach 57,7-58,5 rano (bez sensu trochę) Ale mam pytanie, co ćwiczyć żeby wyrobić sobie talię? Zrobiłam się prosta... DO tego waga leci w dół a wymiary stoją, tzn że tylko woda schodzi?
pokemon, dobrze kojarzysz i z tego co pamiętam, to nie jest dieta dla Ciebie.

A dlaczego nie?
tunrida, dla mnie tez pierwsza sukienka jest najlepsza.

secretary, a co dokladnie robisz, co cwiczysz, jak jesz, od kiedy etc. Troche malo szczegolow, zeby moc cos z sensem doradzic. Na talie polecam krecenie zwyklym hulahopem, wystarczy ok. 10-20 min dziennie.

flygirl, zrob zakupy, ja tu pilnuje 😎 :kwiatek:

pokemon, dziekuje za zyczenia!

Powiem wam cos, od tygodnia prawie nie jem. Moge policzyc na palcach jednej reki, co zjadlam od ostatniego poniedzialku. I mam prawie 3 kilo na plusie 😎 Wnioski prosze wysunac samemu 😉 Dziennie zjadalam moze 200 kcal, wczoraj chyba zaszalalam i poszlo z 300. Zmusilam sie dzisiaj do zjedzenia jajecznicy z 4 jajek i 2 kromek chleba na oleju. Teraz wstawiam lasagne do pieca i zjem jej opor, ile dam rade. Na kolacje planuje tlustego lososia z makaronem. I nie to, ze to tylko jakies tam plany, ja to zjem.

Poszlam na trening naladowana energia, zrobilam konkretny trening posladkow, mimo tych parszywych kilku dni progresuje ciezarem, wiec sie ciesze.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się