Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 sierpnia 2013 19:56
Błonnika pochłaniałam mnóstwo i nic. Może to teraz problem, bo jem mniej i nie za bardzo mam co wydalać. 😉
Jara no ja mam identycznie , cóż za sprawiedliwość  🙄
Chyba zacznę bardziej na to zwracać uwagę bo przyznam ze mocno mi to przeszkadza.
Jutro lece do sklepu po otręby i oliwe. Kupie też siemię i będę rano dodawała do owsianki.
Zobaczymy  eh
U mnie zestaw sńiadaniowy  codzienny: kefir, kawa, otręby załatwia wszystko  🏇



Ale w czym ci przeszkadza? Człowiek NIE MUSI mieć stolca co dzień. Ani nawet co 2 dni. Może mieć co 3-4 dni. Ważne, aby nie miał wzdęć, bólów brzucha i innych dolegliwości.
Jeśli się jest na diecie, zjada się mało, ma się mało resztek do wydalenia, to CO Organizm ma wydalać?  🙂 Nic się z tym nie robi.
Cierp1enie, ja też uwielbiam arbuza, on ma w sobie sporo wody, więc same plusy 😀

Oj nie same, niestety arbuz ma wysoki indeks glikemiczny-75

Błonnika pochłaniałam mnóstwo i nic. Może to teraz problem, bo jem mniej i nie za bardzo mam co wydalać. wink
Miałam ten sam problem- pomaga kawa 3 w 1 po posiłku  🤣 lub wypasiona sałatka owocowa (banany+maliny+jabłka+jagody+nektarynki i co tam jeszcze jest)  😀
Tunrida no nie wiem , mam jakąś taka paranoje że tam sie to wszystko zbiera i jestem cięższa i no nie wiem , nie umiem tego wytłumaczyć  🤣

Mój P. poszedł właśnie do Żabki i powiedziałam ze bez śliwek ma nie wracać  😉
Ja mam jak Czarownica. Od kiedy się odchudzam to mam wizyty codziennie rano. Jak w zegarku. Chyba, że dopada mnie jakaś stresowa sytuacja to jestem 5 razy dziennie, albo w ogóle. Ze skrajności w skrajność.  😎
tak się dziś pocieszyłam przy bryczkowaniu, że mój kon ma też celulit 😁 na tylnych nogach, a mówią że zwierzaki upodabniają się do właścicieli (lub odwrotnie), coś w tym jest 😜
anyann  😂 Zapisz konia do wątku!  😂
no trochę by mu się przydało zrzucić 😁
Mój też by tu pasował. Tyle, że mój zamienia się w kupę mięśni.  😁
( czyli, znaczy..upodabnia się do pani  😉)

mój też się upodabnia do mnie 😀 zwłaszcza po wakacjach 😉
Ja jutro robię zmodyfikowaną moussakę.  😎 Bez beszamelu, z minimalną ilością sera po wierzchu i dwiema łyżkami jog nat - tyle co by ukryć wierzchnie bakłażany. Porcja obiadowa nie powinna mieć wtedy więcej niż 400 kcal. 🙂
Anyann oj tam, celulit od razu koniowi wmawiasz, skorka mu sie tylko lekko zmarszczyla bo niekorzystnie do zdjecia sie ustawil  😎  😉
Tunrida przepiekne konisko  😜
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 sierpnia 2013 22:05
A jak się mają do diety krewetki? 👀
Muszę przyznać, że nigdy ich nie jadłam, a ciekawa jestem jak smakują.
od 2 dni nawalam 🙁
nie mam siły na nic, jestem wykończona i zdołowana
jeszcze Michaś zaczyna smarkać, a ja w głowie już mam widmo szpitala i z tego jem i jem i jem :/
pochłaniam jak odkurzacz i to codziennie słodycze na pocieszenie 🙁
Dziś zaczynam wprowadzać ćwiczenia - 20 min orbitreka. Wali mnie to, że mam te szwy, muszę zacząć ćwiczyć, bo oszaleję 🙁(
ash   Sukces jest koloru blond....
23 sierpnia 2013 07:04
Błonnika pochłaniałam mnóstwo i nic. Może to teraz problem, bo jem mniej i nie za bardzo mam co wydalać. 😉


to tak jak ja.
Tunrida mnie posieszyła, że nie trzeba latać do wc codziennie.
A już zaczynałam sie martwić.
Super na te sprawy dziala siemie dodane do owsianki I kiwi na czczo tez ppwinno rozwiazac problem.
Cierpik jak chcesz sie wygadac to pisz. U mnie tez tak sobie...

Dziewczyny poszukuje spodni dresowych 38. Ma ktoras  z Was fajne I chcialaby sprzedac?
galopik - pw napisałam, bo normalnie już nie daję rady :/
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 sierpnia 2013 07:43
Cierp1enie Rajka też fiunka od dwóch dni, ale nie zanosi się na chorobę. Teraz dni nagle zrobiły się chłodne, wieczory są już zimne, nawet ja dostałam lekkiego kataru 😉 Będzie dobrze :przytul:

U mnie dalej 56,2 😀iabeł:
Moje dziecko ma standard. Wczoraj poszło spać o 23, wstało punkt 6.
Mam ochotę palnąć sobie w łeb. Jedyne, co mnie powstrzymuje od użycia samoprzemocy jest to, że dziś wieczorem meeeeeeeeeeeega fajna imprezka, bez dziecka i z mężem jako kierowcą  😀iabeł:

Obiecane zdjęcia, robił chłop, ciężko na mnie obrażony, więc są, jakie są.

Tą kupiłam, bo była za 9 zł  😁



Ta mi się nawet podobała (i też przeceniona była)



(no i gustowne różowe spodenki za 20 zł)

Aha- i do tych, co tu wpadają co 2 tygodnie twierdząc, że mają boczki. Boczki to jest to, co widać na pierwszym zdjęciu. Jak się któraś znowu będzie chciała popisać super wypaśnym boczkiem, to niech se założy wątek pt. "Jestem zajebista, podziwiajcie wszyscy" (ewentualnie jest wątek - zdjęcia re-voltowiczów  😁 )
niech se założy wątek pt. "Jestem zajebista, podziwiajcie wszyscy" (ewentualnie jest wątek - zdjęcia re-voltowiczów  😁 )


Dzięki, że ty to napisałaś. Ja coś w tym stylu chciałam napisać od dawna, ale znów by było, że się czepiam.
Wiesz co? No...ewidentnie MNIEJ  ciebie, niż było! Brawo!  👍 ( ale jeszcze za dużo) Więc będę cię pilnować, aż dojdziesz do 5 z przodu! Jak na razie idziesz chyba jak burza patrząc po tabelce.  😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 sierpnia 2013 08:08
Pokemon e, nie ma tragedii. Tak siebie opisywałaś, że się co najmniej wieloryba spodziewałam 😁
Ogólnie jest git! 👍 Ale zajebiście to będzie jak dojdziesz do 5 😀iabeł:
No i nie wiem dlaczego ale myślałam, że jesteś krótsza. Taka bardziej... pokemonowata 😁
A u mnie znów kilo w górę. I tak od 2 tygodni. Oszaleć można. Ale palce mam spuchnięte i twarz też.
Jeszcze 13 kilo przede mną.
Dla porównania zdjęcie sprzed 2 miesięcy w tych samych gustownych spodenkach:




TEraz chyba widać różnicę.  😁
Dodam, że moje nogi będą tak wyglądać zawsze, ważąc 49 kilo też miałam grube nogi niestety. Zobaczymy, czy siłka i trenejro coś na to poradzą.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
23 sierpnia 2013 08:20
Pokemon no widać zdecydowaną różnicę!
Widać. Na udach masz luźniej, w kroku jakby spodnie wisiały lekko.
Wcześniej opinały się okrutnie. Mąż mi zagląda przez ramię i mówi "wiiiiiidać różnicę!"
Z 1,5 rozmiar w dół? Boi na tyle obstawiam.
ash   Sukces jest koloru blond....
23 sierpnia 2013 08:28
pokemon, dobra robota! widzę sporą różnicę. Tak trzymaj. Wielkie brawa dla Ciebie!
Dziękuję za miłe słowa  :kwiatek:
Niestety teraz najgorsza robota przede mną.
Najgorzej jest z brzuchem, zaczyna wisieć luźny i właśnie "robić" te boczki.
Chociaż dzisiaj na wadze 67,1  😀 Ciągle leci.
hej 🙂
Powiem, że mam taki zapierdziel  w stajni- albo chodzę, albo jeżdżę, że mimo, że nie chcę to chudnę dalej. Jak to zatrzymać?

A dodam, że jem niezbyt dietetycznie- bez szaleństw, ale bułki, parówki, batonik to w sumie dość często się trafiają. I coca-cola i piwo. Przy wzroście 177 ważę tylko 59,5 kg....
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się