Myślicie, że jak wywiozę worek ziemi z lasu, to to jest jakieś naruszenie? W naszym pięknym kraju wszystko chyba możliwe, a nie chciałabym mieć żadnych problemów 🤔
Wyczytałam, że potrzebuję kwaśnej gleby (do malin) i ponoć najlepiej zabrać trochę spod sosny.
Myślę też, jak zrobić ziemię przepuszczalną, wystarczy że domieszam piasku?
Jak sprawdzanie odczyn ziemi?
Ostatnie pytanie: czy posypując kora sosnową ziemię, zmienię jej odczyn z zasadowego na kwaśny?
Boję się, bo kupiłam coś takiego:
w doniczce po lewej stronie obrazka (pod ścianą)
- to prusznik niebieski:
a prze prusznikiem berberys za grosze z biedry (oby tylko wyrósł!)
Robiam też doniczki z desek (po wizycie w tartaku już chyba nigdy nie kupię donic gotowych).
Za deskę zapłaciłam mniej niż 2 zł, czyli jedną wielką donicę mam za jakieś 12PLN, nie licząc zakupu gwoździ (20PLN i bejcy - 20pln za litr, wystarczyło na dwie donice)
W sumie, to pomalowałam jeszcze dwa krzesła, jedno już szare - parę lat na balkonie stało, a inne znalazłam za lodówką 😎 - są w różnych kolorach ale co tam, bejce teraz też kupiłam w innym odcieniu brązu - będzie kolorowo.
Widok na winobluszcz oraz wierzbę (taką z białymi końcówkami)
(rower do wywalenia, plastikowe krzesła również, stolik z palet chyba pójdzie też w inne miejsce...)
I pytanie do ludzi znających się na wierzbach:
Czy jeśli wyciągnęłam wierzbę z takiej zabezpieczającej owijki (wyglądało to jak siatka do szynki) to teraz mi padnie? Liście powoli mi więdną, może to tylko oznaka przesadzenia?
trawy (nie wiem jakie, bo tylko mixy sprzedawali...)
i hit dnia dzisiejszego, kwiaty za 3,5 🏇