robakt, o matko! Bardzo mi przykro! 🙁
Strzyga, bo ty niedość, że nieduża i filigranowa, to jeszcze nie dasz sobie w siodle w kaszę dmuchać, co za tym idzie - jesteś urodzonym jeźdźcem małych wrednych kucorków 😀iabeł:
anai, jaka kulka, on teraz super wygląda! Jeszcze przypakuje mięśnia to będą na niego Pudzian wołać :P Mam nadzieję, że siwy podpowie co nieco o skakaniu Lulowi, jak będą gdzieś obok siebie na padokach panierkować się niedługo :P
maleństwo, też trzymam kciuki! (
amnestria, i kilka innych voltowiczek, m.in
Losia, która jeszcze nie dawno mówiła o rencie dla rudej... i co? Ostatnio wstawiała foty z jazdy! 😀 ) Będzie dobrze, musi!
Julie, co prawda mieszkam "rzut beretem" od Ciebie i też nad morzem, ale kurdę też się chyba wybiorę do Ciebie! Ostatnio konno na plaży byłam, e... w 2006r?! 😡
A u nas średnio na jeża. Lulo znów sobie kuku w paczałę zrobił i od 2 tyg pauzujemy i wtykamy litry kropli -.- Z paczałami nie ma żartów, więc chuchu i dmuchu, zastanawiam się czy jak kupię bal folii bąbelkowej to mi styknie do końca roku :/
We wtorek robimy zjazd do owczarni, więc będę u księciunia częściej, mam nadzieję że w związku z tym nie postanowi sobie znów (?!) coś uszkodzić. A jak postanowi, to jak moją mamunię kocham - obwinę go caluśkiego w folię, nogi powykręcam i kije od szczotek wkręcę (na zaś!) a zamiast oków szklane kulki wetknę!
Na koniec taki jeden Lulo (żywy, żeby nikt się nie przeraził tym co napisałam powyżej, hahaha :lol🙂