Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)

Lov   all my life is changin' every day.
23 września 2015 21:05
flygirl, ja dużo miejsca na podłodze nie zajmę, gorzej z baffinką, bo ona wiochę po prostu robi. Nie bierzcie jej 😁 A kasztanek się sprzedał 😉

anai, załóżmy jakiś fanclub siwków 😎
To zrobimy re-voltowy nalot do Julie. 😁
Aaa widzisz, długo nie miałam powodu, żeby czytać dział koński, bo mi się przykro robiło. 😉
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
24 września 2015 06:10
maleństwo 3mam kciuki za Losia. Bedzie dobrze

anai uwielbiam Cię czytać I ogladac Twoje foty  😍 Taki ogromny pozytyw z nich bije  💃

Ja tez proszę o kciuki na jutro. Będziemy prześwietlać nakostnika, który nam "spuchł"  :kwiatek:

epk, kitty, świetnie wyglądacie, super foty!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 września 2015 06:55
anai, no mój raczej nie ma szans ozdrowieć, ale dzięki.
maleństwo, jesteś naprawdę bardzo silna :kwiatek: trzymam kciuki, żeby Łośko chociaż nie generował kosztów i przede wszystkim mógł sobie lajtowo-bezboleśnie dalej żyć.
Inna sprawa, że mi się wydaje, że jeździectwo jednak jest Ci pisane. I prędzej czy później do tego wrócisz.
Życie jest przewrotne i kto jak nie Ty dobrze o tym wie :kwiatek: Jestem całym serduchem z Tobą :kwiatek:
flygirl, dla mnie też mogłyby być takie ciemno siwe 😉
maleństwo, mój też nie ozdrowieje, ale w miarę swobodnie się przemieszcza.  Na więcej nie liczę 😉 Wam też tego życzę!
Nasturcja-Renata, bo ja w ogóle raczej optymistką jestem 🙂 Dzięki!
Lov, a pewnie 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 września 2015 09:42
amnestria, o! Podoba mi się to o kosztach 😉

Dzięki girls!!! Bardzo mi miło czytać.
Heh, bo to prawda 😉 Jak Duszko szedł na emeryturę to... było to jakieś wyzwanie dla mnie. Zwłaszcza, że pod Wawą trzymać go nie mogłam (ze względu na koszty).
I bolało mnie płacenie 500-700 zł miesięcznie za konia, którego nie mogę nawet pogłaskać czy pójść na spacer. A co dopiero gdy jeszcze trzeba leczyć i leczyć i leczyć.

Inna sprawa, że podczas jego emerytury przytrafiły mi się same dobre (żeby nie powiedzieć najlepsze) rzeczy. I właśnie tego Ci życzę. By koniec stał się fantastycznym początkiem. :kwiatek: :kwiatek:
ikarina, masz 🙂

anai, powiem tyle- wow!
baffinka, Lov, Bardzo chętnie się z Wami spotkam! 😀 Poznawanie re-voltowiczów, których się tyle lat za na forum jest świetne.
Tylko to nie do końca jest "u mnie", tylko gospodarstwo agro. mojej teściowej, a ja mieszkam w Koszalinie. No ale baza spotkaniowa i 3 konie u niej są, można się na plażę karnąć, domek wynająć i posiedzieć wieczorem przy ognisku. 😉
Generalnie jakby co, to zdecydowanie odradzam lipiec i sierpień. Wtedy ceny o połowę wyższe i na plażę da się wjechać wyłącznie o świcie.

(baffinka, tak btw. to rozmawiałam wczoraj wieczorem z BASZNIĄ i też czekam na zrobione przez Ciebie zdjęcia mojego byłego, a jej obecnego Pana Śniega.)
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 września 2015 12:11
amnestria, ależ Ty ładnie umisz napisać 🙂 Dzięki po stokroć. Niech będzie jak jest, już tyle dobrego mi się przydarzyło, że chcieć więcej to byłaby pazerność 😉
Julie w planach kwiecień-maj jak już.  Morze w środku sezonu to ostatnia rzecz o jakiej marze  😁
Właśnie fajnie by było domek wynająć i sobie odpocząć ze 3 dni  😀 Pośmigać po plaży ...  💘
Pan Śnieg jeden po fejsiku krąży. Więcej to chyba się nie nazbiera, bo ujęcia bardzo podobne i wybrałam najładniejsze. A na pastwisku to się chował chyba przede mną  😁 Muszę się chyba do Baszni na nockę wprosić i polować na jakiś piękny, jesienny wschód słońca  😎
Jej, taki teren po plaży...kiedyś mi się uda, byłoby pewnie łatwiej gdybym nie mieszkała na południu Polski  😂
Tymczasem wsiadam 2-3 razy w tygodniu, próbuję się ogarniać, w moim odczuciu jest nieco lepiej niż na początku, szukam kogoś kto wziąłby mnie na lonżę.
Może jutro zwerbuję mamę do robienia zdjęć, na razie mam tylko takie...


Uwielbiam tego konia - sympatyczny, przyzwoicie ujeżdżony i stabilny emocjonalnie,w końcu, po latach wsiadania na różne dziwne przypadki  😍
Julie, tak blisko jesteś? Ja teraz siedzę w Kopaniu, koło Darłowa. Nie wiedziałam, że ty z Koszalina, może by się udało małe spotkanie?
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
24 września 2015 13:19
anai ja to Wam zawsze kibicuje jesteście przesympatyczni  😀
maleństwo mam nadzieję, że jakoś się Wam pozytywnie poukłada
DeJotka ja mieszkam na północy, a i tak z terenem na plaży kłopot 😁

epk, Ja bardzo chętnie. 🙂
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
24 września 2015 19:28
Bo wiecie.. ja też u Julie byłam w te wakacje 😉 I również było bosko!

[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xft1/v/t1.0-9/s720x720/11947502_1018334431531423_1126029466702861003_n.jpg?oh=1ee47cc6f49f40b4070ed0a72db23199&oe=56A4EABF[/img]

[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/s720x720/11921890_1018334444864755_4889689735288846468_n.jpg?oh=2301d852c9179c0e1cc542e277c58b47&oe=56A32FBA[/img]

[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfl1/v/t1.0-9/11951917_1018334588198074_7053457085826748122_n.jpg?oh=621e056648e4a5fe5fe0061464290037&oe=56600CA8[/img]


Julie - jednocześnie przepraszam za to, że jeszcze nie wysłałam Ci wszystkich zdjęć  😡 😡 😡 Uwierz, że poza tymi kilkoma z fb pozostałych nie ruszyłam nawet przez  minutę - brak czasu  😡 😡 Obiecuję nadrobić jak najszybciej! WYBACZ!  :kwiatek:
martva, Spoko, rozumiem.
Jaka piękna ta "moja" królewna 19-sto letnia! 😍 No i jak miło wiedzieć ten zaciesz na Twojej buzi.
(Tak mnie wzruszyły Twoje łzy wzruszenia po pierwszym galopie, że się sama też poryczałam, nie widziałaś przez moje okulary słoneczne 😁 )
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
24 września 2015 20:10
Oj jest, jest. Strzeż jej pilnie! 😉
martva nie dość, że na tym samym koniu, z tym samym siodłem i czaprakiem, to jeszcze masz taki sam kask jak ja. 😁
Kochana torpedka. 💘
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
24 września 2015 20:14
Hhiihihih no był szał kiedyś na te kaski  😁 A czaprak? No jak to inni niż różowy dla księżniczki 😉
To samo mówiłam. 😎
A Kasia już niebawem wróci pod siodło  💃 O ile znowu nie będzie naparzać nogami gdzie popadnie. Ostatnio mi już ciśnienie podniosła do granic możliwości. Noga balon - myślę ścięgno, międzykostny, złamana, rysik. Po rtg i usg po prostu krwiak...


Najpiękniejsza  😎

Niestety nie mam zbyt wielu siodeł i czapraków do dyspozycji. 😁
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
24 września 2015 21:05
No daj spokój! Ja tam w tej Twojej ujezdzeniowce jestem zakochana! Zresztą nie tylko w niej 😉
Lov   all my life is changin' every day.
24 września 2015 21:07
baff, pakujemy się. Natychmiast.
Julie ja też ci mówiłam, że jest siodło super, nawet nie poczułam, że to ujeżdżeniówka, a zawsze miałam z tym problem. 😀

Zróbmy taki re-voltowy nalot do Julie przed albo po sezonie. 😍
Ja bym się chętnie też zabrała, tylko Julie musisz konie dokupić 😉
Ja bym strasznie chciala zobaczyć morze zimą tak ze śniegiem  😜
No i pogalopować też ale chyba najbardziej ze swoja Rudą.
Tulipan - ależ Kasia była niezadowolniona z sesji. Oby już nie szalała i grzecznie wróciła do roboty.  😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się