O wyższości kantara pod ogłowiem nad ogłowiem bez kantara.

[quote author=horse_art link=topic=56934.msg1020810#msg1020810 date=1306330009]
hahaa...a po co kantar na oglowiu? czemu ma to sluzyc???
pod , zaklada sievdlatego, zeby moc zdjac oglowie i pozostawic konia w kantarze, do tego majac nad nim kontrole


Czyli co? jak zdejmiesz ogłowie, to gdyby nie było kantara, to koń by ci zwiał do stajni? No to łaaadnie.

kantar POD ogłowiem jest po to, żeby:
- nie musieć marnować miejsca w sakwach na kantar
- żebyś mogła sobie konia przeprowadzić w reku jeśli tak strasznie chcesz to robić za kantar a nie za ogłowie
- żebyś mogła konia uwiązać za ogłowie do płota

Kiedy chcesz paść konia, zdejmujesz kantar, zdejmujesz ogłowie i zakładasz kantar. proste. Jeśli koń ci ucieka...to zastanów się czy to jest koń który powinien chodzić na rajdy.
[/quote]

nie proste bo to niepotrzeba stara czasu.. i ryzuko. moje konie nie zwiewaja...ale jak jestes setki km od domu wszstko moze sie zdarzyc, kon wyploszyc, inny przyleciec, a ty latasz z wodzami na szyi?... pozatym po co sobie komplikowac zycie jak mozna poprostu oglowie zdjac "i juz" a nie kombinowac ze najpierw kantar potem oglowie, znowu kantar... kon chce jesc, pic , odpoczac... a ja mam mu jeszcze przeciagac czekanie? po co? kantar zaklada sie na jady pod oglowie i tyle.

tylko mi wytlumacz bo chyba nie zrozumialam (mam nadzieje) jak uwiazac konia do plota? za oglowie? 

co jakis czas dostaje konie odsadzajace sie, nie dajace sobie dotknac do glowy, nic zalozyc , agresywne itd, wczesniej poranione, wlasnie w efekcie wiazania za oglowie (uwiazem, czy wodzami obojetnie...efekt ten sam)
-Strata czasu? Zdjęcie kantara, ogłowia i założenie kantara zajmie mi minutę? Góra dwie minuty. Faktycznie..okrutna strata czasu.

- "Po co sobie utrudniać?" Ano po to, że dla mnie założenie kantara POD ogłowie jest niedopuszczalne. Nie po to dopasowuję ogłowie, żeby wkładać pod nie paski od kantara. Na tych paskach są umieszczone paski policzkowe od ogłowia i co gorsza- nachrapnik. Czasami nachrapanik przyciska nie tylko kantar ale i metalowe kółko od kantara. Zbyt bardzo dbam o swojego konia, żeby mu fundować możliwość obtarcia i niewygodę. Podczas wielu godzin rajdu.

-za jakie kuźwa ogłowie ty chcesz wiązać? Przecież napisałam wyraźnie, że po to masz kantar NA OGŁOWIU, żeby sobie za ten kantar uwiązać konia. GDZIE ja pisałam o ogłowiu? Ja nie wożę kantara ani pod ogłowiem a ni na ogłowiu, bo mam ogłowie rajdowe. Ale jeśli już potrzebujesz kantara na rajdy i chcesz go mieć na koniu cały czas, to moim zdaniem NA ogłowie ( OK- WIDZĘ-  😉 Jasne, że chodziło mi o to, ze po to masz kantar na ogłowiu, żeby za KANTAR uwiązać konia. Rąbłam się, ale po wywodzie widać, że miałam na myśli kantar, nie?)
a jakie kuźwa ogłowie ty chcesz wiązać? Przecież napisałam wyraźnie, że po to masz kantar NA OGŁOWIU,
ja dla  mnie  napisałaś też:
żebyś mogła konia uwiązać za ogłowie do płota
poprawiłam się już.  😉 Logicznie jednak widać, co miałam na myśli. Mam nadzieję, że widać.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
25 maja 2011 15:35
zawsze wydawało mi się, że modystka to osoba wyrabiająca kapelusze 
No co ty nie powiesz. Naprawdę??  🙄 Mi sie podoba to se użyję w takim końtekście i co mi zrobisz (podziwiam twoją wiedzę)
nie wyobrazam sobie zakladac kantar pod nachrapnik tak samo jak zakladac w ogole nachrapnik na rajdy.... kurcze...sama sobie chodz posciskana bez mozliwosci otwarcia ust, glebszego oddechu , ziewniecia tyle godzin...
moze gdzies tam czyjes konie , tylko pracujesz nie masz czasu na ich ukladanie, nie jest to twoją działką, trzeba je nimi pacyfikowac - ok - przewodnik nie ma tu nic do gadania, nic nie zmieni... ale swoje? zreszta ja majac bardzo rozne konie, czesto baaardzo popsute zawsze nachrapniki sciagalam... moze nie wygladaja slicznie, ale trudno.... przynajmniej widze jak kon akceptuje pomoce , a nie jak dziala sciskacz

sie uparliscie ze jak kantar to zlo bo pod nachrapnik, tak samo jak, ze jak kantar to napewno wszystko brudne i niedopasowane 😉
-kantar pod ogłowie
-popręg zawiązany na supeł (bo zbyt długi)
-nachrapnik zapięty nad paskami policzkowymi (bo tak)
-koń przywiązany do koniwiązu w siodle i ogłowiu (bo czeka na klienta)
-wędzidło dzwoniące po zębach (bo nikt nie wie jak powinno być prawidłowo)
-odrywanie konia od żłobu w południowe karmienie bo........klient chętny na jazdę
-nachrapniki dyndająco luźne
-siodła naleśniki
-lonżujące klientów gimnazjalistki

cechy gównianych szkółek gdzie kasa, tumiwisizm i brak profesjonalnego podejścia jest ważniejszy od komfortu i bezpieczeństwa konia
w latach 2006-2008 byłam w stajni, w której jeźdźcy najczęściej początkujący i średnio-zaawansowani jeździli na ogłowiu i kantarze razem. Powód? Bali się, że 'koń im ucieknie' i po prostu ułatwiali sobie tym życie (dodam, że konie stały i stoją nadal na stanowiskach, non stop w kantarze, przywiązane uwiązem do ściany) - dziwne, prawda? Ale instruktor na to nie zwracał uwagi.
Nawet na pytanie czy ściągnąć kantar instruktor odpowiadał często, że nie.
Nie będę na głos mówić co to za stajnia, powiem tylko, że okolice Warszawy. Prawdopodobnie dalej tak się tam dzieje.
A konie nadal stoją na stanowiskach, co jest już bardzo rzadko spotykane, ale to tak na marginesie.
Ja nie wiem w ogóle o czym tu dyskutować?  😲
Fotki pokazują chyba wyraźnie różnicę w komforcie konia, który ma założony kantar pod ( 3 foty) i na ogłowie ( na dole po prawej).

Ja nie zrobiłabym koniowi takiej "przyjemności" noszenia kantara pod ogłowiem przez kilka godzin rajdu.

tunrida...wiesz... generalnie nie byloby zadnej roznicy gdyby ktos "madry" nie katowal ich nachrapnikami, a tych 2 jeszcze paskami krzowymi ;/ jakis koszmar przeciez... i te sprzaczki przygniecione do ciala ;/ w koncu po co kon ma miec przyjemnosc z takiego terenu? przyjemnosc ma miec czlowiek a zwierze ma sluzyc i byc poslusznym cierpiac w milczeniu ;]
w wypadku gdy ma miec nachrapnik bo "tak", to juz lepiej faktycznie kantar na oglowie, albo przytroczyc do siodla (tylko tak zeby nie obijal ciala) ;]
no coz.... glupota ludzka (i sadyzm) jest chyba bardziej nieograniczona niz wszechswiat ;]

karo, szemrana ...nawet nie opowidajcie, ze takie rzeczy sie dzieja .... bo az mi sie slabo robi ;/
a moze i lepiej...moze jak bedizemy pienowac to cos sie poprawi? moze ich klienci beda marudzic? moze zrezygnują raz , drug i wlasciciele "biznesow" zmienia podejscie?
Problem w tym, że klient się uczy. Jest zielony jak żaba w stawie - nie wie nic i wszystko przyjmuje za dobrą monetę.
Z czasem może nauczy jak być powinno a czasem nie nauczy się nigdy.
Wierzy pseudoindtuktorowi, że TAK MA BYĆ, że tak jest ok.

Dlatego  szlag mnie trafia, na ułatwiających sobie życie instruktorów, którzy ucza złych, nieprawidłowych zachowań.
Ma nauczyć jak prawidło zapiąć nachrapnik - a zapiąć się  go prawidłowo nie da jak pod spodem jest kantar).
Tak, to oni sa najważniejsi w edukacji początkujących. I póki tego nie zrozumieją nie nadają się na instruktorów.

To oni mają nauczyć siodłania, kiełznania i podstaw zgodnie z regułami sztuki jeździeckiej.
Mają dać zielonemu PODSTAWY prawidłowego rzędu końskiego, prawidłowego dosiadu  oraz szacunku dla czworonoga na którym jeźdżą.
Są po to, (urwał nać !) aby UCZYĆ PRAWIDŁOWO a nie po to aby ułatwiać sobie życie.

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 maja 2011 16:31
[quote author=JARA link=topic=56934.msg1020794#msg1020794 date=1306329544]
Noen wystarczy podpiąć uwiaz do kółka wędzidłowego.

Ja niestety widziłam zwolenników takich akcji i widziłam również jak koń się w tym czasie wystraszył i odsadził- skończyło się wyłamaniem żuchwy...więc to chyba słaba metoda🙁)

JARA taka, że jak się odsadzi albo zaplącze to najwyżej zerwie kantar...
[/quote]

Koń przypięty do kantara zrywka zawsze kantar. A koń przypięty do ogłowia zawsze łamie żuchwę?
[quote author=Nord link=topic=56934.msg1020806#msg1020806 date=1306329887]
[quote author=JARA link=topic=56934.msg1020794#msg1020794 date=1306329544]
Noen wystarczy podpiąć uwiaz do kółka wędzidłowego.

Ja niestety widziłam zwolenników takich akcji i widziłam również jak koń się w tym czasie wystraszył i odsadził- skończyło się wyłamaniem żuchwy...więc to chyba słaba metoda🙁)

JARA taka, że jak się odsadzi albo zaplącze to najwyżej zerwie kantar...
[/quote]

Koń przypięty do kantara zrywka zawsze kantar. A koń przypięty do ogłowia zawsze łamie żuchwę?
[/quote]

JARA
Zlituj się, skąd sposób wiazania konai przyszedł do głowy ? Chyba w każdej książce jest wołami napisane, żeby tak nie wiązać.
Zęby mnie bolą na samą myśl.
pozwol ze odp.
jara- nie, nie zawsze lamie rzuchwe, ale zawsze robi sobie krzywde, traume ;] nie musi lac sie krew wiadrami ani kosci nei musza strzelac. ale krzywda jest i fizyczna i psychiczna. napewno wieksza niz przy kantarze ( no na niewidzialej linie prowadzic czy uwiazywac sie zawsze da niestety ;]
ElaPe masz wogóle szacunek do koni?
dlaczego masz pretensje gdy ktoś czyści konia powiedzmy godzine, może tak mu się podoba, może mu sie nudzi ,albo bardzo dba o komfort wierzchowca
a czyszczenie delikatnych miejsc chusteczka powinno być chwalone...
jeśli nie stać cię na pad anky czy coś w tym stylu to nie jest niczyja wina i jak ktoś ma na to kasę to czemu nie może sobie czegoś takiego sprawić i np. poprawić estetyki siebie i konia
bardzo proszę, tu macie przykładową fotkę obozowiczów, którzy przyjeżdzają z Łodzi (tzw. korektywa) i taka oto grupka dzieciaków zajmuje się końmi 1.5 godziny. I czy w takiej sytuacji, zdjęcie kantara i założenie tylko ogłowia jest bezpiecznym rozwiązaniem? Te dzieci przychodza tylko na 5-10 minut stępa, reszzte mają wykłady, typu jak siodłać (co widać na obrazku, jak bezduszna noen siodła zamulonego konia, który ma ogłowie i kantar na sobie razem) albo pogadankę na temat koni, ich zachowań. Nie wyobrażam sobie, żeby było bezpiecznie bez tych kantarów 😉


DLACZEGO nie można założyc kantara na ogłowie?
Proszę wymienic konkretne powody. Chociaż jeden!
[quote author=noen link=topic=56934.msg1020819#msg1020819 date=1306330222]
bardzo proszę, tu macie przykładową fotkę obozowiczów, którzy przyjeżdzają z Łodzi (tzw. korektywa) i taka oto grupka dzieciaków zajmuje się końmi 1.5 godziny. I czy w takiej sytuacji, zdjęcie kantara i założenie tylko ogłowia jest bezpiecznym rozwiązaniem? Te dzieci przychodza tylko na 5-10 minut stępa, reszzte mają wykłady, typu jak siodłać (co widać na obrazku, jak bezduszna noen siodła zamulonego konia, który ma ogłowie i kantar na sobie razem) albo pogadankę na temat koni, ich zachowań. Nie wyobrażam sobie, żeby było bezpiecznie bez tych kantarów 😉


DLACZEGO nie można założyc kantara na ogłowie?
Proszę wymienic konkretne powody. Chociaż jeden!

[/quote]

Julie
wodze !
Instruktor musiałby stracić 10 cennych sekund, żeby rozpiąć sprzączkę i przełożyc wodze nad paskami kantara.
Niepotrzebna strata czasu jak mi sie wydaje  😁
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
25 maja 2011 17:51
a przy 6 koniach,to już się robi minuta.
kujka   new better life mode: on
25 maja 2011 17:52
no tak, a w minute to juz pol fajki mozna wypalic.
rzeczywiśćie strata czasu i energii olbrzymia ale można też zdjąć wodze z głowy i włożyć kantar najpierw przez nie ,a potem przez głowe konia
+widzę tutaj dużo obrońców koni z nachrapnikami (ktory ma jednak swoj cel oprocz tego ze kon fajnie w nim wyglada) a już nkantar czemu nie..
czegoś tu nie rozumiem!
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
25 maja 2011 17:55
kujka, ja palę jedną fajkę 7 minut.
rzeczywiśćie strata czasu i energii olbrzymia ale można też zdjąć wodze z głowy i włożyć kantar najpierw przez nie


ale można trafić nie w tę dziurkę co potrzeba   😉
noen   A story of a fighter of our human race
25 maja 2011 17:57
Julie, BO JEST TO NIEPOTRZEBNE !!! nie zrozumiesz chyba 😉 Nam jest tak wygodnie. Nachrapniki zapinamy POD kantarek, nigdy na, i nie obciera to koni. Nie ma zadnych oznak, ze to wywołuje jakiś problem. Konie nie chodzą lepiej nie mając kantarów. Tyle, starczy ?
JARA, proszę Cię, nie mów mi, że masz tak ubogą wyobraźnie. Wyobraź sobie konia przywiązanego do ogrodzenia za wodze. Koń się płoszy idzie do tyłu, w momencie kiedy wodza się konczy, dostaje w zeby, boi się jeszcze bardziej, szarpie jeszcze mocnie, ogrodzenie nie wytrzymuje, urywa się, a koń dalej szarpie się razem z ogrodzeniem. Teraz lepiej sobie to wyobrazić
Skoro oprócz Noen, nikt z was wykłócających się tu najprawdopodobniej nigdy w życiu nie był na Górce, to skąd możecie wiedzieć jak tam jest i po co kantar pod ogłowiem ?
Przyjmijcie łaskawie do wiadomości, że kantar pod ogłowiem to nie przeszkadzająca koniu rzecz ułatwiająca życie ludziom ? Jakoś nie zauważyłam, żeby nasze konie cierpiały z tego powodu.

Jeśli chodzi o Grafita, mogłabym po prostu zacytować Noen.

I co wam do tego, co się dzieje na Górce, skoro tam nie przyjeżdżacie ? Zajmijcie się swoimi końmi, a nie wtrącacie wie w cudze.

PS. Czy kantar to aż taki dla was problem, że trzeba z tego powodu zakładać nowy wątek ?
Julie, BO JEST TO NIEPOTRZEBNE !!! nie zrozumiesz chyba 😉 Nam jest tak wygodnie. Nachrapniki zapinamy POD kantarek, nigdy na, i nie obciera to koni. Nie ma zadnych oznak, ze to wywołuje jakiś problem. Konie nie chodzą lepiej nie mając kantarów. Tyle, starczy ?
JARA, proszę Cię, nie mów mi, że masz tak ubogą wyobraźnie. Wyobraź sobie konia przywiązanego do ogrodzenia za wodze. Koń się płoszy idzie do tyłu, w momencie kiedy wodza się konczy, dostaje w zeby, boi się jeszcze bardziej, szarpie jeszcze mocnie, ogrodzenie nie wytrzymuje, urywa się, a koń dalej szarpie się razem z ogrodzeniem. Teraz lepiej sobie to wyobrazić


Noen
Ty masz uczyć ludzi jak prawidłowo załozyć ogłowie a nie robić jak Ci wygodnie.
Nie qmasz tego ?
Nie życzę sobie, żeby po takim obozie przylazł do mnie na jazdę dzieciak i nakładał ogłowie na kantar, bo go jakaś
instruktorka tak nauczyla.
Ma umieć to zrobić prawidłowo. Ma wiedzieć jak dopiąć podgradlany pasek a na ile ciasno nachrapnik.
KROPKA !
To są PODSTAWY a tych podstaw uczysz źle.

Wydawało mi się, że sprawa "czym wiązać kona do płota: została tu wyjaśniona.
Nie za ogłowie tylko  za kantar !
A kantar jak już byc musi ma być NA ogłowiu a nie pod nim.
Ty też tak jeździsz konno jak sama wsiadasz ?
Ładujesz ogłowie NA kantar ?
Julie, BO JEST TO NIEPOTRZEBNE !!!

Bo jesteście lenie śmierdzące i flejtuchy  😅
Róbcie jak chcecie, ale ja będąc młodą pomocniczką instruktora zawsze starałam się nadrobic swoje niedociągnięcia (takie jak brak papierów instruktorskich gdy zaczynałam uczenie dzieci chocby siodłania) dbałością o szczegóły, starannością we wszystkim co robiłam i dużym nacisku na pokazywanie tego co prawidłowe, a nie odwalanie fuszerki.
Kantar pod ogłowiem to taki niby mały szczegół, ale od tego się zaczyna "wyrabianie sobie marki".
Chcesz byc dobrym instruktorem, czy marnym instruktorem?

Skoro oprócz Noen, nikt z was wykłócających się tu najprawdopodobniej nigdy w życiu nie był na Górce, to skąd możecie wiedzieć jak tam jest i po co kantar pod ogłowiem ?
Przyjmijcie łaskawie do wiadomości, że kantar pod ogłowiem to nie przeszkadzająca koniu rzecz ułatwiająca życie ludziom ? Jakoś nie zauważyłam, żeby nasze konie cierpiały z tego powodu.


Kochana, nie zauważyłaś, bo w waszym wieku i z waszym doświadczeniem się nie zauważa, bo nie ma się porównania do niczego lepszego.
Nie chciałabyś, żeby temu koniu w tej stajniu było lepiej i wygodniej niż jest?
Zacznij od głupiego zdjęcia kantara. To nie boli.
noen   A story of a fighter of our human race
25 maja 2011 18:12
PS. Czy kantar to aż taki dla was problem, że trzeba z tego powodu zakładać nowy wątek ?


nie każdy ma problemy w życiu, to musi taka osoba sobie coś znaleźć do znęcania, bo się udusi normalnie 😁

szemrana: nie, ja nie jeżdze w kantarze, o ile to JA siodłam konia, na którego wsiądę. Jeżeli przypada mi wsiąść na 15 minut, po jakimś obozowym dziecku, w celu ''rozskakania'' jakiegoś konia, to wsiadam z kantarem, nie zdejmuje go 😉 A ja ludzi uczę wszystkiego normalnie, tak jak się zakłada, ale z dodatkiem kantara, jakiś problem? 😉 Jakoś jak są zawody, i dziewczyny mają po jednym koniu to nie mają problemu z założeniem ogłowia, więc wniosek stąd, ze są nauczone dobrze 😉

edit: Julie, po pierwsze nie życze sobie, żeby jakaś nadufana dorosła, uważająca siebie za nie wiadomo co kobieta wyzywała mnie i moją stajnie. 2. będziemy robić co chcemy, 3. kantar pod ogłowiem to mały szczegół który ułatwia pracę. 4. chcę być dobrym instruktorem i nim będę. Od tego nie jest zależne czy koń ma kantar czy nie ma. 5. mamy porównanie do ''czegoś lepszego'' (chociaż nie uważam tego za lepsze, ale wiem o co Ci chodzi), 6. konia też nie boli ten kantar!!
Pomijam kwestię tego, że to nie wygodne dla konia. ale rany boskie to jest taka wiocha, ten kantar pod tym ogłowiem, że boze zmiłuj się. Wiocha i nic więcej. Weźcie wy miłośnicy tych kantarów ubierzcie se białe skarpety do sandałów!
Jezuuuuuuuu
to ludzie, którzy startują w zawodach - na codzień jeżdżą w kantarach pod ogłowiem ?
Koniec świata i dobrych obyczajów jak mawia Pani Wąsowska.


Ktoś   Dum pugnas, victor es...
25 maja 2011 18:18
obozowe konie są rozskakiwane...pięknie...zapieprz* w tramwaju na obozach i są rozskakiwane,bo pewnie takie zamulone 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się