Buty - "nic nie poprawia nam humoru tak jak nowa para butów"
noen, Wiesz co, też miałam conversy kiedyś i, niestety, wytrzymały niewiele dłużej niż moje poprzednie trampki za 20 zł. Że są najładniejsze to wiem ^^ ale teraz i tak nie mogę sobie pozwolić na buty za więcej niż 30-40 zł. Moje lidlowskie butki [19,90!] ciorane dzień w dzień wytrzymały ponad rok czasu! 😍 😁 Fakt, że one teraz wyglądają straszliwie, ale ja tam chodzę w butach dotąd, aż mi same z nóg spadną.[no chyba, że wcześniej zrobią się tak niewygodne, że nie da się w nich chodzić]. I tak nieśmiało liczę, że znajdę coś w tej cenie co cudownie wytrzyma tyle samo czasu.... 😡
Mi się podobają te fioletowe 😎
Jeśli chcesz mieć trampki z ćwiekami, proponuję iść do pasmanterii. kupić ćwieki, na rynku zwykłe tanie trampki i zrobić samemu. Łatwe proste i zmieścisz się w 20zł, a jak zniszczysz nie ma żalu. Mam mnóstwo poprzerabianych rynkowych szmaciaków i zawsze mi ten minimum jeden sezon (przy dużej eksploatacji) trzymały. A za taki pieniądz możesz kupić kilka i mieć różne rodzaje w kwiatki, czaszeczki, Kubusie Puchatki itd.
co do firmy Converse sprawdzajcie gdzie są wyprodukowane 🙂 miałam 4 pary, teraz zostały mi 3. wszystkie made in China, najstarsza dokonała żywota też po zobaczeniu stajni, ale dopiero po 4-rech latach. te, co mi pozostały mają po 5-6 lat i chociaż intensywnie użytkowane trzymają się. zwłaszcza te z Batmana. inne, z płomieniami, chociaż już dość wysłużone przeżyły nawet jak wpadłam do mulistego jeziora Czorsztyńskiego (ach, te punkowe festiwale), po praniu odżyły 🙂
za to przyjaciółka kupiła sobie Converse z serii Pink Floyd, na metce made in Taiwan i... po tygodniu zaczęła jej podeszwa pękać...
Nowa jestem w wątku, ale wtrące się i powiem, że moje conversy zawsze wytrzymywały długo i nie mam do nich zastrzeżeń. Wszystkie były made in China nie wiem jak jest z innymi.
I teraz moje pytanie do Was co sądzicie o tych butach
http://www.deezee.pl/obuwie_damskie/sandaly/yoshi_bow_sandals_cda68_nude_patent.html ?
Będę wdzięczna za jakiekolwiek opinie 🙂
Buty śliczne 💘 ale bałabym się, że odlecą mi te koraliki czy kokardka troszkę strach
ja mam 4 pary conversów. wszystkie żyją. no jedne trochę lepiej inne gorzej ale żyją. w 3 parach chodzę na codzień, a czwarta została przeznaczona na stajnie i wyjazdy na zawody 😉
co do szpilek to ja mam 176 cm i podczas sesji zawsze w nich biegam🙂 jak mi się trafi luźniejszy dzień na uczelnie to też. u mnie na kampusie chodniki są w sumie ok. tylko trzeba tam dotrzeć 😉 no i schody niektóre średnio zrobione - bardzo wąskie stopnie. zaraz zrobię zdjęcie kolekcji którą mam przy sobie. a marzą mi się jeszcze jedne tylko jak na złość nie mogę trafić rozmiaru 🙄
Pursat, twój zbiór super! dla mnie najładniejsze (pierwsze zdjęcie) te środkowe w pierwszym rzędzie 😍
sei dawaj dawaj ! Ciekawa jestem 😎
Ja mimo, że praktycznie wcale nie chodzę w butach sportowych to te ostatnio "powiedziały do mnie mamo":
i musiałam ja kupić...
Moneta możliwe, że masz rację, ale naprawdę mi się podobają :P
Jeszcze sie z tym prześpię i to przemyśle.
Julita, faktycznie fajne 🙂 tylko, że dla mnie do popatrzenia. nie lubię nosić białych.
mam jedne. właśnie conversy ale i tak są w kolorowe kółeczka 😀 pozostałe 3 pary czarne 😁
Juliadna, nie bez bólu ale wgrałam zdjęcia... szkoda tylko że komórkowe 🙁
najpierw te bardziej letnie
teraz zamszowe
i lakierki...
ja to tak skromnie 😡
Julita, uwielbiam buty DC i uwielbiam ich jakość. W jednych butach DC chodzę już 5 lat, codziennie! Podeszwa zdarta tak, że przemakają i jeden szew puścił. Kupiłam już kilka par innych butów i przy każdej następnej mówię "jak kupie te buty to DC wyrzucę" 😀 dalej w nich chodzę 😀
Moje DC mają trzy... albo cztery lata... i są fantastyczne, wygodne, w zimie się nie ślizgają (czasem zakładam je jak ślizgam się w kozakach), nie przemakają, i są dla mnie ładne 🤣
Idril, Fakt. Zrobienie sobie takich trampków z ćwiekami samemu wyszłoby mi na lepsze🙂 ale chyba w końcu zdecyduję się na czarne-długie i będę je "zawijać". Czarne do wszystkiego pasuje. 🙂
sei, taaaa, skromnie 😂
Właśnie! Skoro mowa o szpilkach! Drogie użytkowniczki szpilek znające się na temacie: jak to jest z tymi cholernymi szpilkami? Usłyszałam niedawno dwie skrajne wersje -> jedna osoba mówi, że najzdrowsze dla nogi buty to takie z 2-3 centymetrowym obcasem. Że wtedy noga jest najbardziej naturalnie ułożona. Inna osoba z kolei, że odwrotnie -> albo obcasy powyżej 5 cm albo zupełnie płaskie obuwie.
I jak to w końcu jest ze "zdrowotnością" obcasów? Pytam, bo korci mnie, żeby się wreszcie nauczyć na tym chodzić, a że pobolewa mnie kręgosłup od siedzenia przy kompie, to nie chcę się jeszcze butami dobić. Chciałabym sobie dobrać coś porządnego.
sei, chabrowe zamszowe są śliczne! a gdzie kupiłaś te czerwone lakierki? bo szukam czegoś takiego już od dawna (tylko allegro niekoniecznie przewiduje takie cuda w rozmiarze 35/36 🍴 )
Ani płaskie, ani szpilki. Najlepiej właśnie tak ok. 2 cm.
sei, haha skromnie, rzeczywiście. 😂 Butoholiczka! Najładniejsze szare z Zary i te pierwsze z prawej nude na ostatniej fotce. Co to? :kwiatek:
to jest tak, że należy chodzić i w płaskich i w obcasach. bo noga inaczej pracuje. ale np. te moje chabrowe właśnie są niziutkie. są wygodne. ale ta wysokość jest taka ni przypiął ni przyłatał i dłuuugo uczyłam się w nich chodzić 😉 polecam jakieś 8 cm od czasu do czasu założyć 🙂
fruity_jelly, czerwone lakierki to deezee. moim zdaniem b.wygodne 🙂 no i na nodze to on dopiero wyglądają.
chociaż ostatnio mam wrażenie że mi stopa urosła 🤔 i w żadnych nie jest mi aż tak wygnie jak było do tej pory 🤔wirek:
Pursat, te ostatnie to allegro. długo takich szukałam. zwykła szpileczka nude. no i znalazłam. tylko że są za małe 😵 nie wiem czy nadal są w sprzedaży 🙁
dzięki wam wczoraj zrobiłam im dokładne zdjęcia. postaram się sprzedać i kupić coś w podobie może znowu 🙄
a do pełni szczęścia brakuje mi zielonych takich jednych, może żółtych, szarych lakierków, czarnych lakierków i brązo-rudych koniecznie zamszowych 😂
tylko ja nie jestem fanką platform więc u mnie ciężko z kupowaniem butów.
h&m, zara, monnari są chyba z kolekcji sprzed dwóch lat.
Ja wcześniej jakoś nie miałam przekonania do DC bo były dla mnie za bardzo takie... "elo elo"😉
miałam wcześniej jedną parę zamszowych tradycyjnych DC i faktycznie dają radę w każdych warunkach.
A na punkcie tych białych mi odwaliło😉 Zakładam tylko do samochodu i dokładnie czyszczę po każdym założeniu, żeby jak najdłużej były śnieżnobiałe.... 🙄
sei, a jaki rozmiar tych nude? 😁
Sei to są te z Zary? Można je jeszcze gdzieś dostać? No i czy wygodne, nie obcierają na pięcie? 😉
Karutek, tak, te są z zary. ale na pewno ich nie dostaniesz już. jak wspomniałam nie są z tego sezonu 😉 moim zdaniem wygodne. jeszcze mnie nie obtarły. tylko jednak bardzo ciasne w nosku. ogólnie buty z zary nie są dla mnie. to pierwsze i pewnie ostatnie jakie kupiłam 😁
Pursat, 38 - masz pw 😉
Karutek, te szare spotkasz jeszcze na allegro. 🙂
sei, :kwiatek:
Pursat to wszystkie Twoje buty czy masz jeszcze?
Nie jestem aż tak zboczona, żeby biegać tylko w obcasach. 😀 Mam jeszcze baleriny, sandałki i kozaki. Sportowych nie noszę. 😉
pokaż kozaki!
ja mam w sumie jedne. ale to były jedyne buty w moim życiu które aż tak do mnie krzyczały. nie mogłam ich nie mieć 😵
podobają mi się 😀
szczęgólnie szare i z drugiego zdjęcia brązowe i czarne z suwakami 😍
też się właśnie uczę do egzaminów 😂
Wiecie gdzie mogę kupić przyzwoite kowbojki w "normalnej" cenie ? (znajduję za ok. 500zł 🙄 ) Tak do 200zł mogę przymkąć oko.
edit:
Coś w tym stylu :
(Te 480zł)
sei, dzięki :kwiatek:, ja najbardziej lubię te marszczone rude, są bardzo wygodne i czarne środkowe na drugim zdjęciu. 😉
noen, może jutro, dziś już nie chce mi się tego wszystkiego wyciągać. 😉
Pursat 😜 Te z ćwiekami! Zainspirowałaś mnie, muszę sobie kupić jakąś kolorową parkę.
moja skromna kolekcja. Nie wielka, bo ja siedzę bardziej w kozakach, kiedyś dobiłam do 13 par 😡