Tak zachwalałyście ten sernik toblerone, że sama postanowiłam spróbować go zrobić. Zrobiłam tylko małą modyfikację - dodałam toblerone z rodzynkami, a białej czekolady dałam tylko 100g, bo przy zakupach nie pamiętałam ile jej miało być. Przez to chyba trochę za słabo się ściągnął. Potwierdzam jednak - jest przepyszny 🍴 😜
A ja ostatnio bawię się w galaretkowe wariacje warstwowe:
wariacja 1 - trzy warstwy (malinowa, gruszkowa z malinami i na wierzchu brzoskwiniowa)
wariacja 2 - trzy warstwy (agrestowa, brzoskwiniowa z "nadzieniem" i malinowa)