kalaarepa Dżem to mój ukochany zespół. Czasem naprawdę żałuję, że nie ma już takich ludzi jak Riedel... odnoszę lekkie wrażenie, że muzyka w Polsce i niestety na świecie powoli zaczyna schodzić "na psy"... 🙁 Już nie ma "tego czegoś", co wywołuje refleksję czy emocje. Przynajmniej w moim odczuciu, ale ja dziwna jestem 😉
a ja się nie zgodzę z tym schodzeniem muzyki na psy 😉 to znaczy, oczywiście, w radiu jej nie ma niczego porządnego, ale jest mnóstwo młodych (i nie tylko), zdolnych muzyków, którzy tworzą coś naprawdę wartościowego. muzyka się zmienia po prostu, nie można grać wiecznie tego samego 😉
madmaddie racja, mogłam zaznaczyć, że chodzi mi o muzykę radiową/telewizyjną 😉 Czasem po prostu odnoszę wrażenie, że powinnam się urodzić te 20-30 lat wcześniej 😁 Uwielbiam stare polskie zespoły/wykonawców, dzisiejsi jakoś do mnie nie przemawiają.
ja wcześniej nie byłam jakąś fanką Dżemu ale lubiłam te piosenki które gdzieś zawsze słyszałam.. 28go lipca nie wiem skąd wbiło mi się do głowy "Whisky moja żono" i nie mogłam tego wyrzucić przez cały dzień z głowy. Potem się okazało że 30go jest 18ta rocznica śmierci Ryśka, o czym w sumie wcześniej nie wiedziałam. Puścili w tv "Skazanego na Blusa" i tak na nowo zaczęłam przekopywać youtube i odkrywać piosenki których nie znałam. a Sen o Victorii to chyba wezmę na pierwszy taniec na moim weselu, które mam 25go sierpnia.