W sumie ten pierwszy to faktycznie taka narzutka raczej, drugi solidniejszy.
Zapomniałam, żeś z Pomorza i w tym kontekście o jesieni myślisz 😉 Ani na moich wschodnich rubieżach, ani w Poznaniu halnych przez cały rok nie doświadczamy, także wielkich skórzanych kurtał nie potrzebuję 😁
Czapa na głowę, kalochi na nogi, parasol w dłoń i damy radę.
Mia, pierwszy jest z
http://riskmadeinwarsaw.com/, drugi od Agi Jensen (pod zdjęciem płaszcza jest link do jej strony)