Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

ovca   Per aspera donikąd
01 grudnia 2013 10:55
Czy takie zioła z marketu w doniczce mogę bez problemu przesadzić do większej, żeby normalnie rosły? Zawsze mi dość szybko padają


możesz a nawet powinnaś. Ale jeszcze lepiej kupować zioła w centrum ogrodniczym, bo szanse na to że te marketowe będą długo i zdrowo rosły w doniczce są marne 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
01 grudnia 2013 10:58
A u nas marketowe się trzymały po przesadzeniu 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 grudnia 2013 10:59
JARA, o! a kiedy wyrabiałaś? Po otwarciu tego nowego systemu logowania?


Wyrabiałam ją jakoś 2 lata temu, więc tego nowego systemu nie było. Ale co lepsze, rok temu zrobiłam moją mamę współwłaścicielem tego konta i ona dostała kartkę z delfinkami (z paypassem), więc kompletnie nie wiem od czego zależy wzór na karcie.


A PayPass dla mnie to najfajniejsza sprawa na świecie 🙂
ja mam dwie karty mBanku i jedna z delfinkami, a druga taka czarno-złota. Teraz będę obie wymieniać i ciekawa jestem co mi dadzą 😉 I też kocham pay passa!
Averis   Czarny charakter
01 grudnia 2013 11:04
Nienawidzę PayPassa. Na koncie wpłaty księguje nawet z dwudniowym (sic!) opóźnieniem. I saldo tego nie uwzględnia. Poza tym można zrobić sobie debet na karcie bez debetu (właśnie przez to opóźnienie - bank nie rejestruje, że tych środków nie ma). Dramat finansowy.
A no fakt, to też mnie wkurza. Szczególnie pod koniec miesiąca 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 grudnia 2013 11:11
Mi tam to nie przeszkadza, że księgują z opóźnieniem, zawsze w głowie wiem ile mam kasy na koncie. Ma to dwie strony tak naprawdę. Można sobie nieświadomie zrobić debet i można kupić coś czego pilnie potrzebujemy, a nie mając kasy.
Averis   Czarny charakter
01 grudnia 2013 11:12
JARA, ale nigdy nie wiesz, kiedy nagle to zaksięguje. I kończysz z dużymi zakupami blokując kolejkę w markecie - jak ja ostatnio.
A słyszała może któraś z was o ratach, których nie trzeba spłacać w całości? Np. kupuje się telewizor na raty, ale spłaca się tylko część, bo jest się jakoś tam "uprzywilejowanym" (w sensie ma się grupę inwalidzką, albo jakieś inne "oznakowania"😉? Mnie to śmieszy bardzo, bo z jakiej racji ktoś by miał spłacać czyjeś raty  🤣
No, ale pytam 😉
Jakiś czas temu ściągnęłam sobie grę (Rayman Legends, cofam się do czasów dzieciństwa  :icon_rolleyes🙂, dzisiaj zainstalowałam i wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że nie działa mi dźwięk. W filmikach i podczas uruchamiania wszystko jest okej, w czasie gry cisza. W opcjach dźwięku mam tylko dwa suwaki i zabawa nimi absolutnie nic nie daje.
Wiecie może co z tym zrobić? Po x latach chciałam sobie pograć a tu lipa  🤣

edit
Już nie ważne 😉
jednak nudna jest ta gra
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 grudnia 2013 07:27
Ja mam pytanie o dodatek socjalny (np. grusza, czy karpik). Za kilka dni kończę 25 lat, mieszkam z rodzicami, ale wliczenie ich dochodów spowoduje nie opłaca mi się. Czy jest jakiś przepis, który każe mi się rozliczać z rodzicami?
O wakacjach pod gruszą piszesz?
U nas tak to się zowie i właśnie nie wiem czy nie mylę wątków. Jeżeli chodzi właśnie o ten to ja rodziców nie wliczam i dostaje pełny zwrot kosztów.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 grudnia 2013 07:56
Tak, właśnie o to mi chodzi. W regulaminie jest durny zapis

Świadczenia udzielane są na wniosek osoby uprawnionej wymienionej w § 5, wypełniony
według wzoru, stanowiącego załącznik nr 2 do Regulaminu z przedstawieniem i opisaniem
swojej sytuacji życiowej i materialnej oraz z oświadczeniem o wysokości dochodu na jedną
osobę w rodzinie, przez które należy rozumieć wszystkie wspólnie zamieszkujące
z uprawnionym i prowadzące wspólne gospodarstwo domowe osoby. Dziecko wspólnie
zamieszkujące z rodzicami, po ukończeniu 25 roku życia jest traktowane, jak osoba
prowadząca oddzielne gospodarstwo domowe, czyli jego zarobek nie będzie wliczany
do wspólnego dochodu rodziny i nie będzie również przysługiwało mu żadne świadczenie
ze środków funduszu.


i to niby oznacza, że jak mam urodziny 3 dni po wypłacie świadczeń na święta to muszę wpisać dochód rodziców.
Nie musisz się przyznawać w pracy, że tworzysz gospodarstwo z rodzicami. Mieszkając z nimi przecież możesz utrzymywać się sama.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 grudnia 2013 10:52
Tylko dla nich fakt mieszkania jest już równoznaczny z tworzeniem gospodarstwa, ale dostanę tylko o 50zł mniej bo złapałam się na drugi próg.

Ciekawi mnie jak by rozwiązali sytuację, gdybym miała męża i z nim mieszkała nadal u rodziców  🤔wirek:
Czy znalazłaby się duszyczka, która posiada program graficzny i chwilę czasu, by mnie wesprzeć w prostej sprawie? 😉
Czy takie zioła z marketu w doniczce mogę bez problemu przesadzić do większej, żeby normalnie rosły? Zawsze mi dość szybko padają
po przesadzeniu większość przeżywa, niestety nie wiem od czego to zależy, że część ginie, a reszta jes ok
Dlaczego w Warszawie jest zwyczaj naciskania stop w autobusie nawet wtedy, gdy następny przystanek nie jest na żądanie?
Averis   Czarny charakter
02 grudnia 2013 15:57
fin, bo stop bywa jednocześnie przyciskiem do otwierania drzwi. Chociaż nie zauważyłam, by ludzie to robili 😉
Niby tak, ale zdarza się, że trzeba mimo wszystko potem jeszcze raz go nacisnąć, żeby otworzyć drzwi.

Nie pytam z jakimś złym podtekstem, tylko z ciekawości, bo nigdzie wcześniej się z tym nie spotkałam 😉
Averis   Czarny charakter
02 grudnia 2013 16:01
fin, tyle tylko, że ja się też z tym nie spotkałam. Myślałam, że mówisz o momencie tuż przed wysiadaniem.
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 grudnia 2013 16:07
Ja się spotkałam z czymś takim we Wrocławiu, na nocnej linii. Jak przystanek nie był na żądanie, ale nikt nie wcisnął "stop" odpowiednio wcześniej, ani nikt nie machał łapką na przystanku, to autobus po prostu jechał dalej. Od tamtej pory jeśli zdarzy mi się jechać komunikacją miejską we Wrocku, zawsze wciskam "stop" - tak na wszelki wypadek... Miasta nie znam wcale i chyba bym umarła na zawał, gdyby autobus nie zatrzymał się na moim przystanku.
Averis   Czarny charakter
02 grudnia 2013 16:09
Facella, w liniach nocnych to jest akurat normalne - w Warszawie wszystkie przystanki są wtedy na żądanie. Tu zapewne chodziło o kursy dzienne.
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 grudnia 2013 16:14
Averis, u mnie w mieście nie - nocą zatrzymują się na każdym "obowiązkowym" przystanku.
fin, często z przyzwyczajenia, ja też czasem po prostu naciskam, sama nie wiem czemu, odruchowo. Ale też czasem można mieć niespodziankę i kierowca przejedzie przystanek, choć nie jest na żądanie. Różnie to bywa.
dokładnie, u nas też jak ludzi niewiele, a na przystanku nikogo nie ma i nikt nie wstanie do drzwi odpowiednio wcześniej (tzn. w momencie podjeżdżania do wjazdu na przystanek), to kierowca potrafi przejechać, w liniach podmiejskich to już całkiem 😉 Też zawsze naciskam wcześniej, bo później jak się zaczytam z książką wracając późno tramwajem, to bywa, że muszę z następnego przystanku zawracać do domu 🤣
slojma   I was born with a silver spoon!
02 grudnia 2013 18:27
A w Londynie musisz wręcz używać przycisku stop bo inaczej autobus się nie zatrzyma, chyba, że na przystanku ludzie go zatrzymają bo jak nie to też się nie zatrzyma mimo, iz ktoś na przystanku czeka. Tu po prostu jak chcesz wysiąść wciskasz stop. Jak stoisz na przystanku machasz ręką by zatrzymać autobus.
Gdzie w siodłach Wintec znajdę wybity numer seryjny? Nie mam w tej chwili siodła pod ręką a chcę poprosić koleżankę żeby sprawdziła i muszę jej wytłumaczyć gdzie go szukać...
Jak uważacie warto skorzystać z promocji w Rossmanie i zakupić elektryczną szczoteczkę Oral B? Na ceneo znalazlam dość pozytywne opinie o niej... Ale nigdy nie używałam takiej szczotki.
Byłabym wdzięczna za opinie...  :kwiatek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 grudnia 2013 06:29
sandrita, ja tam lubię te szczoteczkę. Tylko wkłady kupuje oryginalne, bo na allegro się parę razy nacielam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się