Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)
To byłby jeszcze jeden z postulatów forumowych. Wprowadzić poprawki w systemie tak, żeby było widać, czy wiadomość została odczytana. Takie informacje są na forum ŚK. Czy, i o której godzinie zostało odczytane.
Hamer, widać. W folderze wysłanych, dopóki wiadomość nie zostanie przeczytana, jej tytuł jest pogrubiony.
Jak już jesteśmy przy tym temacie: jak przeczytam wysłaną wiadomość zanim przeczyta ją nadawca to nie dostanie on powiadomienia?
A ja takie pytanie: jak domyślnie zapisywać wysłane wiadomości?
eterowa wejdz w opcje prywatnych wiadomości i tam zaznacz domyślne zapisywanie wiadomości 😉
Dziękuję bardzo :kwiatek:
Szkoda że nie pisze w wiadomościach, do kogo się ją wysyła, to dużo by ułatwiło.
Julie zamorduje , wczoraj 40 tysiecy razy słyszałam to stwierdzenie ( nie żeby w stosunku do mnie) i dzisiaj wchodze na re-voltę ..... 😁 😵
Hamer, widać. W folderze wysłanych, dopóki wiadomość nie zostanie przeczytana, jej tytuł jest pogrubiony.
Nie dalej jak wczoraj miałam trzy nowe wiadomości zaznaczone jako przeczytane.
Więc?
pokemon, ja miałem tak samo. Czekałem jak głupi za numerem konta, bo chciałem wysłac kasę -dwa dni i nie ma, 3 dni tez nie ma. Aż dostałem wiadomość, że co z tą kasą i czy w ogóle wysyłałem. Dopiero wtedy odczytałem wiadomość z numerem konta, która była jakims cudem odczytana.
pokemon, a co ja mogę poradzić na to, że skrzynka odbiorcza na forum działa niepoprawnie?
Piszę tylko, że wiadomość wysłana w skrzynce nadawczej! będzie pogrubiona aż do momentu, gdy osoba, do której się ją wysłało tę wiadomość odczyta. Nie potrzebne są więc żadne dodatkowe powiadomienia.
Jak już jesteśmy przy tym temacie: jak przeczytam wysłaną wiadomość zanim przeczyta ją nadawca to nie dostanie on powiadomienia?
Jest dokładnie tak, dlatego właśnie lepiej nie czytać po wysłaniu bo nie będzie powiadomienia, a w skrzynce odbiorczej wiadomość będzie wyświetlona jako odczytana. Jest wtedy tylko informacja zamiast "masz xxx wiadomości, 0 nowych" -> "[...], x nowych" ale trzeba to zauważyć samemu.
pokemon, a co ja mogę poradzić na to, że skrzynka odbiorcza na forum działa niepoprawnie?
Oj źle odebrałaś :kwiatek: to tak w eter było.
pokemon, cieszę się :kwiatek:
no to ja mam chyba jakiegoś robala, bo u mnie nic nie pokazuje,że zostało odczytane
A mnie bardziej smuci niż wkurza fakt, że wszyscy stracili zainteresowanie wątkiem Viritima. Po prostu mi trochę żal teraz tego człowieka 🙁
eterowa, Viritim ciężko na to pracował 🙁
Eterowa powinnaś się cieszyć. Przecież co chwila pisałyście Ty, i inne, żeby nie wchodzić, nie czytać. Efekt osiągnięty, nie bez wydatnej pomocy samego założyciela wątku.
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
18 maja 2014 07:44
eterowa, ale w sensie, że co? Dyskutować nie wolno, bo wielka obraza to ktoś ma wchodzić i pisać
"milusiego dniaaaaaaaaaaaaaaaa :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:" ?
safie, nie dnia tylko dzioneczkaaaaaa :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: 😅 😅 😅 😅
eterowa tak pisze
i wystarczy 😵
Fakt faktem V sobie zapracował na nie czytanie
Z resztą nadal tam czasem wchodzę i jak czytam, co pisze o ludziach którzy mu kiedyś pomogli (finisz) tym bardziej mnie odrzuca 🤔wirek:
_Gaga tak Cię to razi, że raz napisałam "Miłego dnia :kwiatek:"?
eterowa, chyba bardziej to, że raz jojczysz, żeby dać mu spokój, biadolisz jacy wszyscy są okrutni i jak im się nie podoba, to niech nie czytają, a kiedy tak się dzieje, to biadolisz, że wszyscy sobie poszli.
Tu nie chodzi o tych, którym się nie podobało, tylko o wszystkich 😉
Może powoli każdemu przestaje się to podobać, tylko już nie chcą o tym pisać. Opuszczają wątek i tyle.
Zdaję sobie z tego sprawę. Chodzi tylko o to, że po prostu jest mi przykro, że tak się sprawa potoczyła 🙁
Mi też było przykro. Przykro mi było, gdy czytałem jego wypociny nt niektórych osób, pomagających mu duchowo i materialnie, przykro mi było czytać a raczej odczuć totalny zlew moich postów, pisanych w jak najlepszej wierze. Przykro również było, gdy zdałem sobie sprawę, że te pieniążki, które mu wysłałem mogłem wysłać komuś, kto rzeczywiście bardziej ich potrzebował. Ogólnie przykro. I wydaje mi się, że większość ludzi, która od początku włączyła się w tą całą akcję, zarówno tu, jak i na FB, ma te same odczucia.
Każdy ma swoje osobiste odczucia, Twoją postawę rozumiem 😉 Aczkolwiek uważam, że nigdy nie należy żałować poczynionego dobra, w jakim kierunku by ono nie było 😉
Aczkolwiek uważam, że nigdy nie należy żałować poczynionego dobra, w jakim kierunku by ono nie było
Eterowa Widzisz, między przykro a żałować jest jednak pewna różnica. Nigdy nie żałuję że komuś chciałem pomóc, bez względu na późniejszy rezultat. Przykro mi tylko jest wtedy, gdy czuję się w mniejszym, lub większym stopniu wykorzystany, lub naciągnięty. Zdaję sobie sprawę, że moja pomoc mogła zostać skierowana do kogoś, kto naprawdę jej potrzebuje, a nie umie się o nią upomnieć, lub nie ma przebicia, żeby ze swoim problemem dotrzeć do innych.
W sumie taka dość fajna była rozmowa o naturalu, ale się skończyła:
A ja próbuje zrozumieć co siedzi w ich głowach . 😲 W celu wzmocnienia doznań przez konia ,proponuję założyć mu stanik na oczy i strzelać ze stringów w nos , ciekawe co to będzie za faza. 😵
Szkoda.