Mój młodziak póki co fantastycznie się ogarnia mimo że w nowym domu jest raptem nieco ponad 3 tygodnie 🙂 na początku było bardzo ciężko, bo to była jego pierwsza przeprowadzka po 3 latach sielanki w hodowli, ale już się w pełni zaaklimatyzował 🙂 Ma dużo nowości, ale szybko się do nich przyzwyczaja, jest bardzo spokojny i chętny do współpracy z człowiekiem, co mnie bardzo cieszy 🙂
zdjęcia z dzisiejszej lonży (powoli wprowadzamy krótkie galopy, bo czasami ma jeszcze problem z równowagą):
w przyszłym tygodniu pewnie już dostanie pas, żeby się przyzwyczajał, a za jakiś czas wypięcie 😉