Sesja/Studia i t d ;)

madmaddie   Życie to jednak strata jest
02 października 2014 11:34
PKP ma zniżki dla doktorantów do 35lat, więc można robić jeszcze trzeci stopień 😀

ups, promotor się ze mną dzisiaj skontaktował i... był zły  😀iabeł: nie obchodzi go, że uczelnia mi przedłuża termin, mam mu pilnie przynieść całość albo znaleźć innego promotora. W sumie go rozumiem, ale... z drugiej strony ciągle mi mówił, że spoko spoko, jak nie teraz to za pół roku, on rozumie że ktoś czasem pracy nie może skończyć pisać, bla bla a tu nagle taki nacisk. Może liczy że mnie to w końcu zmotywuje  😎
PKP ma zniżki dla doktorantów do 35lat, więc można robić jeszcze trzeci stopień 😀


Eeee, akurat z pkp nie korzystam, wystarczyłyby mi bilety MPK po połowie 😁

branka, może to faktycznie jego taktyka na motywację? Albo ma zły dzień 😉
Hej, hej, mam pytanie. Czy jest jakiś limit wieku jeśli chodzi o studiowanie na studiach dziennych, stacjonarnych?
galopada_, nie ma. 🙂
Pamietam, że na sggw był jakiś pan, który studiował na wecie i na moje oko to on miał ok 50-60lat. 😉
kotlet, a nie był na płatnej?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
02 października 2014 14:54
galopada można studiować dziennie nawet mając 80 lat  😉 Chyba że uczelnia ma jakieś swoje wewnętrzne limity dlatego lepiej dowiedzieć się w konkretnym miejscu  😉
Dokładnie tak, jak piszą dziewczyny - limitów wiekowych nie ma. Jeden z moich wykładowców (od przedmiotów związanych z mediami) chwalił się w zeszłym semestrze, że poszedł na germanistykę 😀 i bardzo narzekał, że studiuje z ludźmi młodszymi od jego dzieci 😁 Wykładowcy też byli młodsi od niego 😁
Należy tylko pamiętać, że po którymś tam roku życia (chyba 26, ale nie jestem pewna) mimo faktu studiowania i posiadania legitymacji studenckiej nie jest się uprawnionym do zniżek. 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
02 października 2014 16:03
a ja byłam pewna że za free to można do 26 r.ż.  👀 ale to fajnie, że piszecie, mega opcja jak ktoś ma elastyczną pracę i zapędy na studenta wszystkiego
galopada_, na dziennych na 100pro bo studiował na roku z moja koleżanką 😉 Ja na roku też miałam dwie dziewczyny "starszaki". Jedna zaczęła studia w wieku 26 lat a druga 29ciu 🙂
My mamy jednego gościa na roku na wecie po 40stce, a więc da się. 😀
Od wtorku jestem w Szczytnie 😀
WSPol na razie bardzo pozytywnie.  Wszędzie czysto, ładnke i zielono. 
Mam nadzieję, że równie ciekawie będzie na wykładach.
Niestety minus dla klubów, są tak małe, że ciężko się tańczy.  Za to ludzie bardzo sympatyczni i pomocni.
Dzisiaj odebrałam legitymację, oficjalnie jestem studentką!!!  😅
Averis, to zapisz się do jakiejś darmowej szkoły policealnej. Zniżek na przejazdy nie ma (tzn są, ale w W-wie  tylko do 21 r.ż.), ale jako uczeń takiej szkoły możesz się  ubezpieczyć na rodziców  (do ukończenia 26 r.ż).
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
03 października 2014 08:06
agnesix jaki kierunek?  😉
Mój wujek w wieku 45 lat poszedł na II stopień etnografii, mimo że jest właścicielem firmy informatycznej  😂  Ale stwierdził, że jak już ma licencjata, to dorobi mgr 😉

Ja wczoraj oficjalnie zostałam doktorantem PANu, mam indeks wielkości zeszytu  🤣
[img]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10357834_729091677128091_7594057231925407776_n.jpg?oh=c24d95c869c7c28fb74c53551b12e302&oe=5483B98F&__gda__=1421948133_c827fb139a6df648a3f213b938cfc011[/img]
Bezpieczeństwo wewnętrzne 😀
Na razie jest w porządku, wszystkie wykłady prowadzą policjanci.  W ogóle smieszna szkoła, wejście na teren tylko z kartą.  Szkoła jest jak miasteczko 😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
03 października 2014 11:45
galopada_, Nie ma limitu.

Za to na zaocznych jest cały przekrój wiekowy. 😁
Mieliśmy takiego delikwenta w zeszłym semestrze. Facet lat 50-55, a zachowywał się jak wszechwiedzący, uważał, że skoro tyle lat ma to wszystko mu się należy. Na kobitkę, która prowadziła zajęcia (swoją drogą bardzo fajne były) napisał skargę do dziekana bo nie nauczył się na egzamin i nie zaliczyła mu. 😵
Też miałam takiego wszechwiedzącego u siebie. Owszem, wiedzę i doświadczenie to on miał (redaktor naczelny, dużo zrobił dla lokalnych mediów w czasie stanu wojennego), ale sposób w jaki zwracał się do wykładowców...  🙄 "Pani nie ma pojęcia o czym mówi!, "pana na świecie nie było, gdy ja o tym pisałem!" - a to tylko nieliczne i najgrzeczniejsze teksty do wykładowców...
Uff, po wielu przebojach jestem dziś pewna wpisu na trzeci rok 😀
galopada nie ma na 1000%🙂

U nas na wecie też jest dość różnorodnie jeśli chodzi o roczniki począwszy od tegorocznego 95 do 89 jesli nikogo nie pominęłam🙂 I to do tego stopnia, że tak z mniej więcej pół grupy coś już studiowała, a myślałam, że będę sama;d

W ogóle to stwierdzam, ze lepiej późno niż wcale. Nie wiem jak daleko zajdę na tych studiach i czy podołam (ale trzymam się opcji, że TAK) ale w końcu dzieje się coś ciekawego i coś co mnie interesuje, a to podstawa🙂
busch   Mad god's blessing.
03 października 2014 20:19
Notarialna, ja studiuję polonistykę i na licencjacie robiłam specjalizację redaktorsko-wydawniczą. Mieliśmy zajęcia nazwane "warsztatami redaktorskimi", gdzie poprawialiśmy teksty. I mieliśmy Krysię, lat co najmniej 50-55, która na niemal każdych zajęciach opowiadała o swoim przebogatym doświadczeniu, wszystko wiedziała najlepiej, a w ogóle to u niej w gazecie "...." - aż ociekała wspaniałością. Tylko do momentu egzaminu, którego nie zdała 😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
03 października 2014 20:43
busch, Ja naprawdę nie rozumiem po co ci ludzie idą na te studia. Chyba tylko dla szpanu. Nie oceniam wszystkich, bo na uczelni u mnie są super ludzie po 40stce i po 50tce, ale to niebo a ziemia w porównaniu z tymi delikwentami 😵

My staraliśmy się tego gościa nie oceniać "po okładce", ale końcowym wystąpieniem i skargą do dziekana zabił nas wszystkich 🤔wirek:
busch   Mad god's blessing.
03 października 2014 20:46
Krysia też ostatecznie została pokonana przez sesję, bo najpierw nie chciało jej się chodzić na ćwiczenia z jakiegoś przedmiotu i ich nie zaliczyła, a potem myślała że ją wpuszczą na egzamin na specjalnych warunkach, bez zaliczania ćwiczeń ;p. Ogólnie zdumiewająco roszczeniowo nastawiona do życia, nie interesowały ją zasady ani obowiązki. Nie wiem czy jej się zmieniło, ale nadal czasem ją widuję na wydziale, więc nie odpuściła całkowicie 😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 października 2014 20:49
ciekawie macie, ja samych młodych :P

ja mam problem mieszkaniowy, mój pokój w akademiku się remontuje, więc dojeżdżam. już mam łzy w oczach na widok pociągu i tych godzin zmarnowanych w drodze.
ale za to mam przefajną profesor od literatury. w końcu ktoś przy kim nie dostanę zawału ze stresu  😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
03 października 2014 21:02
busch, Też odstawiała cyrki przy kolokwiach? Nasz element fochy strzelał, że co on w podstawówce jest, że każą mu sprawdziany pisać (SPRAWDZIANY, nie kolokwia. Ciągle tego słowa używał żeby podkreślić pogardę do tego zjawiska), nie było go parę razy na ćwiczeniach - wykładowcy z ulgą odetchnęli na te parę zajęć 😁

Właśnie sprawdziłam maila i jestem w czarnej du...ie. Bosko. Moja niedoszła promotorka wyjechała na staż badawczy do końca 2015 i nie mam nikogo sensownego w propozycjach na promotora. 😵
Magdzior, '89 rozumiem, ale '62 już nie. Nasza płacze, rzuca się na ziemię i kombinuje na każdym kroku. A to co napisałam to dopiero wierzchołek jej cyrków.

Skoro Cię przywiało do Lublina, to proponuję kiedyś jakieś piwo na mieście 😉
Ktoś z Bydgoszczy?
Siedzę właśnie nad anatomią i wkurza mnie, że nie grzeją, bo jest cholernie zimno...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 października 2014 11:59
Dostałam w końcu plan 😅
Nie jest źle. Nie mamy z tym typem od wojskowości więc jeden stres odpada. Wygląda na to, ten semestr będzie lajtowy 😀
Zaczynam studia podyplomowe, cieszę się jak szalona  😅
edit: madmaddie - zdecydowałam, że będę jeździła autem, więc już nie mam problemu z dostaniem się z dworca do szkoły ( adres i tak inny niż początkowo myślałam )
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się