Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

My mieliśmy problemy ze skórą - i to dosyć poważne - naszej Julii, więc przez pewien czas praliśmy wszystko w szarym mydle, firma MILO, takie jak dawniej, brzydkie, szare, twarde i niezbyt fajnie pachnące. Potem w płynach do prania bo lekarka nam powiedziała, że są łagodniejsze dla skóry niż proszki.
I jakoś na szczęście wszystko teraz ok.
Muffinka, u nas jak powyżej plus farby, kredki, bajki, wiersze Tuwima uwielbia. A w temacie zabawek, macie jakieś fajne figurki zwierzaki? W Rossmannie są świetne, ale drogie, a chciałam jakiś zestaw kupić i wszędzie takie paskudne.
Ja szukam czegoś dla młodego pod choinkę. Cięzko bo jak ma się starszego brata to w spadku dostaje się po nim zabawki🙂
Myślę, kombinuję i nie wiem. A jeszcze oczywiście teściowa i szwagierka chce zebym od nich coś wymyśliła. Więc mam utrudnione zadanie. A ja nie znosze głupich zabawek! A i tak trochę takich mam - Filip jest na etapie lego (ale ma pełno!) i transformersów. Brrr

udorka jakie to autko do rozkręcania? Nie dasz rady znaleźć mi w necie :kwiatek:?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 listopada 2014 08:40
Stresuję się. Dzisiaj wieczorem muszę na jakąś godzinę zostawić małą z dziadkami. Okazja fatalna, bo najprawdopodobniej będziemy usypiać psa, więc o relaksie nie ma mowy 🙁 Zastanawiam się ile mleka powinnam odciągnąć, żeby jej zostawić? W grę wchodzi max. jedno karmienie.

Mała Amelka w nocy była reanimowana 🙁
Muffinka - coś w tym stylu

http://allegro.pl/auto-autko-do-skrecania-rozkrecania-pojazdy-2szt-i4744423701.html

Mamy trochę inne, na allegro go nie ma, było kupowane w zwykłym sklepie z zabawkami.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
07 listopada 2014 09:01
Kurczak, IMO- po prostu nakarm przed wyjsciem, nic nie zostawiaj- to tylko godzina, a dla dziadkow bedzie dodatkowy stres i prawdopodobnie na pierwsze zakwilenie zareaguja zaladowaniem butli. Ponadto- jest wielka szansa, ze ona tej butli w ogole nie tknie. A jak zostawisz taka swiezo nakarmiona to bedzie spokojniejsza, moze senna i ta godzinke na spokojnie przezyja.

A cioci ASH bardzo dziekujemy za wizyte i milo spedzony czas 🙂 Jasiek sie staral pokazac z dobrej strony, co by ciotki nie przerazic zeby jeszcze do nas wrocila 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 listopada 2014 09:14
Bo dzieci przy gościach/ w gościach w ogóle jakieś aniołkowate się robią, hehe... Moja u mnie w pracy robi furorę, czaruje uśmiechami, śpi...

kuraku - jeśli to faktycznie godzina tylko, to szafirowa dobrze prawi. Ja jak wychodzę na 2h, zostawiam jedną porcję ok. 90-120 ml i czasem młoda nawet nie zdąży zgłodnieć.

Niech żyje niskie ciśnienie - moja córu spała 20.00-9.00! I spałaby dalej, gdybym jej nie obudziła dźwiękiem laktatora... Za to spacer w ulewę to hardkor - wózek ze śliską, mokrą rączką w 1 ręce, a w 2 smycz i parasol... Nic się dobrze nie prowadziło 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 listopada 2014 09:17
Muffinka jeszcze nie, lecimy w środę po południu. Chcę zamknąć wszystkie sprawy, żebym przypadkiem(choć mało prawdopodobne, ale jednak... u nas w kraju to wszystkiego można się spodziewać 😁 ) nie miała przykrej niespodzianki po powrocie(typu opieka społeczna bo nie szczepię/nie kontroluję dziecka).
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 listopada 2014 09:21
CzarownicaSa, o, a ja myślałam, ze lecicie na zawsze.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 listopada 2014 09:23
Maleństwo zaraz poleci pw, publicznie już pisać o tym nie chcę po ostatniej sytuacji 😉
Zmobilizowałyscie mnie, łóżko małe wyniosłam z domu, przemeblowałam wieczorem pokój, dałam prezent- lapmkę z czujnikiem zmierzchowym i poszedł spac
barierki łóżko nie ma, troche stresu miałam ze spadnie
ale luz, taki wazny i dumny z siebie był, cała nocka spokojna a rano kazał przyjsc do niego i patrzec jak leży w duzym łóżku
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 listopada 2014 09:55
szafirowa, maleństwo, tyle, że Hania je na żądanie i nie jestem w stanie przewidzieć kiedy akurat zgłodnieje. Czasami jest też tak, że zje, a za parę min. okazuje się, że jednak jest jeszcze głodna. Boję się nie zostawiać jej nic. Wiem, że panikuję, a to tylko godzina, ale pierwszy raz odkąd ją urodziłam muszę się z nią rozstać na dłużej niż 15 min.
maleństwo, u nas dzisiaj też noc wyjątkowo udana. Mała zasnęła o 19 i spała do 8.30. Standardowo budziła się w nocy tylko na karmienie. Wieczorem usiedliśmy z K. przed kominkiem i nie wiedzieliśmy co mamy ze sobą zrobić 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 listopada 2014 10:10
Kurczak, to dla spokoju sumienia udój jakieś, ja wiem, 80? Najwyżej nie zje, a ty będziesz spokojniejsza. Próbowaliście już w ogóle, czy wypije z butelki?
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
07 listopada 2014 10:22
A my mielismy dość trudna noc i masakryczny poranek,od 6 do 9.Tzn bardziej maz to odczuł bo ja spałam kamiennym snem nad ranem 😉
W nocy odciagnelam 400ml 😲

Taka rozmowa z rana:
-Kochanie kiedy go przewijałes?
-A juz nie pamietam,dla mnie od 3 noc stanowi jedna wielka kupo-przestrzeń
🤣

Wczoraj tez od 18 do 21 był koncert placzliwych życzeń 😕 Płakałam pod koniec razem z nimi.
Za to wcześniej  była u nas zduska z Bolem,ktory jest po prostu zawodowy! A zduska bardzo sympatyczna🙂

Dzis wieczorem przychodzą moi Rodzice i mamy z mężem wychodne,idziemy na randkę,wyrodni rodzice  😀iabeł:
Kami   kasztan z gwiazdką
07 listopada 2014 10:24
Muffinka u nas hitem jest piasek kinetyczny i klocki magnetyczne, myślę że chłopakom też się spodobają  🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 listopada 2014 10:34
maleństwo, mleka nie, ale dawałam jej z calmy herbatkę koperkową i piła, więc wie do czego służy butla. Karmiąc piersią nie mam pojęcia ile ml takie małe dziecko zjada, więc skoro piszesz, że 80 wystarczy, to ok 🙂 Ciekawe jak mi pójdzie dojenie. Na razie jeszcze nawet nie rozpakowałam laktatora.

Dzis wieczorem przychodzą moi Rodzice i mamy z mężem wychodne,idziemy na randkę,wyrodni rodzice  😀iabeł:


pytam mojego męża: kochanie, a kiedy my pójdziemy na randkę??
odpowiedź: randki to były za kawalerki.... hehe🙂
fajnie, ze spotkałaś się ze zduśką i poznałaś Bola... ZAZDROSZCZĘ 🙂

kurczak o rany....ja wychodzę z domu regularnie od 5 dnia życia Maćka. Nakarmiam bezpośrednio przed wyjściem... a jak na dłużej niż godzinę, to odciągam mleko... choć wczoraj udało mi się szalone 60.

Dziś już 120 , a jeszcze czeka mnie południowy udój i po południu 4 godziny nie będzie mnie w domu. Jutro około 5 więc dziś dzień typowo dojny... ale czy mleka wystarczy dla małego na bieżące potrzeby?🙂

dziewczyny- jak się stosuje zamrożone mleko? czy ono ma takie same właściwości jak "bieżące" po podgrzaniu do 40 stopni?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
07 listopada 2014 11:07
deksterowa - zamrożone ma takie same właściwości  😉 rozmrażasz je po woli .. a później podgrzewasz w kąpieli wodnej.
Diakonka  :kwiatek:  i nawzajem ! Było Nam bardzo miło  🙂 liczę, że jakoś znowu się spotkamy i usłyszę, że Twoje dzieci grzecznie śpią, jedzą a Ty jesteś wypoczęta  😀
i muszę Wam powiedzieć, że faktycznie być mamą bliźniaków to nie lada wyczyn ! więc kochana  👍 no i Teo i Nelka są do schrupania  😍
aaaa i zapomniałabym o Goliacie !! jest niesamowity ! Wycałował mi syna  😁

mój syn dzisiaj zrobił mi pobudkę o 5 rano - krzyczał i nawoływał. Okazało się, że mały wiercipiętek zaklinował się w poprzek łóżeczka  🤣 no i nie mógł się ruszyć hehe .. ale na widok taty od razu zrobił się wesoły - szkoda tylko, ze nie chciał iść dalej spać  😎

standardowo pozdrawiamy z kotem pieszczochem 🙂 tym razem Bolek masował go po głowie swoimi nogami !
podgrzewam w kąpieli wodnej, a nie mogę przelać do butelki i podgrzać w podgrzewaczu po prostu? hym...

Bolo jak zawsze- rewelacja. 🙂 i nieodłączny kocur...
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
07 listopada 2014 11:24
no tak ,  butelka + podgrzewacz  😉 tam jest przecież woda ciepła nie  🤣 ??
dawaj Maciusia  😍
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
07 listopada 2014 11:29
deksterowa, mi sie popsuło jak podgrzewalam mrożone.

Zreszta wczoraj mi sie popsuło niemrozone... I to 3 kolejne partie,po kilku godz w lodowce jak wyjęłam.chodz co do trzeciej partii to mam wątpliwości,bo zduska i teściowa mówiłby,ze im nie śmierdzi.
Ale poprzednie na 100% były popsute.
Dziwne.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
07 listopada 2014 11:35
bo ja wkładałam do lodówki a jak się rozmroziło to dopiero do podgrzewacza - z resztą tak samo robiła moja przyjaciółka, która w ten sposób traktowała mleko przez rok ( jak karmiła syna ) i nigdy nic się nie działo.

Diakonka bo nawet inne produkty powinny się rozmrażać po woli - nie w wodzie a tym bardziej ciepłej bo mogą się popsuć i może właśnie dlatego mleko się popsuło ? tak jakoś teraz mi to przyszło do głowy. Ale mogę się mylić - bo nie mam zbyt dużego doświadczenia.
diakonka tak, pisałaś mi, ale zrozumiałam, że podgrzewałąś zamrożone, czyli prosto z zamrażarki 🤔 a zepsuło się uprzednio rozmrożone?? o kurde... a to by mąż miał niespodziankę...
podobno z zamrażalnika mleko musi około 12 godzin w lodówce się rozmrozić..
zduśka a proszę, oto  przyszły kolega Bolka czeka cierpliwie na wyjęcie z fotelika....
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 listopada 2014 11:48
Mleko zepsute po kilku godzinach? Hihi pocieszajcie mnie nadal 😉
Odciągnęłam przed chwilą 60 ml. Poleciałoby pewnie więcej, ale miałam dość, najwyżej później dopompuję. Po pierwszych wrażeniach z laktatorem doszłam do wniosku, że jednak wolę karmić piersią. Szybciej i mniej z tym zabawy. Nie wyobrażam sobie, że miałabym mleko ściągać regularnie, zbyt leniwa na to jestem.

Czy powinnam to odciągnięte mleko schować do lodówki? Na ulotce od położnej mam napisane, że w temp. pokojowej mleko może stać do 12 godz., w szpitalu dziewczyny, które musiały odciągać też trzymały mleko bez lodówki, ale jak czytać o psuciu, to już sama nie wiem co robić.

zduśka, założę się, że pierwszym słowem wypowiedzianym przez Bola będzie KOT 😉
deksterowa, haha ale znudzony 😀
Muffinka, udorka, Powiem Wam, że na przykładzie synka sąsiadki, który ma miliard zabawek, wszystkie dostępne jednocześnie. Nie bawi się niczym. 🤔 Myślę, że to głównie dlatego, że ma tego wszystkiego po prostu za dużo i/lub za dużo na raz.
Poza jego mama zajmuje się jednocześnie 10-cio miesięczną córeczką, która jest na etapie raczkowania z prędkością światła, stawania przy meblach i pierwszych kroczków bez trzymanki. W drodze trzecie dziecko, zaczyna się szósty miesiąc ciąży. 😁 Więc nie ma możliwości poświęcić najstarszemu Frankowi tyle czasu ile by chciała i tyle ile ja mogę poświęcić Babikowi, stąd różnica.
Ja staram się żeby Gabik miał dostęp do tylko kilku zabawek na raz, przez jakiś czas. Potem je chowam do szafy i daję inne, których jakiś czas nie widział. Pożyczamy sobie zabawki i książeczki z sąsiadkami i oddajemy za kilka dni.
Gabik uwielbia "czytać" książeczki i rysować, ale naszym hitem są ostatnio inscenizacje z udziałem różnych postaci lego i figurek zwierzątek.
Pierwszy raz wymyśliłam to sama. Wzięłam jakąś figurkę "Tralalalala, idzie sobie piesek i puka do domku (kartonowy z pieluszek Dada). Puk, puk puk, otwiera mu pan strażak, Dzieńdobry piesku, co chciałeś? Dzieńdobry panie strażaku, czy mogę wejść do domku? Tak, proszę piesku, wejdź. Dziękuję panie strażaku..." Wchodzą, zamykamy drzwi i następne zwierzątko... (Przy okazji nauka zwrotów grzecznościowych 😉 )
Gabrysiowi tak bardzo się to spodobało, że powtarza takie dialogi między postaciami sam. U moich rodziców dorwał taki sam kartonowy domek, a z racji braku figurek lego wziął to co było dostępne, czyli figurkę Buddy i Józefa Piłsudskiego. 😁
Wstawiałam to kilka dni temu:

Wniosek z tego, że mniej ważne są konkretne zabawki, bardziej liczy się pomysł na zabawę. 😀 Nieważne czy to platikowo-świecąco-grająco-pierdzący fiszer-szajs za 500 zł, czy patyki, kamyki i sznurek.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
07 listopada 2014 12:09
Kurczak, to,ze mi sie popsuło po kilku godz nie jest normalne,wiec sie nie obawiaj.Nawet doradczyni laktacyjna była zdziwiona.Do tej pory nie wiem o co kaman.

deksterowa, popsuło sie zamrożone,ktore podgrzewalam.
Julie wiem, ale coś kupić muszę. A wolę popytać bo może coś fajnego jest tylko ja znaleźć nie mogę.

Kami link poproszę :kwiatek: Ja nie wiem co to za piasek!

Udorka dzięki, mamy podobne autko. Młody go lubi, może coś jeszcze w tym stylu znajdę.

szafirowa a co Ty Jaśkowi kupujesz🙂?

edit: Kami już wiem co to za piasek...Adaś jeszcze za mały. A te klocki to jakie??
Ja jestem fanką Lego Duplo. 🙂

A moją porażką rodzicielską jest fakt, że Gabik ogląda chyba za dużo bajek w TV. 😵
Zanim się urodził myślałam, żeby w ogóle wywalić TV z domu.
Ale niestety, nie mam siły bawić się z nim od 6 rano, więc włączam bajki i próbuję dospać do 8.00-9.00.
Włączam mu tylko BabyTV, albo Baby First jak jestem u moich rodziców, bo tam nie ma reklam i są w miarę edukacyjne. A inne kanały tylko gdy słyszę co leci, a jak są reklamy to natychmiast przełączam.
Uwielbiamy piosenki z Baby TV. Nasz hicior, 5 małpek: klik
Oj tam, bez przesady z tym tv. Moi tez oglądają.

Lego duplo mam dwie skrzynie. Stoją i czekają az młody się nimi zainteresuje.
Dziewczyny, po czym wnioskujecie,  że mleko się popsuło?  Przechowywałam swoje w różnych warunkach i nigdy nic się nie stało 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się