siodło ujeżdżeniowe

ech... wynika z tego ze, tez mam za male siedzisko psia mac... przybralam ostatnio 4-5kg, w dodatku mam okragla pupe, no i zaczynaja mnie bolec stawy biodrowe przy probowe wsiadania gleboko w siodlo.
Problem tez w tym, ze mam krotkiego konia i krotkie udo...
jakis pomysld na model siodla? moze eurorodong achat wobec tego? czy ktos nie za wysoki okroglapupny testowal?😉
Tybinka jest za długa i ma niedobrany kształt do budowy ciała jeźdźca, wymusza zbyt pionowe ustawienie kości udowej, przez co udo się rozpłaszcza a kolano wisi w powietrzu. Na dodatek strzemiona są za długie, nie ma podparcia. Niby obrazek jest dobry (linia biodro pięta) ale to tylko pozory, taka postawa nie będzie dobrze działać w prakryce z powodów w/w.
Siedzisko zachodzi na pośladki i usadza na kości łonowej. Dosiad powinien być 3 punktowy (kosc łonowa i dwie kosci kulszowe jednocześnie).

Przepraszam ekuss że na Twoim przykładzie :kwiatek: Jeśli możesz napisz jak Ci się jeździło w tym siodle i jakie widzisz różnice w porównaniu z innymi suodłami.
Dava   kiss kiss bang bang
12 grudnia 2014 09:36
Tulipan   :kwiatek:
Nie pisałam tego do Ciebie, tylko właśnie do innych.

ogólnie tendencja jaka panuje wśród uj to za duże siodło (tybinki) i siedzisko nie teges, u skoczków zawsze siedzisko małe ('no jak to nie jestem gruba więc po co mi 18cali'  :kocham🙂 i za małe tybinki ('plus2 to mają najwyżsi ludzie'😉
😎
Spoko  😉

Oj tak. Skoczkowie przykładają jeszcze mniejszą wagę do dopasowania siodła do siebie, o koniu nie wspominając. Te pięknie latające poduszki nad grzbietem przy każdym skoku. Aż mnie boli jak patrzę na lądowanie  😉
Dava,ja w zasadzie napisałam to samo w którymś swoim poście.
Faith,już jakiś czas temu w innym wątku napisałam że ten luxor jest za mały
DressageLIfe - napisalas, ze mi nie pasuje 😉 bez konkretow, myslalam ze to kwestia mojego spsutego siedzenia bardziej niz rozmiaru, albo przydlugiej tybinki, a tu pewnie nalozylo sie i jedno i drugie 🙂 mialam je kiedys, jak jezdzilam regularnie z trenrka i bylo extra... ale wtedy i dosiad byl lepszy i tyek mniejszy o te 5kg :P
Mi to nawet 3kg robią różnice. Możecie się śmiać, ale ja muszę siadać jakby od nowa  😉
Ja też to odczuwam,tylko u mnie tłuszcz idzie w górę,mniej w tyłek,ale wciąż- +3 kg i czuję się jak w siodle skokowym.
ech... wynika z tego ze, tez mam za male siedzisko psia mac... przybralam ostatnio 4-5kg, w dodatku mam okragla pupe, no i zaczynaja mnie bolec stawy biodrowe przy probowe wsiadania gleboko w siodlo.
Problem tez w tym, ze mam krotkiego konia i krotkie udo...
jakis pomysld na model siodla? moze eurorodong achat wobec tego? czy ktos nie za wysoki okroglapupny testowal?😉


Ja testowałam, na krótkim koniu.
Należę do gatunku utuczonych mamusiek z szerokimi biodrami i płaskim tyłkiem, wzrostu jakieś 169cm, do wagi się nie przyznam  😡 , nogi mam takie średnio długie (dość długie udo i krótka łydka). Testowałam Achat 18" i wrażenie moje i ludzi patrzących z boku było, że siedzisko wręcz dla mnie za duże... Stąd wnioskuję, że okrągła pupka spoko się w nim zmieści...
Siedziało się dość przyjemnie, siodło wygodne, dosyć miękkie, nie zakleszczające, niezbyt długa tybinka.
Dla krótkiego konia z długą łopatką - bardzo pierwsza klasa - ruszał się bardzo chętnie i dobrze, nic nie zblokowany (właśnie na konie o  krótkim grzbiecie i potrzebujące dużo miejsca na łopatkę ten model siodła został zaprojektowany). Uważam, że jest to siodło godne uwagi.

Co do wielkości siedzisk w różnych siodłach:

- jeździłam w Passier Grand Gilbert Extra (pogłębione siedzisko), 18" - było "akurat" (zwłaszcza, jak trochę schudłam  :wysmiewa🙂
- wsiadłam w Kieffer Ulla Salzgeber Rusty, 18" (kiefferowska "2"😉 - kleszcze, zsiadłam szybciej, niż wsiadłam... (głębokie siedzisko zabiera co najmniej z pół rozmiaru)
- miałam Kieffera Wien (staaary bardzo), 18" - mieściłam się spoko
- w Bates Isabell 18" ledwo się mieściłam  😤 - chociaż jeździło mi się bardzo przyjemnie (może ktoś chce nabyć? - taka kryptoreklama :rozga🙂
- w Amerigo Classic Dressage 17,5" miałam więcej miejsca niż w Isabelce 🤔
- teraz mam Prestige Top Dressage (stary model, ma ze 14 lat) - było to jedyne z wielu testowanych , które dało sie dopasować na mojego konia - 18" - mieszczę się (ludzie mówią, że wygląda to całkiem OK, ale ja tam już teraz nie wiem, może jednak powinnam zacząć się odchudzać  🤔mutny🙂
Ja też to odczuwam,tylko u mnie tłuszcz idzie w górę,mniej w tyłek,ale wciąż- +3 kg i czuję się jak w siodle skokowym.

Hehe, no patrz. Mi najbardziej idzie w uda, co niestety przekłada się mocno na dosiad - powinnam mieć siodło z bardzo wąskim twistem, ale te co są dostępne u nas, to raczej nie uświadczysz 😉. Dlatego ja ratuję się przestawianymi klockami - manewrowanie nimi na górze pozwala mi pomieścić nogę - paradoksalnie to u mnie nie wielkość siedziska a właśnie ustawienie klocka w górnej części odpowiada mocno za to jak siedzę.
Mój tyłek w Equipie 18'  😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
12 grudnia 2014 21:27
tulipan,
fajnie w tym siodle siedzisz 🙂, dużo przyjemniejszy obrazek dla oka niż
fotka na poprzedniej stronie. Teraz jak patrzę na obydwie fotki to mam wrażenie,
że tamten bloczek odsuwał cię na tył siodła.
A jak wrażenia z jeździectwa?
Otto z poprzedniej strony zdecydowanie mi nie pasował. Za długa tybinka skutecznie blokowała mi nogę i odsuwała od konia. Także z Equipa jestem bardzo zadowolona. Konie też  🙂 Zwłaszcza kobyła, której plecy są baaardzo wymagające. Na filmie pierwsza jazda po 2 miesiącach prawie wyłącznie lonżowania  😉
https://www.facebook.com/video.php?v=944221468940962&set=vb.100000593544496&type=2&theater
Fajnie! Zazdraszczam (ale tak zdrowo  :respect🙂
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
12 grudnia 2014 23:19
za małe zatem???

Sanndy, nie, raczej za długa tybinka i kolano wchodzące na klocek.

Powariowaliście - najpierw wszyscy za małe, teraz za duże. No nie ma to jak skrajności na volcie. Ehh, poza wielkością i kształtem tyłka, grubością ud itp trzeba jeszcze wziąć pod uwagę kształt siedziska. To co dziewczyny napisały - że powinno się siedzieć w tej najgłębszej, płaskiej części siedziska jest prawdą. Z tym, że np. Prestige mają stosunkowo długie siedziska właśnie w tej płaskiej najniższej części, co powoduje, że od nich pewnie raczej zmieścicie się w mniejszy rozmiar. Z kolei polecany tu często E. Luxor ma siedzisko głębokie z niewielką ilością miejsca "na dole" co powoduje, że w 17" to się mieszczą tylko drobne osoby. Trzeba serio patrzeć na 100 różnych rzeczy - kształt siedziska, wielkość klocków (duże klocki przy mocnych udach wypchną nas na tylny łęk a z przodu zostawią kawał niepotrzebnego miejsca), umiejscowienie tych klocków.
Jak bym miała tak idealnie dobierać siodło pod siebie i konia to bym zwariowała.Serio jak ktoś ma sylwetkę zupełnie nie ujeżdżeniową i jeszcze trudnego grzbietowo konia to dobranie idealnego siodła produkowanego seryjnie jest prawie niewykonalne. Ja mierzyłam ok. 16 siodeł do tej pory i żadne nie leży idealnie. Ba! Nawet nie bardzo dobrze. Narazie najlepszy był Lech, a przymierzam się jeszcze do Achata i Ithaki. I tak do usranej śmierci będę mierzyć.
mam pytanie co siodła sommer sattel, czy one mają tylko wierzchnią tybinkę? nie posiadają dwóch jak większość siodeł?
rozważam zakup owego siodełka ale zupełnie nie orientuje się w ujeżdżeniówkach.


ekuss   Töltem przez życie
15 grudnia 2014 09:24
Tybinka jest za długa i ma niedobrany kształt do budowy ciała jeźdźca, wymusza zbyt pionowe ustawienie kości udowej, przez co udo się rozpłaszcza a kolano wisi w powietrzu. Na dodatek strzemiona są za długie, nie ma podparcia. Niby obrazek jest dobry (linia biodro pięta) ale to tylko pozory, taka postawa nie będzie dobrze działać w prakryce z powodów w/w.
Siedzisko zachodzi na pośladki i usadza na kości łonowej. Dosiad powinien być 3 punktowy (kosc łonowa i dwie kosci kulszowe jednocześnie).

Przepraszam ekuss że na Twoim przykładzie :kwiatek: Jeśli możesz napisz jak Ci się jeździło w tym siodle i jakie widzisz różnice w porównaniu z innymi suodłami.


Wlasnie dlatego chce je zmienic. Jezdzi mi sie calkiem dobrze (w porownaniu do siodel islandzkich,ktore sa masakryczne- siedzi sie w zasadzie na tylnim leku,bo tak sa zrobione-tak ma byc). Jedynie z nogami mam czasem problem,ale co poradzic. Wczesniej mialam winteca- czulam sie jakbym byla metr nad koniem. W calej Islandii szukalam siodla dla siebie- nie islandzkiego. Nie ma... kontaktowalam sie ze stubbenem na Islandii czy nie zmierzyliby mnie i konia i siodla dla nas nie zrobili,albo nie wyslali pomiarow do Niemczech (powiedzieli, ze mogliby dla mnie sciagnac ujezdzeniowke),ale pan mi powiedzial, ze na mnie bedzie 17 (nic o tybinkach itd) ,a wiekszosc islandow chodzi pod lekiem 32´(ciekawe,ze ani jednego takiego nie spotkalam- wrecz moj kentaur ,ktory ma lek 34´bywa za waski). Wiec juz mi wszystko opadlo...
Moj kentaur jest fajny- naprawde wygodny,ale tak troche jakbym w siodle kogos innego jezdzila. Najlepiej pasowal do mojego bylego chlopaka,ktory ma cos 186 wzrostu... Mam wrazenie jakby siedzisko bylo raz za male-raz za duze,a tybinka to w ogole...

Jak bym miała tak idealnie dobierać siodło pod siebie i konia to bym zwariowała.Serio jak ktoś ma sylwetkę zupełnie nie ujeżdżeniową i jeszcze trudnego grzbietowo konia to dobranie idealnego siodła produkowanego seryjnie jest prawie niewykonalne. Ja mierzyłam ok. 16 siodeł do tej pory i żadne nie leży idealnie. Ba! Nawet nie bardzo dobrze. Narazie najlepszy był Lech, a przymierzam się jeszcze do Achata i Ithaki. I tak do usranej śmierci będę mierzyć.


The story of my life...
Ja też myślałam, że nic nie znajdę i poszłam w końcu na kompromis - pasuje 100% na konia, a mi jedździ się nieźle. Z tym, że w przyszłości planuje zmianę.

Jak wiecie co odpada, to łatwiej już wyłapywać co pasuje 😉
ekuss   Töltem przez życie
15 grudnia 2014 12:13
Mialam w zeszlym roku zamawiac stubbena maestoso,ale stwierdzilam, ze nie bede wydawac prawie 10 tys jak sie okaze, ze w ogole nie pasuje. A w Islandii nie wiedza o co mi chodzi jak jezdze i sie pytam kto by mi konia zmierzyl - no i mnie. Na stronie jednego z isl producentow byl opis, ze siodla dobrane do konia i jezdzca. Tylko nie dodali ,ze nie do konkretnego- tylko tak ogolnie... I co tu robic? Nie wiecie czy da sie moze samemu jakos zmierzyc (z koniem gorzej,ale moze ujdzie) i wtedy isc do islandzkiego przedstawiciela stubbena zeby zamowil mi siodlo w takich wymiarach? (chociaz moze lepiej samemu- znajac islandczykow i moje szczescie).
pomocy! 🙂
szukam siodła ujeżdżeniowego dla osoby o wzroście około 170, z głębokim siedziskiem, dobrze trzymającego kolana (tak, żeby kolana nie leciały do przodu, tak jakby blokowało kolana).
Możecie coś polecić?
ekuss Może spróbuj skontaktować się z kimś z Niemiec. W DE sporo kucy jeździ i startuje. Mają ten dział mocno rozwinięty. Może na pośrednictwem r-v ktoś mógłby dać Ci namiary na osobę która zajmuje się pasowaniem siodeł na kuce/małe konie, mógłby doradzić i powiedzieć jak zmierzyć i jakieś siodło ewentualnie dla Was polecić.
Juliaaa, Kieffer Action 🙂
ekuss   Töltem przez życie
15 grudnia 2014 14:16
ekuss Może spróbuj skontaktować się z kimś z Niemiec. W DE sporo kucy jeździ i startuje. Mają ten dział mocno rozwinięty. Może na pośrednictwem r-v ktoś mógłby dać Ci namiary na osobę która zajmuje się pasowaniem siodeł na kuce/małe konie, mógłby doradzić i powiedzieć jak zmierzyć i jakieś siodło ewentualnie dla Was polecić.


Wczesniej kontaktowalam sie z kims z Polski,ale powiedzieli,ze o ile ja bym mogla sie zmierzyc to z koniem gorzej. Moze faktycznie lepiej z Niemcami sie dogadac- w sumie u nich islanderow tez od groma.
ekuss jest trochę filmów na yt z pomiarów koni właśnie pod dopasowanie konia. Może jakiś przedstawiciel podjąłby sie na podstawie wymiarów, zdjęcia z wymiarami dopasować Ci siodło  😉
Albion Legend vs Euroriding Achat, jakies opinie?🙂
_Gaga  :kwiatek:

właśnie takie cudo potrzebuję 🙂
faith - Albion Legend który? Bo ich jest kilka i różnią się międzym sobą. Starsza wersja jest bardziej płaska, nowsza ma większe poduchy i bardziej usadza.
legend 5000 dokladnie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się