Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
22 maja 2015 11:32
Pialotta, ; LoveRock, ; Farifelia, - macie medal za od zera do bohatera 🙂 z czego koń Fari i jego przemiana jest świetna!

Za to u nas z aktualności (kwiecień) jeździec trąba (w tym celu wprowadziłam 1-2 razy w tygodniu dosiadówki), ale koń nabrał kolejnego tempa rozwoju (nadal trenersko baaardzo doraźnie):



[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/q81/p843x403/10687173_10206662844033972_9153566434920052481_n.jpg?oh=cc9d41f9be31428d2a0ec71ebc5c1eab&oe=560620F8[/img]

[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtf1/v/t1.0-9/11079607_10206679085479998_577103569211864392_n.jpg?oh=3202c6bf3afa8c341e8547895c538d37&oe=55CD2FF6[/img]

[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10425395_10206659322625939_1657076599154448512_n.jpg?oh=0fa138d83dda0cc9b3db879ec8e15ddc&oe=560A7ADA[/img]

Wrzucę jeszcze najaktualniejsza zmianę 🙂
Trening jakieś 5-6 miesięcy . Skokowy 6-7 razy w tygodniu . Ciągle pracujemy zawsze może być lepiej 🙂
Trening skokowy 7 razy w tygodniu??  🤔
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
22 maja 2015 15:27
Trening skokowy 7 razy w tygodniu??  🤔

O to samo chciałam zapytać...
Nie oszalałam jeszcze, spokojnie. Źle sformułowane zdanie.

Skacze 2 razy w tygodniu .  Jeżdżę ogólnie 6-7 dni w tygodniu trening konia skoczka nie dresażysty czy west oto chodziło ...


aleqsandraFajnie rozbudowany zad 🙂
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
22 maja 2015 19:30
LoveRock teraz jasne. Faktycznie, gdyby tak do tego podejść zdanie ma sens😉
Farifelia   Farys 21.05.2008
22 maja 2015 22:37
aleqsandra, bardzo dziękujemy :kwiatek:
Twój rudzielec też wygląda super 🙂 Jest kawał konia, ekstra 🙂
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
24 maja 2015 12:08
LoveRock, Farifelia, Dziękujemy, rzeczywiście w nowej stajni chłopak znacznie się nabudował (choć naturalnie jest po prostu dość masywny, więc tutaj cudu nie zdziałałam, tylko staram się poprawnie pracować) - częściej mogę do niego przyjechać, bo jest bliżej i jest rozbudowana infrastruktura, więc koń cały czas coś robi.
W każdym razie jeszcze duuuużo przed nami, ale nauczył mnie na pewno cierpliwości i wyluzowania w stosunku do osiągnięć. Zbyt wiele ironii losu po drodze 😉
Czy widzicie jakąś zmianę? Koń chodzi od 1,5 (tyle wynosi odstęp między zdjęciami) miesiąca około 4 razy w tygodniu, zimę praktycznie stał, więc szału być nie może... Ale jednak może coś się zmieniło? Kobyłka pięcioletnia.

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
24 maja 2015 23:16
edit: Dramuta12, upierając się na siłę widać trochę więcej pleców, ale już nawet to lekko odmienne ustawienie szyi powoduje lekkie przekłamanie. Zmiana na razie nieznaczna.


i nasze z dziś 🙂





amnestria   no excuses ;)
25 maja 2015 11:47
aleqsandra, a masz zdjęcia z wcześniejszego okresu?
Witam,

Nie było mnie jeszcze w tym wątku... Troche sie wstydzę, ale co tam - raz się żyje - potem się tylko straszy... 😁

Nie komentuję, pozostawiam do Waszej oceny (zdjęcia średniej jakości, głównie z kom, wybaczcie)

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
25 maja 2015 17:31
amnestria, na poprzedniej stronie 🙂
Dziewierz, Twój koń wygląda lepiej. Ale co wpłynęło na to, że tak jest to trudno stwierdzić patrząc na te zdjęcia. Może przytył, może wydoroślał, więc jego ciało się zmieniło, a może faktycznie regularny trening zrobił z niego lepszego konia? Na tych zdjęciach widać tylko tyle, że na jednym koń wygląda gorzej a na drugim lepiej.
Maria89 Dziękuję za odpowiedź. Zapewne wszystkiego po trochu... Tylko z tym wydorośleniem to nie wiem, bo on ma 10 lat  😁
Ale pod siodłem zaczął chodzić dopiero jak miał lat 7 (a nawet bliżej 8), przedtem głównie się szlajał z kolesiami po padoku...
Szymon zima grudzień / styczeń tego roku

I czerwcowe  🙂


Między zdjęciami jest pół roku różnicy, z czego 1,5 miesiąca nie jeździliśmy prawie wcale  😉
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
12 czerwca 2015 08:53
Tulipan Szymonek zawsze pieknie! 😀 dobra robota z chlopakiem zrobiona i galop sie poprawia i robi "pod gorke"  👍
Tulipan bardzo widoczna różnica w jakości galopu - gratki!
Galop może lepszy, ale w kłusie mi sie kompletnie nie podoba, zwalona na przodzie, te wodze na 2 metry.. Chyba ze to akuart takie ujęcie.
Zwalona na przodzie to ona akurat jest, i własnie najbardziej w kłusie  😕 pracujemy na tym.
Rudzielec... Przykro mi, ale odruchowo cmoknelam jak zobaczyłam zdjecie e kłusie... Jednak szyjka chyba trochę grubsza
Rudzielec... Przykro mi, ale odruchowo cmoknelam jak zobaczyłam zdjecie e kłusie... Jednak szyjka chyba trochę grubsza


trochę tak jakby stępem szła
Rudzielc_23, tak jak dziewczyny piszą: odpal kobyłce zad, a problem z uwaleniem na przodzie zniknie  🙂
Ja widzę niewielką zmianę w końskiej szyi.
Przy okazji: i w kłusie i w galopie siedzisz poza równowagą konia i nie dajesz mu tym samym szansy na zrównoważenie się.
Ehhh... Lubię zaglądać do tego wątku, ale nie lubię, jak się rozjeżdża ze swoimi założeniami.

Dziewierz, serio, możesz mi tu pokazać tę bardzo wyraźną różnicę w jakości? Serio się pytam, lubię się uczyć, więc chciałabym się dowiedzieć, gdzie na tych dwóch zdjęciach mogę znaleźć owe wyraźne różnice. Nie piję do tulipan, bardzo mi się podoba, jak ona pracuje swoje konie i rzeczywiście cały czas widać u nich tendencję zwyżkową. OK, na żywo też pewnie zupełnie inaczej można ocenić różnicę w treningu, ale akurat na tych dwóch fotkach ja widzę tylko i wyłącznie konia, który odrobinę wyżej się niesie (brawo) i odrobinę poprawił muskulaturę. Nic więcej.

Rudzielc_23, wybacz, na wszystkich zdjęciach jest koń-dyszel, jechany na lejcach, czyli koszmarnej długości wodzach. Myślę, że nie jesteś w stanie ich skrócić, bo koń jest bardzo sztywny w szyi, ciężki przodem, mało przychodzący do ręki. Nie dźwiga swojego grzbietu, więc w tym obrazku raczej zostaniecie, chyba, że zmienisz sposób pracy z koniem, tzn. zaczniesz go gimnastykować, wrócisz do podstaw, nauczysz go rozumieć pomoce jeźdźca i półparadę. Obawiam się jednak, że nie poradzisz sobie bez naprawdę dobrej pomocy z dołu - bo to, co wstawiasz w wątku wpływ treningu jako dobre rezultaty jest dla mnie bardzo słabym treningiem.

Sorki za tryb szczerości, ale szczerość czasem pomaga włączyć myślenie - a od polewania się lukrem mamy mnóstwo innych wątków 😉

I żeby nie było, że się produkuję jałowo, wstawię coś i ja. Półtora miesiąca różnicy, koń od surowizny i przyjęcia jeźdźca do teraz, czyli momentu, kiedy odnajduje równowagę na pomocach.

Kłus - ogólny brak umięśnienia konia, średnia równowaga horyzontalna, brak równowagi bocznej (koń krzywi się nosem na zewnątrz i krzywi potylicę, kompensując sobie brak zgięcia w kłodzie):


Kłus - stan na dzień dzisiejszy. Praca 4 razy w tygodniu, trzy dni koń ma wolne, wychodzi na padok:


Galop - to jest gorszy, lewy galop tego konia. Znowu dopiero ustala się równowaga horyzontalna (przód/tył), koń jest zamknięty przodem, niezbyt śmiało przychodzi na kontakt, widać też, że wkłada dużo wysiłku w poruszanie się pod jeźdźcem:


Galop - półtora miesiąca później. Równowaga nieporównywalna, dużo fajniejsza szyja, ładnie otwarty przód (to ten sam moment galopu, a jaka różnica w uniesieniu i ekspresji nadgarstka!), zad też wie co robić i śmiało kroczy pod kłodę.


I to nadal jest zielony, ledwo podjeżdżony koń.
quanta nie miałam zamiaru nikomu lukrować- naprawdę podoba mi się wyższe niesienie konia i dużo lepsze (według mnie) podstawienie zadu-takie są moje subiektywne odczucia gdy porównuję te dwie fotki.
Bardzo lubię czytać Twoje wypowiedzi, szanuję Twoją wiedzę, ale muszę przyznać, ze zrobilaś mi przykrość zawartą w Twojej wypowiedzi złośliwością. Jeśli uważasz, że nie mam racji, to wystarczyło to napisać, podpierając wypowiedź konkretnymi uwagami-wtedy ja miałabym szansę czegoś się nauczyć....
quanta ja rozumiem o czym piszesz  🙂 Jednak wyższe niesienie i poprawa muskulatury to efekt treningu, niestety z przerwami, ale przemyślanego i dostosowanego do konia. Zmiana nie jest spektakularna jak u młodego konia, który w odpowiednim treningu zmienia się z tygodnia na tydzień. No, ale to wiesz  🙂

Dziewierz, inna faza stawiania tylnych nóg naprawdę nie pozwala nic powiedzieć na temat podstawienia zadu. Gdyby tak bardzo koń przeniósł ciężar na tylne nogi, to cała jego sylwetka zmieniłaby się diametralnie. Tu jest fajna zmiana na plus, ale nic więcej, co pozwala twierdzić o olśniewającej zmianą jakości całego chodu. Tak jak napisała xequus - galop się poprawia. Nie komentowałam złośliwie, po prostu dziwi mnie niezwykły zachwyt (aż z gratulacjami) i bardzo śmiałe wnioski. Nie ma się co obrażać :kwiatek:

tulipan, szczególnie z dużymi końmi, a Ty masz mega smoki, wypracowanie masy i równowagi to jest naprawdę KAWAŁ MEGA CIĘŻKIEJ PRACY. Ja na przykład jestem na to za cienka, a kto się za to nie zabierał, ten nie wie.
Niestety masz racje, z dużymi końmi jest bardzo ciężko w robocie ujeżdżeniowej. Skrócić tą masę i pozbierać do kupy, często napotykając opór materii  😉 to robota siłowa niekiedy. Jak się przesiadałam z Rudego, który był koniem normalnym to początkowo miałam ogromny problem z dosiadem. Zresztą do tej pory, co widać na fotach i filmach zdarza mi się tracić równowagę. Wielkie kroki = mniej czasu na reakcję i korektę. Za to jak jest dobrze to mogłabym nie zsiadać  🙂
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
13 czerwca 2015 16:03
To i ja pokażę się z,, moim''  arabkiem 🙂
Początki naszej wspólnej drogi-tu po miesiącu pracy konkurs L3 lub P1.
Koń to arabski ogier, na tej fotce ma trochę ponad 8 lat. Wcześniej biegał na torach, był w treningu pokazowym, nie pracował przez 2 lata bo krył, później okazjonalnie jeżdżony.


Tu ten sam koń po roku i 8 miesiącach pracy, z czego ok 3 miesiące był wyłączony z treningów z powodu kontuzji
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się