Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
25 maja 2015 14:14
Ćwiczenia na równowagę nr 6 i 7 - stanie w strzemionach - od 1:49



Racja, to nie jest idealne zdjęcie, innego na szybko nie znalazłam w swoich zasobach, w internetach też nie.

Julie a to nawet nie wiedziałam, że dosiad arabski to wtedy jak się zgina 😉 dzięki za wyprowadzenie z błędu 😀
No a jak ma się nie zginać? Musi się zginać. 😀
Spróbuj wsiąść do autobusu czy innego pks-u i jechać stojąc na podłodze, nie trzymając się niczego, wyprostowana, na wyprostowanych nogach. Pks niech jedzie przez jakąś wiochę, albo Warszawę, żeby droga była wyboista. 😉
Nie da rady. A jak lekko ugniesz nogi i lekko się pochylisz, to masz duże szanse chwilę postać.
To samo można sobie sprawdzić jadąc na rowerze.
I to samo jest na koniu - jeśli któryś zawias jest zablokowany, to się źle dzieje.
No to się ciesze że w końcu ktoś mnie zrozumiał 🙂ale łatwo nie było 😕Julia ok też się później nad tym zastanowiłem że zdjęcie jest zrobione w stój a,, bezwładność i grawitacja bywa bezwzględna ,,cytat z kolegi cyrkowca napisałem zanim pomyślałem 🤔wirek:Mówię o zdjęciu publikowanym ostatnio przez Ciebie w ruchu konia było by na pewno lepiej.
Facella   Dawna re-volto wróć!
25 maja 2015 19:44
Ćwiczenia na równowagę nr 6 i 7 - stanie w strzemionach - od 1:49





Czy łydka może się przesunąć do tyłu czy powinna pozostać na swoim miejscu? Widziałam jedną instruktorkę "katującą" dziewczynę na lonży, robiły to ćwiczenie, z tym że dziewczyna miała przy tym pilnować nieprzesuwającej się łydki. A ja się zastanawiam, czy jak łydka się lekko cofnie, to jest wtedy źle? Da się w ogóle to ćwiczenie zrobić bez cofania łydki?
Da się wręcz o to w tym ćwiczeniu chodzi jak instruktor tak jak na filmie nie zwraca na to uwagi to ćwiczenie traci na celowości
[quote author=ElaPe link=topic=107.msg2364065#msg2364065 date=1432559672]
Ćwiczenia na równowagę nr 6 i 7 - stanie w strzemionach - od 1:49





Czy łydka może się przesunąć do tyłu czy powinna pozostać na swoim miejscu? Widziałam jedną instruktorkę "katującą" dziewczynę na lonży, robiły to ćwiczenie, z tym że dziewczyna miała przy tym pilnować nieprzesuwającej się łydki. A ja się zastanawiam, czy jak łydka się lekko cofnie, to jest wtedy źle? Da się w ogóle to ćwiczenie zrobić bez cofania łydki?
[/quote]

Myślę że raczej chodzi o to żeby po powrocie jeźdźca w siodło łydka została w tym miejscu gdzie znalazł równowagę "w stój". Czy ja to w miarę zrozumiale napisałam?  👀
kajpo, Dla mnie tak. Inaczej mówiąc należy znaleźć miejsce łydki (ustawienie nóg) stojąc i tu powinny zostać, niezależnie od tego co się dzieje z górą ciała.
Może młodzież zrozumie że założenia dosiadu w skoku wymyślili Polacy a nie Pulman.Jestem bardzo ciekawy reakcji reVoltowiczów.  

No toś Waść poleciał niczym Dębołecki i jego "wywód jedynowładnego państwa świata"
Wspólczesny dosiad skokowy Polacy przyswoili sobie od Rosjan a ci z kolei od Włochów, konkretnie Caprillego, który z kolei przejął lekki dosiad na krótkich strzemionach od amerykańskich dżokejów.
P.S. Uczyłem się jeździć więcej niż 25 lat temu, kiedy Polski była naprawdę liczącym się w jeździectwie krajem(25 lat temu już byliśmy w czarnej d*pie, chyba głębszej niż dzisiaj, i kazano nam skakać bez wodzy. Nie wiem, czemu miałoby to być niebezpieczne na ujeżdżonym koniu. Bo nie wyobrażam sobie prawidłowej nauki skoków na koniu, który nie potrafi spokojnie dojść do przeszkody nietrzymany wodzą....
Ciemny pastuchu nie jest to forum jak ktoś słusznie zauważył o historii jeździectwa więc będę się streszczał Caprilli  tylko opisał i uporządkował  to co Polacy wiedzieli od dawna.Nowoczesne jeździectwo w europie wyewoluowało,, z dwóch stylów jazdy hiszpańskiej wyższej i polskiej wolnej proponuje zobaczyć obraz Rembrandta  ,,Jeździec polski"  i tego samego malarza dowolny portret konny z epoki różnica w dosiadzie jest widoczna nawet dla laika . Nadmienię tylko że już Napoleon docenił wyższość jazdy polskiej nad resztą europejskiej, a miał przegląd jednak swój pułk przyboczny utworzył z Polaków . Cała Europa w tych czasach wzorowała swoją lekką jazdę na polskich lansjerach i węgierskich dragonach  nawet te buce Angole ich lekka brygada ma proporce w polskich barwach. W  Ameryce w tych czasach Puławski uczył jak z ,, ciemnych pastuchów" utworzyć kawalerie.Trzeba  też pamiętać że Polska była  pod zaborami i jako państwo nie istniała ,ale w carskich pułkach gwardyjskich czyli elitarnych duża cześć wyższej kadry oficerskiej to byli Polacy  łącznie z dowódcami. Rumel na swojej pierwszej olimpiadzie reprezentował Carską Rosję a na co dzień dowodził Carskim pułkiem dopiero po odzyskaniu niepodległości był reprezentantem Polski. Dla sprawiedliwości dziejowej muszę napisać że lansjerzy to po polsku Ułani a pierwszy pułk ułanów w Polsce podczas zaborów sformowali Tatarzy Polscy ! CO do sukcesów polskiego jeździectwa z1 połowy  lat 80 przypomnę tylko olimpiadę i Kowalczyka czy sukcesy polskich wkkw-istów a stanem dzisiejszym pozostawię bez komentarza  . 🏇 
Czyli dzisiejsze sukcesy Beaty Stremler, Katarzyny Milczarek, Marka Lewickiego, Jarka Skrzyczyńskiego, itd itp to coś, co wolisz niesobia, pozostawic bez komentarza? Ostatnia wygrana Katarzyny w Hamburgu to takie tam sobie pląsy za stodołą? 😁

Znajomości historii jednakowoż nie skomentuję. Oczywistym jest, ze to Polacy wymyślili konia, siodło i skoki, ba WKKW nawet, a Kopernik była kobietą 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 maja 2015 15:59
kajpo, Julie, rozumiem  :kwiatek:
Jak jesteśmy przy historii to Karol Rómel, jeden z twórców tzw Polskiej Szkoły Jazdy, szkolił się w Rosji, najpierw wg systemu Fillisa, później wg systemu włoskiego, przeniesionego do Rosji przez m in Rodzianke i Exe'go, który później był zatrudniony jako kontraktowy instruktor w CWK. Wracając do "Lisowczyka" Rembrandta, to rzeczywiście prezentuje on lekki dosiad, na dość krótkich strzemionach, który Polacy przejęli od Tatarów. Nie przeczę wkładowi polskiej jazdy w swiatową technikę jeździecką, ale my byliśmy raczej pośrednikiem pomiędzy Wschodem a Zachodem niż twórcami nowych koncepcji jeździeckich.
A tak w ogóle, to ta dyskusja bardziej nadaje się do wątku o historii jeździectwa 🚫
Tylko dla czego na tych wątkach piszesz co innego a tu co innego ❓
Proszę o wytknięcie wszystkich błędów, jakie dostrzeżecie i ewentualnie poradzenie mi co mogę z nimi zrobić. Skakać uczyłam się sama i nie mam już możliwości jazd z instruktorem, więc nawet najmniejsza wskazówka będzie dla mnie przydatna 🙂




Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
29 maja 2015 12:56
Husaria, po pierwsze, to to wszystko nie jest bezpieczne dla końskich nóg. Kanciaste sztachety i brak ochraniaczy. Sorry, ale dla mnie nie ma co oceniać, póki koń nie jest zabezpieczony.
Proszę o wytknięcie wszystkich błędów, jakie dostrzeżecie i ewentualnie poradzenie mi co mogę z nimi zrobić. Skakać uczyłam się sama i nie mam już możliwości jazd z instruktorem, więc nawet najmniejsza wskazówka będzie dla mnie przydatna 🙂







Może jakies inne zdjęcia? Nie w skoku?
Ochraniacze już kupione, skorupy na wszystkie nogi (w żadnej szkółce, w której jeździłam nie ubierali ochraniaczy na skoki, stąd też u mnie początkowo ich brakowało) i od tego czasu ubierane na każdą jazdę. Sztachety kanciaste, ale bardzo lekkie (puste w środku, dużo lżejsze od drewnianych), bez ostrych krawędzi (wszystkie są zaokrąglone). Zresztą w tamtym miejscu już nie jeżdżę, zdjęcia są stare, bo nie mam nowszych ze skoków. Rzadko się zdarza, że ktoś znajdzie czas na robienie mi zdjęć 🙂
Głównie chodziło mi o błędy w skokach, bo sam mój dosiad nigdy nie będzie dobry ze względu na moją wadę postawy, chociaż bardzo nad tym pracuję.
http://imgur.com/2Z7SC9s,AUmhbjq#1
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
29 maja 2015 14:15
Husaria, jaką i jak poważną wadę postawy masz, że ona Ci uniemożliwia mieć doby dosiad?
Ja uważam ze w skoku wszystko ok
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 maja 2015 14:48
Husaria: za bardzo wychodzisz przed konia w skoku
Husaria,
nie wiem, czy hasła Ci wystarczą, skoro brak oka z zewnątrz. Ale co tam.

Zdjęcie na srokaczu:
- najpierw plusy: nie garbisz się, nie robisz kaczego kupra, Twój tułów wygląda na równy i zwięzły prostopadłościan, nie anglezujesz na wodzach
A teraz te hasła do
- nie patrz koniowi w grzywę, nie zmieni koloru
- łokcie oddaaaliły Ci się od tułowia (pomyśl o wsuwaniu swoich łopatek do wyimaginowanych tylnych kieszonek spodni)
- nie prostuj rąk w łokciach, zamknij dłoń - jazda z otwartą to takie ni to, ni śmo, a pożytku z tego nie ma, myśl raczej o kubkach trzymanych w dłoniach, niż jeździe na rowerze
- nie anglezujesz na wodzach, ale prawdopodobnie polegasz głównie na grawitacji, a nie własnych mięśniach - co kończy się ciężkim siadaniem w siodło (patrz: ćwiczenia naziemne)
- noga ucieka Ci do przodu, trzymasz się tylną stroną łydki (pomyśl o zestawie: klęczenie - rzepka celuje w dół, pięta od konia, stopa lekko w strzemieniu)
- jeśli koń nie reaguje na popędzającą łydkę - może warto go na nią uwrażliwić... (palcat jako wsparcie)

Ćwiczenie naziemne: usiądź na krześle, nogi zgięte w kolanach pod kątem prostym. I spróbuj wstać - nie podpierając się, nie pochylając. A potem podsuń stopy pod siebie, pod swój środek ciężkości. I zapamiętaj, dlaczego warto pamiętać o tym, żeby noga nie uciekała do przodu 😉

I drugie: klęknij i usiądź na piętach, a następnie wstań do klęczenia "jak na świętym obrazku" 😉 - utrzymując cały czas tułów pionowo, nie pochylając się do przodu. To pokaże Ci, że w anglezowaniu przyda się poleganie na swoich mięśniach, zamiast odpychania się od strzemion (od tego nogi lubią uciekać do przodu i w ogóle się bimbać).

Na myszaku:
- rozumiem radę "patrz, gdzie jedziesz", ale to niezupełnie o to chodzi 😉
- oczami możesz popatrywać, ale nie obracaj całej góry ciała w zakręcie! pomyśl o tym prostopadłościanie, który nieźle wyglądał nadrugim zdjęciu
- widać, że macie różnicę zdań... Przy takim obróceniu swojego ciała: lewą ręką skręciłaś koniowi głowę, ale prawa ręka poszła daleko do przodu - i koń może robić co chce z łopatką (i iść gdzie chce). Trzeba zamknąć te drzwi po zewnętrznej stronie.
- łokcie, ręce, dłonie łopatki - problemy j.w.
- masz mocno opuszczoną piętę - jeśli Ci wygodnie, to OK, ale nie męcz się aż tak, jeśli nie. No i pomyśl raczej o pięcie od konia niż palcach do konia (robi dużą różnicę!).

PS Nie wyglądasz na kogoś, kto by nie mógł siedzieć prawidłowo.
Ja uważam ze w skoku wszystko ok


Sorki, że taki OT, ale to chyba nie mozliwe żeby wszystko było ok 😉 a jeśli tak to olimpiada stoi otworem. Zawsze znajdzie się coś do poprawy
Dzięki za wszystkie odpowiedzi 🙂
Błędu z nogą jestem świadoma, w ogóle to chyba strzemiona mam źle ustawione patrząc po tym, gdzie mam kolano. Za ćwiczenia bardzo dziękuję!
Drugie zdjęcie -klacz siodło na sobie kiedyś miała, ale łydka czy jakiekolwiek sterowanie to czarna magia. Więc właściciel wymyślił taką metodę nauczenia jej, a ja uznałam, że facet się zna, więc tak będzie dobrze. A z "patrzeniem gdzie jadę"- wtedy mówił coś do mnie właściciel i to na niego patrzyłam 😉
Nad piętą nie myślę, sama się tak ustawia 🙂 zawsze mi jedna instruktorka powtarzała "palce do konia" 🙄
A jakieś uwagi do skoków? Bo w to, ze wszystko ok to nie wierzę 😉 może co najwyżej nie być bardzo źle 🙂
Co do prawidłowego siedzenia- mam niewielką wadę postawy, głównie chodzi o prawą nogę. Instruktorzy często zwracali mi na to uwagę, ale na dłuższą metę nie jestem w stanie trzymać nogi prawidłowo, po prostu zaczyna mnie boleć. Do tego wszystkiego miałam wycinany dość spory kawałek łękotki, więc stan tej nogi pozostawia wiele do życzenia 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 maja 2015 16:10
Ja uważam ze w skoku wszystko ok

Kolano wystające poza siodło też?  😲
Ja bym Husarii wydłużyła strzemiona...
Na zdjęciu na srokatym koniu (chodzi mi o skoki) mam dużo za krótkie strzemiona, koleżanka na niej wtedy jeździła i chciała zejść na chwilę się napić. Wsiadłam na 5 minut i miałam tylko stępować, ale wyszło jak zawsze 🙂
łędu z nogą jestem świadoma, w ogóle to chyba strzemiona mam źle ustawione patrząc po tym, gdzie mam kolano.Może źle ustawione strzemiona, może źle ustawioną nogę. A może jedno i drugie.

Drugie zdjęcie -klacz siodło na sobie kiedyś miała, ale łydka czy jakiekolwiek sterowanie to czarna magia. (...) A z "patrzeniem gdzie jadę"- wtedy mówił coś do mnie właściciel i to na niego patrzyłamI jak forumowicze mają cokolwiek powiedzieć na temat zdjęcia na surowym koniu, z jeźdźcem, który akurat gdzieś tam bok spojrzał?

zawsze mi jedna instruktorka powtarzała "palce do konia"Bo chodziło jej o podobny skutek, tylko jej rada jest ryzykowna... Zazwyczaj na taką komendę jeździec nic nie robi z nogą od kostki w górę (nie było polecenia!), za to wykręca stopę do wewnątrz. Nie dość, że w reszcie nogi nic się nie ruszyło, to wykręcona kostka to zablokowana kostka. A zablokowana kostka to zablokowane kolano, biodro...
Natomiast odsunięcie pięty nie tylko zapobiega nadmiernie odstawionym palcom, ale też pozwala dokładniej przyłożyć nogę do konia (tak od połowy łydki w górę).

Co do prawidłowego siedzenia- mam niewielką wadę postawy, głównie chodzi o prawą nogę. Instruktorzy często zwracali mi na to uwagę, ale na dłuższą metę nie jestem w stanie trzymać nogi prawidłowo, po prostu zaczyna mnie boleć. Do tego wszystkiego miałam wycinany dość spory kawałek łękotki, więc stan tej nogi pozostawia wiele do życzenia 🙂Nie pokazałaś problematycznej nogi, więc nie dziw się pytaniom 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 maja 2015 18:54
Husaria, ale mi nie chodzi o to jedno zdjęcie. O wszystkie.
Po cholerę wstawiać zdjęcia pt. "wsiadłam na pięć minut w strzemionach koleżanki", "pierwsza jazda na tym koniu", "miałam/koń miał długą przerwę, dlatego tak to wygląda"? Wtedy na każdy błąd jest wymówka... To już kolejny raz, kiedy ktoś tak robi...
Podkładam sie na pożarcie 🙂

4 letnia kobyła, pod siodłem od grudnia 2014 jednak z duzymi przerwami ponieważ miała problemy z oczami - w jednym straciła wzrok zupełnie.

to co wiem o sobie- wydaje mi się na każdym zdjęciu ramiona za bardzo do przodu ale ponoć i bez konia jestem garbata, dłonie, największy koszmar- ciągle wykręcam nadgarstki chociaz staram się mega pilnować, ogólnie chyba za "szeroko" w rękach.

w skoku wydaje mi się że mogłabym mniej wychodzić z półsiadem

Może ktoś  zauważy jeszcze jakies karygodne i te mniej bolące oko błędy.
[quote author=naovika link=topic=107.msg2366982#msg2366982 date=1432906765]
Ja uważam ze w skoku wszystko ok


Sorki, że taki OT, ale to chyba nie mozliwe żeby wszystko było ok 😉 a jeśli tak to olimpiada stoi otworem. Zawsze znajdzie się coś do poprawy
[/quote]
Hej, nie weszla dalsza czesc ze "dla mnie" 🙂 pisze z Tel czasami urywa posty. Miało byc niech wypowiedzą się mądrzejsi🙂 ale niestety wyszlo jak zawsze 🙇
sotniax, oprócz przedziwnych manewrów nadgarstkami (pamiętasz o tym, że linia od łokcia do pyska ma być nie załamana także patrząc od góry?) - podoba mi się .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się