koń przeciągający

Był bity bo przeciągał, przeciąga bo był bity... Trochę szkoda że taki spokojny i miły koń jakim go opisujesz był bity.  Ja nadal stawiam na mało swobody + popisywanie się.
A.kajca   Immortality, victory and fame
10 marca 2016 08:42
Luna_s20, ja bardziej skłaniam się ku wersji: koń się wyrywa --> ucieka/biega sobie --> daje się złapać --> wpie***l
taka jest częściej spotykana i łatwiejsza w realizacji. Natomiast dziwnym/niepokojącym objawem jest, że koń mimo podpięcia łańcuszka ciągnie do skutku (wyrwania się) mimo narastającego bólu. Ja przy wadze 42 kg dzięki łańcuszkowi skutecznie stawiam smoka 170 cm w kłębie z dwóch nóg na cztery jeśli zajdzie taka potrzeba. Nawet zastanawiam się, czy opisany koń faktycznie się wyrywa, czy po prostu prowadzący puszcza uwiąz bez walki...
A.kajca prowadzący nie puszcza ale czasami potrafi wyrwać dwumetrowego chłopa z butów. Faktycznie koń nie zawsze jest wybiegany ale to raczej zależy jaki ma dzień.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
10 marca 2016 09:07
Koń stoi w SO Kętrzyn? Poproś masztalerza lub kogoś, kto zajmuje się tam grubasami, żeby Ci pomógł z koniem.
Koń stoi w SO Kętrzyn? Poproś masztalerza lub kogoś, kto zajmuje się tam grubasami, żeby Ci pomógł z koniem.

Gdyby jeszcze Oni chcieli wypuszczać konie 😉
A.kajca   Immortality, victory and fame
10 marca 2016 09:47
kimi234, a mówię właśnie o tym, że z podpiętym łańcuszkiem nie powinien potrafić się wyrwać. Jeśli potrafi to znaczy, że działa pomimo bólu rosnącego wprost proporcjonalnie do siły z jaką ciągnie za uwiąz. Koń to tylko koń ale jest na tyle inteligentny żeby odkryć, że im mocniej ciągnie tym bardziej boli i instynktownie powinien unikać bólu poprzez zaprzestanie szarpania się. Jeśli jest inaczej i koń wyrywa się do skutku ignorując ból, którego instynktownie powinien się wystrzegać no to chyba coś jest nie w porządku.
W ogóle proponuję autorce - jeśli nie chcesz na ogólnym, to może komuś doświadczonemu na pw, pokazać jakieś nagranie jak to wygląda. Będzie na pewno łatwiej określić czy to taka zabawa w "o co mi niby zrobisz" czy reakcja strachu, czy cokolwiek innego. Tylko tu by musiał się chętny do interpretacji zgłosić najpierw. Jest jeszcze jedna możliwość. Mówiłaś że koń był wcześniej bity. Metoda eskalacji u jednych koni się sprawdza, a u innych nie. Zależy jak był bity, bo jeśli ktoś przesadzał i bił konia póki ten nie znalazł drogi ucieczki, to koń mógł wyrobić sobie reakcję odwrotną od zamierzonej - uznając że ból przy człowieku będzie tylko narastał, gdy czuje ból lub nacisk, reaguje ucieczką.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 marca 2016 10:07
Polecam wątek, a w szczególności odpowiedzi KaNie
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,96660.0.html
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
10 marca 2016 12:02
[quote author=Dementek link=topic=99279.msg2510415#msg2510415 date=1457600845]
Koń stoi w SO Kętrzyn? Poproś masztalerza lub kogoś, kto zajmuje się tam grubasami, żeby Ci pomógł z koniem.

Gdyby jeszcze Oni chcieli wypuszczać konie 😉
[/quote]

Wiem, że jest z tym problem. Ale do stajni chodzą osoby na wolontariat- nie możesz się z kimś dogadać?
A z tymi masztalerzami- chodziło mi o to, żeby Ci pomogli trochę przy koniu, np. jako druga osoba prowadząca konia na lonży.
[quote author=kimi234 link=topic=99279.msg2510444#msg2510444 date=1457603090]
[quote author=Dementek link=topic=99279.msg2510415#msg2510415 date=1457600845]
Koń stoi w SO Kętrzyn? Poproś masztalerza lub kogoś, kto zajmuje się tam grubasami, żeby Ci pomógł z koniem.

Gdyby jeszcze Oni chcieli wypuszczać konie 😉
[/quote]

Wiem, że jest z tym problem. Ale do stajni chodzą osoby na wolontariat- nie możesz się z kimś dogadać?
A z tymi masztalerzami- chodziło mi o to, żeby Ci pomogli trochę przy koniu, np. jako druga osoba prowadząca konia na lonży.
[/quote]
Ograniczeni są tylko do karmienia koni i ruszania grubasow. Osoby takie jak ja zajmują się reszta koni.
To kto wkoncu ma problem z tym przeciagajacym koniem? Melaa234 czy kimi234?
Melaa234, kimi234, podwójne konto = ban  🤔
Nawet numerków nie zmieniła 😂
Może z tej samej stajni?
[quote author=gosiaopti link=topic=99279.msg2510307#msg2510307 date=1457567231]
A czy koń jest zdrowy fizycznie? Miałam kiedyś taki przypadek, można by powiedzieć konia "znieczulonego w pysku". W czasie jazdy czasami miewał takie zajawki, że trudno było go zatrzymać (nie reagował na dosiad i na wodze), w prowadzeniu czasami też, ale nie wyrywał się i nie ponosił, tylko jakby nie reagował przez pewien czas. Okazało się, że był ciężko chory i te reakcje były spowodowane bólem.

Jakie objawy miał ten koń? Jak mu udzielono pomocy?
[/quote]

Objawy miał różne, bo i chorób wiele - od odprysków w kopycie przez powracające ropnie w różnych częściach ciała po kolki (okazało się, że miał przepuklinę przeponową). Po tym jak po wielokrotnej diagnostyce w klinice dowiedzieliśmy się, że koń się tak zachowuje, bo jest wredny  😲 był leczony objawowo w warunkach stajennych. On nie wyrywał się, raczej nie dawał się złapać na wybiegu. Ale porównywałam w sensie reakcji na ból - czasami nie reagował na bodźce, czasami miał akty autoagresji i samookaleczania. Jak jeszcze chodził pod siodłem to były czasem problemy z zatrzymaniem, w ręku nie.

Uważam, że to co pisze tu większość, że koń nie jest nauczony posłuszeństwa i sprawdził, że może uciekać to prawda. Ale z moich doświadczeń wynika, że wiele koni z takimi narowami ma jakieś problemy zdrowotne. Np. pracowałam z klaczą, która na początku wyrywała się prowadzona, czy lonżowana. Oczywiście konsekwencją udało ją się tego oduczyć. Z czasem okazało się, że miała problemy z kolanem i kręgosłupem. Teraz zmieniła stajnię, bo nie chodzi pod siodłem i jest po wyźrebieniu i podobno znowu wyrywa się, bo raz jej się udało przeciągnąć stajennego i przypomniała sobie, że może. Więc sprawa posłuszeństwa i wychowania konia to jedno, ale do tego sprawdziłabym czy ze zdrowiem u tego konia jest wszystko ok.
Ale u ogierów wiele nieposłuszeństw niestety wynika z hormonów i chęci dominacji po prostu, taka jest natura. Jeśli autorka sobie nie zbada to nikt tu na forum na pewno nie jest w stanie ocenić stanu zdrowia tego konia przez internet.

Dla mnie cały post jest co najmniej dziwny - koń jest grzeczny, ale był bity, jest zdrowy, ale może jednak nie, jest ogierem, ale chodzi w szkółce i przez to jest bity i nikt go na niczym nie może utrzymać, a dziewczyna ma doświadczenie z ogierami, ale pyta na forum. I to jej koń, ale nie jest właścicielką.

Jesteśmy pewni, że ten post to nie od nowego dyrektora któregoś z SO który sobie nie radzi?  👀
ta sieczka to chyba o piłkowanie wędzidłem chodziło  😉
Haha wyślijmy do SO prośbę o wykastrowanie delikwenta, bo na pewno się męczy i nie kryje...

Luna_s20 Śmiać mi się chce, bo też zauważam taką tendencję, że jak ogier to od razu wszystko co najgorsze i szczerze mnie to wk*****. Jak szukałam stajni dla swojego to na słowo "ogier" rozmówcy się zapowietrzali, przerażenie w oczach... no nie wiem czy śmiać się czy płakać. To jak dziewczyna została tutaj podsumowana pozostawię bez komentarza w ogóle. Zresztą ta od ogiera biegającego w boksie też pisała, że on KRYJE, a tutaj zakłady, że na pewno nie.
To że ogier nie może wychodzić z końmi to też mit, który i mi został kiedyś sprzedany. Powiem krótko... zależy od konia (każdej płci).


Luna_s20, bo klacz nie chce kryć?


Taki obrazek z ostatniego tygodnia. Stoi na korytarzu ogier i klacz. Odległość jakieś 5-7 m. Ogier je siano, klacz stoi rozkraczona i leje się z niej. Niekoniecznie daje się normalnie czyścić. Siano ma, ale nie je, bo czeka chętna i gotowa.


[quote author=Murat-Gazon link=topic=99279.msg2509604#msg2509604 date=1457505802]
Luna_s20, skrajnych emocji nie powoduje fakt, że ogier może kryć, ale to, że niekryjący ogier się MĘCZY! Psychicznie, a także często fizycznie. Widziałaś spalające się nerwowo ogiery, które wyglądają jak długotrwale niedożywione, a to "tylko" dlatego, że w okolicy są klacze w rui i ogier czuje ich zapach, ale nie może się do nich dostać? Serio uważasz, że to nie problem i można koniowi takie coś fundować?
[/quote]

Jak wyżej. Kobyła się spala, je mniej siana itp. bo dwa boksy dalej stoi ogier. Ten sam ogier ma też w boksie obok drugą grzejącą się kobyłę, a problemów z jedzeniem czy nerwowością żadnych. Ludzie tak generalizują, że aż szkoda.

Dodam też, że ten ogier wychodzi na padok z towarzystwem, pomimo, że "nie jest to dobrym pomysłem"  🤔wirek: Właścicielka towarzysza też zadowolona, bo "odkąd razem wychodzą to koń jest spokojniejszy i ma z nim mniej problemów".

I żeby nie było też jestem za kastrowaniem ogiera, który sobie z byciem ogierem nie radzi bądź właściciel sobie z nim nie radzi. Ale szlag mnie trafia na takie podejście ogier = samo zło.


edit: Dziwi mnie też, że jak ktoś zgłasza problem z klaczą czy wałachem to szuka się przyczyny, a jeśli z ogierem to powodem jest zawsze to, że jest ogierem.
I wbrew pozorom w wątku: "stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje..." wcale nie przodują ogiery a wątek ma 63 strony.
Znam już kilka przypadków, gdy świetny koń którego aż szkoda do wycięcia został wykastrowany od razu po zakupie bo "pensjonatu nie znajdzie". Trochę szkoda że często taka decyzja nie jest podyktowana dobrem rasy i planami właściciela, ale obawą otoczenia. No, ale też na ogiera warto mieć warunki. Tylko że dzikie hodowle są, były i będą, a największą wagę przykładają do kastrowania ludzie mający konia z papierami bo w ten czy inny sposób uczestniczący w konioświecie i wyrabiają sobie świadomość. A mam taki przykład - przychodzili okoliczni ludzie przekonani że trzymam ogiery, by zamówić krycie dla klaczy np zimokrwistej i móc potem sobie pojeździć na takim wychowanku - bo wiadomo że po chudym ojcu wyjdzie im koń sportowy  😵
[quote author=Luna_s20 link=topic=99279.msg2511867#msg2511867 date=1457786062]
gdy świetny koń którego aż szkoda do wycięcia został wykastrowany od razu po zakupie bo "pensjonatu nie znajdzie".
[/quote]

Ale czego takiego konkretnie szkoda? Koń bez jaj to jest nadal dokładnie ten sam koń, którym był z jajami - minus jaja.Jedyne w czym zostaje ograniczony to rozpłód, a do rozpłodu zawsze są świetniejsze konie, taka prawda 🙂
Gorzej jak tych świetniejszych zostaje garstka 😉 i po paru latach każdy "świetny" ma te same osobniki w rodowodzie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 marca 2016 20:36
Luna_s20, na serio? Przejrzyj katalog Sprehe 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się