Ja, Kataira i nasza kilkunastoletnia walka z problemami z okiem :(

dopóki mocno boli to z masą będzie kiepsko
ogurek gaga daje cos przeciwbolowego wiec moze az tak zle nie bedzie, ten GO jest stosowany wlasnie przy takich przypadkach i jak wszystko inne zawodzi to on ratuje sytuacje, mi to podsunieto wlasnie jak Poli kon pol glowy wygryzl i oko chcialo wyskoczyc plus kilkunastu rekonwalescentom po interwencjach chirurrgicznych Gdzies tam sa nawet prace, ze GO ma dzialanie przeciwbolowe.
Trzymam kciuki i mam nadzieje, ze zagoi sie tak ladnie jak u nas🙂
Gaga

Polecam otręby ryżowe z linku - najtańsze na rynku, skarmiłam dwa worki ale musiałam przestać bo koń zrobił się za gruby.

http://magia.sklep2.pl/otreby-ryzowe-10-kg-p-5.html

Jedzone bardzo chętnie, wizualnie bardzo dobra jakość - ładne pelletki, nie rozpadają się.

Tylko trzeba uważać z dawką max to 500 gram dziennie dla konia w treningu.

Pozdrawiam

ewelin_n, na Allegro są tańsze (kupowałam jakoś za 60 bodaj zł już z przesyłką za 30 kg)
Jedna z re-voltowiczek zaoferowała pomoc w temacie otrąb , zatem bezczelnie "wezmę i skorzystam".  :kwiatek:
Mam jeszcze resztkę otrąb z Allegro (podaję cały czas synowi Katairy), więc od wczoraj wprowadzam też do byśkowej diety 🙂

Zwierz po p. bólach czuje się widocznie lepiej. Oko otwarte, łez dużo mniej. Nadal oczywiście jest osowiała i "smutna", ale je już ładnie wszystko a i na lonży jakoś chętniej stępuje (staram się skłaniać ją jednak do leciutkiego ruchu)  💘
Przepraszam za post pod postem, ale chcę podnieść wątek
Uzupełniam spis wpłat (poza niuńkową przejażdżką):
15 03 : 70 zł
Za przejażdżkę wpłynęły przelewy od Karli, Buck i Loosi  :kwiatek:
Udało mi się taniej kupić Zylexis - dzięki Louisa  🏇

a z wieści na froncie - znów mamy lekki zjazd i gorsze samopoczucie  🙁
Dziś lub jutro mam nadzieję dotrze wet na kolejną wizytę heh

Ale jestem dobrej myśli generalnie. Tyle tygodniu dało się przetrwać, to jeszcze jakoś damy radę. Coraz bliżej są te naczynia krwionośne, tak już tuż tuż... jeszcze kilka - kilkanaście dni i powinniśmy mieć efekt regeneracji i zażegnać w końcu niebezpieczeństwo pęknięcia. Po dodatkowej rance na rogówce nie ma już śladu - widać wszystkie przyspieszacze, wspomagacze i "suplementacze" działają  😀

Za radą Karli - wprowadziłam do diety otręby ryżowe. Wiem, że nie będzie efektu wow od razu, ale chcę chociaż zatrzymać spadek masy bidy.

Poniżej zdjęcie z wczorajszego końca dnia - bida łazi sobie pomalutku na lonżowniku, coby stawy rozruszać  💘

_Gaga Ładnie wygląda jak na takie przeżycia. Kciuki trzymam cały czas za szybką poprawę. I przede wszystkim, żeby nie bolało  :kwiatek:
Dzięki Wam, ma wszystko, co najlepsze  :kwiatek:
Smutna tylko strasznie  😕 widać, ze źle się czuje  🙁
Większość dnia stoi w rogu pastwiska i się nie rusza  😕 a to zwierz z tych nadaktywnych - jak jest OK, to trochę poje, trochę pobryka, trochę pobiega... :/
Buck, Karla Loosia i Asds Pogadajcie sobie na privie i ustalcie wstępną datę przejażdżki. Później dajcie mi znać a ja zrobię wszystko żeby się do Was dopasować.
Gaga, a ja mam takie pytanie – nie żeby kwestionować decyzję weta, ale z potrzeby wiedzy. Gdzieś czytałam (albo słyszałam, już nie pamiętam), że do oka nie należy podawać sterydów. To była błędna informacja? Czy przypadek Katairy jest jakiś wyjątkowy i stąd takie leczenie?
trusia, też się chętnie dowiem... U nas w stajni przy łzawieniu na tle alergicznym (meszki) koń dostał maść zawierającą m.in. steryd. Jakiś czas później znów się pojawił problem z okiem - też łzawienie, ale dodatkowo oko było przymknięte i zaczerwienione. Właścicielka konia stwierdziła, że przepłucze i zaaplikuje maść (myślała, że to to samo, co wcześniej). Następnie telefonicznie zgarnęła od weta (nie okulisty) ochrzan i polecenie, żeby tą maść natychmiast wypłukać, bo mogło dojść do uszkodzenia rogówki, skoro ma zamknięte oko, i wtedy nie wolno sterydów. Z tego by wynikało, że to zależy, co jest uszkodzone - ale z drugiej strony koń Gagi też ma uszkodzoną rogówkę...
Teraz ma uszkodzoną rogówkę i sterydu nie dostaje tylko antybiotyki  (Floxal, Tobrex) . Przy każdym uszkodzeniu (np. zatarciu piaskiem) steryd był odstawiany (jest o tym w przydługiej historii w 1 poście). Lek wet mnie na to uczulił bardzo skutecznie. Steryd miejscowo w minimalnej dawce (1 kropla dziennie) zapobiegał stanom zapalnym. Każde odstawienie , zmiany na inne specyfiki powodowało jakieś kosmiczne zapalenia. Generalnie był wybór: steryd i oko + widzenie + niebezpieczeństwo tego ,co się aktualnie dzieje , lub odstawienie i cierpienie cały czas... czyli generalnie wyboru nie było... Chyba, że zdecydowałabym się na usunięcie oka, czego koniowi zrobić nie chciałam. Przez te lata na prawdę były bardzo długie okresy bez żadnych problemów. Najgorsze były mechaniczne uszkodzenia rogówki właśnie (steryd ją rozmiękcza) , oraz eksperymenty ze zmianą sterydu na coś innego / inny steryd nawet. No i generalnie - nie oszukujmy się - okulistyka zwierząt to trudny temat. Zwierzak nie powie co widzi ani gdzie i jak go boli 🙁 czasem zauważa się problem za późno - jak to, co się teraz dzieje...  😕 może złapane wcześniej nie przebiegałoby tak dramatycznie? (tak boleśnie?)  🙄

Wczoraj dotarły paczki od Majowej i Planty.  💘 :kwiatek:
W weekend to ogarnę, bo dziś znów do nocy z wetem w stajni siedzę :/
Aa i jeszcze czekam na otręby ryżowe od Arroch  :kwiatek:

Re volta jest wielka

Dziękujemy z Bysią

aa wczoraj znów się pogorszyło samopoczucie heh  🙄
dałam więcej p. bóli , rano było nieźle na szczęście  🙂

Nie lepiej jednak usunąć oko? Tyle lat walki i cierpień. Tak pytam 😉
rosek0, jak pisałam, większość tego czasu koń nie cierpi - musi być na lekach, ale to nie problem ani dla mnie ani dla niej. Na oko widzi. Jaki byłby sens usuwania oka?
:kwiatek:siwaaa, a na sesje też jest licytacja czy jakaś ustalona kwota ? Nigdzie nie znalazłam informacji na ten temat. I jeszcze pytanie odnośnie terminu zdjęć, czy można poczekać , na cieplejsze dni.
Gaga trzymam kciuki za Katairę  :kwiatek:
Po kolejnej wizycie weta (wczoraj w domu byłam po 22 a wyszłam o 6 rano więc już nie pisałam  😡 , skupiłam się na nie zaśnięciu pod prysznicem  😉)
Wieści słabe... naczynia krwionośne zwolniły i co prawda rosną , ale na prawdę pomalutku 🙁 skończyły nam się pomysły na wspomaganie  😕
Muszę zmniejszyć dawkę p bóli, bo one mają na to wpływ niestety 🙁
Jadę o 10 do jeździeckiego, przeszukam półki, kupię jakieś zioła, nie wiem co jeszcze - najchętniej wszystko  😉 i dokupię witaminy, bo mamy zalecenie podwójnej dawki z uwagi na zapotrzebowanie na wit A. AA i z milion paczek cukierków, bo potrzebujemy ich przy podawaniu leków (szczęściem Byśka za cukierka pozwala sobie grzebać w bolącym oku "sto razy dziennie" 😉 )

Zwierz znów nie specjalnie patrzy na siano... i pytanie: macie pomysł jak podać siano wyżej, niż z ziemi, ale nie z siatki?
Próbuję wymyślić coś, z czym koń nie będzie walczyć  - ciągać się jak z siatką (zabronione, bo może zaprószyć to oko, albo zakłuć - bo niespecjalnie na nie teraz widzi) ale nie będzie musiała się schylać (widać, że tego unika)...

W poniedziałek kolejny lek wet - z dostawą leków. Heh
Ale dzięki Wam nie martwię się płatnościami, o tyle dobrze  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Tylko znów smutno, bo miało być lepiej dużo


Na marginesie, 27 marca, czyli w tym roku w Wielkanoc Kataira kończy 18 lat... jakiś pomysł na prezent dla bidy? Tona marchwi? Tir cukierków?  😁
Chociaż najlepszym prezentem dla niej byłoby zdrowe oko :/ cóż - oby do urodzin w końcu zaczęło się regenerować  🙇

AA do wszystkich, którzy pytali o wszelkie cornelgele itp. i tych, którzy się znają - w okolicy dziury nie ma zrębu rogówki i nie ma się z czego regenerować. Muszą te naczynia dojść do dziury i zacząć regenerować przez ziarninowanie (udało mi się to zapamiętać po sto siedemnastym powtórzeniu przez lekweta  :icon_redface🙂. Można by w klinice cośtam przeszczepić, ale w tym stanie i z tym charakterem (histeryka) jest spora szansa, że do kliniki dojedziemy z pękniętym okiem. Wg lek weta który jakby nie patrzeć - zna nas te 12 lat - ryzyko transportu niestety za duże 🙁
A może po prostu w jakimś dużym wiadrze, żlobie, wanience podwieszonej na wygodnej wysokości?
Siano może ze żłoba podawać? Jak jest większy to może nie być głupi pomysł ;D trzymam kciuki mocno!!! c:
Żłob mam taki normalny, w znaczeniu niewielki
Za dużo siana się tam nie zmieści 🙁
Myślę bardziej o narożnikowym paśniku ale powieszonym dość nisko - na tyle aby nie trzeba było się schylać, ale i nie prószyło w oczy... A torby na siano? może to jest rozwiązanie?
_Gaga, nie wiem czy to coś pomoże ale... mam kota z białaczką kocią i w listopadzie nabawił się obrzydliwego wrzodu rogówki, nie goiło się to wcale i mimo wysiłków weterynarzy, zaszywania 3 powieki, robienia preparatów z osocza krwi i innych cudów efekt był raczej mizerny. Ostatecznie trafiliśmy do dr Balickiego, który jest okulistą, obejrzał kota, przepisał nam 3 rodzaje jakiś kropel o długich i skomplikowanych nazwach (mam je jeszcze w domu, mogę sprawdzić), które dało się kupić tylko w jednej aptece, miesiąc, kot jak nowy. Ja wiem, że koń to nie kot i że to daleko, nie mam też pojęcia czy on końmi też się zajmuje, ale na pewno odbiera telefony więc może warto się skonsultować z nim telefonicznie/mailowo?
Arroch, bardzo dziękuję. Konsultuję Byśkowe oko z kilkoma wetami już. Czekam na kilka namiarów na zachodnie kliniki - porozsyłam maile ze zdjęciami. Wystarczy.
Bo mi zaraz pół świata będzie tego konia leczyć  🙄
Tak, czy siak bez względu na porady pozostałych i wetów i koniarzy - stosuję się do zaleceń weta prowadzącego. Jest na prawdę dobrym okulistą (chirurgiem) , widziałam jak tnie bo mi już konie operował... na prawdę fach w rękach i przeogromna wiedza... więc mu ufam.
Konsultuję, bo szukam rozwiązań dla szybszego narastania naczyń krwionośnych i wszyscy mówią: suplementy , p bóle + dr czas i trzymanie kciuków że nie pęknie... Skoro tyle udało się nam wytrzymać, to już dotrwamy te 2 mm wzrostu naczyń 🙂

Jednak z całego serca dziękuję za poradę 🙂
[quote author=_Gaga link=topic=99248.msg2515309#msg2515309 date=1458372484]
Żłob mam taki normalny, w znaczeniu niewielki
Za dużo siana się tam nie zmieści 🙁
Myślę bardziej o narożnikowym paśniku ale powieszonym dość nisko - na tyle aby nie trzeba było się schylać, ale i nie prószyło w oczy... A torby na siano? może to jest rozwiązanie?
[/quote] Z torby też musi pokombinować... ja bym powiesiła drewnianą skrzynkę po owocach . Siano lepiej moczyć, mniejsze ryzyko zaprószenia oka.
Coś a la hamak? Tylko właśnie żeby łeb z góry wsadzała, czyli od góry otwarte?
vissenna   Turecki niewolnik
19 marca 2016 18:28
A może takie siano do namaczania?
http://www.eggersmann.pl/pasze/emh_heu_cubes.html

Nie zaprószy ani nie zrani oka i można mokre wsypać do żłobu "z górką" 😀
szekla pisałam o licytacji. Niestety nikt się nie zgłosił do tej pory. Termin do ustalenia. Kiedy pasuje, ja się dostosuje  :kwiatek:
vissenna, na dłuższą metę trochę drogo wyjdzie. Póki co daję sporo sieczki do paszy i kupiłam Structure Mix Eggersmanna (podrasowana sieczka).
Nicto będę się starała poruszać między p bólami i jedzeniem z ziemi a rośnięciem naczyń...
Jutro jeszcze pokombinuję z tym paśnikiem...
siwaaa faktycznie , teraz doczytałam  :kwiatek:
W takim razie daje 120  🙂 też będzie ustalony termin licytacji ?
szekla  :kwiatek: :kwiatek: może gaga ustali jakiś termin??
Gaga, a coś takiego:

nawiercić dziury, przewlec linkę i powiesić do krat boksu? Są też takie okrągłe (nie wiem, jaką mają pojemność, chyba dość podobną), może jakby powiesić w rogu, to by mniej miejsca w boksie zajmowało (w sensie było mniej kanciate i wystające).
Ja to bym ostrożnie z takimi pojemnikami, bo one często mają ostre brzegi i łatwo o zranienie właśnie oka... U mnie koń zranił sobie na szczęście tylko powiekę o brzeg żłobu plastikowego, który wcześniej raczył sobie poobgryzać  🤔
Mi do głowy przychodzi tylko ta torba na siano, ja miałam kiedyś taką z dużym otworem, że koń nie musiał się w ogóle szarpać z tym, ale niestety zapodziała się gdzieś przy przeprowadzce...  🙁

Gaga - paczkę wyślę w poniedziałek, bo miałam nieoczekiwanie więcej roboty, a u nas poczta tylko do 15 czynna  🤔
Ja w otwartej stajni mam takie cos na scianie. Przyczepione dwoma haczykami. Miescza sie dwa-trzy platki siana. Powiesilam na mniej wiecej wysokosci klebu, wiec kon raczej je od gory a nie z boku.
https://www.enasco.com/product/C13093N
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się