Porobiłam zdjęcia. Sakwy są modułowe, można odpiąć cześć na górze i przypiąć albo same sakwy poboczne, albo samego banana z góry. No i świecimy się w nocy 😉
Na stałe przyczepionego do sioła mam zwykłego banana. Mieści wszystko o czym pisała
MATRIX69. Na ostatnim zdjęciu go widać z sakwami bonidosa. Sakwy był extra gdyby nie to, że totalnie nie nadają się do sideł west (akurat te duże). Wypadają za daleko. Obiły tak mojego konia, że nie dał się dotknąć na bokach, pomimo drugiego popręgu.
Z kupnych poleciłabym opti (stary bonidos) te pojedyncze - przez to że są mniejsze nie można ich załadować żeby były za ciężkie oraz są dobre jako dopełnienie do sakwy banan, gdy w bananie miejsca brak.
http://optipads.pl/pl/nasza-oferta/37-sakwa-podwojna-.html Nie można im odmówić dobrej jakości.
Z kupnych też są super te, które ma
marysia550. Na prawdę się stabilnie trzymają.
Z mojego doświadczenia wynika, że im więcej załadujemy przy łękach siodła tym lepiej. Dobrze jest sobie potroczyć kurtki czy bluzy a dać do sakw jak najmniej rzeczy. Co więcej: duże sakwy, które dobijemy wagowo na maxa zawsze będą się bardzo obijać. Dlatego te które uszyłam są można by było powiedzieć "przylepione do siodła". Lepiej kupić dużego banana i coś małego na boki niż same duże sakwy na boki.