Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus

ushia   It's a kind o'magic
31 maja 2009 13:12
a co ma podanie numeru do weta z dzialalnoscia fundacji wspolnego???

nie wiem czy robia wiecej dobrego czy zlego - bo po takich akcjach jak ta nie wiem, czy faktycznie to robia, czy tylko tym razem nikt nie wykryl przekretu i za moje pieniadze ktos nie zalatwil swoich interesow
USHIA radze najpierw pojechać do jakiejś Fundacji i się przekonać co Ci ludzie tam robią i nikt nikomu nie udowodnił żadnych incydentów że ktoś tam oszukuje po prostu jakaś osoba się nudziła i zaczęła pisać głupoty żeby było o czym pisać .Ja osobiście nie chciała bym mieć żadnej Fundacji bo to jest obowiązek bardzo duży i trzeba niestety poświęcić się żeby takie coś prowadzić i ja naprawdę ich podziwiam bo wiem że ja np. bym sobie nie poradziła sama z prowadzeniem takiej Fundacji to nie jest tak jak komuś może się wydawać ludzie dają pieniądze owszem ale oni robią przy tych koniach 24 na dobę i od czasu do czasu ktoś pojedzie im pomóc .
staly argument centaurusowcvow - pojedzcie do innej fundacji, zbadajcie inna fundacje, inne fundacje tez robia przekrety...
tylko jakos dziwnie nikt o tym nie trabi, a wokol centaurusa jest permanentna zadyma od ilu?? trzech lat?? i coraz to nowe walki wychodza na jaw... niesamowitym dla mnie jest fakt, ze nic sie przez te 3 lata nie zmienilo... poza lokalizacja...
ushia   It's a kind o'magic
31 maja 2009 15:50
argument mocny - na zasadzie wszyscy kradna to ja tez moge  🙄

co mnie obchodza inne fundacje? tematem dyskusji jest ta konkretna i jej przekrety (kolejne nalezy nadmienic)
wiesz o innych to zaloz watek
ja też mogę powiedzieć o sobie że jestem oszustem bo np.kupiłam siano a dostałam fakturę na słomę bo komuś tam było na rękę tak wystawić i moim zdaniem jest to bardzo mało znaczące dlamnie i nikomu krzywdy tym nie wyrządziłam ,a wy od razu byście powiedzieli oszustwo i to jest złe w życiu trzeba iść na kompromisy i na 100% każdy chociaż raz w życiu zrobił mały przekręt który nie ma znaczenia dla społeczności i trzeba moi kochani iść na kompromisy a nie tylko innych oskarżać i poniżać .Zacznijcie patrzeć na siebie a nie tylko krytykować innych

Twój przekręt nie miał znaczenia, ale przekręty fundacji mają OGROMNE znaczenie. Jeśli nie wiesz dlaczego, to ci wytłumaczę- nie można oszukiwać, po to, aby wyłudzać od ludzi pieniądze!
Naprawdę nie widzisz różnicy między wystawieniem faktury na słomę za siano, a wyłudzaniem pieniędzy na wykupienie koni, które np już nie żyją i wydawanie ich na inne cele?

radze najpierw pojechać do jakiejś Fundacji i się przekonać co Ci ludzie tam robią i nikt nikomu nie udowodnił żadnych incydentów że ktoś tam oszukuje

Powiedz mi jak można jadąc do fundacji udowodnić jej przekręty? Ewa się przyzna? Wątpię.
Poczytaj sobie o centaurusie na forum qnwortal, temat jest bardzo długi, zajmuje kilkadziesiąt stron, ale pisały tam osoby, które przez fundację zostały oszukane przykładowo: Jakaś osoba kupiła kilka lat temu coś na allegro od centaurusa, aby wspomóc fundację. Wpłaciła pieniądze na konto Ewy i do dziś nie otrzymała wylicytowanego przedmiotu, mimo że wielokrotnie się o niego upominała. Czy to nie jest oszustwo ze str twojej wspaniałej fundacji?




po prostu jakaś osoba się nudziła i zaczęła pisać głupoty żeby było o czym pisać

Naprawdę wierzysz w to co piszesz?  😂 😂 😂
monia, redaktor ze Swiata Koni byl w tej calej "fundacji" i po Jego reportazu widac ( osoba wiarygodna, publiczna, bardzo powazana w swiecie jezdzieckim, sedzia jezdziecki, byly prezes jednego z najstarszych klubow jezdzieckich w Polsce,wychowawca mlodziezy, instruktor, w ktorego zaczynalo jezdzic wielu z dzisiejszych czolowych jezdzcow w skokach), ze daleko im do poziomu jakie reprezentuja Tara czy Przystan Ocalenie - szczerze powiem o zadnej fundacji nie slyszalam tyle zlego od uczciwych osob. Czy mam poprosic o skan artykulu i kilka ciekawych porownan, do tego metne tlumaczenia ewy...
tak kreciej roboty innym fundacjom zadna organizacja nie zrobila.
Ktos pyta o dowody- ja mam, chocby w sprawie koni z odrzywolu, redaktor na pewno ma nagrania rozmow, ktos potrzebuje wiecej?
mi to wystarcza...
Czytając ostatnie 3 strony jedno słowo się nasuwa ŻENADA. Osoby broniące Fundację robią to w sposób tak agresywny i niekulturalny, że gdyby mi kiedykolwiek przyjdzie do głowy wesprzeć jakąkolwiek akcję to wrócę do tego wątku- żeby wybić sobie pomysły z głowy. Zarówno przechwalanie się wiekiem jak i wykształceniem nie stanowi dla mnie argumentu. Pieniądze, które zarabiam są moje i wara innym od tego czy kupię za nie piwo czy wpłacę na "ratowanie koni". Są moje i już! I śmieszne jest dla mnie obrzucanie błotem tych, którzy nie mają ochoty wrzyucić swoich ciężko zarobionych pieniędzy do puszki. Tak się składa, że blisko rok czasu świadczyłam pewne usługi dla jednej z Fundacji i sporo zaobserwowałam. I co z tego, że nie mam dowodów na papierze? Nie zamierzam przekonywać innych, że nie warto wpłacać kasy bo może ona trafić na cel inny niż byśmy sobie życzyli. Ale dla mnie wystarczy, bym bacznie się przyglądała komu i co DAJĘ.
I nie wiem po co atak na Tomka J? Nie można mieć innego zdania niż atakujący? A kiedy brakuje rzeczowych argumentów będzie innych obrzucać błotem? Brawo!! Prawie jak nasz panujący, opluć wszystkich, żeby wynieść siebie na piedestał  🙄
Grzegorzu pamiętaj, że poziom wykształcenia nie jest równoznaczny z poziomem kultury.
.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 czerwca 2009 09:36
Ja jako moderator, ale i jako użytkownik zastanawiam się nad sensem istnienia w dalszym ciągu tego wątku. Moim zdaniem wszystko zostało juz powiedziane. Zastanawiam się nad jego zamknięciem, wtedy jednak podejrzewam, że dyskusje i niewybredne komantarze przeniosa się do wątku dot. Siwego.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2009 09:48
Jeśli wątek zostanie zamknięty, to na pewno będzie to działanie z korzyścią dla Centaurusa  - gdyż niewygodny dla nich wątek zaginie w czeluściach forum.

Jeśli powodem ew. zamknięcia wątku będzie to, że niektórzy "dyskutują" w specyficzny sposób -  to będzie to dość zastanawiające -  bo przecież moderacja posiada sposoby na zdyscyplinowanie takich dyskutantów.

Chyba że moderacja z jakichś względów chce stosować zasadę zbiorowej odpowiedzialności: paru "dyskutantów" i ich wpisy powodują  takie wzburzenie moderacji że ta zamyka cały wątek,  który skądinąd zawiera bardzo dużo pouczających informacji których jak widać ciągle przybywa.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 czerwca 2009 11:45
Elu a uwazasz, że coś tu można jeszcze dodać? oprócz wzajemnego (a nie w FC) obrzucania się błotem? i obelgami? Po co leczyć, skoro można zapobiegać?
Nie zamierzam go kasować, tylko zamknąc, więc treści nt. owej fundacji bedą ogólnie dostępne. Decyzji tej jednak podejmować sama nie zamierzam.
A ja jednak bym wątek zostawiła. Nie widzę sensu zamykania wszystkiego, gdzie trwa tak żywa dyskusja na temat, który jest dość istotny. Nawet jeśli ta dyskusja przybiera taką formę. Bo tak jak pisze Ela - przytemperować dyskutantów zawsze się da, a że fundacja znowu prowadzi jakąś akcję, to pewnie za chwilę wyjdą nowe "ciekawostki".
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2009 12:00
Nie rozumiem Opolanko czemu upierasz się przy zamknięciu tego ciekawego i pouczającego wątku. Od obrzucania błotem masz narzędzia i środki.

Może sie jeszcze pojawić sporo wątków rzucających snop światła na działalność tej fundacji.

Rozumiem że jesli jednak zamkniesz wątek  - co począć jeśli pojawi się kolejna akcja medialna czy coś innego o czym  warto byłoby podyskutować w spr. Centaurusa? Będzie można otworzyć nowy wątek?






opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 czerwca 2009 12:02
ja się nie upieram droga Elu. Nie podoba mi się forma dyskusji. Ale skoro Wam odpowiada, to dyskutujcie dalej, ja od dawna się tylko przygladam.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 czerwca 2009 12:03
Nie było mnie dłuższy czas, mógłby ktoś mi łaskawie streścić jak to się w końcu skończyło? Miała zła ciotka Strzyga rację, czy też kajać się powinna?
A ja chcę przypomnieć że tak gorąca dyskusja powstała m.in z powodu siwego którego jak już wszyscy wiedzą wykupiła FC, i dodam że powstała gdy napisałam coś na plus dla fundacji i nie chcę tu przypominać że nie którzy zaczęli kręcić nosami usilnie udowadniając mi że ta sprawa też śmierdzi. Jednym słowem mówiąc na podsumowanie mogę napisać tylko że chyba można tu pisać ale tylko ŹLE bo DOBRZE i tak jest złe... totalna paranoja!

Nikomu nikt nie broni pisać o nowinkach z życia FC, nie rozumiem tylko dlaczego skutecznie próbuję się uciszać tych którzy jednak mają coś dobrego do wniesienia dla fundacji.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2009 12:09
Droga Opolanko! Wydaje mi się że Twoje osobiste preferencje  ("Nie podoba mi się forma dyskusji."😉 nie powinny skłaniać cię do podejmowania tak drastycznych, a na dodatek wpływających na zubożenie  forum decyzji, jaką jest zamykanie ciekawych i aktualnych dyskusji.

opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 czerwca 2009 12:11
nie wiem czy zauważyłaś, ale nie zamknęłam tego wątku, tylko zasugerowałam, badając opinie. Tym bardziej, że dyskusja, która tu rozgożała, dotyczyła konia, który ma swój osobny wątek, a nie Everesta, w którego wątku jesteśmy teraz. No ale koniec offa.
Ja bym nie zamykała.Wystygnie,spadnie i oby na zawsze.Albo ktoś go odszuka bo pojawi się powód.
Oby już nie.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
01 czerwca 2009 12:23
Opolanko: skoro piszę w wątku znaczy się nie jest zamknięty a to oznacza, że zauważyłam to, że nie jest zamknięty.

Jednocześnie pragnę nadmienić, że twoja "sugestia i badanie opinii" były wyrażone dość zdecydowanym na zamknięcie tonem zawartym w twoim oświadczeniu.

Oczywiście bardzo dobrze że jednak zrozumiałaś, że takie działanie nie byłoby na miejscu i w rezultacie zarzuciłaś pomysł o zamykaniu tego wątku - za co oczywiście wielkie dzięki. :kwiatek:
Póki co w FC nic się nie dzieje takiego żeby ciągle ten temat gdzieś na wierzchu leżał, a o Evereście i sprawie z nią związanej zostało tu bardzo wiele napisane. Dopóki FC nie zrobi nic co mogło by na nowo wywołać taką burzę mózgów szkoda tu się wypowiadać.
wprawdzie przestałam się wypowiadać na ten temat po rozwiązaniu sprawy to ja również proszę o zamknięcie i zgadzam się z osobą wyżej.
Bo faktycznie.. sprawa zamknięta, na razie nic się w FC nie dzieje nienormalnego to o czym chcecie dyskutować ? 🙂
lussi to po co wypchnęłaś ten temat znowu na wierzch? Od 1. 06. nikt się tu nie odzywał...
cieciorka   kocioł bałkański
19 czerwca 2009 19:31
ale po co zamykac- jak cos sie stanie mozna dalej pisac i dodawac informacje.
tematy opadaja na dno- wrazie potrzeby sa odkopywane, ale nikt nie ma rozkazu w nich pisac jesli nie czuje takiej potrzeby 🙂
Szczególnie, że teraz temat wyciągnęła całkiem bezsensownie Lussi... 🙄
dokładnie.
Ja właśnie weszłam na temat, bo myślałam, że znowu coś się dzieje. Nie ważne czy dobrego, czy też złego.
wyciągam, bo widząc co chwilę aukcje na allegro i popularnośc fundacji ciśnienie mi się podnosi  👿 a nie wiem gdzie poskarżyć mogę

Mieszkam bardzo niedaleko wiochy, gdzie stoi część fundacyjnych koni i byłam kilka razy na zwiadach. Niestety zawsze wracalam zniesmaczona i dobrego słowa powiedziec nie mogę.
Ostatni raz umówiłam się, że przyjadę rano i byłam ok 10, ale było to widocznie za wcześnie, bo stodoła była zamknięta. Po chwili zjawiły się jakieś małe dziewczynki i poinformowały mnie, że P. Ewa zaraz zejdzie, po czym otworzyły stodołę i pozwoliły mi wejśc obejrzec konie.
Konie stały w boksach z drągów, wewn. leżały porozrzucane plastikowe puste żłoby na wodę,  dziewczynki dopiero zaczynały roznosic siano. Ale zjawili się jacyś ludzie z dziećmi na jazdę, więc zostawiły karmienie i zabrały się za przygotowanie koni do jazdy  🤔wirek:. Po ok 20 min. pojawiła się ziewająca Ewa i nakazała, które konie osiodłać i po chwili konie wyszly na jazdę. W sezonie jest mnóstwo klientów, bo stajnia stoi przy jeziorze...i konie dorabiają. W tym czasie Ewa pokazała mi kilka koni do adopcji w tym przedstawiła Everesta - gniadego, wysokiego wałacha od handlarza z blizną martwiczą na szyi od stania na łańcuchu. Twierdziła, że jest do przodu dlatego chodzi w tereny na ostrzejszym kiełźnie. Ale trzeba uważac, bo wczoraj poniósł jakąś babkę w terenie.... i takie tam opowiastki jakie biedne są konie, a oni jacy dobrzy i prawi, leczą swoich podopiecznych. Do adopcji oddają tylko te konie, które u nich nie mogą pracowac. 
Potem zjawił się p. x = szef  i opierdzielił Ewę równo i kulturalnie za to, ze konie jeszcze nie nakarmione a na jazdę poszły. Ale wrażenie pozostawił nie lepsze od swojej wspólniczki

Wiecej już się tam nie zjawiłam i nie powierzyłabym nigdy konia tym ludziom. Konie tam normalnie pracują...
A jest jeszcze w okolicy jedna stajnia tej fundacji - z kamienia to ta dla mediów i lepszych klientów  😤 aby im zmydlic oczy
Po tym co przeczytałam uważam, że tekst:

Konie tam normalnie pracują...

jest nawet na wyrost. Normalnie konie pracują po śniadaniu. O ile im zdrowie pozwala... 🙁
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
05 lutego 2010 13:58
[quote author=Karla🙂 link=topic=2776.msg264875#msg264875 date=1243781882]
monia, redaktor ze Swiata Koni byl w tej calej "fundacji" i po Jego reportazu widac ( osoba wiarygodna, publiczna, bardzo powazana w swiecie jezdzieckim, sedzia jezdziecki, byly prezes jednego z najstarszych klubow jezdzieckich w Polsce,wychowawca mlodziezy, instruktor, w ktorego zaczynalo jezdzic wielu z dzisiejszych czolowych jezdzcow w skokach), ze daleko im do poziomu jakie reprezentuja Tara czy Przystan Ocalenie - szczerze powiem o zadnej fundacji nie slyszalam tyle zlego od uczciwych osob. Czy mam poprosic o skan artykulu i kilka ciekawych porownan, do tego metne tlumaczenia ewy...
tak kreciej roboty innym fundacjom zadna organizacja nie zrobila.
Ktos pyta o dowody- ja mam, chocby w sprawie koni z odrzywolu, redaktor na pewno ma nagrania rozmow, ktos potrzebuje wiecej?
mi to wystarcza...
[/quote]

powiedz mi ze masz ten artykuł 🙇 🙇 sama udzielałam wywiadu, byl u mnie osobiście jako jedyna zgodziłam sie na podanie mojego nazwiska
a nie kupiłam tego nr świata koni w którym byl artykuł a jestem bardzo ciekawa

monia błagam Cie znałam Ewke zanim założyła fundacje i juz wtedy byla wyklęta w świecie końskim, miala wilcze bilety do kilku stajni a ludzie uważali ja za nie do konca żyjąca w prawdziwym świcie, delikatnie mówiąc.
Sama osobiście byłam świadkiem jej przekrętów a do innych osobiście mi sie przyznała...i właśnie tłumaczyła sie ze inne fundacje tez to robia zeby przeżyć...Byłam mocno związana z Tara wiele lat i na pewno tak nie jest
Remedioss   2* Parelli Professional
05 lutego 2010 15:37
Każda fundacja powinna mieć swój statut. Jeśli nie wywiązuje się z założeń statutu to jakie mogą być wyciągnięte konsekwencje i przez kogo?

Który to był nr Świata Koni? bo mam wszystkie i mogę zeskanować.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się