Miękkie pęciny

mils   ig: milen.ju
14 lutego 2013 18:06
Odkopuję! 🙂
I ponawiam pytanie Alice. Co jest najbardziej obciążone przy tej wadzie? Ścięgna, w którym miejscu? I jak dbać o takie nogi? Jakieś specjalne kucie, wcierki, suplementy?
A jak to wygląda u źrebaków ? Czy nogi mogą się wyprostować ? Czy można jakoś to leczyć ?
naovika, bez paniki, podniesie się, dam mu trochę czasu żeby wzmocnić łapki. Nie znajdę zdjęć, ale miałam -dzieścia lat temu źróbkę bardzo miękką zaraz po narodzinach. Jako źrebię 3-miesięczne nogi miała już wzorowe.
Podbijam... i w sumie powtarzam pytanie, które tu już padło - czy są jakieś praktyki mające "wesprzeć" konia z takimi pęcinami? Kucie, suplementy....? Stwierdziłam, że tu zapytam, bo może ktoś gdzieś widział jakieś opcje stosowane w praktyce.
Odkopuję wątek 🙂 Mam na oku konia, który ma chyba miękkie pęciny. W każdym razie jak mierzyłam kąt nachylenia pęcin to wychodzi okolo 40 stopni. Tutaj zdjęcie:

Czy to jest bardzo miękka pęcina czy tylko trochę? Jak to wpłynie na konia za 10 lat? Czy jest szansa na podniesienie się? Koń ma 4.5 roku, ma być do jazdy rekreacyjnej, dlugich terenów i może podstaw ujeżdżenia, ale nie do sportu. Będę wdzięczna za porady  :kwiatek:
Dambala, zrób zdjęcie całego konia na twardym , płaskim podłożu , bo z tego co wstawiłaś niewiele da się wywnioskować 🙁
Tak wygląda cały na płaskim:
Wiem, że kiepskie zdjęcie do oceny całego konia, ale może chociaż o pęcinach da się coś powiedzieć
I ja się dorzucę. Czy można już stwierdzić miękką pęcinę u roczniaka czy za wcześnie? Pęciny na chwile obecną są dłuższe niż wzorcowe, ale nie kładą się. Nie mam zdjęć, więc teoretyczne pytanie, jakby ktoś miał chwilę czasu na odpowiedź byłabym wdzięczna  :kwiatek:
Dambala, nie widzę problemu na takich zdjęciach jakie przedstawiłaś. Tym bardziej jeśli koń ma iść w rekreację.  Zastanawia mnie tylko lewa tylna pęcina (noga bez odmiany) tylko ta na obu zdjęciach wygląda najgorzej, ale może to kwestia ustawienia... Najważniejsze jak koń radzi sobie w ruchu.
Mnie bardziej martwi rozwarty staw skokowy u tego konia. Nie wiem, czy to kwestia zdjęć, czy nóżka faktycznie bardzo prosta. PT.
Przody też z podkrojami.
myślę, że w rekreacji nic złego sobie nie zrobi, ale jest tyle koni na rynku, ze mozna sobie poprzebierać.
dziewczyny czy to już duża wada?
Myślę o zakupie tego konia do ambitnej rekreacji.
Konsultowałam z dwoma wetami, zdania są mocno podzielone.

maga2007, pęciny są słabe i brzydko pracują w ruchu, ale to nie jest jedyny problem budowy konia. On idzie cały czas z wysokim, odstawionym zadem i mimo że stawia obszerne kroki jego i jeźdźca ciężar ciała jest tylko w nikłym stopniu unoszony przez zad, za to w bardzo dużym przód. Dysproporcja długości tylnych nóg i przednich jest ogromna, a cały grzbiet skierowany do przodu w dół. Nie wiem, ile ten zwierzak ma lat, ale i jego muskulatura praktycznie nie istnieje. Nawet koń, który w ogóle nie pracuje pod siodłem, ale jest padokowany, lubi się ruszać i prawidłowo używa swojego ciała będzie wyglądał znacznie lepiej.
Do ambitnej rekreacji koń powinien być zdrowy i łatwy do szkolenia, a obydwie te cechy są powiązane z jego budową.
maga2007 nie rób tego 😉

jest jeszcze jedna sprawa...
Zaobserwowałam ,ze cały czas nosi ogon na lewym pośladku niezależnie od chodu i kierunku jazdy. Plecy niebolesne. Nie podaje zadów, nie trzyma równowagi ani na przodach ani na zadach  🙁
Jedyne co ją pozytywnie cechuje to charakter. Typowy pies , totalnie odczulona na wszystko co możliwe  😀






maga2007 przykro mi, ale to kolekcja wad budowy mocno predysponujących do kontuzji.

Może się zdarzyć, że będzie pracować i się nic nie wydarzy, ale masz spore szanse na szereg przykrych i dla ciebie i konia kontuzji, od kontuzji ścięgnowych zaczynając (tu musisz być przygotowana na 6 miesięczną rehabilitację bez gwarancji powodzenia).

Charakter charakterem, ale zastanów się czy szukasz konia do jazdy czy do kochania? Jeśli do jazdy to odpuść.

ps. to mówię ja, która naiwnie wzięła rok temu konia z długą pęciną (dużo lepiej zbudowanego niż ten z Twoich zdjęć) i potem mordowała się 6 miesięcy stępując w ręku - finalnie koń i tak wylądował w hodowli.
Dziękuję za opinię.oczywiście zachowuję zdrowy rozsądek  😉
maga2007, odpuść, bo po zdjęciach eksterierowych jest jeszcze gorzej. Tylne nogi są totalnie za koniem, grzbiet spada w dół, szyja nisko osadzona, słaba, krótka i prosta potylica, generalnie więcej wad niż zalet. Gdybym po zdjęciu miała ocenić wiek, to bym stawiała na 15-16 lat. W stajni, w której stoję wszystkie pełnoletnie i niepracujące już pod siodłem konie wyglądają o niebo lepiej.

Od wad budowy nóg trzeba się trzymać z daleka. Też się kiedyś wpakowałam w krzywulca (jeden przód z francuzem), licząc na to, że prawidłowy trening, żywienie i suplementacja dadzą radę utrzymać go w jednym kawałku... A .u...pa, gdzie tam. Koszty leczenia w pierwszym roku pozwoliłyby kupić dwa inne konie, a finalnie i tak koń został raczej spacerowy.
Dziewczyny rozmawiałam z hodowcą o tej klaczy. I tu pojawiły się wątpliwości.
Pan śmieje się z Waszych spostrzeżeń odpowiadając tak:
-klacz młoda,tylko padokowana
-holsztyn późno dojrzewa i rośnie do 7 roku życia, więc to normalne ,że jest przebudowana zadem, nieproporcjonalna
-odstawiony zad jest zaletą, bo koń mocniej nim pracuje i podstawia ;z czasem się wyrówna
-krzywy zad to także wynik braku pracy, jest jednostronna, brakuje mięśni; ścięgna, stawy nie pracowały. Czyli wszystko kwestia pracy,nabudowania i rozciągnięcia
-miękkie pęciny to również zaleta. Tu wyłącznie mowa o miekkości chodów. Ponoć jak dostanie pracy i obciążenia te ścięgna mają się wzmocnić, przez co koń zesztywnieje i się podniesie.
Zaproponował też kucie na 4 nogi,żeby uformować kopyta,a z tym związane ścięgna.

Rodzeństwo klaczy jest w skokach , bez żadnych kontuzji. Jej matka ma również miękką pęcinę. Ma 25 lat, chodzi w mocne tereny,rodzi żrebaki. Nigdy nic jej nie dolegało.

Reasumując stwierdził,że koń jest jeszcze za młody, żeby go oceniać. Hoduje konie 30 lat i takich bzdur nie słyszał 😉
Na marketingu to się może i zna, ale na hodowli i treningu jak widać nieszczególnie..  🙇
maga2007 A ja powiem moim okiem, że koń od źrebaka jest zabiedzony, nie był prowadzony dobrze. Ja takiej bidy nie widziałam wieki, jaka jest cena tego konia ?
Samo doprowadzenie tego konia do stanu normalności pociągnie ogromne koszty, jesteś gotowa na to ? nie wspomnę o utrzymywaniu kaleki do końca życia.
maga2007, to za ile ten świetny prospekt sportowy jest sprzedawany? Czterolatki z dobrych polskich hodowli, prawidłowo odchowane i zajeżdżone, startujące w pierwszych zawodach kosztują te 40-50 tys. zł. Rozumiem, że czempionka podobnie?

Daj link do rodowodu konia, zweryfikujemy, co te rodzeństwo "jest w skokach".

O podnoszącą się i zesztywniającą pęcinę od pracy do siodłem proponuje zapytać pierwszego lepszego weterynarza. I koniecznie wrzucić odpowiedź na forum 🤣 (na marginesie - niezły brak logiki, skoro pęcina się "zesztywnia" i podnosi, to na jaką cho...libkę kuć jeszcze na cztery nogi spacerowego konia, pan hodowca sam sobie przeczy).

Prawidłowo zbudowane konie też dobrze noszą.

No i dla podsumowania wrzucam nieskalanego absolutnie pracą - ani siodła na grzbiecie, ani wędzidła w pysku - surowiuteńkiego, również z późno dojrzewającej rasy (kwpn) trzylatka, który jest symetryczny, prawidłowo umięśniony (chociaż żaden z niego wulkan energii nie był i nie jest,  ot koń o zupełnie normalnym temperamencie) i na poprawnym spodzie. Polecam porównać:



Młody, zdrowy i poprawnie odhodowany koń powinien raczej przypominać obrazek jak powyżej, a nie jak ta gniada bida.

P. s. nosi jak kołyska 😉

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
18 października 2017 23:43
maga2007: ja jeszcze w tej chudzinie zauważam nieproporcjonalnie cieniutkie nadpęcia w przednich nogach - te nóżki wyglądają jak zapałeczki. A obwód nadpęcia też jest ważną informacją przy ocenie eksterieru konia.
Moja ma 22 lata i lepiej wygląda od tej młodej 🤔 
Ten hodowca chce sprzedać. Przecież nie powie Ci, że koń posiada bardzo duże wady budowy, bo wtedy zrezygnujesz. Widzi, że koń wpadł Ci w oko  🤔 skoro mimo usłyszenia negatywnych opinii nadal się nim interesujesz więc mówi Ci to co chciałbyś usłyszeć 😉

Chcąc konia do ambitnej rekreacji, nie do tuptania lub patrzenia na niego nie zdecydowałabym się. Lepiej dołożyć, a znaleźć coś lepszego niż później leczyć i rozpoczać, że koń już nadaje się tylko jako kosiarka

Na zdjęciu surowy 5 latek, 1 dzień po odkupieniu od ludzi którzy się nim nie interesowali, żył za stodołą, a wygląda lepiej niż koń od "hodowcy"
maga2007, ale Ty tą klacz kupujesz czy sprzedajesz?
Bo tu piszesz że chcesz kupić a w ogłoszeniach ją sprzedajesz  🙄
maga2007, ale Ty tą klacz kupujesz czy sprzedajesz?
Bo tu piszesz że chcesz kupić a w ogłoszeniach ją sprzedajesz  🙄


Może przekonała się jak bardzo wtopila..
Patrząc w jakiej stajni ten koń jest trzymany (z ogłoszenia maga2007) to.. ja nie mam pytań.
maga2007, ale Ty tą klacz kupujesz czy sprzedajesz?
Bo tu piszesz że chcesz kupić a w ogłoszeniach ją sprzedajesz  🙄


Ogłoszenie wstawiłam grzecznościowo .
Zamierzałam odkupić bo klacz jest na sprzedaż.
Stąd zainteresowałam się tym tematem i pozwoliłam sobie zadzwonić do hodowcy.

Odpowiadając na powyższe pytania, oczywiście stać mnie na odżywienie jej i doprowadzenie do ładu, ale pytanie czy gra jest warta świeczki?
Bo odżywienie do jedno ,a wady użytkowe drugie.
Zastanawiam się nad logiką tego co powiedział hodowca.
Jestem w stanie w to uwierzyć,że koń dorośnie, zmężnieje, ukształtuje się. Ale czy to faktycznie "uzdrowi " tę klacz z jej wad?
A ma ta klacz w ogóle jakieś zalety? Oprócz tego, że chodzi za człowiekiem? Do tego lepszy pies. Spodobało Ci się, że ktoś Ci powiedział, że jest rasy holsztyńskiej? Ile osób ma Ci jeszcze napisać, że tragedia? Chcesz wierzyć hodowcy, to wierz i będzie można zamknąć temat.
maga2007 kilka osób już zaznaczyło że raczej nie, nie warto. Ale dalej się zastanawiasz.
To ja dorzucę coś od siebie - nie, nie warto 😉
Pokazywano ci konie młode, późno dojrzewające, tylko padokowane, surowe ale jednak wyglądające o niebo lepiej niż ta kobyła. Więc te argumenty nie mogą świadczyć o tym czemu wygląda jak wygląda, a wygląda jak bida z nędzą.
A hodowca tak próbuje ją wybielić, że pewnie jakby i nogi nie miała to by stwierdził że to zaleta bo się wyrówna, a przynajmniej nie poniesie.
No cóż, ja bym nawet się nie zastanawiała nad takim koniem, ale jesteś dorosła i robisz co chcesz. W razie co - powodzenia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się