Kącik Rekreanta II (rok 2009)

kujka   new better life mode: on
23 czerwca 2009 21:36
Jun, aale woda!
tak z ciekawosci zapytam, ciagle jezdzisz na czarnej? bo na kazdym zdjeciu jakie wstawialas ostatnimi czasy masz czarna w lapkach. to przypadkowo, czy macie jakis problem?
wątek zamknięty
Jun zmniejszaj szybko fotki, bo zaraz ostrzeżenie dla ciebie poleci  😉
super woda! A tak z ciekawości - w jaki sposób czarna pomogła ci go nakłonić do wejścia?...
wątek zamknięty
uuu!
fajne jeziorko  🤣 🤣
(a foty, żeczywiście wielkie!)
wątek zamknięty
[quote author=kujka link=topic=6823.msg282617#msg282617 date=1245784711]
misiuni69, napisz cos jeszcze o niej!

hmm.. zwie sie Łajka jest bardzo ciekawa swiata  😉 przyjmuje wedzidlo daje sie slicznie czesac podaje nogi po prostu cudenko  😍
[/quote]

Nie za wcześnie na takie zabawy? (podkreślone)

😅 a ja przedstawiam wam moja nowa kobyleczke mala ma  rok i jest cudowna zakochalam sie w niej  💘  💃


Jun aż tyle u was napadało?  😲
wątek zamknięty
kurczę... nie wiem jak je teraz zmienjszyć???

Na czarnej mieliśmy zaledwie parę treningow, teraz jezdzimy już bez.
Dzis pomogła mi nie przy wejściu, ale w zatrzymaniu go po wejsciu do wody  😁

A z tym deszczem to tragedia. nie wiem kiedy to ma zamiar wyschnąć...
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
23 czerwca 2009 22:09
Jun, faktycznie hardkorowo to wyglada, nie mozecie wykopac jakiegos kanalu, ktorym woda odplynelaby w inne miejsce? my tak robimy jak nam woda na czworoboku stoi 😉
wątek zamknięty
jeju...
ja dzisiaj przezylam sok w stajni  😵
podeszlo do mnie dwoch innych pensjonariuszy z tekstem : "pozyczylismy sobie wczoraj twojego ogiera, bo chcielismy sprawdzic, czy nasza klacz sie grzeje, ale chyba nie, bo byl grzeczny" 😵 😵 😵 🤔

jeszcze sie trzese ze strachu, oprocz tego, ze mogl ja pokryc, albo siebie albo ja skaleczyc, to moj kon mial ok 7 mies temu ponadrywane sciegna!!! nie mowiac o tym, ze potrafi zaatakowac jak ma inny pomysl na to czego sie od niego wymaga

👿

glupota ludzka nie zna granic  😵
wątek zamknięty
halo, wiesci sa dla mnie dobijajace. Jeszcze ten przod!! Ten staw byl tylko leciusienko nabrany!! A w srodku krew zamiast plynu.
:kwiatek:

Claudia, caro, margaritka, itsdd, kujka, ambrozja, nirv  :kwiatek:  :kwiatek:

kate, tez myslelismy, ze chodzi tylko o zad. A tu niespodzianka i to powazna.

Alvika,  :kwiatek: Ja nie wiem... ale juz powaznie rozwazalam jakas czerwona kokardke czy wode swiecona?

Alice,  :kwiatek: ech.... kwestia czasu i masy pieniedzy. Walczyc walcze i nie przestane. Jak trzeba bedzie to pojedziemy do kliniki. Coz... Tylko moglaby byc blizej... :/

Lov, kiedys w koncu musi byc dobrze.    :kwiatek:
Ty tez biedna jestes, trzymaj sie!!
Mowisz, duzo plynu w stawie kopytowym?? A co powiesz na tryskajaca krew jedynie z domieszka tego co powinno sie w stawie znajdowac?

fin, dzieki. Rowniez sie trzymaj! Slonce zaswieci na pewno!

Laguna, dzieki.  :kwiatek: Tylko, ze jak pisalam, na ta chwile to nie jest nasz najgorszy problem.

Dzionka, dzieki. Czy silna? Nie licze ile razy sie poplakalam, rowniez doktorowi. Musze walczyc, coz mi pozostalo?

Quendi, co sie stalo??
wątek zamknięty
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
23 czerwca 2009 22:18
Moja ma się już dobrze po niefajnym kopniaku ( zostało jeszcze zgrubienie na ścięgnie. Kobyłka dostała przepustkę na padok ze stadem i mamy prikaz normalnej jazdy itp.
Więc dzisiaj pierwszy raz po 2 tyg wsiadłam sobie lajtowo -na oklep. I było miodzio (poza względną sztywnością konia). Mój koń jest przefantastyczny, przekochany i w ogóle och i ach  😍


itsdd
O matko ! 😵
A nie możesz zwrócić uwagi wprost, że nie życzysz sobie "pożyczania"konia bez uzgadniania z Tobą ?
wątek zamknięty
Jun, faktycznie hardkorowo to wyglada, nie mozecie wykopac jakiegos kanalu, ktorym woda odplynelaby w inne miejsce? my tak robimy jak nam woda na czworoboku stoi 😉


Został juz wykopany, ale cos efektów nie widac  🙄
zdaje sie, ze cos z nim jest nietak...
wątek zamknięty
Klami będzie dobrze  :kwiatek:

itsdd normalnie załamać się idzie z tymi ludźmi  😵 A jakby dostał kopa od tej kobyły albo im zwiał i coś sobie zrobił? Wtedy by się pewnie nie przyznali. Ja bym zdrowy opieprz zaserwowała za takie praktyki.

Jun żeby zmniejszyć fotki w photobuckecie musisz wejść w edycję zdjęcia i nacisnąć "resize" - tam może procentowo np. pozmniejszać te foty.
wątek zamknięty
Czy ktoś może mi wyjaśnić powiedzenie "końskie zdrowie", bo chyba wymyślił je jakiś dureń bądź zupełnie opacznie zostało zrozumiane....

Moja mama mówiła dziś dokładnie to samo...

Był wet, zbadał, powyginał itd itp i stwierdził zapalenie międzykostnego w lewym przodzie.. miodzio. 😵
wątek zamknięty
Dorotheah, Dzionka,  zrobilam taka awanture ze chyba juz teraz nawet przez okno w boksie do Ciapka nie zagladaja  😤

Quendi, jeju znowu kolejny miedzykostny na re-volcie... powodzenia w leczeniu i wiele cierpliwosci zycze
wątek zamknięty
Dzionka- dzięki wielkie, zmniejszyłam wszystkie o połowę  😉
itsdd- ja osobiście rozniosła bym ich na kawałki i pewnie w moim przypadku rozważałambym zmianę stajni, gdybym trafiła na tak nieodpowiedzialnych i bezmyślnych ludzi. szok!
wątek zamknięty
A co tam u kobyłki Nasturcji?
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
23 czerwca 2009 23:20
itsdd- lol, ci ludzie mają chyba tegoroczne siano zamiast mózgu  😵
jun- potop epicki, ale jesteś pewna, że warto było na taką wielką wodę koniem wjeżdżać? Ja bym się bała, że coś się stanie- o wypadek przecież nietrudno.
misiuni69- nie dziwię się, że się zakochałaś, śliczne stworzonko  🙂
korsik- masz jakieś zdjęcia Młodej? Bardzo chętnie bym Cię zobaczyła na niej- będę mogła podpatrywać, jak siedzieć i jeździć na młodym koniu  😜
dobby- czemu miałoby być za wcześnie? Wędzidło w pysku nie jest specjalnie obciążające konia, a im wcześniej je pozna, tym mniej będzie zdziwiona jak już będzie musiała z tym żelastwem pracować.
klami-  :kwiatek: straszna szkoda, będę trzymać za Pączusia kciuki
Quendi- oj, kolejny kulawek  🙁 Też chcesz trzymania kciuków, robię to zawodowo  😉

Wreszcie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że teraz mam dwa fajne konie do jazdy  😀

Mogę się wam zwierzyć? Kiedy trzy miesiące temu zaczęłam projekt o kryptonimie "Blondi", kierowała mną wyłącznie ciekawość, czy naprawdę da się coś wyrzeźbić w tym brązowym tworzywie. Nikt mnie o to nie prosił i nie miałam zbyt dużych oczekiwań- płowogrzywa przez większość swojego dziewięcioletniego (dziesięcioletniego?) życia była jeżdżona źle lub wcale, a sprawy nie ułatwiał jej nieco wybujały temperament. I wreszcie, po trzech miesiącach ciężkiej przeprawy naprawdę mogę powiedzieć, że bardzo fajnie jeździ mi się również na niej. Przerobiłam z nią chyba wszystkie zagrażające zdrowiu jeźdźca narowy, większość najbardziej upierdliwych zagrywek w pracy i jeszcze kilka innych atrakcji. Może nie jest idealnie, czasem jeszcze stracę kontrolę w galopie, ale jednak różnica jest fenomenalna. Nie spodziewałam się po Blondi, że kiedykolwiek zrobimy fajne przejście z kłusa do stój, czy ze stój do galopu- przecież nawet nie spodziewałam się, że kiedykolwiek zrobimy żucie  🤔wirek:  . Zaskakuje mnie teraz codziennie, naprawdę odpuściła  🙂

No i jeszcze jest kochany gniadulec i alpejskie kombinacje, żeby uzyskać samoistny ruch w przód bez popędzania i przytrzymywania. Coraz fajniej wychodzą nam mniejsze koła (wolty już?), robimy coś łopatkopodobnego i ustępowania, staram się wepchnąć w jazdę jak najwięcej przejść conajmniej średniej jakości itd. Nawet już bez nakręcania się możemy zrobić zwykłą zmianę nogi przez kłus  😵 - jestem szoknięta!
wątek zamknięty
bush
no to gratki  💃!!
Blondi jest śliczna! naprawde, to co robisz z tymi końmi - 👍

a zdjecia miałabym, tylko Natka zapomniała aparatu z siodlarni i nie chciało jej się po niego wracać

itsdd- masakra co ci ludzie wyrabiają- jak można wziąć czyjegoś konia bez zgody! 🤔wirek:
wątek zamknięty
Jun- ale woda masakra.

Pewnie u Nas tez tak wygląda, ale,że mój kobył dostał wczoraj leki uspokajające ( inaczej nie dała kowalowi do siebie podejść, kompletnie nie wiem dlaczego a było to drugie podejście bo tydzień wcześniej też nie dała a jakiś czas temu stała jak lala.Normalnie morderca się zrobiła  😤 ) to miała wolne i brodzenie w wodzie nas ominęło. Mam nadzieje,że dzisiaj coś podeschnie.

A jak fotograf znalazł kawałek suchego miejsca czy też brodził w wodzie?
wątek zamknięty
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 czerwca 2009 07:41
nie udzielam się w tym temacie ale śledzę go cały czas. Jestem rasowym rekreantem i  jestem zdruzgotana, nie wiem czy wszędzie tak jest ale mnie pogoda dobija. Jak sobie z tym radzicie (właściwie to na poprzedniej stronie widac jak). Ja się dzisiaj uparłam na jazdę i żeby żabami waliło to będę jeździć. Umieram z tęsknoty za jazdą.  😵 😵 😵
wątek zamknięty
U nas była wczoraj piękna pogoda, jazda była super a dziś jak zaplanowałam sobie teren to pada od rana.
wątek zamknięty
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 czerwca 2009 08:03
U nas wczoraj było przyzwoicie to ja nie mogłam pojechać do stajnie. Zawsze coś musi być nie tak.
Jeździcie w deszczu?
wątek zamknięty
Wiecie, taka smutna myśl mi przyszła do głowy - chyba łatwiej w obecnym momencie zapytać tutaj czyj koń NIE jest kulawy?   🙁

Na naszej ujeżdżalni vel piaskownicy też kaczki pływają i łabędzie gniazda wiją. Gorzej, że na zatrawionych przestrzeniach też niemiłosiernie ślisko i została tylko hala do jeżdżenia. Ale tak jak w sobotę czy jeszcze w poniedziałek, kiedy padało i było chłodniej to nie było problemu, tak wczoraj jak zrobiło się cieplej i tak niesamowicie duszno po 15 min wszyscy czuliśmy się jak w saunie.
A dzisiaj mamy klientkę na kucory i chciałabym, żeby dobrze wypadły podczas jazdy. Proszę trzymać kcuki, bo kobieta sprawia bardzo pozytywne wrażenie i byłoby super, żeby któryś z chłopaków znalazł się pod taką opieką.
wątek zamknięty
U nas wczoraj było przyzwoicie to ja nie mogłam pojechać do stajnie. Zawsze coś musi być nie tak.
Jeździcie w deszczu?


Zawody w weekend, nie ma się co rozdrabniać, trzeba jeździć. W końcu z cukru nie jesteśmy.
wątek zamknięty
też jeździmy w deszczu. Zwłaszcza że u nas hala "się buduje", więc albo w deszczu albo wcale.

Lena
zawody WKKW są już w ten wekend? Orfeusz mieszka na kwadracie?
wątek zamknięty
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 czerwca 2009 08:29
No to ja też będę twarda  🏇 a co tam deszcz. Całe szczęście padok nam sie nie rozpływa ale na trawie można ślizgi roić. A teren hmmm średnia przyjemność zawadzić o mokrą gałąź którą wcześniej koń naciągnął skubiąc liście hihihi 🤣
wątek zamknięty
Wiecie, taka smutna myśl mi przyszła do głowy - chyba łatwiej w obecnym momencie zapytać tutaj czyj koń NIE jest kulawy?   🙁


'moj' dzierzawiony. bo skary to juz chyba nie przestanie kulec 😕
nie nadazam za czytaniem! jeszcze dwa dni temu nadgonilam do 20 strony- teraz juz nie mam sily! galopujecie oblednie.

my sie w weekend przeprowadzamy- dostaje pomalu skretu zoladka na mysl pakowania skarego, ale tez poprosilam o pomoc 'fachowca' i oby sie udalo.

dobrze wam sie jezdzi w wietrzny dzien? ja wczoraj troche 'polatalam' 🤔 o dziwo, na mega do tej pory spokojnym koniu. bo ze skary odpala to juz nihil novi. doszlam do wniosku, ze nowy jest bardzo szczery- jak go cos zaniepokoilo to odskoczyl- a skary mysli mysli mysli i nagle jak wymysli to mozna nieciekawie skonczyc 😉
wątek zamknięty
Zależy jaki deszcz - jak mocno leje to nie jeżdżę bo poprostu nie lubię jak mi deszcz oczy zalewa. Ale jak troszkę pada, szczególnie jak jest ciepło to nawet przyjemne jest. W teren często w deszcz się zdaża.

Za to jak jest mocny wiatr to nie znoszę jeździć - Rudy się wkurza, mnie zaraz lecą łzy z oczu, boli głowa. W terenik jak mocno wieje to rzadko jeżdżę - bo na ogół są to dość szybkie tereny 😉
wątek zamknięty
[quote author=_kate link=topic=6823.msg282906#msg282906 date=1245828307]


Lena
zawody WKKW są już w ten wekend? Orfeusz mieszka na kwadracie?
[/quote]

2xTAK 🙂
wątek zamknięty
jak wieje i pada, to w teren bym się nie wybrała. Na ujezdzalni w poszczególne strony jechałam z zamkniętymi oczami, w terenie nie wyobrażam sobie  😉
w poprzednią sobotę deszcz mi spływał strumieniami po ryjku  🙄 ale lubię jeździć w deszcz. Konie wtedy fajnie chodzą- same chcą już skończyć, więc są grzeczne jak anioły  😉

Ascaia
mój nie kulawy. Choć wzywamy kowala wcześniej, bo lewe tylnie kopytko zaczęło źle rosnąć.


już 3 raz próbuję wyslać tą wiadomość!


Lena- ok, to będę wiedziała gdzie szukać.
wątek zamknięty
ja mogę jeździć jak kropi, ale jak leje to niebardzo  😤
a wczoraj po jeździe wzięłam Młodą na spacer, żeby ja występować, w tym czasie sprawdzałam pocztę na komórce, młoda zwolniła i schyliła głowę-myślałam, ze chce się podrapać, a ta takiego susa dała, że prawei zlecałam-koń skakał przez kałużę  🤣

potem tak po całym polu, ale jak na ulicy zobaczyła 'gromadkę' kałuż i wiedziała, ze bedzie musiała w nie wejść to zatrzymała sie 15m przed, zaczęła cofać i wiercić i musiałam ominąć polem  🙄
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.