Derki
No ja właśnie przebieram derki ale do tej pory wmawiałam sobie, że ręczne przepranie derki wystarczy... No dobra, zrobimy pranie 🏇
U nas ostatnio jest pranie derek co tydzień (zmienianych)... - wszystko przez to cholerne błoto.
Tak sobie myślę, że ja jednak lubię mróz o tej porze roku 😵
Ale macie brudasy!
Moja to się w kupkę nie położy ....za wyjątkiem głowy 🙄, na padoku się nie wytarza w błocie!
Derka stajenna z tamtego roku wygląda jak nówka i chyba nawet jeszcze pachnie nowością bo nawet jej nie prałam 😡
A jeszcze zapytam... Jest tu ktoś, kto pierze derki w domowej pralce?? Da radę? Jakieś porady ?
Ja piorę również, chyba, że są ekstremalnie brudne. Jedyny problem mam z wirowaniem - pralka często nie wkręca się na najwyższe obroty. Czasem modły zadziałają i odwiruje, a czasem muszę wieszać na haku na balkonie, żeby odciekła z nadmiaru wody, by potem dosuszyć w domu, w ciepłym pomieszczeniu.
Temperatura 40 stopni, wyższe chyba nie służą żadnej tkaninie. Przebarwienia na ogół zostają na bawełnie, jeśli w ogóle, syntetyki się bardzo dobrze piorą.
Ja też piorę ale max 100g, 200 już się nie dopiera mi zbyt dobrze. Pralkę mam 6kg, ale jak ktoś ma 8 to spokojnie powinna się wyprać dobrze.
Też piorę, mam osobną pralkę do końskich rzeczy i jedynym ograniczeniem jest pojemność bębna (wsad około 5kg) przy grubych derach. Piorę w proszku, kapsułkach, płynie - co akurat mam, nie dodaję płynu zmiękczającego. Na sprzączki od pasów do derki zakładam stare frotowe skarpety i zabezpieczam gumkami do koreczków, żeby skarpety się nie zsunęły podczas prania. Jak miałam naprawdę brudną jedną z derek to konieczne było podwójne pranie i tyle.
Znalazłam jakąś pralkę na olxie za 80PLN więc chyba będzie gdzie to wyprać 👀
Ja też piorę u siebie. Jedyne co, to sprzączki walą o bęben, ale Agull mnie natchnęła ze skarpetkami. 😀 Piorę tylko plandeki na polarze, ale jest spoko. Pralka z wsadem 6 kg potrafiła też nie odwirować, nowa z wsadem 8 mnie jeszcze nie zawiodła.
Też nie wyobrażam sobie tylko wietrzenia niestety... Ty tego nie widzisz, ale tam się zbiera brud, naskórek, jakieś martwe żyjątka... Leczenie grzyba czy innego paskudztwa pochłonie więcej środków niż pranie.
Hej wam,
Mój koń do zmarźluchów nie należy, mamy aktualnie derki 100g i 200g (golimy się). Planuję zakup stajennej 200g, żeby ją włożyć pod padokówkę jak będzie trzeba(żeby w razie potrzeby zrobić z tego 300 i 400g), myślicie że to zupełnie starczy czy coś jeszcze powinnam kombinować?? Pierwsze mrozy mamy za sobą i koń zdecydowanie potrafi się nawet spocić w derce 200g gdy na zewnątrz -5 🤣.
Dodatkowo - myślicie, że przetrzymamy bez totalnego prania derek jedynie zdejmując je i susząc co parę dni? Nie widzę sensu prać bo ten gówniak i tak zaraz ją ozdobi na brązowo, a mam możliwość zaniesienia derki do ciepłego pomieszczenia gdzie chwila moment będzie sucha (bo jednak jak koń ma ją ciągle na sobie to trochę wilgotnieje). Spróbuję te g*wna zmyć jakoś, ale nie widzi mi się pranie póki co ;P
No nie wierzę w to co przeczytałam...a za przeproszeniem majtki sobie pierzesz czy tez tylko wietrzysz??? ( a kupy na nich chyba nie masz) Sprzęt się pierze: derki,czapraki,kantary i ochraniacze. Są pralnie co piorą zwierzęce rzeczy a jak nie masz na pralnie to : wkładasz derkę do wanny,moczysz pół dnia i płuczesz: nastepnie wrzucasz do pralki ( zabezpieczajac sprzączki) ,pierzesz,wanne traktujesz odmestosem.pralkę pózniej nastawiasz na gotowanie z odświerzaczem i włala.
[quote author=a.kaminska link=topic=43.msg2829717#msg2829717 date=1544520529]
Hej wam,
Mój koń do zmarźluchów nie należy, mamy aktualnie derki 100g i 200g (golimy się). Planuję zakup stajennej 200g, żeby ją włożyć pod padokówkę jak będzie trzeba(żeby w razie potrzeby zrobić z tego 300 i 400g), myślicie że to zupełnie starczy czy coś jeszcze powinnam kombinować?? Pierwsze mrozy mamy za sobą i koń zdecydowanie potrafi się nawet spocić w derce 200g gdy na zewnątrz -5 🤣.
Dodatkowo - myślicie, że przetrzymamy bez totalnego prania derek jedynie zdejmując je i susząc co parę dni? Nie widzę sensu prać bo ten gówniak i tak zaraz ją ozdobi na brązowo, a mam możliwość zaniesienia derki do ciepłego pomieszczenia gdzie chwila moment będzie sucha (bo jednak jak koń ma ją ciągle na sobie to trochę wilgotnieje). Spróbuję te g*wna zmyć jakoś, ale nie widzi mi się pranie póki co ;P
No nie wierzę w to co przeczytałam...a za przeproszeniem majtki sobie pierzesz czy tez tylko wietrzysz??? ( a kupy na nich chyba nie masz) Sprzęt się pierze: derki,czapraki,kantary i ochraniacze. Są pralnie co piorą zwierzęce rzeczy a jak nie masz na pralnie to : wkładasz derkę do wanny,moczysz pół dnia i płuczesz: nastepnie wrzucasz do pralki ( zabezpieczajac sprzączki) ,pierzesz,wanne traktujesz odmestosem.pralkę pózniej nastawiasz na gotowanie z odświerzaczem i włala.
[/quote]
Widzę, że totalnie nie zostałam zrozumiana 😂. Derki piorę, czapraki i ochraniacze też. Mówiąc o odświeżeniu miałam na myśli ręczne pranie w stajni, bo nie jestem w stanie 2 razy w miesiącu wyprać derki w pralce.
Serio wasze pralki dają radę wyprać derę 100g? 😲
Ja mam porządnego Elektroluxa, 7,5kg, a jak kiedyś załadowałam grubszy polar (155), to ledwo uciągnęła...
Tak że derek w domu nie piorę...
Całe szczęście mój dereczki szanuje, nie brudzi specjalnie, na dwór wychodzi bez. A na razie to w ogóle stoimy bez, bo zarośnięty (w angielce stoi).
Wczoraj prałam derkę stajenną 100 i bez problemu się doprała. 2 kapsułki i wygląda jak nie używana. Z pralki wyszła prawie sucha.
O matko to ja bez żalu wrzucam 2 drelichy 145 na raz - jak wrzucę jeden, to mi nie odwiruje na bank, bo musi być przeciwwaga 😎
100g prana osobno też się dopiera idealnie, tylko z odwirowywaniem mam problem. Nic nie moczę przed, nadmiar błota i piachu strzepuję z derki szczotą jeszcze na koniu, zanim derkę spakuję do torby.
A akrylowej wanny domestosem bym nie potraktowała...
Edit. a.kaminska a wyschnie Ci to w stajni? Po praniu ręcznym w tej derce zostanie ogromna ilość wody. Przy tej pogodzie jak rozwiesiłam na pace derkę mokrą po błocie z padoku(!), to po trzech dniach nadal była wilgotna. Zabrałam bruda do domu i wyprałam.
To ja chyba zaryzykuję - bo mam akurat padokówkę 100g do wyprania (a wysyłanie do prania jednej derki kosztuje tyle, co pół nowej w promo :mad🙂
Mnie się 100g w 6kg pralce bardzo ładnie dopierają. Jedyne co to używam teraz do prania nickwaxa a wcześniej płynu eskadrona, a nie normalnych płynów czy proszków.
Praktyczna pralnia w Krakowie pierze sprzęt jeździecki.
http://praktycznapralnia.pl/oferta-i-cennikWidzę że pranie wysyłkowe to dodatkowy koszt 36zł, ale jak się uzbiera więcej sprzętu do wyprania to koszt kuriera nie wychodzi tak dużo..
No chyba, że ktoś jest z okolic to koszt wysyłki odpada 🙂
lillid każdy ma swoje metody 🙂 podsumowanie 1: derki się pierzę ,tym bardziej jak ma się konia syfiarza... 😉
Nieznosze brudu w stajni,nie znosze widoku derek za kupę kasy nie pranych pół roku albo i dłużej,nie znoszę smrodu przepoconych czapraczków ( Eskadronków i innych brylancików za 300zł nie pranych rok) w siodlarni ... Pytanie czy nalezy prać czy nie prać działa na mnie jak płachta na byka...jak nie mam możliwości prania derek to po jakiego grzyba derkuje konia???
ktoś miał przypadek, że konia swędziała skóra pod derką i tak się drapał że aż sobie sierść zdrapał? Możliwe, żeby to było od derki? Koń stoi w boksie, jest tylko przeprowadzany na balkon i z powrotem, więc nie mam bladego pojęcia jak to się stało, że jest oskalpowany na biodrze pod derką. Do gołej skóry, żadnej krwi. Nie chcę podejrzewać stajennych o nieprawidłowe wyprowadzanie/wprowadzania z boksu dlatego zastanawiam się czy może być to spowodowane swędzeniem pod derką?
Koń stoi w boksie, jest tylko przeprowadzany na balkon i z powrotem,
Na balkon??? 😁
[quote author=mindgame link=topic=43.msg2830486#msg2830486 date=1544705539]
Koń stoi w boksie, jest tylko przeprowadzany na balkon i z powrotem,
Na balkon??? 😁
[/quote]
Tak, taki balkon :P mini wybieg wielkości dwóch boksów.
mindgame, - mój namiętnie co roku trze jedną łopatkę pod praktycznie każdą derką. Co prawda tylko futro ma lekko zmierzwione i derkę białą w tym miejscu, żadnych innych strat, ale ogólnie to możliwe 😉
Musiałam na szybko kupić Felixa bo potrzebuję kołdrę z kołnierzem ale hajs się nie zgadza. Najwyżej będę zszywać 🙂 powiedzcie mi tylko jak z rozmiarem, zawyżony, zaniżony, normalny?
Nie mam pojęcia co ja w takim razie z praniem robię źle, ale wodoodpornej derki plandeki 165 cm nie dałam rady wyprać w pralce z 9 kg wsadem (kupiłam specjalnie taką wielką żeby derki prać). 200 g nawet nie próbowałam, bo się na objętość nie zmieści. Derka w ogóle nie "nasiąka" wodą i w załamaniach materiału się nie dopiera. Oddaję ją więc do pralni, niestety pranie wraz z impregnacją kosztuje 65 zł. W pralce piorę za to drelichy, polary i linery do derek.
my mamy pralke ze wsadem 8kg, i piore derki 300g, ale 200g bez problemu wode odwirowuje.
Mam derki 155cm i do 150 g piorę normalnie w 7-8-kilowej pralce.
ja mam pralkę 6 kg, ale derkę 145 cm i 150 g boje się wyprać 🙁
Aleks Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
17 grudnia 2018 10:57
Gillian zasadniczo wypadają normalnie, ale Glasgow jest węższa w klacie. Ja na konia noszącego 155cm, brałabym większą gdybym wiedziała wcześniej.